wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Brzuszkowe 2017
Autor Wiadomość
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-01-13, 17:51   

Wczoraj napisałam, że ruchów dzidzi za bardzo nie odczuwam - dzisiaj za to szleje :-> ;
Już jestem po wizycie. Wyniki morfologii mam niezbyt dobre: erytrocyty: 3,33 mln/ml, hemoglonina 10,10 g/dl, hematokryt 31,10%. muszę popracować nad dietą: moja ulubiona brukselka <3, papryka i niezbyt ulubione brokuły wracają na pierwszy plan. Lekarz z tych "walniętych" mam się poświęcić i jeść czerwone mięso dla dobra dziecka :roll: Nawet nie zaczęłam dyskusji, bo szkoda mi było czasu i nerwów na taki beton. Na szczęście następna już u mojego prowadzącego.

Poza bieganiną od rana czuję się cudownie :-)
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
Justyna01 

Dołączyła: 14 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: UK
Wysłany: 2017-01-14, 08:09   

Hej dziewczyny!
Dopiero odkryłam, że jestem w ciąży, ale dołączam z nadzieją :-D
Znam kilka dziewczyn z forum (Szczecin). Obecnie mieszkam w UK.
Mój termin wypada na wrzesień. Zobaczymy dokładnie jak wyjdzie na badaniu.
Trzymam kciuki za Was wszystkie ;)
 
 
frotka 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Lis 2012
Posty: 187
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-01-16, 22:37   

Cześć Justyna, ja tez jestem ze Szczecina. Ciekawe, czy poznałyśmy się na jakimś spotkaniu? Serdecznie gratuluję Ci ciąży. Życzę wielu miłych chwil :-)
_________________
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-71246.png" border="0">
</a>
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-71247.png" border="0">
</a>
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/ci-72842.png" border="0">
</a>
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2017-01-17, 10:59   

Czesc dziewczyny
Justyna01, gratulacje z powodu ciazy.

Ja mam jakis spadek mocy.Nie moge spac wiec w ciagu dnia energii mam nie wiele. Ciagle jestem zmeczona apatyczna.

Bylam w czawartek na wizycie i lekarz stwierdzil ze mam za maly brzuch jak na ten etap ciazy i mam miec we czwartek usg zeby sprawdzic czy ze Stasiem wszystko ok. Czasem sie martwie bo mlody duzo spi rusza sie ale nie czesto i nie mocno :roll: O wlasnie kiedy to pisalam laskawie mnie kopnal zeby dac znac mamo mam sie dobrze nie martw sie :-P

Od tygodnia odczuwam drgania w dole brzucha lekko to irytujace jest. Lekarz twierdzi ze to glowka uciska na pecherz i stad te drgania. Generalnie jestem zmeczona ciaza. Pomalu zaczynam konczyc kompletowac rzeczy dla malucha chociaz czasu ani checi na to nie mam.Gdzie sie podzial ten szal zakupow jaki czulam przy pierwszym dziecku? :-P Teraz jestem nastawiona na calkowity minimalizm im mniej rzeczy tym lepiej. Praktycznie nie wiele kupilam zainwestowalam tylko w pieluchy chusty i jakies eko kosmetyki i tyle. Reszta rzeczy jakosc sama do mnei przychodzi. Mam juz 3 lozeczka i 3 wozki :roll: Na szczescie wsrod znajomych pojawiaja sie kolejne ciaze wiec mam zamiar jeszcze przed porodem sie tego pozbyc :mryellow:
Mam nadzieje ze u Was dziewczyby wszystko w porzadku? Pozdrawiam
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-17, 17:25   

Kotarium gratuluję ruchów :-D
U mnie zaczęły się w 18 tc, a w 28 tc już na dobre mocne kopniaki :-) Teraz szaleję non stop co mnie bardzo cieszy, bo przynajmniej wiem, że wszystko ok.
Mi wyniki nie wychodzą idealne, ale chyba w ciąży to normalne. Ogólnie gin nie narzeka, czyli mieszczę się w granicach dla ciężarnych ;)
O mojej diecie nic nie wie, nie informowałam jej. Jedynie może się domyślać, ale nic nie mówi.

Justyna, witaj.

Co do spania to też mam problemy. W niedzielę jakoś chyba obudziłam się po 24:00 i dopiero koło 3:00-4:00 zasnęłam. Następną po poprzedniej nieprzespanej przespałam, ale dzisiaj znowu się wierciłam i kręciłam. Niby spałam całą noc, ale praktycznie co chwila się budziłam. Od jakiegoś czasu bolą mnie biodra w nocy i już nie wiem jak mam leżeć. Budzę się i dosłownie od bioder w dół, cała noga mnie boli.

Malati, a mierzysz sobie sama obwód brzucha?
Ja co tydzień pomiary robię, waga, obwód. Tak żebym miała dla siebie :)
Jedna ma mniejszy, druga większy brzuch. Może Staś się tak ułożył, że nie potrzebuję większego brzucha :) Daj znać jak będziesz po usg.

