|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Anemia |
Autor |
Wiadomość |
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-02-25, 13:22
|
|
|
Lily, dzisiaj odbieram jakieś wyniki na tarczycę i na pasożyty, i na krew utajoną. z wynikami mam się zarejestrować do gastroenterologa. chyba we własnym zakresie zrobię na robale w sanepidzie, żeby miec pewność, że to nie one. chyba mnie czeka gastro allbo kolonoskopia, albo co gorsza, jedno i drugie
kofi nie mogę sorbiferu bo flaki się buntują i brzuch mnie boli (nie licząc zastopowania). tez u mnie krwawo w czasie okresu. przy poprzednim spadku hemoglobiny i żelaza miałam czyszczenie i sprawdzanie endometrium i czy nie mam polipów czy mięśniaków, bo też potrafią zepsuć morfologię. w tamtych rejonach niby ok, ale w tym roku polecę do przeglądu, bo trzeba.
sama nie wiem co robić. zobaczę co na wynikach jak odbiorę wracając z pracy. ja pierniczę, ledwo dycham |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-02-25, 19:42
|
|
|
lilias napisał/a: | ja pierniczę, ledwo dycham |
Nie dziwię się, ja też, chociaż mam lepsze wyniki...
Mnie też proponuje gin czyszenie endometrium, ale nie bardzo chcę. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-02-25, 22:52
|
|
|
kofi, wyniki, któe odebrałam są ok. z jednej strony w porządku, z drugiej zaczynam się niepokoić intensywniej, bo coraz bardziej wygląda na flaki:roll: ten zabieg to chwila (śpisz), tego samego dnia wracasz do domu. bywa, ze okres się unormuje na jakiś czas, ale tym razem mi się to nie udało, za to wyszło, że endometrium ok i tych tam dodatków typu mięśniaki i polipy brak |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-02-26, 10:10
|
|
|
lilias a gdybyś poprosiła rodzinnego o skierowanie na gastro? Moja lekarka z tych, co w ogóle nie chce nigdzie kierować, a dała mi i na gastro- i na kolono-, bo właśnie podejrzewała problem z wchłanianiem. To okropne badania, ale sporo wyjaśniły, również rozwiały podejrzenie nowotworu jelita i innych atrakcji, oprócz tej celiakii nieszczęsnej, którą akurat ta biopsja potwierdziła (ciągle trudno mi w to uwierzyć). |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-02-26, 12:36
|
|
|
mam skierowanie do gastroenterologa i pewnikiem on mi da skierowania na gastro i kolono. tylko, że z poradni przyszpitalnej nie dostanę wyników do łapy, a nie wiem czy będę czekać długo na kasę chorych, czy się wkurzę, zapożyczę i pójdę szybko prywatnie.
kofi miałaś badania z krwi czy wyłącznie gastro i kolono? współczuję i boję się czy u mnie nie to samo. wolałabym już chyba, żebym chorowała jako jednostka na cokolwiek innego niż na celiakię, która siłą rzeczy obciąża genetycznie dzieciaki (przebadałaś chłopaków?) jedyny plus, że wiesz co ci jest i już się nie domyślasz |
|
|
|
|
Kasumi
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 26 Mar 2008 Posty: 455 Skąd: Wwa
|
Wysłany: 2015-02-26, 13:16
|
|
|
kofi, a o jakich skutkach ubocznych czytałaś, czy o jakichś poza tymi wymienionymi w ulotce?
Mi spada hgb (obecnie 10,9), i gin zalecił Sorbifer właśnie (biorę od jakiegoś czasu, ale szału nie ma) oraz B12 (od tygodnia wcinam, także jeszcze nie wiem).
Mam wrażenie, że to na mnie nie działa i nie zadziała. Zawsze miałam marne wyniki hgb (dolna granica normy, czyli 12) i może taka moja uroda, bo w końcu czuję się dobrze, energię mam.
Może dietą podziałam? Czego powinnam unikać, a czego jeść więcej? Kiepska ze mnie dietetyczka i odżywiam się w miarę chyba, ale głównie na czuja |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-02-26, 13:51
|
|
|
Kasumi napisał/a: | kofi, a o jakich skutkach ubocznych czytałaś, czy o jakichś poza tymi wymienionymi w ulotce? |
Myślę, że właśnie o tych: zaparcia, nudności, bóle brzucha. Odpuściłam sobie, bo zobaczę, co powie hematolog, może ma jakieś inne pomysły.
lilias z krwi mi nie wychodzi celiakia - transglutaminazę mam ujemną, genetycznych nie robiłam. Dlatego byłam taka pewna, że jej nie mam, bo kiedyś na nocy naukowców sobie zrobiłam przesiewowe na transglutaminazę i mi nie wyszła. Z biopsji zanik kosmków mi wyszedł i to jest podobno przesłanka do orzeczenia celiakii. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2015-02-26, 15:34
|
|
|
lilias, a badałaś się pod kątem helicobacter pylori?
