wegedzieciak.pl

[efcia]

ulinaria i święta - Kalorie
efcia - Wto 24 Paź, 2006
Temat postu: Kalorie słuchajcie, a jak to jest z kalorycznością potraw wege? jak przy zachowaniu odpowiednich porcji białka zelaza itd jeszcze się odchudzać Bajaderka - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: Szczerze mówiąc nie rozumiem tego pytania Rolling Eyes o co właściwie Ci chodzi? czy Ty chcesz się odchudzić dietą wegetariańską? efcia - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: Chodzi mi o to , że boje się że te wszyskie zastępniki mięsa czyli orzechy , suszone owoce, soja, nasionka wszelakie itd jedzone w takich ilosciach żeby nie było niedoborów żelaza , aminokwasow i białka moga miec w sumie razem wiecej kalorii niż mięso (i wcale nie mam na mysli Big Maca)

No i czy jest wykonalne byc na diecie vege i się odchudzać ? ( Nie dietę chce odchudzić a siebie o jakies 5 kilo Wink A przynajmniej nie przytyć.... a niestety mam skonnosci
Chociaz zauwazyłam pozytywną rzecz. Będąc wege nie mam wogole ochoty na slodycze.( Pewnie to zasluga kasz) wiec moze niepotrzebnie sie matrwie honey - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: szczerze mowiac ...nie widzialam wegetarianina grubasa....tak czy inaczej...
jak masz sklonnosci do tycia i chesz zyc zdrowo to sie ruszajjjj...spacery gimnastyka... kasienka - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu:
honey napisał/a:
nie widzialam wegetarianina grubasa....


hehe, ja widziałam Wink


tutaj znajdziesz więcej na ten temat.

W ogóle, poprzeglądaj sobie stare wątki, wiele rzeczy się powtarza, myślę, że głównie w tym dziale "my rodzice" będą informacje, które mogą Ci się przydać Smile

Pozdrawiam,k. dżo - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: Jeśli jesz takie ilości jak podałaś w swoim przykładowym dzisiejszym jadłospisie to nie masz szansy przytyć Smile efcia - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu:
dżo napisał/a:
Jeśli jesz takie ilości jak podałaś w swoim przykładowym dzisiejszym jadłospisie to nie masz szansy przytyć Smile


Smile No były dwie kromki chleba rano i czybata łyzka oliwy i sredni pomidor. łyzeczka miodu do herbaty chude mleko(Banan w drodze na przystanek) Smile
Na obiad paczka mrożonych brokułów trochę fety ( resztka mi od salatki została ) i pół paczki słonecznia fresco (dużo trochę ale lubię) kilka kropeł oliwy, 2 ząbki czosnku

Kolacja: kromka chleba z pastą , natka.
Podjadanie:
4 orzechy włoskie, plastikowe pudelęczko malin ( takie z rynku) 2 jabłka.

No ale jesli tak jak mi radzice mam jeść jeszcze do tego kaszę z suszonymi owocami to już będzie więcej.

A ja powinnan schudnąc ( 160 cm wzrostu 56 kilo wagi 68 cm w tali- jak czytam co dziewczyny piszą w wątku o odchudzaniu to wpadam w kompleksy) Ale ta nadwaga to skutek odżywiania się rok temu czekoladą, redbulem, i kaszkami nestle w trakcie pisania magisterki... W dobrych czasach było 50kg, ale w gorszych 60! Jestem dziecko wykarmione nutellą niestety, i to się mści neoaferatu - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: Efcia, tyje się od białej mąki(ryżu), mleka zwierzęcego i cukru(miodu). Jesli to odstawisz na pewno nie utyjesz. Ja jem od rana do wieczora, bo jakoś wciąż jestem głodna Rolling Eyes , ale mimo że często jem, nie tylko nie przytyłam, ale ku mojemu zdumieniu zrzuciłam 3 kilo Shocked . Oczywiście nie jem mleka zwierząt, cukru, miodu, białej mąki, białego ryżu, acha no i konserwantów. Konserwanty zaburzają metabolizm i wzmagają tycie.

Neo efcia - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu:
neoaferatu napisał/a:
Efcia, tyje się od białej mąki(ryżu), mleka zwierzęcego i cukru(miodu). Jesli to odstawisz na pewno nie utyjesz. Ja jem od rana do wieczora, bo jakoś wciąż jestem głodna Rolling Eyes , ale mimo że często jem, nie tylko nie przytyłam, ale ku mojemu zdumieniu zrzuciłam 3 kilo Shocked . Oczywiście nie jem mleka zwierząt, cukru, miodu, białej mąki, białego ryżu, acha no i konserwantów. Konserwanty zaburzają metabolizm i wzmagają tycie.



