Fatty
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 30 Maj 2008 Posty: 1192
|
Wysłany: 2016-09-06, 21:02
|
|
|
Znowu nie do końca na temat, ale nowego nie chcę zakładać.
Jedno z nielicznych dzieciąt w mojej rodzinie, lat 3, ostatnio często "chodzi do nieba" - czyli zakłada sobie niebieski koc na głowę i jest w niebie. Ktoś jej się wreszcie zapytał, co Ty tak do tego nieba chodzisz, to zastrzeliła odpowiedzią : "Bo wtedy przychodzi do mnie dziadziu Józiu, i robi mi tak" i złapała się pieszczotliwie za policzek.
Wspomniany dziadziu, a właściwie jej pradziadziu zmarł gdy miała ok 1,5 roku- owszem, opowiadają młodej o rodzinie, więc może sobie połączyła fakty.. ale defacto ów Józiu miał na jej punkcie bzika a i tendencję do łapania za "pućki", o cyzm nikt jej nie mówił, bo nie zwracało się na to uwagi.
Z jednej strony zbieg okoliczności, z drugiej słyszy się, że dzieciaki widza więcej |
|