|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Wege niemowlak - jak sobie radzić? |
Autor |
Wiadomość |
Domologia
Dołączyła: 27 Maj 2015 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-06-02, 08:39
|
|
|
Super, dzięki Dziewczyny. Chyba będę musiała przeprosić się z moją sokowirówką. Nie lubimy się za bardzo, bo słabo wyciska i jest upierdliwa w myciu, ale póki co musi wystarczyć. Może z czasem dorobię się wolnoobrotowej Wtedy dodatkowo można wycisnąć sok np z natki pietruszki lub pokrzywy. Pomarańcza i cytryna jako dodatek super, ale dla mnie odpadają. Za to z jabłkiem na pewno wypróbuję!
PS. Macie może takie wolnoobrotowe wyciskarki? Jakieś doświadczenia, porady? Poziome czy pionowe? Jedno czy dwuślimakowe?
Kat... wielkie, wielkie, wielkie dzięki za te linki! Będą wybitnie pomocne <3 |
|
|
|
|
amylee
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-06-02, 13:00
|
|
|
Domologia, co do wycislarek, to, jesli masz mozliwosc bierz na 1000% pozioma, bo po pierwsze jest piec razy latwiejsza i szybsza do umycia, niz pionowa, a po drugie lepiej wyciska i nie zapycha sie przy natce i wloknistych roslinach/owocowarzywach.
Czuje sie kompetentna w doradzeniu w tej sprawie, jako byla wspolwlascicielka pijalni swiezo wyciskanych sokow oraz tloczni tychze oczywiscie nie korzystalam ze wszystkich sprzetow, jakie sa dostepne na rynku
Otoz poziomy Hurom, to najlepsze, co nas spotkalo. Dluga gwarancja na czesci i silnik oraz wysoka wydajnosc. Cena jest kosmiczna, jak dla mnie, ale gdybym teraz miala kupowac wyciskarke domowa, to wolalabym wziac na raty cos poziomego, niz tansza pionowa (a taka wlasnie mam).
Moim zdaniem wystarczy jednoslimakowa, chyba, ze jestes maniaczka sokoholiczka i chcesz mniec wycisniete wszystko do ostatniej kropelki
Rocznik chyba nie ma az tak ogromnego znaczenia, bo te nowe niekiedy roznily sie wylacznie obudowa, kolorem czesci, czy mialy nowoczesniejszy ksztalt.
ALE! Na domowe warunki, jak dla mnie, idealna by byla pozioma wyciskarka z Bedronki. Chyba firmy Clarena, czy jakos podobnie. 150zl, a wycisnelismy na niej hektolitry soku. Wydajnosc mniejsza, gwarancja krotka i szybko zaczela skrzeczec, ale powinna sluzyc kilka dobrych lat. Wytrzymywala do 30L dziennie i to np. samej marchewki, teraz to ja tyle w miesiac nie krece. Jak bedzie jeszcze w sprzedazy, to na pewno kupie.
Co do wyciskarek pionowych, ja mam jskis no name, podrobke Zelmera i nie widze pomiedzy nimi wiekszej roznicy. W porownaniu do poziomej sok wyciska wolniej, zapycha sie np. przy natce czy ananasie (chyba, ze wolno wrzucam na zmiane np. kawalek jablka, odrobina natki itp), jest mega upierdliwa w czyszczeniu. Czesci wyjmuje sie wolniej, trzeba skrobac to sitko szczoteczka, nie da sie tego po prostu splukac, jak w poziomej. Nie wysicka tak dokladnie. Plusy: stosunkowo niska cena, no i zajmuje mniej miejsca na blacie.
Tak wiec, jesli nie denerwujesz sie, ze musisz cos myc kilka minut dluzej, to pionowa bedzie spoko. Ja jestem szalenie niecierpliwa, wiec gdyby nie malz, to nawet bym nie uzywala tego pionowego ustrojstwa |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
amylee
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-06-02, 13:05
|
|
|
Aha!! Sok jablko + natka byl i jest hitem. I nawet, jesli sie wydaje, ze bedzie niedobry, to w smaku jest naprawde pycha. Twarde slodkie jabluszka i swieza jedrna natka i bedziesz miala bardzo zdrowy sok. Chyba...ze na razie nie mozesz tej natki...wlasnie mi sie przypomnialo...
a jak z selerem naciowym? Jablko seler tez pycha.