Mleko, piję tylko do kawy i porannej herbaty, bo nie lubie za bardzo. cukru nie używam, ale co do miodu to myślałam że jest zdrowy ( oczywiscie nie jedzony litrami, ale jako p.o cukru i do chleba czasem jako p.o nutelli i innych paskuctw.) Wogóle miód uwielbiam. Jestes anty- miodowa z powodu wyzysku pszczół Wink Wink Wink czy zdrowotnie? Komserantow też nie jem podobnie jak glutaminianu.
Dlatego sie ucieszyłam ze te eko pasty soczewicowe znalzlam Smile

[ Dodano: Czw 26 Paź, 2006 ]
a jak w stosunku do mleka krowiego wygląda kaloryczność sojowego? Warto je pić?Bardzo lubie, ale cena zaporowa
A masło sezamowe? Jakies sczegolne wlasciwosci ma? neuro - Czw 26 Paź, 2006
Temat postu: Sojowe bez cukru jest mniej kaloryczne od mleka, a z cukrem czcinowym ma tyle samo kalorii, co krowie. Jak się je pije w małych ilościach, to sobie można spokojnie pozwolić. Ja dodaję zawsze do inki i robię na nim mannę.

Co do tycia, to najwięcej kilogramów uzbierałam będąc na praktycznie wegańskiej diecie Smile Nasionka, orzeszki, chlebek z masłem orzechowym i centymetry w bioderkach szły. Ale ja jestem wyjątkowym orzechożercą, to pewnie dlatego Bardzo Szczę¶liwy pepper - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu:
honey napisał/a:
nie widzialam wegetarianina grubasa


He, he, he he, he, he ... Laughing efcia - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu: Neuro, mamy ten sam problem jestem orzecho i pestkozercą. Dlatego ten wątek min. Dlatego tez boje się chodxic do sklepu ze zdrową. Kupie tone nerkowców i zaraz pożrę Laughing A potem albo mnie przeczyści albo przytyję. Też mysle ze z maslami orzechowymi trzeba uważać . Dieta wege jest zdradliwa Smaczne i eko to jem bez wyzutow sunmienia a potem XXL Laughing rodzynka - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu:
honey napisał/a:
nie widzialam wegetarianina grubasa....


doláczam sie do tego: he he he
widzialam i widuje Wink
no chyba ze mamy inne pojecie 'grubasa'
Smile Ewa - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu:
honey napisał/a:
nie widzialam wegetarianina grubasa

Hm... wystarczy, że spojrzę w lusterko i zaczynam mieć wątpliwości, czy ja na pewno wege jestem... Embarassed dżo - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu:
efcia napisał/a:
ucieszyłam ze te eko pasty soczewicowe znalzlam

Pasta soczewicowa to jest bardzo łatwo zrobić samemu, nie trzeba wydawać tak dużo pieniędzy na kupną. efcia spróbuj ją zrobic sama - potrzebna jest tyko soczewica, przyprawy i garnek. Czerwona soczewica sama rozpada się podczas gotowania, nie trzeba jej mielić czy rozdrabniać, wystarczy dodać ulubione zioła, czosnek, sól wymieszać i gotowa. Może stać w lodówce 5 dni.

[ Dodano: 27 Październik 2006, 07:52 ]
efcia napisał/a:
a jak w stosunku do mleka krowiego wygląda kaloryczność sojowego

chyba za dużą wagę przywiązujesz do kaloryczności, jeśli zastosujesz rady neoaferatu to nie przytyjesz Alispo - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu: A co do ceny sojowego to jak sie rozejrzy to mozna znalezc niedrogie,szczegolnie to w proszku(zapewne zdrowotnie srednie..),ale cena w oporownaniu z np.alpro w kartonie-nieporownywalna.Doszly mnie sluchy ,ze do Alpro zaczeli dodawac bialka mleka krowiego Shocked mam nadz,ze to jakies nieporozumeinie. majaja - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu: Efcia - may tyle samo wzrostu, ale ja jestem grubsza. W mnie to w dużej mierze efekt stresu, a szczególnie niewyspania, wtedy jem i jem i jem. Co gorsza odchudzić musze też psa, ma większą nadwagę niz ja, trochę zmotywować męża i zero czasu Sad Alispo - Pią 27 Paź, 2006
Temat postu: pod Wrockiem sa wczasy odchudzajace dla psow(tak jako ciekawostke podaje,polecam odchudzanie domowe Wink -a najlepiej przejscie na wegetarianizm Wink Mr. Green ) majaja - Sob 28 Paź, 2006
Temat postu: Z ciekawości pytam, jesteś zwolenniczką wegetariańskiej diety dla psów wegetarian? O ile dobrze rozumiem, to jesteś weterynarzem?

