wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Odstawiamy Cukier
Autor Wiadomość
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2014-01-03, 11:39   

Ja często robię avocao i szczerze je uwielbiam. Ostatnio wymyśliłam sobie kuleczki z kaszy jaglanej z pastą z daktyli, też dobre. Jednak te sklepowe słodycze dają mi jakąś taką hmmm....chwilową megaprzyjemność, co oczywiście świadczy o uzależnieniu. Wiecie czemu postanowiłam rzucić słodycze? Bo czuje się oszustem podjadając po cichu jakieś łakocie, tak żeby syn nie widział. Chcę być wiarygodna, a wiem, że dzieci nie są głupie i dużo widzą i wiedzą.
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
nieznajowa


Pomógł: 7 razy
Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 204
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-01-03, 11:49   

diancia napisał/a:
Moj dzis znow przy mnie jadl ferrero oj niegrzeczny! Nie da się go utemperować troszku, żeby nie kusił?
nie bardzo... On nie je dużo, wlasnie co najwyżej jedna mała rzecz raz dziennie ale to taki rytuał był już u nas - po procy kawa lub herbata, wspólnie i mały słodycz...
diancia, niedzielka, dajcie przepisy na te ciasteczka, kulki i avocao (czy to taki krem z avocado i kakaa? Bo jak tak to jadłam ostatnio i jest pyszny).
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-03, 12:15   

niedzielka napisał/a:
Bo czuje się oszustem podjadając po cichu jakieś łakocie, tak żeby syn nie widział. Chcę być wiarygodna, a wiem, że dzieci nie są głupie i dużo widzą i wiedzą.
to też mnie motywuje - nie chcę udawać przez Stasiem, że rodzynki są najpyszniejszymi słodyczami na świecie, a wieczorami objadać się michałkami :roll:

nieznajowa napisał/a:
to taki rytuał był już u nas - po procy kawa lub herbata, wspólnie i mały słodycz...
u nas tak samo, dlatego poprosiłam męża, żeby jadł do kawki te moje zdrowe słodycze, a niezdrowe ew. poza domem lub jak nie widzę ;) całe szczęście nie ma z tym problemu :)

przepis na ciasteczka zgarnęłam od kofi hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=9254, a ona przerobiła ciastka z moich wypieków. Moje zmiany - 2 łyżki miodu zamiast cukru, mąka tylko pszenna razowa, a zamiast szklanki żurawiny były 4 łyżki żurawiny, 2 łyżki jagód goji i rodzynki do pełnej szklanki.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2014-01-03, 12:25   

diancia napisał/a:
nie chcę udawać przez Stasiem, że rodzynki są najpyszniejszymi słodyczami na świecie, a wieczorami objadać się michałkami :roll:

:mrgreen:

Ja pofolgowałam w Święta. Teraz wracam na bezsłodyczowe tory.
Mąż je jak zasnę :lol: Rano zbieram opakowania co by dzieci nie znalazły :lol:
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-03, 13:10   

bronka napisał/a:
Mąż je jak zasnę :lol: Rano zbieram opakowania co by dzieci nie znalazły :lol:
i to się nazywa konspira! :mryellow: jakie masz sposoby na napady cukrowego głodu? Bo Ty chyba bezcukrowa weteranka, nie? :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2014-01-03, 17:04   

diancia, weteranka to lekko za dużo powiedziane :-P

Od wakacji ( z małymi przerwami) nie jem słodyczy. Teraz popuściłam w święta.

Już kilka razy miałam taki stan, że słodycze stawały się dla mnie niejadalne. Wkręcałam sobie- nie jesz i już. Coś jak plastik, albo mięso ;-)
Zapraszałam latem np. chłopców i męża na lody ( po czym wyciągałam z kieszeni jabłko :-P ).
Nie miałam napadów. Chyba sporo w tym pomaga nastawienie i ćwiczenia fizyczne. Tak mi się wydaje.
No ale cały czas moja role słodyczy spełnia kawka :roll:
 
