wegedzieciak.pl

[magdusia]

kiełki są dobrym źródłem bialka(no i nie tyko ).
Warto spróbować.Ja na początek dawałam skiełkowaną w domu grykę,bo wiedziałam że mojego dziecka nie uczula.

[Ewa]

Poza tym pamiętaj, że uczulenia z czasem mogą mijać. Gabryś miał alergię na wiele produktów, ale z wiekiem wiele mu minęło. Przykładowo kiedyś nie było mowy o jakichkolwiek orzechach, a obecnie może jeść migdały, nerkowce i kokos. Kiedyś były tylko cztery owoce, a teraz może wszystkie bez wyjątku.
Biorąc pod uwagę, że Twoje dziecko jada wszelkie fasole czy groch, do tego pestki dyni, to naprawdę nie rozumiem Twoich obaw co do odstawienia od piersi. Wygląda na to, że Ty całkowicie nie wierzysz w to, że dieta wegańska może być zdrowa. Obawiam się jednak, że tak naprawdę , z racji wieku dziecka, to mleko jej i tak niewiele już daje. Rośnie zdrowo już głownie dzięki stałym pokarmom. No i mnie stanowczo również najbardziej uderzyła kwestia chleba. My, nawet w sytuacji braku kaszy rano, to łącznie - śniadanie i kolacja - to góra 4-5 kromek chleba na głowę. Oczywiście od zawsze razowy.

Poza tym pamiętaj, że uczulenia z czasem mogą mijać. Gabryś miał alergię na wiele produktów, ale z wiekiem wiele mu minęło. Przykładowo kiedyś nie było mowy o jakichkolwiek orzechach, a obecnie może jeść migdały, nerkowce i kokos. Kiedyś były tylko cztery owoce, a teraz może wszystkie bez wyjątku.
Biorąc pod uwagę, że Twoje dziecko jada wszelkie fasole czy groch, do tego pestki dyni, to naprawdę nie rozumiem Twoich obaw co do odstawienia od piersi. Wygląda na to, że Ty całkowicie nie wierzysz w to, że dieta wegańska może być zdrowa. Obawiam się jednak, że tak naprawdę , z racji wieku dziecka, to mleko jej i tak niewiele już daje. Rośnie zdrowo już głownie dzięki stałym pokarmom. No i mnie stanowczo również najbardziej uderzyła kwestia chleba. My, nawet w sytuacji braku kaszy rano, to łącznie - śniadanie i kolacja - to góra 4-5 kromek chleba na głowę. Oczywiście od zawsze razowy.

[Lily]

dynia, jest już wątek o tym, chyba autorstwa Malroya

[ Dodano: 2007-12-04, 19:06 ]

[pao]

dynia:
hxxp://alergicy.com/strona.html/menu.html/01.html/01a/

dynia:
hxxp://alergicy.com/strona.html/menu.html/01.html/01a/

[Ania D.]

Spróbuj koniecznie z orzechami i nasionami. To, że na jedno jest uczulona nie oznacza, że jest uczulona na pozostałe. Ziemne, jak pisały dziewczyny, lepiej sobie darować. Należą do strączkowych i zwykle są zanieczyszczone aflatoksynami Dziecko może jadać: koniecznie niełuszczony sezam (w zasadzie to wszystko koniecznie, jeśli może), słonecznik, dynię, siemię, migdały (są bardzo wartościowe), orzechy włoskie, laskowe, nerkowce, brazyliskie, kokosowe, pistacje, piniowe. Wprowadzaj do diety po jednym składniku i obserwuj dziecko. Jeśli nie będzie zmian, to można wprowadzać kolejny orzech. Jeśli któreś o orzechów są za drogie czy trudno dostępne (typu brazylijskie, nerkowce czy piniowe), to nic się nie stanie, jesli dziecko nie będzie ich jadło. Bardzo ważne jest siemię, orzechy włoskie, sezam i migdały.
Kasze mają trochę białka, ale dziecku, które rośnie potrzeba go więcej, dlatego trzeba koniecznie zwracać uwagę na strączkowe i nasiona w codziennej diecie, podobnie jak trzeba codziennie uwzględniać zielona warzywa.

[k.leee]

Mogę tylko przyłączyć się do chóru, kromom białego chleba mówimy stanowcze nie! Milenka i Kuba od malusiego jedli tylko razowy chleb, od jakiegoś czasu prawie wyłącznie na zakwasie. Też polecam kasze, surówki z kapusty, migdały i sezam, mogą być delikatnie prażone na patelni.

[dynia]

[Beata]

tajni, przyślij mi swój jadłospis tygodniowy z uwzględnieniem godzin spożywania posłków, a ja jako dietetyk ocenię go. Najlepiej na mój e-mail:beatamonka@gmail.com Na diecie wegetariańskiej wychowuję trzech chłopców wiem co to znaczy udowadnianie przez wszystkowiedzących, że nie przeżyjemy na tej diecie, a my na złość żyjemy i mamy się dobrze.