wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
25-26.01 Warszawa. Pikiety pod SIMPLE.
Autor Wiadomość
Fundacja Viva! 

Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-03, 16:10   25-26.01 Warszawa. Pikiety pod SIMPLE.

25 stycznia ( piątek) w Warszawie odbędzie się kolejna pikieta przeciwko SIMPLE.
Tym razem spotykamy sie pod glówną siedzibą firmy (ul. Krakowiaków 16). Zaczynamy o 14:30 (punktualność mile widziana ;) )
hxxp://img86.imageshack.us/my.php?image=tudu1um0.jpg]
Dojazd:
tramwaje: 9,15,25
autobusy: 177,182, 301
(z osobami, które nie wiedzą jak dojechać, umówimy się wcześniej w centrum )

Następnego dnia (26.01; sobota) o godzinie 11:30 spotykamy sie w biurze Vivy (ul. Kopernika 6 m. 8 ). Porozmawiamy o prawnych aspektach piekiety i podzielimy sie refleksjami na temat piątkowej akcji.
Później calą grupą ruszymy do Arkadii, gdzie znajduje sie jeden z warszawskich sklepów SIMPLE. O 14:00 odbędzie sie tam kolejna pikieta.

Pamiętajcie, że o efektywności akcji decyduje przede wszytskim liczba osób, które wezmą w niej udzial.
Bardzo mile widziane bedą osoby z innych miast (o nocleg i jedzenie nie musicie się martwić, napiszcie tylko ile osób chce przyjechać).

Jeśli macie pytania /chcecie pomoc, piszcie na: martyna@viva.org.pl
_________________
Fundacja Viva! Akcja dla zwierząt
hxxp://www.viva.org.pl
Ostatnio zmieniony przez Fundacja Viva! 2008-01-03, 22:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Asłan 


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 281
Skąd: Posen
Wysłany: 2008-01-03, 17:54   

Autorka postu nie napisała dlaczego jest ta pikieta:
Otóż Simple to duża firma odzieżowa,która ma w swej kolekcji ubrania z prawdziwych futer.Akcja ma na celu zwrócenie uwagi klientów tej sieci na fakt niehumanitarnego procederu,jakim jest zabijanie zwierząt dla ludzkiej chciwości i wątpliwej mody...

Wstyd i hańba,bojkot firmy Simple to jedyne wyjście.

Zachęcam również do wysyłania maili do zarządu firmy: simple@simple.pl
Napiszcie im parę "ciepłych" słów...Swoją drogą inne światowe marki (choćby Zara,Mango) już dawno odrzuciły używanie w swoich kolekcjach odzieży naturalnych futer..
_________________
hxxp://kinobezpopcornu.pl
 
 
Fundacja Viva! 

Dołączyła: 24 Cze 2007
Posty: 20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-01-05, 16:03   

Polepszenie sytuacji zwierząt, pomimo licznych demonstracji, petycji i tysięcy rozdanych ulotek, jest niewspólmierne do wysilku, jaki aktywiści w ciągu ostatnich paru lat, wlożyli w osiągnięcie tego celu. Kierując swoje dzialania przeciwko poszczególnym segmentom przemyslu wykorzystującego zwierzęta, jesteśmy bardziej efektywni w tworzeniu presji na naszych oponentów. Ponosza oni straty bedące wynikiem zlego wizerunku i antyreklamy, którą tworzą aktywiści obnażając brutalną politykę konkretnych firm. Z tego powodu Viva! biorąc przyklad z zagranicznych organizacji, rozpoczęla kampanię przeciwko firmie SIMPLE.
Dlaczego SIMPLE?
Jest to polska firma, która sprzedaje futra i ubrania z jego dodatkami. Stanowią one 2% ubrań sprzedawanych przez SIMPLE. Tej firmie latwiej jest zrezygnowac z tego okupionego cierpieniem produktu niż sklepom sprzedającym wylącznie futra. Oszczędzilaby tym samym życie tysięcy zwierząt.