No i jesli mozesz i lubisz zielenine, to jablko, kapusta, seler, szpinak, no i ta natka, to koktajl, ktory powala witaminami |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Domologia
Dołączyła: 27 Maj 2015 Posty: 6 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2015-06-02, 21:19
|
|
|
amylee, ja natkę wcinam, tylko jeszcze bezpośrednio małemu nie mogę dawać. Niestety seler odpada, jeden z najmocniejszych alergenów. Robiłam za to koktajl ze szpinaku i jak dosłodziłam bananami to dali radę (oczywiście mowa o mężu i starszym). Chciałam też na stałe włączyć jarmuż, ale mały to potem nieźle odchorował, więc chyba muszę poczekać aż skończę karmić.
Dzięki za porady dotyczące wyciskarki. Trudności w myciu to coś, co mnie najbardziej osłabia, bo pomimo tego, że jestem teraz z dzieciakami w domu (jeszcze 4 miesiące macierzyńskiego) to jednocześnie jestem w ciągłym trybie "nie ogarniam", więc im mniej roboty tym lepiej. Dobrej jakosci sprzęty kuchenne są drogie. Jako maniak gotowania mam ich masę, a korzystam tylko z niektórych. I niestety zauważyłam zależność, że te droższe jednak są bardziej przemyślane, z lepszych materiałów i długowieczne. Ot, choćby sokowirówka, którą mam - kupiona po taniości i do niczego. Nie chce mi się jej rozkładać, czyścić, a odpady zostawia tak mokre, że z ręki kapie jak się je wyjmuje. Gdyby udało mi się wziąć na raty to może faktycznie się skuszę. Ostatnio Klaudyna Hebda na blogu pisała właśnie o wyciskarce, nie pamiętam jakiej firmy, ale też jednoślimakowa, pozioma i w wspominała, że producent planuje wprowadzenie przystawki do wyciskania oleju, co mnie bardzo zaciekawiło, bo Marek (czytaj - mąż) zapadł ostatnio na niegroźną chorobę wieku średniego - Survival (swoją drogą wolę to, niż chorobę pt. 18tka albo czerwony samochód sportowy ) Naczytał się z jakich roślin co można pozyskiwać i jak tylko powiedziałam mu o wyciskarce to od razu stwierdził, że on olej będzie robił A ja na to jak na lato! Także coś może się z tą wyciskarką udać |
|
|
|
|
amylee
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 1180 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-06-02, 21:35
|
|
|
Domologia, oj, to super. Pewnie bedziesz miec ekstra sprzet
No fakt, kupowanie po taniosci, to nienajlepszy pomysl, choc musze przyznac, ze wszystkie sprzety z Biedrony, jakie mam dzialaja wiele lat bez zarzutu. Za to jedwabiscie zajebisty blender philipsa wymienialismy juz 5 razy, za kazdym razem od reki dostajac nowy. I to w przeciagu trzech tygodni takie cyrki. Ostatni jakims cudem na razie dziala |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2015-08-03, 21:28
|
|
|
ktos wie kiedy nalezy zaczac suplementacje B12?
przy wprowadzaniu pokarmow stalych? czy moze jak juz calkowicie bedzie dziecie odstawione od piersi? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
ajlon
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 105 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-08-03, 22:47
|
|
|
Ja słyszałam ostatnio że około 4 miesiąca kończą się zapasy jeszcze z okresu kiedy dziecko siedziało w brzuszku. Ale słyszałam też opinie że powinno się podawać od 6 miesiąca. Sama się nad tym zastanawiam...
Myślę że kiedy dziecko zostanie całkowicie odstawione to późno na zaczęcie suplementacji. Chyba, że Ty sama bierzesz duże dawki. Ale i tak bym nie ryzykowała. Jej się nie da przedawkować więc lepiej za dużo niż za mało. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2015-08-03, 23:24
|
|
|
Tak na moj chlopski rozum, to wydaje sie, ze jakos kolo 6 miesiaca kiedy dziecko zacznie jesc stale pokarmy, bo juz wtedy mniej mleka matki pije, w ktorym ta B12 tez sie znajduje. Tylko, ze to jakies spraye wtedy czy co dla takiego maluszka? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
ajlon
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 21 Lip 2014 Posty: 105 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2015-08-03, 23:28
|
|
|
Ja zamówiłam właśnie spray Pure advantage, 500 mcg w jednym psiknięciu. Zacznę chyba już teraz podawać ale co drugi dzień. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|