Stach mówi, Tymo też zaczyna! :-) |
Autor |
Wiadomość |
xexaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Wrz 2010 Posty: 641 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-10-19, 19:34
|
|
|
jagodzianka napisał/a: | Myślałam, że wg pięciu przemian gotuje. |
Ja też tak od razu pomyślałam! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2014-10-25, 06:22
|
|
|
M (w stanie wrzenia): Pomyśl czasem zanim coś zrobisz!
S: Ale ja pomyślałem dużo myśli. Pomyślałem że ładne są te deski i pomyślałem jakie ciekawe będą dźwięki jak będą spadały ze schodów...
Przyjeżdża mój brat, zabiera moją mamę i jadą odwiedzić rodzinę, ja też następnego dnia wyjeżdżam, ustalamy kto bierze jakie auto itp.
S: A kto się nami zaopiekuje?
M: Tata. (po chwili) A to wami się trzeba opiekować?
S: Tak. Ktoś musi po nas sprzątać. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
zlotooka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 18 Kwi 2013 Posty: 1849 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2014-10-25, 11:13
|
|
|
MartaJS napisał/a: | M (w stanie wrzenia): Pomyśl czasem zanim coś zrobisz!
S: Ale ja pomyślałem dużo myśli. Pomyślałem że ładne są te deski i pomyślałem jakie ciekawe będą dźwięki jak będą spadały ze schodów.. |
Ha ha, przypomniała mi się anegdotka opowiadana przez teściową, jak to mój małżonek w wieku młodym pomalował ścianę kredkami.
"Maciusiu, czemu pomalowałeś ścianę? Nie lepiej było namalować coś na kartonie?"
"Mamo, ale ja wiem już, jak się maluje na kartonie, chciałem sprawdzić, jak się maluje po ścianie"
I co tu rzec na taką ciętą ripostę? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://kie-lbie-we-lbie.blogspot.com/
hxxp://wegeblw.pl/ |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2014-10-28, 13:09
|
|
|
zlotooka, tak, to riposta w typie Stacha. On ma zawsze "ale pseciez"
- Mamo a co jest jak kleszcz znajdzie kawałek mięsa w kształcie domku na piasku nad jeziorem?
- Mamo a co jest jak słońce spadnie na ropuchę?
...i tak przez cały dzień, a czasem i w nocy...
Piszę coś na kompie, on mnie zaczepia, a ja próbuję go spławić.
- Mamo, jak wygląda las?
- Co? Nie wiem.
- Mamo, jak wygląda las?
- Narysuj sobie, to zobaczysz.
- Ale ja nie umiem rysować na zielono. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
|