wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
HASHIMOTO - czy jest ktoś???
Autor Wiadomość
NatiNat

Dołączył: 05 Cze 2015
Posty: 8
Wysłany: 2015-06-05, 21:45   HASHIMOTO - czy jest ktoś???

Hej, tak jak w tytule - czy ma któraś z Was kobietki Hashimoto?
Chcę przejść na weganizm i zastanawiam się, jak to się będzie miało do hashi... (+ straszne problemy jelitowe)
Buziaki :*
 
 
jaskrawa 

Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 21 Lip 2011
Posty: 2217
Skąd: Międzyborów
Wysłany: 2015-06-08, 10:40   

Znajdź sobie na fejsbuku stronę fundacji Wiemy Co Jemy.
pani Małgorzata Desmond zajmuje się wpływem diety na choroby autoimmunologiczne.

podobno dieta może łagodzić objawy Hashimoto. czytałam w necie, że ludzie z Hashi lepiej się czują po wyeliminowaniu nabiału, ale przede wszystkim glutenu.
więc moze mieć to sens.

Aczkolwiek: bylam niedawno u endokrynologa (mam chorobę Gravesa - Basedowa) i pani doktor powiedziała mi, że jesli chodzi o gluten, to najlepiej zrobić sobie test, by sprawdzić czy nie ma się ukrytej celiakii. jesli mas dodatkowo problemy trawienne, tym bardziej to sprawdź. Pani doktor powiedziała, że według jej wiedzy niemożliwe jest wyleczenie się z chorób tarczycy samą dietą, aczkolwiek dieta eliminacyjna produkty, które nam szkodzą, może złagodzić stany zapalne, dlatego też zapewne chorzy widzą poprawę. Jednak nie jest to takie proste, gdyż przeciwciała wywoływane przez białka takie jak białka mleka, jaj czy gluten, wywołują inne przeciwciała niż te powodujące choroby tarczycy. Trochę się śmiała z mitu, że dietą można wyjść z Hashi lub Gravesa. Mówi, ze to nie takie proste, bo nasz uklad immunologiczny "uczy się" i jesli sa w nim blędy, to nie da się ich tak łatwo usunąć (tak to zrozumialam). Są próby wyleczenie poważnych chorób autoimmuno poprzez przeszczep szpiku (jak mówila endo - całkowity "reset" ukladu autoimmunologicznego), ale to wszystko dopiero raczkujące metody.
Jednak skoro dieta moze lagodzić stany zapalne, to już coś.
Tyle że kwestia, co należy wyeliminowac, to sprawa indywidualna. Można eksperymentować, odstawiając rózne produkty.
Stany zapalne moze powodować prawie wszystko - nabiał, strączki (wszystkie lub niektóre), gluten, orzechy, w zasadzie wszzystkie białka roślinne i nabiałowe. tylko mięso jest pod tym względem "poza podejrzeniem" (tak zrozumialam to, co mówila pani Desmond).
Najlepiej więc iść do dietetyka, by pokierował naszym leczeniem, zlecił odpowiednie testy i eliminacje, bo to wszytko jest bardziej skomplikowane niz się wydaje.
Gdybym miała Hashi, spróbowałabym, bo mimo że dieta z niego nie leczy, to każda mozliwość złagodzenia choroby jest cenna, wplynie na sampoczucie.
Słyszalam też, że przy Hashi szkodzą warzywa krzyżowe,więc trzeba zachować duży umiar w spożywaniu ich.
_________________
hxxp://dzieciory.pl]dzieciory.pl - trochę niecenzuralny blog o dzieciorach
--
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
NatiNat

Dołączył: 05 Cze 2015
Posty: 8
Wysłany: 2015-06-09, 00:10   

jaskrawa, dzięki za odpowiedź:)
jednak moje pytanie odnosiło się już konkretnie do weganizmu.
ja nie jem glutenu (już rok), nabiału (1,5 roku prawie), nie jem soi, warzyw psiankowatych, strączków, jaj, warzyw wzdymających. Byłam jakiś czas na paleo, potem na protokole autoimmunologicznym... ale poddałam się, zaczęłam jeść bio zboża bezglutenowe, jednak strasznie cierpię, wzdęcia, zaparcia, 2 dni temu wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem niedrożności jelit. Ale wolałabym stosować dietę roślinną..... jednak nie mogę ani soi ani straczków, jaj nie jem, to jak białko dostarczać.... masakra....
dodam,ze mam skrajną niedowagę i ogolnie stan zdrowia zły, do tego dysbioza, zaczynam od jutra leczenie nowe(dziś po wizycie u doktor gastrolog).
kiszki to chyba mi rozerwie :) jakby mnie ktoś napompował, brzuch twardy, nie idzie wyrobić.
nie wiem już jak jeść. mialam mnostwo dietetyczek, rózne suplementy, rózne cuda, teraz tez tylko bio żarcie, zdrowe zioła i mieszanki różne naturalne i nic.
 
