|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Bez chrztu |
Autor |
Wiadomość |
amylee
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-05-26, 20:13
|
|
|
Sowa, nie oceniaj po jednym zdaniu ...15 lat temu moglam myslec inaczej...zreszta mniejsza z tym. Jest dokladnie tak, jak pisze koralina1987. Nas nawet nikt nie zapytal, czy jestesmy wierzacy. Za pierwszym razem moze jeszcze jakies pozory byly, ale za drugim Pana w bialym fartuchu interesowala tylko koperta. Zreszta to wies...on mieszka ze swoja pokojowka i ich dziecmi na plebanii...mysle, ze zeby ludzie zaczeli traktowac powaznie kk, to najpierw sami ksieza musza zaczac to robic...
Teraz nie bywam w kosciele, ale jakby mi przyszlo isc do komunii, to dla mnie bylaby to zwykla mechaniczna czynnosc z jedzeniem wody z maka, zadne tam symbole....no, ale nie chadzam
kml, ale przeciez rodzina moja czy meza koraliny doskonale wiedziala, jakimi chrzestnymi bedziemy i to byl ich wybor. Jakie klamstwo..? Nie wiem, jak u koraliny, ale u nas (w sensie tu, gdzie mam chrzesniaki) to podejscie do chrztu raczej formalne, niz mistyczne
No, chyna, ze chodzi o ta formulke, co sie klepie w kosciele. Nie traktowalabym tego, jako klamstwo, jesli dla kogos kk i religia nie ma w ogole znaczenia...sam wie i informuje, ze nie bedzie pomagal w wychowaniu w duchu kk...troche to rzucanie slow na wiatr, ale tak to niestety wyglada... |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
kml
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 2181 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2015-05-26, 21:07
|
|
|
amylee, mam inne zdanie na ten temat. Jest kilka warunkow do spelniania aby zostać chrzestnym. Jednym z nich jest chyba spowiedź i uzyskanie na niej rozgrzeszenia. A takowego nie dostaniesz jesli na spowiedzi powiesz, ze jestes po slubie cywilnym. I to jest klamstwo. Tak samo jak przystepowanie do komunii świętej bez rozgrzeszenia. Dziwne jest dla mnie zaslananie sie innymi. Co mnie inni obchodza?
Jak idziecie do kościoła na ślub/pogrzeb innej osoby to sie modlicie, zegnacie itd.? |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2015-05-26, 21:15
|
|
|
kml napisał/a: | Jednym z nich jest chyba spowiedź i uzyskanie na niej rozgrzeszenia. |
jest taka opcja jak świadek chrztu. Nie musi spełniać kryteriów przykładnego katolika. Ale pewnie nie każdy ksiądz to uznaje...
Cytat: | A takowego nie dostaniesz jesli na spowiedzi powiesz, ze jestes po slubie cywilnym. I to jest klamstwo. |
można być "błądzącym", tylko odczuwać "czynny żal i postanowanie poprawy"
Pojęcie "czynny żal" mnie mega śmieszy. A najlepsze, że istnieje też w urzędach skarbowych i ZUSach
kml napisał/a: |
Jak idziecie do kościoła na ślub/pogrzeb innej osoby to sie modlicie, zegnacie itd.? |
absolutnie nie. Nie klękam, nie modle się, żadnych symboli religijnych. Generalnie bywam w kościele tylko na pogrzebach, i to na szczęście raz na parę lat. Choć też fajnie, że coraz częściej w moim środowisku są świeckie.
A już najbardziej co mnie irytuje na 2 pogrzebach, w których uczestniczyłam klecha gadał o katastrofie smoleńskiej. Żenada |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2015-05-26, 22:27
|
|
|
Ja mam taki sam pogląd na sprawę, jak kml. Bycia chrzestną odmówiłam nawet własnej siostrze, gdy chrzciła synka. Powiedziałam jej, co myślę o takich akcjach. Moja sio zrozumiała oczywiście. Ochrzciła dziecko, bo uważa się za osobę wierzącą, mimo że nie ma ślubu i nie chodzi do kościoła, poza świętami. W gruncie rzeczy to rozumiem. Rozumiem potrzebę "zapisania" dziecka do Kościoła, jako wspolnoty ludzi wierzących. Kościół to jedyna dostępna, bliska im, bo w niej wyrośliśmy, reprezentacja Boga na Ziemi. Jeśli ktoś nawet niespecjalnie kocha ten Kościół i księży, ale jest wierzący, to jednak zwraca się do katolickich kapłanów z prośbą o ochrzczenie dziecka czy ślub itd. Rozumiem taką postawę bardziej niż ateistów, którzy chrzczą, bo tak wypada albo boją się opinii sąsiadów czy rodziny.