 
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2014-01-03, 17:31   

a kawka słodzona? :)
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2014-01-03, 17:36   

nieznajowa, przepis na avocao jest na wegedzieciaku, czasami robię z większą ilością mleka ryżowego lub wody i wychodzi taki szejk czekoladowy. Kulki wymyśliłam sobie kiedy zostało mi sporo kaszy jaglanej ze śniadania. Była już taka "sztywna" i plastyczna, dodałam do niej pastę z daktyli, trochę zmielonych orzechów, kakao i ulepiłam kulki :)
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-03, 17:41   

bronka napisał/a:
Wkręcałam sobie- nie jesz i już. Coś jak plastik, albo mięso ;-)
o to to! To powinno być i moje podejście! A co z kawką jest nie tak? Całkiem zdrowa to używka, o ile w rozsądnych ilościach ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2014-01-03, 17:47   

diancia napisał/a:
A co z kawką jest nie tak? Całkiem zdrowa to używka, o ile w rozsądnych ilościach


Też tak uważam, no chyba, że rozpuszczalna, to już nie. Ja ostatnio kupiłam kujawiankę i całkiem mi podchodzi.
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2014-01-04, 11:07   

Kawka niesłodzona.
Chodzi m i o jednak o fakt takiego nałogu, takiej kropki. Z czymś się uporam- przerwa i kawka, coś dobrze pójdzie- no to kawka w nagrodę, coś źle pójdzie- kawka na pocieszenie.
Niektórzy maja papierosy, u mnie zawsze były słodycze, a teraz kawka. Coś musi być.
Żadna zbożówka mi tego nie zapewnia niestety :-P A próbowałam wielu.
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-04, 12:51   

bronka, eee, spokojnie, zostaw sobie jakiś nałóg - będzie nad czym pracować w tym roku ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2014-01-04, 18:52   

na ten rok zostawiłam sobie 4 kg nadbagażu;-)
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-01-05, 13:51   

bronka, no to kawka spokojnie wytrzyma do następnego ;)

A mnie dziś czeka pierwszy prawdziwy sprawdzian. Na imprezę rodzinną jedziemy, gdzie fura słodkości cukrowych będzie. Upiekłam więc sobie wczoraj takie muffinki Maple Leaf hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=639357#639357 i będę podjadać. Proszę o kciuki! :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
niedzielka 


Pomogła: 13 razy
Dołączyła: 20 Lip 2009
Posty: 475
Skąd: wioska in centro
Wysłany: 2014-01-05, 14:19   

diancia, kciuki zaciśnięte :)

Ja na razie trwam postanowieniu. Wczoraj naszła mnie ochota na chipsy, więc kupiłam wafle ryżowe i zrobiłam pastę pomidorową ze słonecznikiem. Przeszło.
_________________
hxxp://tickers.cafemom.com]

<img src="hxxp://sddf.lilyslim.com/I63Sp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="LilySlim Diet days tickers" />

www.fundacjamama.pl
 
 
Wafel 


Dołączyła: 11 Sty 2014
Posty: 76
Skąd: Krakow
Wysłany: 2014-01-11, 11:18   

Melduję się jako zawodniczka nowa na forum a z cukrem walcząca od ponad 1,5 roku. :D Mój rekord w niejedzeniu to 3 miesiące. Słodzę słodem ryż i daktylami, stewią i agawą. Obecnie zdarzają mi się cukrowe wpadki, chętnie zwale to na brak czasu. Ale pilnuję żeby wpadek częściej niż 2xtyg nie było. Cieszę się,że jest tu grupa wsparcia dla cukroholików!!! Za każdego trzymam kciuki! ;-)

Tak jak pisze śliwka - najlepiej wyzerować!
_________________
dzieckiem ziemi jestem i rozgwieżdżonego nieba
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/3i49qtkfo7tgy7ny.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>



<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg3kfdybrk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
 
lesiakubajek

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 02 Wrz 2013
Posty: 18
Wysłany: 2014-03-02, 13:20   

Ktos jeszcze walczy? :)
Po 7 tygodniach cukrowej abstynencji zrobiłam sobie bounty z ksylitolem - mam nadzieję, że długo mogą leżeć, bo sa zdecydowanie za slodkie i nie wiem, kiedy je zjem :D
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-03-03, 14:06   