Może to kogoś zainteresuje, tak a propos: hxxp://www.centrum-pediatrii.com.pl/pub/publikacje/8/Hpylor-Niedokrwisto-z-niedoboru-elaza.pdf |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
dżo
Pomogła: 142 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5422 Skąd: między polem a łąką
|
Wysłany: 2015-02-26, 19:10
|
|
|
Kasumi napisał/a: | Czego powinnam unikać, a czego jeść więcej |
Kasumi, kasze, buraki, natka, owoce suszone, pestki, orzechy - to jeść, najlepiej większość posiłków na ciepło, lepiej się wówczas przyswaja,
nie pić herbaty, kawy
to tak na szybko
u mnie od dawna wyniki takie jak u lilias, , hematolog mi nie pomógł, zapisał tabletki z żelazem , po których nie mogłam nic jeść tak mnie bolał brzuch, więc przestałam brać,
odkąd jem 4 ciepłe posiłki dziennnie jest lepiej, ale mam za niski poziom fe, aby dietą uzyskać choć ten najniższy próg normy, jedyny plus, że zmęczona jestem dopiero popołudniu a nie jak wcześniej praktycznie od rana,
dentystka mojego syna (gadatliwa kobieta ) sugerowała, że powinnam zrobić kolonoskopię, |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-02-26, 19:22
|
|
|
hxxp://pinkcake.blox.pl/2013/07/Roslinne-zrodla-zelaza.html]Roślinne źródła żelaza - z mojego ulubionego bloga, znacie?
Sporo o przyswajaniu też.
Mnie boli, że nie mogę popijać posiłków czarną herbatą, uwielbiam, taką z cytryną i cukrem. Cóż, kupiłam w Rossmannie taką owocową ich marki, że można zjeść również "fusy" i tym popijam, przy okazji witamina c. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-02-26, 20:58
|
|
|
ja jem iron complex (taki: hxxp://allegro.pl/iron-complex-zelazo-now-foods-100-tabl-zelazo-i5093513528.html) już raz mi pomógł razem z kiszonymi buraczkami, pokrzywą z cytryną na litry i cytryną, czy natką ze wszystkim. po dwóch miesiącach z 8 miałam 12 z ogonkiem, ale widać za szybko przestałam brać żelazo na uzupełnienie niedoborów i NADAL COŚ JE ZŻERA, więc jest mniej niż było przedtem (ferrytyna)
kofi rzuć popijanie, zawsze lżej dla trawienia |
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-02-26, 21:19
|
|
|
dżo, może jednak zrób badania lepiej teraz niż dopuścić do wyniszczenia organizmu. jesteś młodą mamą i jednak tej energii i normalnego samopoczucia potrzebujesz sporo. walczyłam, zapierałam się i teraz żałuję, ze już od dawna nie wiem co mi jest. teraz się boję. całe życie słyszałam, że mam problemy z żołądkiem, z trawieniem. wyniki upadały i podnosiły się (na jakiś czas) i tak w kółko Macieju. ja teraz rozpoznaję u siebie anemię po zadyszce, problemach z koncentracją, zawrotach głowy i oklapnięciem psychicznym i fizycznym. dobrze chociaż, ze zrobiłam te badania na czuja i nie poszło dalej. już raz wylądowałam na sorze z podejrzeniem zawału, ale nie sprawdzili tam mi hemoglobiny tylko dali leki uspokajające i odesłali do domu. w przychodni za to lekarz mnie opieprzył i powiedział, że widział jak ludzie z takimi wynikami umierali bo nikt nie podejrzewał takiej anemii (niedotlenienie tak naprawdę wszystkiego). nie straszę tylko dobrze co życzę. nie bądź tak upiornie uparta jak ja, nie warto się męczyć, a czasem szybka diagnoza ratuje życie |
|
|
|
|
Kasumi
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 26 Mar 2008 Posty: 455 Skąd: Wwa
|
Wysłany: 2015-02-27, 14:47
|
|
|
dżo, dziewczyny, dzięki.
No to dziś pierwszy superkaszowy dzień ciepłych posiłków zobaczymy, jak będzie dalej.
Najciężej z odstawieniem herbaty, bardzo lubię. Coś będę musiała sobie wynaleźć w zamian.
Myślicie, że warto, żebym teraz (na tabletkach i w ciąży) sprawdziła poziom żelaza, ferrytynę i B12?
Za niskie żelazo i B12 to niejedyne przyczyny niskiej hgb, prawda? Na co jeszcze można zwrócić uwagę? Czy np. jedzenie nabiału i cukru może mieć na to wpływ? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
xexaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Wrz 2010 Posty: 641 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-02-27, 21:55
|
|
|
Kasumi napisał/a: | Za niskie żelazo i B12 to niejedyne przyczyny niskiej hgb, prawda? Na co jeszcze można zwrócić uwagę? |
Na B6 i kwas foliowy, ale jak jesteś w ciąży to raczej z kwasem foliowym nie powinnaś mieć problemu. No i ogólnie na witaminy z grupy b.
