porady krawieckie |
Autor |
Wiadomość |
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-20, 16:17
|
|
|
go. napisał/a: |
Problem się rozwiązał. Co odkryłam?(a raczej mój konkubent... )- wystarczyło naoliwić |
O rany, a ja myślałam, że uwłaczam ci pisząc o tym odkurzeniu kotów go, nie wierzę, że nie wpadałś na to |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-20, 17:52
|
|
|
koko napisał/a: | go. napisał/a: |
Problem się rozwiązał. Co odkryłam?(a raczej mój konkubent... )- wystarczyło naoliwić |
O rany, a ja myślałam, że uwłaczam ci pisząc o tym odkurzeniu kotów go, nie wierzę, że nie wpadałś na to |
eej, nie no... Chodzi o to, że mi się wydaje, że ja wcale dużo nie szyję, a maszynę muszę i tak oliwić najrzadziej raz w miesiącu Dlatego nie pomyślała, że to ZNOWU to |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-20, 18:27
|
|
|
go, tak często musisz oliwić? O rany, może dużo szyjesz po prostu. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2013-11-20, 18:58
|
|
|
Ojej, ja wcale nie oliwię, chociaż nawet kiedyś kupiłam ten olej... |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2013-11-20, 19:45
|
|
|
go.: moja maszyna to Singer (stara, pedałowa, z jednym ściegiem) i wierz mi, że też nie zawsze ma ochotę na współpracę ale jak ma zryw z każdym materiałem poradzi. W sumie sporadycznie używam musi się nazbierać, zwęzić, skrócić, strój na coś dla dziecka. W sumie bardziej jest stolikiem pod komp bo taszczenia jej góry mój kręgosłup nie fan ale lubię ją bardzo i z pewnością przeżyje mnie |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-22, 13:59
|
|
|
ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max, więcej bobasy mi nie dadzą, a i tak zazwyczaj młoda wtedy śpi mi na plecach...Agnieszka, to chyba mamy tego samego singera, mój jednak to maszyna zapasowa w momencie jak ten cholerny łucznik odmawia współpracy + staruszek Singer 100razy lepiej mega grube materiały szyje ))) |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2013-11-22, 16:44
|
|
|
go.: nie mam innej maszyny a jak bardziej skomplikowane coś proszę rosę albo kogoś ze znajomych. Kręci mnie lepsza maszyna ale czy znajdę kasę, czas...? Singera lubię za to, że nie poleci zbyt szybko a czasem dzieć próbuje coś tam i nie mam lęków bo tempo da się na na nim wolno i fajna synchronizacja nogi/ ręce (byłam młodsza jak siadałam), i ten dźwięk z mojego dzieciństwa = wspomnienia i z grubymi jest niezastąpiona. |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-22, 16:50
|
|
|
Agnieszka napisał/a: | go.: nie mam innej maszyny a jak bardziej skomplikowane coś proszę rosę albo kogoś ze znajomych. Kręci mnie lepsza maszyna ale czy znajdę kasę, czas...? Singera lubię za to, że nie poleci zbyt szybko a czasem dzieć próbuje coś tam i nie mam lęków bo tempo da się na na nim wolno i fajna synchronizacja nogi/ ręce (byłam młodsza jak siadałam), i ten dźwięk z mojego dzieciństwa = wspomnienia i z grubymi jest niezastąpiona. |
ja jak za długo przy singerze siedzę to przez ten analogowy "pedał" potem kilkanaście minut mi się wydaje jakby mnie kołysało na łódce |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2013-11-22, 17:27
|
|
|
a mnie gdzieś przenosi w lata szczenięce, inny wymiar czy jak to zwał:-P
i bardzo lubię patrzeć jak młoda przeprowadza nitkę, siada i próbuje Oczywiście nie wiem czy to jej, chyba woli druty/ szydełko ale i tak najbardziej śpiewanie |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-22, 17:32
|
|
|
go. napisał/a: | ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max |
To niedużo W mordę, ja bym chciała mieć tyle czasu na szycie w miesiącu... |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-22, 18:41
|
|
|
koko napisał/a: | go. napisał/a: | ja własnie nie dużo szyję, ze 2 godziny dziennie max |
To niedużo W mordę, ja bym chciała mieć tyle czasu na szycie w miesiącu... |
no, tylko obecnie teraz na macierzyńskim- poza kasą z urlopu to prawie mój jedyny do-zarobek...
druty by mnie zabiły pamiętam jak w podstawówce po 2 rządkach szalika, co na technice robiliśmy oddałam mamie do zrobienia i od wtedy nie pamiętam, żebym była na coś tak bardzo zirytowana |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2013-11-22, 19:53
|
|
|
Na dzisiaj wolę druty, niż szycie, bo wygodniej się siedzi. A pierwszą maszynę dostałam w podstawówce (w 7 klasie).
