wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Dieta podczas laktacji
Autor Wiadomość
PaulinaR

Dołączył: 18 Lip 2014
Posty: 2
Wysłany: 2014-07-18, 15:33   Dieta podczas laktacji

hej:)
od 2 tygodni jestem szczęśliwą mamą małej, zdrowej dziewczynki z wegańskiej ciąży. Karmię ją piersią, Mała przybiera na wadze i je chętnie.

Mam pytanie do innych mam karmiących, które stosują wegańską dietę o to, czy rezygnowały z jakichś produktów w komponowaniu swojej diety. Poleca się zrezygnować z owoców pestkowych, strączków, czy warzyw wzdymających, jednak wydaje mi się trochę szalone redukować tak znacznie wegańską dietę. Obecnie nie jem tych niepolecanych rzeczy, jednak myślę, że na dłuższą metę może się to skończyć źle i dla mnie i dla Małej.

Dajcie znać, czy redukowałyście dietę i jak czuły się Wasze Maluchy.

Dzięki :)
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-07-18, 16:37   

Ja redukowałam tylko nabiał przez jakiś czas (ale Ciebie i tak to nie dotyczy) i wzdymające mocno, ale to dlatego, że synek miał kolki (podobno chłopcy częściej mają brzuszkowe problemy) - czyli fasola "biała", groch, kapusta. Natomiast jadłam czerwoną soczewicę np., zieloną w niewielkich ilościach, fasolę szparagową bez ograniczeń w sumie.
Co do owoców to w ogóle nic nie wiedziałam, że pestkowe są "złe", więc jem na potęgę i żyjemy. Moim zdaniem sens ma raczej umiar i obserwacja dziecka niż jakieś z góry założone eliminacje dietowe. Uważam też, że o wiele bardziej szkodzą synkowi zjedzone przeze mnie słodycze (i tym samym nadmiar węglowodanów) niż jakiekolwiek warzywa.


Zapraszamy do naszego wątku Pędraki 2014, gdzie rozmawiamy sobie o naszych dzieciaczkach urodzonych w tym roku :)
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-18, 18:02   

PaulinaR, moja córeczka też ma 2 tygodnie :-)

Ja obrałam opcję niewiary w te dietowe ograniczenia i wcinam wszystko. Mała na razie nie ma wysypek, co do bólów brzuszka, to i tak nie zgadnę, czy je ma, bo przecież zdarza się jej płakać pozornie bez powodu, pewnie jak każdemu noworodkowi.

Owoce jem w dużych ilościach, wszystkie, nabiału troszeczkę, z wzdymających jadłam kalafiora, bób, cieciorkę...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
gaba 

Dołączyła: 30 Lip 2012
Posty: 539
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2014-07-19, 23:19   

U mnie podobnie j.w. przez jakiś czas nie jadłam nabiału a teraz ograniczam i chociaż nie wierzę w dietę eliminacyjną przez pierwszy miesiąc nie jadłam kapustu, grochu, fasoli, cebuli itp. Potem już wszystko a przed wczoraj np. przed obiadem zjadłam pół kilo bobu, na obiad był makaron z kurkami a na deser czereśnie, synek nawet nie kwęknął :mrgreen: :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
pixxa 

Dołączyła: 11 Cze 2011
Posty: 13
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-21, 16:38   

Temat, który katuje już kilka dni. Dzisiaj byłam u pediatry z małą. Kobieta jak usłyszała, że jestem wegetarianką delikatnie dała mi do zrozumienia że powinnam jeść mięso bo robię wielką krzywdę swojemu dziecku. Odpowiedziałam na tyle kobiecie, że znam kobiety które są wege i dzieci zdrowe a karmiły piersią. Wyszłam z gabinetu trochę zdołowana, bo nie wyobrażam sobie żeby po 12 latach zacząć jeść mięso. Szukałam jakiejś konkretnej strony gdzie są napisane produkty, które można jeść. Z drugiej strony jadłam produkty, które opisują "za zakazane" i nic małej nie było. Ostatnio jednak ma kolki więc muszę uważać.