Też zawsze mam średnią morfologię i myślę, że to moja uroda, ale w ciąży bardziej się przejmowałam tymi wynikami. Polecam sok z buraków, jabłka i marchwi (bardzo mi pomógł), do tego duże ilości natki pietruszki (np. koktajl z banana, mleka roślinnego i pęczka natki albo pesto), pestki dyni w dużych ilościach do posypywania wszystkiego albo pogryzania tak po prostu. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Kasumi
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 26 Mar 2008 Posty: 455 Skąd: Wwa
|
Wysłany: 2015-02-28, 06:56
|
|
|
xexaa, dzięki. Powiesz, jak robiłaś sok z buraka, jabłka i marchwi? W sensie proporcji. Da się to pić? Przeraża mnie surowy burak |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2015-02-28, 13:43
|
|
|
Ja polecam koktajl z buraka, jabłka i siemienia, w całości. Bardzo dobre, tylko trzeba wybrać soczyste, kwaskowate jabłko, zabija smak buraka. Można sobie B12 dorzucić Piłam niedawno przez kilka tygodni codziennie. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-02-28, 23:52
|
|
|
Lily jak robiłaś koktajl? Dzisiaj robiłam w sokowirówce sok z marchewki z burakiem i jabłkiem, ze sporą przewagą marchewki jednak. Pyszny, ale nie bardzo chciałoby mi się codziennie myć sokowirówkę, wolałabym robić w blenderze. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2015-03-01, 10:17
|
|
|
Blenderem, a dokładnie mikserem z końcówką z nożykami. Dodawałam trochę wody. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-03-01, 10:21
|
|
|
Dzięki, zaraz sobie machnę na śniadanie. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
lilias
Pomogła: 25 razy Dołączyła: 15 Sie 2012 Posty: 1013
|
Wysłany: 2015-03-01, 13:44
|
|
|
hxxp://onet.tv/l/zdrowie/co-powoduje-problemy-z-pamiecia/cmr6w
to na zachętę, żeby żadnej z nas nie wpadło do głowy, żeby dalej lekceważyć anemię |
|
|
|
|
xexaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Wrz 2010 Posty: 641 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-03-02, 13:19
|
|
|
Kasumi, marchwi i jabłka razem mniej więcej tyle ile buraków. Miałam problem z tym sokiem na początku ciąży, gdy ciągle było mi niedobrze, potem już był luz i potrafiłam wypijać grubo ponad pół litra dziennie! No, ale może lepszy byłby koktajl od Lily, choć mój blender chyba nie dałby rady surowemu burakowi |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2015-03-02, 15:46
|
|
|
xexaa napisał/a: | No, ale może lepszy byłby koktajl od Lily, choć mój blender chyba nie dałby rady surowemu burakowi | Kroisz w kostkę i da radę, choć to trochę roboty. Ja mam słaby mikser. Potem już mi się nie chciało, bo mi kotka wchodzi w obierki i albo je wyciąga, albo po nich depcze i w całym domu są czerwone ślady po buraczkach |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
xexaa
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 27 Wrz 2010 Posty: 641 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-03-02, 17:41
|
|
|
Lily napisał/a: | Potem już mi się nie chciało, bo mi kotka wchodzi w obierki i albo je wyciąga, albo po nich depcze i w całym domu są czerwone ślady po buraczkach |
To masz bardzo wesoło! Może to zachęta do zabawy w podchody?
Może spróbuję z całym burakiem w takim układzie, ale czy Ty go miksujesz taką żyrafą?
Kasumi, przypomniało mi się, że piłam jeszcze zakwas z buraków i on też jest świetny, lepszy niż sok. Nawet zbieram się do zrobienia, tylko obawiam się reakcji synurka, który ma problem z kwaśnym. No, ale może spróbuję z małą ilością. Bierzesz kilka buraków, porządnie myjesz, kroisz nieobrane jakkolwiek (w niezbyt małe kawałki), wrzucasz do słoika, dodajesz ząbek albo dwa czosnku i zalewasz przegotowaną, chłodną wodą. I czekasz jakies 3-5 dni, zdejmując tylko codziennie burzyny. Można też dodać jakieś ziele angielskie, ale ja akurat tego nie robię. A potem pijesz ten zakwas. Bardzo mi smakuje. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2015-03-02, 17:50
|
|
|
xexaa napisał/a: | Może spróbuję z całym burakiem w takim układzie, ale czy Ty go miksujesz taką żyrafą? | Tym po prawej
xexaa napisał/a: | To masz bardzo wesoło! Może to zachęta do zabawy w podchody? | Ona myśli, że wszystko służy zabawie, a najbardziej sprzątanie, lubi zrobić wślizg na mytej podłodze |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2015-03-02, 18:53
|
|
|
Też mam taki, nie gorszy od Kenwooda, 4 razy wymienianego (i tylko cztery, bo gwarancja się kończy), może trochę wolniej, ale tylko raz go zepsułam.
Koktajl był pyszny, robiłam w kielichowym, też pokroiłam w kostkę, w ogóle nie czułam drobinek, ale miksowałam dość długo. Dałam jeszcze gruszkę, nie dałam siemienia. Będę go robiła często. A to siemię to powinno tam być z jakiegoś powodu, czy tylko tak dodajesz? (Zagryzłam siemieniowym krakersem, w każdym razie). |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|