|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Krótkie rozstania |
Autor |
Wiadomość |
fila
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 29 Sie 2012 Posty: 711 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-02-22, 18:42 Krótkie rozstania
|
|
|
Chciałam się zapytać Was, jak sobie radzicie wychodząc z domu, do pracy albo zostawiając dziecko gdzieś pod opieką.
Do tej pory rozstawaliśmy się na mniej niż 3 godziny i to w ciągu dnia lub gdy jeszcze spał. Postanowiłam jednak chodzić na treningi 3 razy w tygodniu. 2 razy w godzinach wieczornych i raz rano. Te godziny wieczorne, jeśli nie zdrzemnie się po południu to pora usypiania. A przeważnie usypiał przy piersi. Czasem na rękach. U męża też.
2. wieczór tego tygodnia to był dramat, musiałam wracać wcześniej. Cały w spazmach. I od tej pory nie chce mnie zostawić na moment. Dziś wyszłam zanim wstał, był na spacerze i to był pierwszy raz w życiu gdy w ciągu dnia pił z piersi 5 h wcześniej. Nie było źle. Jak tu sobie radzić z wieczorami? Spacery? W końcu dostrzeże, że zawsze wracam i nie będzie zły na mnie?
Przykro mi, że go zostawiam, ale potrzebuję tych wyjść. W końcu nie chodzę do pracy, więc jestem dla niego prawie cały czas i nagle coś mu zaburzyłam w życiu. |
_________________ <img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
ulcia-p
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 12 Paź 2013 Posty: 32 Skąd: okolice Oświęcimia
|
Wysłany: 2014-02-23, 11:41
|
|
|
fila, Koszulka pachnąca mamusią niech zostanie może jak będzie jadł i poczuje zapach mamy będzie mu łatwiej zasnąć.
Wiem z doświadczenia,że to kwestia przyzwyczajenia.Ja mała zostawiałam stponiowo wydłużając czas, bo też bywało różnie.Powodzenia |
|
|
|
|
malva
vegan warrior
Pomogła: 35 razy Dołączyła: 27 Gru 2007 Posty: 1445
|
Wysłany: 2014-02-23, 12:57
|
|
|
zacznij od bawienia się w akuku zza drzwi ,gdzie pojawiasz się po sekudnzie potem wydłużaj czas do minuty , dziecko złapie ,żę jak mama znika to się pojawi za chwile ,potem krótkie wyjścia i powroty jak synek nie śpi , i bedzie dobrze |
|
|
|
|
Albertyna
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 14 Wrz 2012 Posty: 488 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-02-23, 20:47
|
|
|
Zostawiam Niunię z Tatą 1-2 razy w tygodniu. Rytuał jest zawsze ten sam "Papa, mama wróci jak będziesz spała, zostawiam Cię z Tatą. Świetnej zabawy!", prosty i jsany komunikat. Robimy tak od kiedy Niunia skończyła 1/2 roku i zawsze było OK. Poza tym- Tata wychodzi z Niunią na spacery, gdy nie ma rano pracy. Ma z Nim pełne poczucie bezpieczeństwa.
Mysle, że wychodzenie gdy dziecko śpi nie jest fajnym pomysłem- budzi się i mamy nie ma! Bez uprzedzenia zniknęła! Może nie wróci? Tak myśli dziecko bo nie dostało komunikatu co sie dzieje i kiedy mama wróci.
A moze Tata powinien wprowadzić "męskie zabawy", w które bawi się tylko On? Będzie to atrakcyjne dla Synka i z radością pozostanie z Tatą, bo będą bawili się... U nas to działa- nie wnikam w to co robia we dwoje Tata z Niunią, a wiem, że nie bawią się w to co ze mną. |
_________________ Doradca Noszenia ClauWi® |
|
|
|
|
kamma
Magellan
Pomogła: 147 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 7442 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-02-23, 22:26
|
|
|
fila, pechowo się złożyło, że zaraz na początku wpadła taka trauma... Nie do przewidzenia, nie do zaradzenia.
Myślę, że Twój syn prędzej czy później zrozumie, że zawsze wracasz. Zabawy proponowane przez malvę - warte wypróbowania. On jest jeszcze za malutki, żeby mu wytłumaczyć, że na pewno wrócisz, więc może warto na razie oszczędzić mu pożegnań, oszczędzić mu świadomości, że znikasz. Trochę potrwa, zanim powiąże Twoje zniknięcia z powrotami.
Myślę, że moglibyście spróbować organizować Twoje wyjścia w takich okolicznościach, w których synek jest mocno zajęty czymś, co go zafascynuje - właśnie jakaś aktywność zarezerwowana dla taty i syna. Krótko mówiąc - wyzwanie dla taty.
&&& |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś" |
|
|
|
|
fila
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 29 Sie 2012 Posty: 711 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-02-27, 23:36
|
|
|
O, dzięki dziewczyny za odpowiedzi.
W sumie bawimy się w akuku. Często wychodzę na chwilę jak on sobie coś robi w pokoju. Czasami idzie za mną, zanim wrócę.
Ta trauma to przez to, że zostawał nie z tatą (bo pracował), a z babcią. I teraz babcia jak nie ma mamy to zagrożenie. Jestem już tydzień u mamy i dalej się boi mnie na chwilkę zostawić.
Tak, jak jest zaabsorbowany, to nie zauważy mojego chwilowego zniknięcia, ale wkrótce mu się przypomina.
No z tymi wyjściami jak śpi to jest tak, że on rano długo śpi. Nie znikam zanim się obudzi, tylko tak wychodzi.
W ogóle poranne wyjście najlepiej zniósł. Nawet się nie zorientował, że mnie nie ma. Pewnie dlatego, że był tata.
Najtrudniej będzie z jednym wieczorem w tygodniu, gdy tata pracuje i pomagać będzie koleżanka.
Więc, żeby go zaabsorbować, będę go brała na miasto i organizować "atrakcje" |
_________________ <img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" /> |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|