Amelka ładnie przybiera na wadzę. W ciągu 5 dni 200g.
_________________

 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2014-07-22, 12:47   

pixxa, daj spokój, te konowały już naprawdę nie wiedzą co gadać. "krzywdę dziecku", jasne. niech się puknie w łeb i się dokształci. matek wege jest mnóstwo, wegedzieciaków też i rozwijają się tak samo jak mięsożerni rówieśnicy. już dawno to wiadomo, wegetarianizm stał się nawet "oficjalnie" uznaną dietą przez WHO. jeśli LEKARZ o tym nie wie, świadczy to o wielkiej ignorancji.
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-22, 14:45   

pixxa, po czym poznajesz, że to kolki? Bo ja ostatnio też zaczęłam się zastanawiać, czy te nocne kwęki i wierzgania mojej małej to może być coś od brzuszka, i czy może coś jednak jest na rzeczy z tą dietą... Chociaż z drugiej strony wcześniej nic jej nie było po tych samych produktach...
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2014-07-22, 23:36   

PaulinaR napisał/a:
Dajcie znać, czy redukowałyście dietę i jak czuły się Wasze Maluchy
mam porównanie laktacji lakto-owo i wegańskiej, że tak to ujmę ;-) na wegańskiej nic nie redukowałam , jadłam strączki , kapustne, piłam kawę i nie mieliśmy żadnych objawów nietolerancji, kolek czy alergii, dziecko ładnie przybiera- a całkiem inaczej było kiedy wcześniej jadłam nabiał - i alergie zaliczyliśmy i kolki.
Brytyjskie położne nie zalecają żadnych specjalnych ograniczeń- matka ma się odżywiać tak jak w ciąży ;-)
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
pixxa 

Dołączyła: 11 Cze 2011
Posty: 13
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-07-24, 01:24   

Mała po karmieniu strasznie się prężyła, do tego były gazy. Na szczęście ostatnie dni już lepiej.

jaskrawa masz rację, tym bardziej że mała strasznie szybko przybiera na wadze.
Postanowiłam zmienić lekarza, bo od początku nie mam do niej zaufania.
_________________

 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-25, 11:11   

Jagula, ale wiesz, dzieci też są różne... Nie wiadomo, czy pierwsze miałoby kolki czy nie przy Twojej diecie wegańskiej.

Ja ostatnio łapię schizy co do mojej diety, nie wiem co myśleć i robić... Bo w sumie od porodu jem wszystko (strączki, orzechy, wszelkie owoce), a Zosia zaczęła płacze od pewnego czasu dopiero (1,5 tygodnia?). Z drugiej strony, codziennie jem coś "zakazanego", skąd mam wiedzieć, że jej płacze to od mojego jedzenia???
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2014-07-27, 10:56   

zlotooka napisał/a:
Nie wiadomo, czy pierwsze miałoby kolki czy nie przy Twojej diecie wegańskiej.
ale dość często kolki są kojarzone z niedojrzałością układu trawiennego i zw z tym nietolerancją na białka mleka i laktozę .
zlotooka napisał/a:
a Zosia zaczęła płacze od pewnego czasu dopiero (1,5 tygodnia?)
kolki zaczynają się od 2 tygodnia życia.
zlotooka napisał/a:
Z drugiej strony, codziennie jem coś "zakazanego", skąd mam wiedzieć, że jej płacze to od mojego jedzenia???
musisz to sama obserwować i wychwycić. Ale kolki trzeba po prostu przejść :-/
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2014-07-27, 15:30   

Mogę się podpisac się pod Jagulą. Dodam, że warto obserwowac np. stan skóry zwłaszcza te istotne miejsca przy alergiach/nietolerancjach, wypróżnienia. Tak stosowałam dietę (wegan i unikanie pospolitych alergenów), dziecko alergiczne. Może dzięki unikaniu kolki nie były hc (ale były).
 
 
zlotooka 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 18 Kwi 2013
Posty: 1849
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-07-27, 19:00   

... a w piątek jeszcze pojawiły się krostki na twarzy. Położna stwierdziła, że to potówki, ale ja już sama nie wiem, co myśleć.

Kupy normalne, jakichś wielkich bólów brzuszka też chyba nie ma (czasem w nocy się pręży przy robieniu, ale to chyba normalne?)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,23 sekundy. Zapytań do SQL: 13