[ Dodano: Sob 28 Paź, 2006 ]
A wtedy pisałam z pracy, więc tak trochę niejasno wyszło, BMI masz jak najbardziej prawidłowe (to do Efci), więc dlaczego chcesz schudnąć? Chyba nie ulegasz, gustom estetycznym dykatorów mody - w dużej mierze orientacji seksualnej niespecjalnie skierowanej na kobiety? Alispo - Sob 28 Paź, 2006
Temat postu: Jeszcze studiuje..na razie marze o tych literkach lek.wet.,jeszcze troszke sie musze pomeczyc..ten rok i jeszcze 1/2..(o ile nic sie nie przydarzy,tfu,tfu).
Czy jestem zwolenniczka?Ze wzgledow ideologicznych -tak.Ze wzgledow zdrowotnych nie zwazajac na poglady-nie jestem przeciwniczka,czy to jest lepsze-na to nie umiem odpowiedziec,ale nie uwazam,zeby byla gorsza przez sama swoja bezmiesnosc. z pewnoscia taka dieta-prawidlowo zbilansowana- nie jest niezdrowa/nawet na studiach ten temat byl o dziwo poruszany Bardzo Szczę¶liwy /a vege-psiaki z ktorymi sie spotkalam zdrowiutkie. wazne jaka bedzie ta dieta,bo dieta miesna moze byc byle jaka,a vege doskonala i odwrotnie. majaja - Nie 29 Paź, 2006
Temat postu: To pozostaje mi przynać się, że bilansowanie diety dla psa mnie przerasta. Suka je dużo warzyw i owoców, bo lubi, ale nie jest to w żaden sposób przez nas kontrolowane. Moja wiedza jest tym temacie mizerniutka, np. dopiero teraz dowiedziałam się, że podroby to nie jest dobre jedzenie dla psów. Alispo - Nie 29 Paź, 2006
Temat postu: Sa calkiem niezle gotowe vege-karmy,gdy stanowia co najmneij polowe jedzonka to juz lepiej,sa tez suplementy.to chyba nie ten temat,ten juz byl gdzie indziej Wink

P.S.moze za malo ta vege-diete cenimy? Wink hxxp://www.veggieplace.com/veggies/articles.asp?cid=261 ,juz ktorys raz slysze o dlugowiecznosci vege-psow;) sous_sol - Pon 30 Paź, 2006
Temat postu: Ludzie, przecież każdy ma swój typ przemiany materii. Ktoś może zjeść kilo orzechów i nie przytyje, inny tak. Przecież nie tylko od jedzenia zależy to jak się wygląda. Nawet bardzo wolny metabolizm można podwyższyć uprawianiem sportu lub np. suplementacją jodu. Polecam wzgardzoną na forum pierwiastkową analizę włosa, gdzie oznaczone są proporcje minerałów do siebie, i określa sie na tej zasadzie typ metaboliczny. kasienka - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu:
sous_sol napisał/a:
Polecam wzgardzoną na forum pierwiastkową analizę włosa

czemu wzgardzoną? Smile

A ja przytyłam chyba od tego zdrowego jedzenia Rolling Eyes Ostatnio ciągle się dowiaduję, że mam na czym usiąść itd... Rolling Eyes honey - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu: kasienka az spojrzalam na twoje zdjecie ...ty chyba szalona jestes kobita masz super figure.. przeciez..
teraz w hollywood jest moda na zywe kosciotrupy bez biustu i tylka i to w dodatku w tych wielkich ochydnych okularach...
koscista twarz w tym wiekim barachlo...to dopiero wyglad.... nie wiem dlaczego ale mi sie to z mucha kojarzy hehehe.. kasienka - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu: No, ja nie uważam że jestem gruba, tylko zmieniła mi się w ostatnich miesiącach figura i troche to przezywam. Myślę, że dla męskiej części populacji raczej zyskałam na atrakcyjności, a dla mojego męża na pewno, więc spadam Wink Humbak - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu:
kasienka napisał/a:
że jestem gruba
Shocked
chomik i ja uważamy że wyglądasz rewelacyjnie... on mówi że wygląda przy Tobie staro, ale najwyraźniej wkracza w kryzys wieku średniego... Wink Laughing sous_sol - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu: Znalazłam przypadkiem w gazecie reklamę "Homeoslim" preparat homeo na zmniejszenie masy. A może bio-chrom? kasienka - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu:
Humbak napisał/a:
on mówi że wygląda przy Tobie staro

