wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
ciągle otwarta buzia u przedszkolaka
Autor Wiadomość
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-23, 21:20   

maga, moim zdaniem super z jedzeniem. Ale jedzenie to nie wszystko. U nas Rom nie miała zastrzeżeń do jedzenia (jakieś drobne korekty - np. żeby nie namaczać owoców), a choroby były. Zioła pomogły rewelacyjnie. Trzymam kciuki, żeby udało się Wam pojechać.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2014-06-23, 22:32   

koko - o tym nie pomyślałam, dzięki!
gosia - nie namaczam owoców ;) A czy Romanowscy zwracają uwagę na pasożyty?
Jutro będę dzwonić, już mi się nie chce znowu do przychodni leźć :/
_________________
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-24, 07:15   

tak, ale nie profilaktycznie, tylko kiedy są przesłanki
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-06-25, 12:30   

maga napisał/a:
koko, myślałam o polipie, ale on ma to okresowo - czasami jest ok, oddycha nosem, później robi się jakiś zator, jakby katar nagły.


Wiesz co, dla mnie to wyglada po prostu na zatoki :roll: Niedoleczona infekcja zarok, i lekkie przewianie i bum , zatoki pełne, totalnie zablokowany nos. Po pewnym czasie odblokowuje sie do nastepnego przewiania i znowu to samo.
_________________

 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2014-06-25, 12:39   

No teraz to ewidentnie zatoki, ale co wpływa na ich częste infekcje?
Może alergia, może migdał, może coś innego...
_________________
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2014-06-25, 22:31   

maga, a jak u Was z przeciągami? może wrażliwy na nie młody jest? nie bolą go głowa, albo zatoki?

pije herbatki? to zacznij mu może podawać herbatkę z macierzanki lub z macierzanki i babki lancetowatej (rozgrzewają organizm od środka i pomagają przy infekcjach). jest jeszcze winko św.Hildegardy, któe dodaje się do ciepłego picia. ogólnie wzmacnia i wspomaga system odpornościowy (smaczne :) i w bezalkoholowe bo gotowane z ziołami i miodem). na razie surowy miód odpada raczej bo zaśluzowuje.

bez lekarza się nie obejdzie, ale ziółka nie zaszkodzą :)
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2014-06-25, 22:49   

maga: zerknij może coś się przyda:
hxxp://www.sluzbazdrowia.com.pl/artykul.php?numer_wydania=2998&art=1
hxxp://leczzatoki.pl/zachorowalnosc_dzieci.php
 
 
renka 
mama sama

Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Sie 2007
Posty: 3354
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2014-06-26, 12:14   

maga napisał/a:
No teraz to ewidentnie zatoki, ale co wpływa na ich częste infekcje?
Może alergia, może migdał, może coś innego...


Maga - ja już pisałam w innym temacie, ze u Fiony wycięcie migdala niewiele pomoglo - wciąż chrapie, spi z otwarta buzia (co do kataru to nie wiem, bo teraz jest korzystny czas letni i jakos tego kataru w tym okresie nie widać).
Laryngolozka mi powiedziała, ze jednak może o być wynik alergii i ze 90% problemów zatok u dzieci czesto tez ma podloze alergiczne. Nasza lekarka jeszcze podsunela trop, ze te problemy mogą wynikac z układu gastrycznego - warto by zbadac np., czy Fiona nie ma refluksu oraz nietolerancji np. na gluten.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]

Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow

 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2014-06-26, 12:29   

lilias, nie wiem, jak z przeciągami. Generalnie nie zwracamy na to uwagi. Ziomas nie narzeka na stan zdrowia, jedynie ten katar... Typowo zatokowe schorzenie - ciężko wydmuchać, schodzi gęsta wydzielina, zwłaszcza z rana.
Co do ziół - mam obawy, czy będzie chciał pić. Kręci nosem na jakiekolwiek napary, no chyba że mu posłodzę - jeśli mi bardzo zależy, żeby jakieś zioła wypił, dodaję odrobinę miodu, inaczej nie da rady. Cukrem nie chcę słodzić a stewii, lukrecji nienawidzi (zresztą mu się nie dziwię ;) )
Agnieszka, dzięki! zaraz przestudiuję :)
_________________
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2014-06-26, 13:00   