Ja szału zakupowego nie mam, mimo pierwszego dziecka :-P Z wyprawką jestem daleko ..., zakupiłam kilka pieluszek, z ciuszków mamy kilka, które dostaliśmy i to by było na tyle :roll:

Wczoraj miałam wizytę u swojej gin i znowu mi o tej cesarce mówiła. Już chyba pisałam, że na ostatnim usg wyszła waga troche ponad 1600 gramów. Ja urodziłam się z wagą 4300 g.
Ogólnie to wychodzi na to, że córcia tez się spora urodzi. I oczywiście gin mówi, że jak się okaże duża waga to cesarka :-( Ja do tych szczupłych należę.
A znowu z drugiej strony mówiła mi o dziewczynach szczupłych, które rodziły duże dzieci bez problemu siłami natury.
No i teraz tak się zastanawiam w jakie rozmiarowo ciuszki celować, szczególnie że planuję wielo, a z tego co czytałam to też ma znaczenie?

Ogólnie to wyniki ok, dzidzia kopie jak szalona. Jak chce być duża to niech se będzie, tylko żeby wyszła bez problemu :-D Samopoczucie w kratkę. Czasami to dosłownie nic mi się nie chce. Dobrze, że jest pies to przynajmniej na spacery muszę wychodzić ;-) Hormony też szaleją, czasami tak mnie wszyscy denerwują, że z chęcią bym się gdzieś zamknęła, a to znowu płakać mi się chce i tak w kratkę :)

Jakiś długi mi ten post wyszedł, ale musiałam się trochę wyżalić ;-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Justyna01 

Dołączyła: 14 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: UK
Wysłany: 2017-01-18, 23:04   

Dzięki za miłe przyjęcie :)
Ja na razie zamartwiam się jak to będzie. Z takim dystansem tu podchodzą do wszystkiego i jakiekolwiek sensowne badania przeprowadza midwife dopiero ok. 12 tygodnia.

Frotka -
Poznałyśmy się raz na błoniach. Była Gudi z Jagódką, Ty z P. i jeszcze jedna dziewczyna z córcią w chuście :) P. zajadała banana ode mnie :)
 
 
frotka 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 20 Lis 2012
Posty: 187
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2017-01-19, 15:54   

No właśnie tak myślałam, że to Ty. Mówiłaś wtedy, że najprawdopodobniej wyjedziesz, później jakieś prace prezentowałaś na forum i słuch o Tobie zaginął. Gudi chyba już się tu mało pojawia (ja z resztą też nie mam czasu). Nawet przez myśl mi przeszło, że Ty to właśnie Gudi z nowym nickiem, bo ona też Justyna.
Co do martwienia się - wiesz - ja jestem w trzeciej ciąży (po drodze urodził się Krzysiek) i chyba teraz martwię się najbardziej. Wszystko dla mnie jest powodem do niepokoju. Wizyty u lekarza, badania, odbiór wyników, każde ukłucie w brzuchu, itd.), no i jeszcze oczywiście nie odpuszczę i muszę pomartwić się o resztę (że jedno jąka się trochę, a drugie ma takie krzywe nogi, że nie chce jeść lub je za dużo, że w domu tyle zwierząt, a kot ciągle jakiegoś tasiemca czy inne paskudztwo do domu przynosi, że chyba żelazka nie wyłączyłam, choć jestem 40 km od domu i że w ogóle jak ja dam sobie radę z trójką, gdy już teraz przy dwójce mam dość :-) ) .
Tobie jednak życzę spokoju, bo mi to już nic nie pomoże. Mąż twierdzi, że potrzebne mi to do życia jak tlen (znaczy martwienie rzecz jasna). :)
Napisz jeszcze, czym zajmowałaś się tam przez te lata i czy planujesz prowadzić tam całą ciążę, czy może myślisz o powrocie?
_________________
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-71246.png" border="0">
</a>
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/li-71247.png" border="0">
</a>
<a href="hxxp://www.maluchy.pl">
<img src="hxxp://suwaczki.maluchy.pl/ci-72842.png" border="0">
</a>
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2017-01-19, 22:37   

eM, nie mierzylam sobie obwodu brzucha jedynie sprawdzam reguralnie swoja wage.
Juz po skanie wszystko w porzadku :-D Mlody rozwija sie prawidlowo,jest glowa w dol wazy 2500. Od razu mi enrgia i dobre samopoczucie wrocily. To byl dobry dzien :-)

eM, ale co ta twoja lekarka tak sie przykleila do tej cesarki.Jakies bzdury wygaduje i nie potrzebnie cie stresuje. Mozna urodzic naturalnie dziecko wazace ponad 4 kg ale to co jest istone przy takim porodzie to bycie aktywna. Czyli chodzenie zmenianie pozycji i najlepiej nie rodzenie na lezaca. Warto tez robic masaz krocza( to dotyczy wszystkich rodzacych) zeby zmniejszyc ryzyko pekniecie. Zreszta istone sa tutaj rozmiary macicy. Czy lekarka je sprawdzala. Nie daj sie wkrecic z ta cesarka to naprawde ostatecznosc.