Ostatnio uszyłam przyjaciółce torebkę - włożyłam w nią całe swoje ciepłe uczucia do tej przyjaciółki, nawet ją wyszywałam i doszłam do wniosku, że jednak wyszłam z wprawy - strasznie się chrzaniłam długo. Miałam najpierw uszyć sobie prototyp i ta druga miała być lepsza i piękniejsza, ale nie zdążyłam i uszyłam tylko jej. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-22, 20:13
|
|
|
Dla mnie jeszcze gorsze od drutów jest szydełko
go., a jak przetłumaczyłaś tym swoim gałganom małym, że to twoje jedyne źródło do-zarobku? Bo to w tym przecież tkwi główny problem. Jak dajesz radę szyć przy nich? |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-23, 19:21
|
|
|
koko napisał/a: |
go., a jak przetłumaczyłaś tym swoim gałganom małym, że to twoje jedyne źródło do-zarobku? Bo to w tym przecież tkwi główny problem. Jak dajesz radę szyć przy nich? |
jak Bast idzie na drzemkę 13-15sta, to ja ładuję młodą w chustę na plecy i ona zazwyczaj przy "wyciu" maszyny zasypia do 15 minut
A wszystkie obiady gotuję rano, jak bobasy jeszcze śpią albo walczą ze śniadaniem |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-23, 20:44
|
|
|
Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-24, 14:40
|
|
|
koko napisał/a: | Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą |
ale idą potem dopiero o 22 spać. Mi w sumie pasuje taki układ z nimi |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-24, 15:10
|
|
|
go. napisał/a: | koko napisał/a: | Acha, czyli trzeba mieć po prostu dzieci, które śpią i na dodatek jedzą |
ale idą potem dopiero o 22 spać. Mi w sumie pasuje taki układ z nimi |
Coś ty Mój 22-23, po 2-3 godzinach usypiania... |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-24, 19:25
|
|
|
koko, spoko, zanim zsynchronizujesz drugie z pierwszym będzie tylko gorzej
ja przez pierwsze 3 miesiące też nie spałam dłużej w ciągu nż 1,5 godziny |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-25, 21:04
|
|
|
No dobra, to teraz pytanie tematyczne:
w jaki sposób szybko zakończyć kraniec tasiemki bawełnianej (troczki do zawiązania poszewki na poduszkę), żeby się nie siepał? Teraz robię to ręcznie igłą i nitką, ale szlag mnie trafia, bo nienawidzę zawiązywać supłów na końcu nici, a tych troczków mam miliony. Można to pozakańczać maszynowo? Albo jakoś? Tasiemka bawełniana, więc opalenie nie wchodzi w grę... |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
margrete
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sie 2009 Posty: 81 Skąd: stan umysłu Podlasie
|
Wysłany: 2013-11-25, 22:13
|
|
|
To zależy od tego, jak szyjesz troczki - na lewej stronie i przewracasz czy zaprasowujesz brzegi do środka, przeszywasz i tyle.
W 1 opcji- zaszywasz też jeden koniec, jak przewrócisz to jest już zakończony (zakładam że drugi koniec troczka jest gdzieś wpuszczany w szew, więc nie ma co się o jego wykończenie martwić)
2- musisz zaprasować też te końce do środka (przy czym warto je ściąć skośnie) i przeszyć po tym zaprasowaniu.
Nie wiem czy to jest zrozumiałe.. ale jeśli nie, to mogę podjąć kolejne próby opisania sytuacji
Edit:
Chyba, że chodzi o zakończenie samej gołej tasiemki, wtedy na maszynie można ją ewentualnie podłożyć dwa razy i przeszyć - co będzie wyglądać grubo i nieestetycznie zapewne. Może spróbuj z klejem do tkanin, zresztą zwykły Magic też da radę - pociągnąć klejem po samej końcówce, żeby się nie strzępiła, podłożyć raz i przeszyć maszyną. |
_________________ hxxp://wildgardensoap.blogspot.com/
hxxp://maiguziki.blogspot.com/ |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-11-26, 11:25
|
|
|
koko, jakąś masz machinę? Masz overlocka w niej? Bo ja zaginam i orevem przeszyłam, bardzo ładnie wychodzi |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-11-27, 16:13
|
|
|
Margrete, dzięki bardzo, właśnie - klej! O coś takiego mi chodziło.
go, na maszynie nie da rady właśnie, ta tasiemka jest dość luźna i miękka, jeśli szyję ją bez żadnego materiału pod spodem, to wciąga ją w zęby transportera. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
koko
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 08 Maj 2009 Posty: 6187
|
Wysłany: 2013-12-14, 12:57
|
|
|
Acha, no bo zapomniałam napisać:
nie było kleju do tkanin, była taka taśma-siateczka, która sama w sobie jest klejem (może to nawet o to chodziło?)
W każdym razie jest to to bezbarwne, w różnych szerokościach, kosztuje grosze (50gr/m) i sprawdza się super! Przyprasowuje się tylko żelazkiem przez parę sekund i trzyma jak złoto. |
_________________ hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2013-12-14, 20:44
|
|
|
koko, lafju:D aż Ci kliknę, pomogła |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
margrete
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 23 Sie 2009 Posty: 81 Skąd: stan umysłu Podlasie
|
Wysłany: 2013-12-15, 10:12
|
|
|
To coś jakby fizelina/flizelina? Ale ta z kolei to raczej na metry sprzedawana jest, więc chyba to nie to. Ciekawam tego wynalazku, coś czuję, że może zrewolucjonizować moje uszytki ;p |
_________________ hxxp://wildgardensoap.blogspot.com/
hxxp://maiguziki.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|