maga, pogotuj wodę z odrobiną miodu i zaparz tą macierzankę (to tymianek inaczej). taka cienka herbatka posłodzona może mu zasmakować. ja słodzę herbatki ziołowe tym winkiem o którym pisałam bo ono jest z dużą ilością miodu :)

to rzeczywiście może być alergia. u mojego dorosłego teraz tak się ujawniła, że ma podobne objawy jak Ziomalek. tylko, że mój wielkolud nie da sie zaprowadzić. musi sam zechcieć :roll: mieszka już dawno poza domem i nie mam wpływu na to o czym my tu możemy pogadać i zareagować :roll:

renka u mojego chrześniaka wycięcie migdała pomogło i przestał chorować. nigdy nie wiadomo czy to pomoże czy nie.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2014-06-26, 18:15   

maga: w linkach jest także info o alergii jako jednej z przyczyn (wspominała renka). Znam też dzieci, którym zabieg usunięcia nie przyniósł poprawy ale i takie, gdzie faktycznie okazał się dobrym rozwiązaniem. Pytanie czy to migdałki przyczyną są. Trop koko bym brała pod uwagę.
Co do diagnostyki uważam, że warto zrobić a leczenie sama zdecydujesz jakim nurtem i gdzie. Stawiam na łagodne i nie inwazyjne opcje ale nie znaczy, że ignoruję konwencjonalne metody (np. boreliozy nie miałbym odwagi leczyć ziołami)
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-06-26, 18:18   

maga napisał/a:
No teraz to ewidentnie zatoki, ale co wpływa na ich częste infekcje?
Może alergia, może migdał, może coś innego...


Maga u mnie bylo (jest ) to samo z moim synem. Jak mial z 10 lat byl 2 tygodnie na obozie harcerskim gdzie padalo bezprzerwy , przeziebil sie , chodzil przemoczony z goraczka i wrocil do domu z zawalonymi zatokami pierwszy raz w zyciu .
Obecnie wystarczy ze spi z otwartym oknem , nawet w lato i juz zawalone zatoki :-/ .
Laryngolog zaproponowal wyciecie migdalka, poniewaz ma przerosniety, moze to pomoze , takze ma krzywa przegrode nosowa.
Za tydzien idziemy do innego laryngologa i zobaczymy co powie, ale chyba zdecyduje sie na wyciecie migdalka, nie mam obecnie innej opcji :roll: , chyba ze ten laryngolog poradzi cos innego :?:
_________________

 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2014-06-26, 19:18   

Dziękuję dziewczyny. To bardzo cenne, co piszecie.
Zdecydowałam się na pierwszy ogień spróbować umówić Zioma u dr Romanowskiej. Ciągle słyszę same superlatywy, więc liczę na małoinwazyjną metodę leczenia. Jeśli nie pomoże, będziemy drążyć dalej :)
_________________
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-06-26, 20:56   

Poli, Filip dużo surowych owoców je, prawda?
 
 
Poli 


Pomogła: 17 razy
Dołączyła: 07 Mar 2011
Posty: 1315
Skąd: Dania
Wysłany: 2014-06-28, 16:08   

gosia_w napisał/a:
Poli, Filip dużo surowych owoców je, prawda?