W ogóle to uśmiejecie się może (zwłascza go. ), ale gdy byłam jeszcze praktykująca buddystką, to jesli np. szłam czyjs na ślub kościelny, w związku z czym musiałam uczestniczyć w mszy, ze swoim ówczesnym facetem-buddystą, kłanialiśmy się lekko (żeby nie robić siary i skandalu )... Matce Boskiej. A to dlatego, że niektórzy buddyści utożsamiają Maryję z buddyjską Guanyin, inaczej Avalokiteśvarą. Ten bodhisattwa w chińskim czy wietnamskim buddyzmie jest przedstawiany jako kobieta i w gruncie rzeczy jej wizerunek mocno przypomina "naszą" Matkę Boską. Poza tym recytowaliśmy sobie w głowie Mantrę Wielkiego Współczucia i inne, przez całą mszę
To były jednak szalone czasy mojego silnego zaangazowania w praktykę, niestety potem odeszlam od tego z powodów, które opisywałam już gdzies wczesniej na forum - teraz uważam się za buddystkę bardziej jako wyznawczyni filozofii buddyjskiej niż "wierna" tej religii. Inaczej - z poglądu, że buddyzm jest religią - którą wyznaję - przeszłam do poglądu, że to światopogląd - i ja go w sumie podzielam. Tak czy owak nie mam zamiaru wciągać w to wszystko dziecka, póki małe
Teraz w kościele, jeśli muszę iść na ślub czy pogrzeb, nie klękam, po prostu stoję sobie gdzieś z tyłu, staram się okazać szacunek wszystkim zebranym. |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
Ostatnio zmieniony przez jaskrawa 2015-05-26, 22:33, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2015-05-26, 22:31
|
|
|
kml napisał/a: | Jest kilka warunkow do spelniania aby zostać chrzestnym. | mam wrażenie, że nie tylko dla księzy liczy się tylko portfel, chrzestnego dobiera się pod kątem tego jak bardzo wypasiony prezent na komunię może dać |
|
|
|
|
jaskrawa
Pomogła: 19 razy Dołączyła: 21 Lip 2011 Posty: 2217 Skąd: Międzyborów
|
Wysłany: 2015-05-26, 22:35
|
|
|
majaja, to glówne kryterium czasem u mnie w dalszej rodzinie był taki przypadek - mimo licznych kandydatek na chrzestne w postaci siostry matki dziecka, bliskich kuzynek itd., na co dzień obecnych w życiu matki i dziecka, na chrzestną została wybrana daleka ciotka z Ameryki |
_________________ hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
amylee
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-05-27, 06:46
|
|
|
jaskrawa, no, u nas w rodzinie tak wlasnie jest...chodza do kosciola na pasterke, z koszyczkiem i przy okazji rodzinnych uroczystosci...moze faktycznie to potrzeba bycia czescia jakiejsc wspolnoty...
kml, rozumiem Cie. Ja traktuje temat bardzo lekko. I oczywiscie nie klekam w kosciele, nie chodze do spowiedzi itp, musialabym miec rozdwojenie jazni |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
kml
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 2181 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: 2015-05-28, 11:54
|
|
|
amylee napisał/a: | Ja traktuje temat bardzo lekko. |
To nie jest kwestia traktowania tematu z mojej strony. Ja taka jestem i tak podchodzę do życia. Być może dlatego nikt nawet nie próbuje mnie przekonywać do chrztu młodej A jak ktoś mówi co innego niż robi, to inni nie traktują go poważnie. Wiedzą, ze jest po co drążyć dziurę w brzuchu. U mnie jak pisałam nawet do obcięcia grzywki nie namawiają. Wszyscy oprócz Igi, ona wiadomo matkę okręciła dookoła palca |
_________________ hxxp://www.suwaczek.pl/] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|