nie da się ukryć, że zdaje się, jestem jednak trochę młodsza Wink Humbak - Pon 06 Lis, 2006
Temat postu:
kasienka napisał/a:
zdaje się, jestem jednak trochę młodsza

Laughing Laughing Laughing ań - Wto 07 Lis, 2006
Temat postu:
Humbak napisał/a:
chomik

Laughing
Bajaderka - Wto 07 Lis, 2006
Temat postu: Humbak , jest coś o czym nie wiem...co to znaczy ten chomik? Przemek to chomik?
Ań , ale fajowe zdjęcia...Jagoda czaderska!!! Humbak - Wto 07 Lis, 2006
Temat postu:
Bajaderka napisał/a:
jest coś o czym nie wiem...co to znaczy ten chomik

Oj, to musiało mi umknąć...

Kiedy miało być spotkanie we Wrocławiu, prosiłam go, żeby się skusił i poszedł ze mną, ale on stwierdził, że nie ma mowy to my jesteśmy forumowe, dobrze się dogadujemy i tyle.
Czytałam mu uwagi (ań? chyba) że na spotkaniach jest mało facetów na co stwierdził, że 'nic dziwnego, to przecież wy się dogadujecie na forum, nie wasi mężowie... A wy to zaraz na to spotkanie przytaszczyłybyście jeszcze swoje świnki, kotki, paprotki i chomiki...'

w tym czasie natalia ciągnęła go za rękę
- tato, tato, co mówisz?
-nic!
-tato, co mówisz?
-nic! chomik jestem!

i tak zostało...
tak, tak, to moja druga kochana połóweczka czyli pewu... - na krótko dał się wciągnąć... Wink majaja - Wto 07 Lis, 2006
Temat postu: No dobra to ja się przyznam. Mam 162 wzrostu i waże 63 kilo, wiekszośc mówi, ze nie jestem gruba i co najwyżej to z brzuchem cos powinnam zrobić. I tak znowu muszę zacząć chodzić na basen, bo mi listopad na mózg pada, jakis wyjątkowo ciężki jest w tym roku.
To zalezy nie tylko od przemiany materii, ale generalnie od budowy, słynne grube kości Smile. Poza tym większośc z nas rzadko słyszy komplementy, a ja nie wiele znam dziewczynm, które od swoich matek nie słyszały że są grube, brzydkie etc. A potem taka sliczna szczupła dziewczyna wymysla, ze musi schudnąć.

[ Dodano: Wto 07 Lis, 2006 ]
Czy ja mogłam ciebie Ań spotkać pod gabinetem Klemarczyka w maju, jakos tak na początku?
No i oczywiście niewiele sie pisze Embarassed efcia - Sob 11 Lis, 2006
Temat postu:
majaja napisał/a:
Z ciekawości pytam, jesteś zwolenniczką wegetariańskiej diety dla psów wegetarian? O ile dobrze rozumiem, to jesteś weterynarzem?

[ Dodano: Sob 28 Paź, 2006 ]
A wtedy pisałam z pracy, więc tak trochę niejasno wyszło, BMI masz jak najbardziej prawidłowe (to do Efci), więc dlaczego chcesz schudnąć? Chyba nie ulegasz, gustom estetycznym dykatorów mody - w dużej mierze orientacji seksualnej niespecjalnie skierowanej na kobiety?


Dzięki za podbudowanie Smile Ale moje BMI niestety blisko górnej granicy normy. Spox, wiem że to nie tragedia i do mentalności anorektycznej mi daleko. Jednak Bmi to skaznik dość nieprecyzyjny bo nie uwzględnia stosunku mięsni do tkanki tłuszczowej. Ja dość słabo umięsniona jestem, a tłuszczu ma brzuchu za dużo 68-70 cm w tali. U ciebie proporcje mogą być inne i z podobnym bMi mozesz mieć super figurę

2.0 Power