wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sztuka wojny ;)
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-01-04, 11:29   

Mirka napisał/a:
i jaki procent wege ma pojęcie o takim planowaniu
to samo pytanie do mięsożernych :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-04, 11:45   

mirka: ja z autopsji tez wiem co mówię ;)
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-01-04, 12:24   

Flippi, myślę, że jeśli zależy nam prawdziwie na idei wegetarianizmu, to sami powinniśmy dawać doskonały przykład stosowania na co dzień pysznej, zdrowej diety. Wege zajadający się kanapkami z margaryną i zółtym serem to dla mnie niezbyt dobry przykład właśniego jadłospisu.
Ludzie nie mają wiedzy na temat zdrowego odżywiania, a poza tym tym w poszechnie dostępnej literaturze raczej się gani wegetarianizm (dopiero teraz pojawiają się pozytywne jaskółki). Mięso też jest uważane za bardzo smaczny pokarm, więc trudno się dziwić, że mając z jednej strony argumenty wege o etyce, a z drugiej sprzeciw lekarzy i smaczne, mięsne posiłki, ludzie jedzący mięso nie zmieniają swego menu. Jesli zależy komuś na zmianie postaw innych, to powienien zacząć od siebie. Podstawa to lektury, do tego wprawianie się w gotowaniu, by podawane posiłki były smaczne i zawierały wszystkie potrzebne składniki. Jak trudno jest zmienić swoje nawyki żywieniowe, nawet mając wiedzę na temat szkodliwości spożywanych potraw i ich związku z przemysłem mięsnym, świadczy to, że wegetarianie spożywają mleko, sery, jaja. Mają przecież wiedzę na temat pochodzenia owych produktów, a jednak przywyczajenie, smak powodują, że jedzą to dalej. Trudno więc oceniać osoby jedzące mięso, że nie zmieniają swojej diety nie mając wiedzy i poparcia lekarzy, jesli wegetarianie też tak do końca nie potrafią tego u siebie przeprowadzić. Idee sa piękne, ale za nimi idą zwyczajne, codzienne obowiązki i decyzje, na które juz nie kazdy ma ochotę czy siły.
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2008-01-04, 12:41   

Mirka napisał/a:
większość wege eksperymentuje na swoich dzieciach.
Nie była to najmilsza dyskusja, bo facet z autopsji wiedział o czym mówi.

Bo sam eksperymentował ze swoimi dziecmi? Do sądu z nim i odebrac prawa rodzicielskie ]:->
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-04, 13:02   

Oj, Aniu D., trafiłaś w moją piętę Achillesową... :oops: Kanapka z serem... :oops:
Ale ja ostatnimi czasy na nic nie mam siły, nie tylko na przygotowywanie zdrowych posiłków... :-(
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2008-01-04, 16:50   

czy weganie są poziom wyżej od wegetarian ? wydzieliłem tu hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=2146
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-01-04, 17:25   

Flippi, mam nadzieję, że nie odebrałaś tego osobiście (z serem), ale tak uważam, że by nawrać innych, trzeba samemu być przykładem. Wege, którzy nie potrafią gotować i żyją jedząc ciągle to samo, to kiepska reklama wegetarianizmu. Im więcej człowiek pokarmów odrzuca, tym lepiej powinen umieć korzystać z tego, co ma.
 
 
Mirka

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 999
Wysłany: 2008-01-05, 10:47   

k.leee napisał/a:
Bo sam eksperymentował ze swoimi dziecmi? Do sądu z nim i odebrac prawa rodzicielskie

Myślę, że eksperymentuje nadal sądząc po wyglądzie dzieci (m.in. znacznie zaniżony wzrost). Jeśli chodzi o sąd, to sprawa jest bardzo trudna. Wiem, że ktoś z rodziny podejmował takie próby, ale wystarczyło mu pary tylko na porozmawianie z kierownikiem przychodni, która (teoretycznie) powinna mieć dzieci pod opieką.
Okazało się , że w socjaliźmie lekarz odpowiadał za stan zdrowia podległych mu w rejonie dzieci i przepisy pozwalały mu na zbadanie dzieci nawet bez zgody rodziców.
Dziś ponoć lekarz nie ma w tym względzie żadnych uprawnień.
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-01-05, 13:30   

Cytat:
Okazało się , że w socjaliźmie lekarz odpowiadał za stan zdrowia podległych mu w rejonie dzieci i przepisy pozwalały mu na zbadanie dzieci nawet bez zgody rodziców.
Dziś ponoć lekarz nie ma w tym względzie żadnych uprawnień.


dla mnie i moich dzieci to plus, choć sa przypadki gdzie interwencja by się przydała
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,17 sekundy. Zapytań do SQL: 12