 
Kashmiri 


Pomogła: 11 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 872
Skąd: Kingston
Wysłany: 2015-06-09, 01:41   

Ojej, NatiNat, Twoje doświadczenie zdecydowanie przerasta wszystko, co potrafię sobie wyobrazić. Napiszę tylko, ponieważ pytasz, czy ktoś ma. Tak, mam Hashimoto, ale stan zapalny tak niewielki, że hormony w normie i nie potrzebuję suplementacji. Hashi ma również moja córka, ma prawie 14 lat, wege od zawsze, ale zdecydowanie przegina z cukrem itp, z resztą ja też. U niej jest większy stan zapalny, od paru lat levothyroxine, dawka minimalna, ale wystarcza. Warzywa krzyżowe ograniczamy. Strączki z umiarem, mam problemy z jelitami, właściwie tylko zsiadłe mleko sojowe i czerwoną soczewicę daję radę bez większych sensacji, czasem tofu. Staramy się ograniczyć ten cukier, jeść codziennie ciepłą zupę warzywną, z garścią czerwonej soczewicy i garścią kaszy jaglanej czy innej i jakoś dajemy radę :-) Co do weganizmu kontra Hashimoto nie umiem nic powiedzieć, tak bardziej stricte próbowałam zbyt krótko, tylko rok. Teraz mleka unikam, ale czasem bardzo mało skutecznie :->
W każdym razie życzę Ci powrotu do pełni sił.
_________________

Zapraszam na mój blog - hxxp://www.lianka.pl/]www.lianka.pl
 
 
 
fila 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 29 Sie 2012
Posty: 711
Skąd: Kraków
Wysłany: 2015-06-09, 23:48   

A jakimi sposobami walczysz z dysbiozą, jakie suplementy brałaś?
_________________
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/cKK1p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2015-06-10, 10:17   

NatiNat, a np. migdały możesz? Sporo kalorii, białko, wapń...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
NatiNat

Dołączył: 05 Cze 2015
Posty: 8
Wysłany: 2015-06-10, 23:20   

Dzięki za odpowiedzi. Żeby opisać całą moją historię, to potrzebowałabym chyba całej nocy:)
Ogólnie stan jest fatalny. Brałam różne suplementy, zamawiałam mnóstwo z USA.
Teraz biorę leki zalecone przez moją doktor gastrolog, w tym między innymi podobno najlepszy na świecie probiotyk - vivomixx vsl 3 (450 miliardów bakterii w 1 saszetce...)
mam straszne wzdęcia od fermentacji, od tej patologicznej flory jelit i candidy. miałam też rok temu pasożyty przewodu pokarmowego... nie wiem jakim cudem, boję się,że mam nadal. miałam w marcu badania endoskopowe pod narkozą.
mam ogólnie bogatą przeszłość dotyczącą chorób, niestety.
aktualnie jest strasznie z jelitami, waga jakieś 36 kg (dorosła kobieta) masakra......
jelita zmasakrowałam dietami i lewatywami. nie pracują mi w ogóle, mam straszne zaparcia, kolki, candidę, wzdęcia, że nie idzie wytrzymać. także jest tragedia i szukam ciągle złotego środka, bo nie daję już rady z tymi jelitami. nie mogę spać przez kolki, wzdęcia, zaparcie, uczucie gnicia. mam obsesję na punkcie eko jedzenia, ziół, suplementów, wydaję na to mnóstwo kasy, a efektów zero. jestem totalnie załamana :( (mam też osteoporozę)
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2015-07-05, 01:11   

NatiNat ostatnio miałam pod "opieką" naszą przyjaciółkę z leczoną niedoczynnością (sprawdza teraz czy ma hashi, czeka na wyniki) i po roku diety prawie wegańskiej (jakaś ryba się przewinęła 2-3 razy), po 7 miesiącach bez glutenu, po wprowadzeniu enzymów trawiennych (probiotyki tylko z fermentowanych pokarmów i napojów) wszystko zaczęło się normować i znacznie ruszyła waga- choć toproblem przeciwny do Twojego akurat .
Posiłkowałyśmy się lekturą Why Do I Still Have Thyroid Symptoms? when My Lab Tests Are Normal: a Revolutionary Breakthrough in Understanding Hashimoto's Disease and Hypothyroidism Dr. Datis Kharrazian, nie wiem czy wydano ją po polsku ale warto poszukać. Powodzenia!
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
krzysztof

Pomógł: 15 razy
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 259
Wysłany: 2015-07-05, 12:09   Re: HASHIMOTO - czy jest ktoś???

:-o

NatiNat napisał/a:
Hej, tak jak w tytule - czy ma któraś z Was kobietki Hashimoto?
Chcę przejść na weganizm i zastanawiam się, jak to się będzie miało do hashi... (+ straszne problemy jelitowe)
Buziaki :*

NatiNat zerknij w tutaj - osoba ma/miała podobne problemy
hxxp://www.forumveg.pl/viewtopic.php?t=31625#214704

pzdr.
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2015-09-18, 11:34   

Dzisiaj robiąc przeszper w necie znalazłam taką informację: "Niepokalanek w połączeniu z Sarsaparilla, Cyanotis arachnoides i Catalpą daje dobre efekty w leczeniu choroby Hashimoto. Najlepiej stosować wymienione zioła w postaci nalewki na alkoholu 60%. Można je połączyć w równych proporcjach, zalać alkoholem i zażywać po 10 ml 2 razy dziennie przez 1 miesiąc."

Stąd: hxxp://rozanski.li/?p=3252
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,18 sekundy. Zapytań do SQL: 12