Kampanie prowadzone przez ruch wyzwolenia zwierząt charakteryzują się nastepującymi cechami:
* dzialania aktywistów koncentrują się wokól jednej kwestii (przemysl futrzarski)
* są często skierowanie przeciwko jednej firmie (SIMPLE)
* skladają się na nie różne formy aktywności (piekiety, pisanie listów, maili, itp)
* bazują na konkretnych oczekiwaniach i żądaniach (zaprzestanie sprzedaży futer naturalnych przez SIMPLE)
* trwają dopóki wyznaczony cel nie zostanie osiągnięty

więcej informacji na temat kampanii znajdziecie na stronie:
www.antyfutro.pl
relacje z przeprowadzonych pikiet:
hxxp://vegie.pl/topics83/1088.htm
Pomóżcie nam przekonać firmę SIMPLE, że modna nie znaczy okrutna.

[ Dodano: 2008-01-09, 21:07 ]


<object width="425" height="355"><param name="movie" value="hxxp://www.youtube.com/v/6CllCFlD0as&rel=1"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="hxxp://www.youtube.com/v/6CllCFlD0as&rel=1" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="355"></embed></object>

[ Dodano: 2008-01-27, 17:05 ]
Dwudniowe protesty przeciwko SIMPLE
Zakończyły się trwające dwa dni protesty przeciwko firmie Simple, zorganizowane przez Fundację VIVA! Akcje dla zwierząt.
Do Warszawy na ten czas przyjechało kilkadziesiąt aktywistów z całej Polski. Całość protestów rozpoczęła piątkowa manifestacja przed główną siedzibą Simple. Został tam odczytany list otwarty w sprawie „produkcji” futer, całego procesu hodowli zwierząt futerkowych, wyjątkowo niehumanitarnych sposobów ich uśmiercania, a także okrutnych warunków przetrzymywania zwierząt w zatłoczonych klatkach. Przypomniane zostały również sytuacje, w których zwierzęta były żywcem obdzierane ze skóry i pozostawały żywe (miało to miejsce na polskich fermach, a ten makabryczny widok, został uwieczniony na filmach).
Przed siedzibą Simple stanęły symboliczne nagrobki przypominające o skali tego procederu, a także informujące przechodniów o olbrzymich ilościach poszczególnych zwierząt, które muszą być zabite dla jednego tylko futra.
W demonstracji wzięło udział kilkadziesiąt osób, a hasła na transparentach nie wymagały komentarzy. Podobnie hasła wykrzykiwane przez tłum w kierunku Simple – „Krew na waszych rękach”, „Simple znaczy – nienawidzę zwierząt”, „Mordercy”, czy „Zwierzę nie jest rzeczą”.
Jedna z aktywistek, ubrana w sztuczne futro pomalowane czerwoną farbą siedziała zamknięta w symbolicznej klatce.
Później aktywiści przemaszerowali przed samymi oknami siedziby firmy pokazując z bliska zdjęcia obdartych ze skór zwierząt, a także transparenty z najistotniejszym właściwie pytaniem – „Dlaczego?”.
Cała manifestacja otoczona była ochroną policji, a wolontariusze z Fundacji VIVA! nie doczekali się rozmowy z jakimkolwiek przedstawicielem firmy Simple, mimo tego, iż kilka ciekawskich głów pokazywało się co jakiś czas w oknach, czy na schodach firmy.
Miłą niespodzianką były na pewno reakcje ludzi postronnych – jeden z kierowców okazywał nam wyraźną sympatię i przejeżdżając obok trąbił, pokazując przez okno gesty poparcia, natomiast przechodząca ulicą nauczycielka podeszła do nas i przyznała nam pełną rację, tłumacząc, że sama również uważa futra naturalne za niepotrzebne niczemu okrucieństwo.
Manifestacja zakończyła się około godziny 16. Podczas akcji pojawili się przedstawiciele prasy, fotoreporterzy, a także dziennikarze kilku stacji radiowych.