Wafel napisał/a:
Melduję się jako zawodniczka nowa na forum a z cukrem walcząca od ponad 1,5 roku. :D Mój rekord w niejedzeniu to 3 miesiące. Słodzę słodem ryż i daktylami, stewią i agawą. Obecnie zdarzają mi się cukrowe wpadki, chętnie zwale to na brak czasu. Ale pilnuję żeby wpadek częściej niż 2xtyg nie było. Cieszę się,że jest tu grupa wsparcia dla cukroholików!!! Za każdego trzymam kciuki! ;-)

Tak jak pisze śliwka - najlepiej wyzerować!


Ale za raz zaraz, słód ryzowy, stewia i agawa to takze cukier tylko w innej formie :idea:

Ja juz 4 tydzien :-D nie mialam zadnej czekolady w ustach i innvch rzeczy slodkich, wczoraj rozlozona lezalam w domu i chora i mowie do meza kup mi moja ulubiona czekolade , poszedl kupil, ulamalam kawalek, wlozylam do ust , a fuj nie dobra :!: :-o nie smakuje mi wiecej :-D

Juz zrzucilam 4 kg i chce zrzucic jeszcze ze 3 .
Trzymam kciuki za reszte walczacych :-D
_________________

 
 
Wafel 


Dołączyła: 11 Sty 2014
Posty: 76
Skąd: Krakow
Wysłany: 2014-03-19, 20:30   

Uuuaaahh, tak ostro! No, mając na myśli cukier miałam sacharoze i inne tego typu gówna. Ogólnie przyjętych "zdrowszych odpowiedników" i owowcowych żródeł słodyczy to ja eliminować nie potrzebuję. Za radykalnie dla mnie. ;) Z resztą teraz agawę dodaje jedynie do kasz śniadaniowych i setvie lub daktyle do ciast.
_________________
dzieckiem ziemi jestem i rozgwieżdżonego nieba
<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/3i49qtkfo7tgy7ny.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>



<a href="hxxp://www.suwaczki.com/"><img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg3kfdybrk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
 
 
alken87 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 23 Mar 2010
Posty: 725
Skąd: Wałbrzych/Wrocław
Wysłany: 2014-06-03, 22:32   

dołączam do grupy wsparcia. mam plan ograniczyć słodycze, tak żeby pozwolić sobie najwyżej na jakieś lody w weekend.
najgorsze, że potrafię się nawciskać słodyczy nawet jak o nich nie myślę i nie mam na nie ochoty. i jak są niezbyt smaczne. np. wczoraj kupiłam jakieś ciastka tak o, bo ładnie wyglądały. nie smakowały specjalnie ale i tak całe zeżarłam. bo jak kupiłam to szkoda było wywalić.
albo w pracy jak ktoś coś kupi to wystarczy, że leży a ja zaraz bezmyślnie sięgam i jem :evil:
albo jak jestem na mieście i zgłodnieję to też zaraz coś słodkiego kupuję.
generalnie rzadko mam taką prawdziwą, męczącą zachciankę na cukier. w większości przypadków po prostu jem bo jest.
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-10-14, 20:18   

A co tu tak cicho? :-( Wszyscy już pewnie z sukcesem odstawili ;-) Taaaaa...
Moja cała rodzina jest na cukrowym detoksie od piątku - na początek 2 miesiące ze względu na leczenie candidy, a potem zobaczymy, mam nadzieję, że nawet jeśli po zakończonej kuracji nie odstawimy kategorycznie, to uda się wprowadzić na stałe zdrowsze nawyki.
Na razie lajcik, nawet nie mam ochoty na nic słodkiego. Podobno na diecie anty-candidowej wolno nam ksylitol, ale jeszcze nie mam takiej potrzeby.
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2014-10-15, 16:55   

Poli, stewia.tez jest taka zla? Ja myślałam ze slody,agawa etc sa be bo zawieraja cukru proste, ale stewia to troche jak lukrecja- nieszkodliwe ziele ;)
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,71 sekundy. Zapytań do SQL: 12