wegedzieciak.pl

[DoubleVie]

Hej hej!
Jestem tu dosyć nowa, nie znalazłam podobnego tematu, ale jeśli przeoczyłam, to przepraszam!

Jakieś pół roku temu zdiagnozowano u mnie niewielkie kamienie w woreczku żółciowym, a ponadto refluks jelitowo-żołądkowy i nieliczne wrzody w żołądku i dwunastnicy.

Lekarz przepisał leki, stwierdził, że woreczka nie trzeba usuwać, bo dopóki nie wyleczę refluksu i wrzodów, nie wiadomo, czy to one są powodem bólu.

Brałam leki przez jakieś pół roku, przez ten czas ból pojawiał się sporadycznie. Jakieś dwa miesiace temu odstawiłam tabletki, czułam się dobrze. Niestety kilka dni temu ból wrócił ze zdwojoną siłą.

Nie chce znów faszerować się lekami. Refluksu i tak nie da się nimi wyleczyć, a podejrzewam, że to on jest głównym sprawcą bólu.
Wiem, że ogromne znaczenie w leczeniu moich dolegliwości ma dieta, tylko jak ją stosować, kiedy lista zalecanych produktów składa sie z chudego drobiu, nabiału, pszennego czerstwego pieczywa i kilku rodzajów gotowanych warzyw. Jestem załamana. Nie wiem co jeść, a wierzę, że tylko odpowiednia dieta może mnie wyleczyć.

Dodam, ze jestem szczupła, odżywiam się zdrowo. Nie wiem jaka jest przyczyna moich dolegliwości. Badania krwi wyszły wzorowo. Lekarz był wielce zdziwony, że tak młoda (25 lat) i szczupła osoba może mieć tego rodzaju problemy zdrowotne.
Ja sama niestety podejrzewam podłoże psychiczne. Jestem bardzo nerwowa, przez kilka ostatnich lat żyłam w ciągłym stresie.
Lekarze na których trafiam przepisują leki i tyle. Mam wrażenie, że nie zależy im na głębszym zbadaniu mojego problemu.
Do tego wszystkiego od 3 miesiecy mieszkam w Szwecji i niestety nie mam jeszcze prawa do tutejszych świadczeń zdrowotnych, a prywatne wycieczki do lekarza by mnie zrujnowały.

Zupełnie nie wiem, co ze sobą zrobić. Szukam informacji w sieci, ale te mnie dobijają. Zalecenia dietetyczne nie nadają się dla kogoś kto chce się racjonalnie, zdrowo odżywiać, a już na pewno nie nadają się dla wegetarian, o weganach nie wpsominając.. (Jem wegetriańsko, ograniczam także nabiał (jem ok. raz w tygodniu) i jaja (raz na dwa tygodnie)).

Wiem, że emanuję beznadzieją i pesymizmem, nie znoszę taka być, ale kilka ostatnich dni naprawdę mnie wyczerpało.


Bardzo liczę na Wasze wszelkie rady!

Ciepło pozdrawiam!

[dynia]

Ostropest plamisty!Bardzo Ci polecam na kamienie i oczyszczanie wątroby, kosztuje grosze przynosi rewelacyjne efekty i nie na żadnych skutków ubocznych.

[DoubleVie]

Już googluję, dzięki!

[xexaa]

DoubleVie, mam podobną sytuację, z tą różnicą, że nie mam już pęcherzyka, bo miałam polipy. Też refluks, nadżerki w żołądku i jelito wrażliwe. Gdzie Cię boli? Stawiałabym, że cierpisz głównie z powodu wrzodów.
Ja się leczę co jakiś czas Tzn jak bardzo mi dokucza to biorę leki, jak mniej to odstawiam. Na początku też bardzo stresowałam się dietą, bo okazywało się, że właściwie niewiele mogę, a tego co mi wolno nie jadam (jestem weganką). Musisz się obserwować i eliminować to, co Ci ewidentnie szkodzi. Wrzody tak, ale refluksu niestety nie wyleczysz - możesz po prostu jakoś z nim żyć. Nie kłaść się po posiłkach, nie jeść dużo na raz, nie ostro, nie słodko itd. Nie stosuję się niestety do tych zaleceń i czasami bardzo cierpię. Ale jem ciemne pieczywo, owoce, warzywa. Wiem np. że mogę zjeść na raz tylko trochę czereśni i tylko pół jabłka, bo jak zjem więcej to będzie źle. I tak dalej.
Aha, myślę, że nie pozbędziesz się wrzodów bez leczenia, niestety.

Nie bardzo rozumiem zdziwienie lekarza. Co ma piernik do wiatraka? Refluks to nie jest choroba starych albo grubych ludzi.

[panikanka]

DoubleVie jeśli podejrzewasz psychiczne podłoże swoich dolegliwości, może zajrzyj do książki Louise Hay "Możesz uleczyć swoje życie". Jeśli nie będziesz mogła jej znaleźć napisz do mnie pw.

[DoubleVie]

Dzięki dziewczyny!

Xexaa: boli mnie zazwyczaj po prawej stronie, wysoko, pod zebrami. Od czasu gdy zalozylam temat, wylądowałam raz na pogotowiu i lekarze powiedzieli ze taki ból to na 99% kamienie.
Teraz wróciłam na jakiś czas do Polski i właśnie czekam na wizytę u lekarza. Skłaniam sie ku wycięciu pęcherzyka zolciowego, a potem będę leczyć resztę.
A te leki które czasem bierzesz, to na receptę czy bez?
Nauczyłam sie stosowac wybiórczo zalecenia dietetycze i nie jest zle. Niestety w ostatnim czasie (jakieś 2 miesiące) schudłam 7kg, czyli jakieś 13% mojej masy ciała (z 49kg na 42kg przy wzroscie 156cm).
Już słyszę moja rodzine zwalająca to na brak mięsa w diecie..

Co do komentarza lekarza, chyba miał na myśli kamice żółciowa, ale nieważne.

Panikanka: dzięki, wygugluje. Jeśli sie zdecyduje i będę miała problem z dotarciem do książki, odezwę sie!

[emaliia]

Moj K. od listopada przestawił sie ze swoimi zwyczajami jedzeniowymi bo borykał sie z tym samym problemem. Kamien bardzo mu dokuczał i bolało w prawym boku po zjedzeniu słodkiego czy tłustego. Odstawił całkowicie cukier, nabiał, jajka i zjada mase nasion na snadanie z owocami zalanych veganskim mlekiem czy jogurtem. Te nasiona to oczywiscie ostropest, siemie, pestki dyni, slonecznika, maku, sezamu itp cokolwiek sie nawinie. Dodatkowo zakupił kompleks homeopatyczny R7 dr Reckweg na kamienie własnie. Jest luty. Woreczek od tamtego czasu nie bolał go ani razu i jest zadowolony ze zmian, krople pije 3 razy dziennie. Za poł roku zrobimy skan i zobaczymy czy rozwój ich sie zatrzymał. Usuniecie woreczka to nie jest dobre rozwiazanie poczytaj o skutkach. Jesli masz wrzody zoladka/dwunastnicy to tez poklecam homeopatyczne leki na heliobacter pyroli, dostosowane indywidualnie przez lekarza homeopate(i tu trzeba sie liczyc z malym wydatkiem ale jesli porównasz antybiotyki do homeo to sama ocenisz wady i zalety) wiem ze zalecają antybiotykoterapie ale ja stosuje nux vom na swoje wrzody i wkoncu nie boli mnie zoładek. Moge przesypiac cala noc bez bólu.