Następnego dnia, o godzinie 11:30, w biurze Fundacji VIVA! odbyła się konferencja na temat futer naturalnych, a także dalszych działań ruchu antyfutrzarskiego. Aktywiści z różnych miast podzielili się swoimi doświadczeniami, omówione zostały również aspekty prawne różnych form protestowania, oraz granice prawne działalności pracowników ochrony. W konferencji wzięło udział około 30 osób.
Po zjedzeniu wegańskiego posiłku, działacze prozwierzęcy wyruszyli w kierunku Arkadii, gdzie o godzinie 14:30 rozpoczęły się dalsze protesty przed sklepem firmy Simple. Po zablokowaniu przez aktywistów wejścia do butiku, zostały ustawione przed nim bardzo dosadne transparenty ze zdjęciami, a także bannery z hasłem „Simple – okrucieństwo nie jest modne”.
Pracownicy ochrony oprócz jednego ekscesu, zachowywali się wobec nas bardzo pokojowo, a szef ochrony wydał polecenie traktowania nas bez użycia przemocy.
Sklep został zamknięty, po uprzednim poproszeniu wszystkich protestujących o wyjście. Spotkało się to z dużą aprobatą uczestników manifestacji, a decyzja pracowników została nagrodzona owacjami.
Tutaj również klienci Arkadii (z każdej grupy wiekowej) okazywali nam swoje poparcie i życzyli powodzenia w dalszych akcjach. Kilka osób nawet dołączyło się do protestów zakładając nasze koszulki i biorąc do rąk transparenty.
Po przyjeździe policji, nastąpiła krótka, formalna rozmowa z organizatorką protestu, a niedługo później demonstracja została zakończona.

Chcielibyśmy podziękować wszystkim aktywistom, którzy poświęcili swój wolny czas na rzecz walki o prawa zwierząt i nierzadko musieli dojechać nawet kilkaset kilometrów, aby pokazać, że są z nami, i że cierpienie zwierząt nie jest im obojętne.