Czy sporo to roznie bywa, mam coaz mniejszy wplyw na to co je poza domem. Ostatnio sie pochwalil ze jak byli na wycieczce klasowej to poszedl do mcdonalda z kolega i kupili 14 hamburgerow :shock: zjedli 7 na glowe :-/
_________________

 
 
agnesik12

Dołączył: 26 Cze 2013
Posty: 18
Wysłany: 2014-11-05, 12:34   

Maga czy byłaś już na wizycie? Ciekawa jestem bo moja córcia też tak oddycha. I sama nie wiem co z tym dalej robić.
 
 
maga 
mama Zioma

Pomogła: 79 razy
Dołączyła: 03 Cze 2008
Posty: 4625
Skąd: sielsko izersko
Wysłany: 2014-11-05, 23:45   

agnesik12, finalnie nie pojechaliśmy. Zraziłam się próbując nas zapisać na wizytę. Najpierw automatyczna sekretarka mówiła, że do tego a tego dnia pani doktor jest niedostępna, później, że jest na urlopie a następnie, że poza Warszawą czy coś podobnego. 3 razy podejmowałam próbę rejestracji i mi się odechciało :/
Otwarta buźka jakoś zniknęła, nawet nie wiem kiedy. Katarzysko ustało niedawno, po przeprowadzce w góry. Przedziwne - powrót w rodzinne strony spowodował nagły nawrót kataru. Obecnie jesteśmy kilka dni w domu (w górach) i po katarze znów nie ma śladu. Czyżby morowe powietrze w centralnej?
_________________
 
 
Czarowniczka 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 06 Sty 2012
Posty: 71
Skąd: warm-maz
Wysłany: 2014-11-16, 22:23   

Hej! Pisałam na wątku dot. lewoskrętnej wit c i w sumie zeszło na temat migdałków, więc napiszę tutaj. Troszkę się powtórzę. Moja Lila po tamtym roku przedszkolnym (gdzie leczyłam ją w przychodni - czego bardzo żałuję) ma migdałki do wycięcia (czekamy w kolejce - zabieg w kwietniu 2015), wogóle nie oddycha przez nos i łapie infekcję za infekcją. W tym roku przedszkolnym stawiam praktycznie tylko na "naturalne" metody. Koleżanka zrobiła nam analizę żywej kropli krwi - przez trzy tygodnie przyjmowałyśmy na odporność, pasożyty i grzyby pau d'arco (oczywiście wysypywałam ten niesmaczny proszek z kapsułki i mieszałam z jedzeniem), piłyśmy srebro koloidalne (bo były mykoplazmy), przyjmowałyśmy też suplementy wit. -min., Lilce dodatkowo podawałam na receptę ismigen przed 30 dni - taką szczepionkę w tabletkach pod język (Go. ma info, że to może być naciąganie a nie wspomaganie - ja dałam wszystko naraz, więc nie wiem czy to akurat pomogło), picie wody też jest ważne. Jest duża poprawa - w sensie takim, że katar nie przeradza się w jakieś choróbsko nie do opanowania tylko łagodnieje i Lila normalnie chodzi do przedszkola. Daję jej też olej z czarnuszki teraz - ja jestem alergiczką, więc może Lila też (oczywiście byłyśmy u alergologa, ale Lila nie dała sobie zrobić testów). W przedszkolu od początku jedzenie w termosach i dzięki wegedzieciakowym przepisom od początku bardzo zdrowo i kolorowo z żarciem. Odstawiłam od września soję w razie czego, cukru nie używam praktycznie, ale owoce surowe są często. Chcę jeszcze próbować z tą mega dawką wit c lewoskrętnej. Go. napisałaś w innym wątku, że leczysz infekcje m.in. octem jabłkowym - proszę napisz jak go podajesz i ile? I zasadnicze pytanie czy któraś z was podawała jakieś leki na obkurczenie migdałków? Obecnie szukam mądrego homeopaty w Olsztynie. Mam też małą nadzieję, że nie będzie trzeba robić tego zabiegu, że do tego czasu coś te migdałki "naprawi". I jeszcze gosia_w pisałaś, że ta pani dr z Warszawy przepisywała wam zioła - a czy mogłabyś napisać jakie konkretnie? Wiem, że to i tak pewnie indywidualnie trzeba konsultować, ale z ciekawości chciałabym wiedzieć.
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-11-17, 08:57   

Czarowniczka, pani dr zapisuje zioła dla konkretnej osoby na konkretne dolegliwości. U nas to były polskie zioła, takie "normalne", nie jakieś wymyślne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,19 sekundy. Zapytań do SQL: 13