Manifestacja w Złotych Tarasach

Z anonimowych źródeł dowiedzieliśmy się, że w sobotę miała miejsce również druga manifestacja, tym razem w Galerii Złote Tarasy. Manifestacja ta nie miała organizatora, a wśród osób biorących w niej udział nie udało się odnaleźć żadnych śladów, świadczących o przynależności uczestników do jakiejkolwiek organizacji. Jak zostaliśmy poinformowani, protest ten miał następujący charakter:
Pomiędzy godzinami 15-16, do sklepu firmy Simple, wkroczyły 4 zamaskowane osoby, przebrane w stroje zwierząt, wykrzykując hasła ułożone na kształt wyliczanki. Wzbudziło to śmiech wśród ekspedientek i zwróciło uwagę kilku postronnych osób. Śmiech ekspedientek ustał, gdy nagle z tłumu będącego wówczas w Złotych Tarasach, wyszło kilkadziesiąt anonimowych osób, często również zamaskowanych i zaczęło skandować antyfutrzarskie hasła. Część osób, wyposażonych w bardzo głośne gwizdki, zaczęła hałasować.
Wśród klientów Złotych Tarasów zapanowało bardzo duże zainteresowanie całą sytuacją i zarówno na piętrze pierwszym, jak i na wyższym poziomie, zwyczajni klienci sklepu stanęli, obserwując dalsze wydarzenia. Część klientów robiła zdjęcia przy użyciu telefonów komórkowych.
Na reakcję ochrony nie trzeba było długo czekać – przedstawiciele firmy Impel pojawili się po pewnym czasie i próbowali w sposób wyjątkowo agresywny zapanować nad manifestacją, co w żaden sposób im się nie udawało. Doszło nawet do tego, że (dosłownie) wywlekli ze sklepu klientkę, która oglądała ubrania, co wzbudziło w niej bardzo dużą złość. Gdy ta chciała złożyć oficjalną skargę, funkcjonariusze ochrony odmówili podania jej swoich nazwisk, a także odmówili wylegitymowania się. Szef ochrony zaczął kłamać, że wcale nie jest pracownikiem ochrony, a pozostała część ochroniarzy udawała, że nie słyszy próśb pokrzywdzonej pani. Z tego, co udało nam się dowiedzieć, klientka ta nie poprzestanie na tym i będzie chciała wystąpić z oficjalną skargą na zachowanie pracowników ochrony do właścicieli Złotych Tarasów. O rozwoju tej sprawy będziemy informować na bieżąco.
Po wyrzuceniu ze sklepu Bogu Ducha winnej klientki, ochroniarze próbowali pobić dwóch uczestników manifestacji odciętych w sklepie (w tym jednemu stanąć butem na głowie), jednak po krzyku podniesionym przez protestujących („Biją ludzi!”), ochroniarze trochę ochłonęli i skończyło się na wyzwiskach rzucanych w kierunku manifestujących. Osoby będące w środku sklepu w ramach protestu usiadły na podłodze, łapiąc się za nogi od stołów. Jedna z ekspedientek (starsza pani, z blond włosami), zapytała jednego z ochroniarzy, czy „jeśli skopie jedną z aktywistek, to czy ochroniarz wyniesie ją na zewnątrz”? Gdy padło to pytanie, ekspedientka próbowała przy użyciu siły pozbyć się ze sklepu protestujących, używając również kopnięć i niecenzuralnego języka. Próbowała również szydzić z całej akcji, jednak przy tak żenująco niskim poziomie wiedzy i beznadziejnych, niespójnych logicznie argumentach – jak informowały nas osoby biorące udział w manifestacji – nie było z nią nawet o czym rozmawiać.
Osoby będące na zewnątrz sklepu wciąż bardzo głośno skandowały hasła i trzymały transparenty, co zyskiwało coraz większe zainteresowanie ze strony zwyczajnych klientów galerii. O ile wcześniej było dużo osób, o tyle teraz demonstracja cieszyła się naprawdę pokaźnym audytorium.
Część klientów bardzo niepokoiła się o aktywistów, którzy przebywali w środku sklepu, ponieważ pracownicy Simple zamknęli sklep, przez co osoby te zostały uwięzione.
Po przyjeździe policji, uczestnicy manifestacji zostali wylegitymowani, a osoby ze środka sklepu wypuszczone. Policjanci w pewnym momencie zaczęli nawet śmiać się z pracowniczek firmy Simple, gdy te oświadczyły, że „wpadło do środka butiku 200 osób!”, albo, gdy same nie potrafiły wskazać kogo i za co chcą obwinić, czy ukarać.
Manifestacja skończyła się przed godziną 18. Zgodnie z tym, co przekazali nam jej uczestnicy, tutaj również wielu postronnych obserwatorów wspierało manifestację, a na wyższym poziomie, wśród tłumu obserwujących, dały się słyszeć wyzwiska rzucane w kierunku ochroniarzy, wyraźnie naruszających swoje kompetencje.
Osoby biorące udział w manifestacji zapowiedziały, że to dopiero początek tego, na co je stać, jeśli firma Simple nie zrezygnuje z futer naturalnych w swoich kolekcjach.
Warto w tym momencie dodać, że gdyby Simple zdeklarowało całkowite usunięcie futer ze swoich przyszłych kolekcji, byłoby to dla nich bardzo dużą reklamą, ponieważ byliby wtedy pierwszą polską firmą, która zdecydowała się na ten krok i przysporzyłoby to im sympatyków, nie tylko w Polsce, ale również wśród zagranicznych miłośników zwierząt.
_________________
Fundacja Viva! Akcja dla zwierząt
hxxp://www.viva.org.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,16 sekundy. Zapytań do SQL: 12