Justyna01, ja rowniez mieszkam w uk i naprawde tutejsze podejscie do ciazy jest dobre,przynajmniej dla mnie. Nie stresuj sie oni wiedza co robia maja doswiadczenie ;-) jak mas zjakies pytania i watpliwosc to pisz to moja druga ciaza prowadzona w uk wiec moze beda mogla jakos pomoc ;-)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-20, 12:35   

Malati, super, że wszystko ok.
Ci wszyscy lekarze tylko stresują :evil: ;-)
Ja mierzę obwód i wagę sprawdzam. Ale, że u mnie waga już się za wiele nie zmienia to przynajmniej uspokaja mnie, że obwód się zwiększa :-)

Cytat:
eM, ale co ta twoja lekarka tak sie przykleila do tej cesarki.

no nie wiem właśnie. Chyba ma wizję cesarki jak na mnie patrzy ;-) Bo przecież taka szczupła to nie może urodzić naturalnie ;-)
Znowu jak byłam na usg, inny lekarz wykonywał, to powiedział że na razie nie ma co się martwić cesarką i żebym o tym nawet nie myślała.
No właśnie, rozmiar macicy. Nic nie sprawdzała, nic nie mierzyła. Też uważam, że jest dużo innych ważnych czynników, a nie tylko waga dziecka.
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Justyna01 

Dołączyła: 14 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: UK
Wysłany: 2017-01-22, 10:23   

Malati, dzięki za wsparcie. To chyba dlatego, że to moje pierwsze i jak porównuję do 2 ciąż siostry w PL to się przeraziłam. Haha

frotka Miałam starego nicka Junka założonego na innego maila i potem nie mogłam go odblokować po usunięciu tej starej poczty. Przyjechaliśmy do Szkocji i na początku było mi ciężko, bo tęskniłam do rodziny i znajomych, ale potem wciągnęłam się w wir pracy, nowi ludzie i jakoś poszło :)
Na razie planuję zostać całą ciążę tutaj, potem pojedziemy do Polski na Święta i zobaczymy jak nam się zmienią priorytety.

Jak radziłyście sobie z mdłościami? Ja mam je prawie całą dobę, ciężko mi cokolwiek zjeść. Popijam wodę z imbirem i cytryną, ale nie ma efektów. Kupiłam sobie witaminy dla kobiet w ciąży, żeby cokolwiek dostarczać, ale są tak wielkie, że mi się cofają :roll:
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2017-01-22, 14:06   

eM, przy porodzie wazne sa wymiary miednicy, nie macicy oraz obwod glowki dziecka (nieczasto barki maja wiekszy obwod). Warto poprosic lekarke o wykonanie pomiarow jesli caly czas dreczy cie cesarka. Zycze pieknego i wybranego przez Ciebie porodu, na jakikolwiek sie zdecydujesz ;-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-01-22, 19:52   

Malati napisał/a:
Mozna urodzic naturalnie dziecko wazace ponad 4 kg ale to co jest istone przy takim porodzie to bycie aktywna. Czyli chodzenie zmenianie pozycji i najlepiej nie rodzenie na lezaca.

Z tym się nie zgodzę. Póki bym mogła, to bym odpoczywała, a nawet spała, zeby mieć siły wypchnąć takiego klocka ;) Ja od pierwszych regularnych bóli starałam sie byc na nogach (nawet jak byłam pod prysznicem, to kicałam na piłce) żeby poszło szybko <a nie szło!> i przy 10 cm nie miałam już siły głowy podnieść, a co dopiero przyjąć pozycje inną niż leżąca.
eM jesli dziecko ma urodzić się duże, to w ogóle bym ubranek na 56 nie kupowała. U nas A w którym t.c. waga wynosiła 1600?
Kamyk napisał/a:
eM, przy porodzie wazne sa wymiary miednicy

Ta jasne ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2017-01-22, 22:28   

kml, twoje doświadczenia nie oznaczają ze to nie jest możliwe Odpowiednie poprowadzenie porodu przez polozna umożliwia urodzenia dziecka z taką wagą
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-01-22, 23:36   

Malati napisał/a:
kml, twoje doświadczenia nie oznaczają ze to nie jest możliwe Odpowiednie poprowadzenie porodu przez polozna umożliwia urodzenia dziecka z taką wagą

Nigdzie nie napisałam, że jest to niemożliwe. Wręcz przeciwnie. Myślę, że jakbym słuchała moich położnych, a nie tego co się naczytałam na necie, to bym uniknęła cc. Ja nie mam doświadczenia i porównania, ale koleżanki które rodziły dzieci o bardzo różnych wagach, twierdzą, ze pomimo iż to było drugie czy kolejne dziecko i poród przebiegał szybciej/łatwiej, to jednak od nich to wymagało więcej wysiłku. Dlatego ja się bardziej skłaniam, że przy dużym dziecku trzeba oszczędzać siły, a nie być bardzo aktywnym. Nigdy nie wiadomo ile poród bedzie trwał.
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-23, 09:52   

kml napisał/a:
eM jesli dziecko ma urodzić się duże, to w ogóle bym ubranek na 56 nie kupowała. U nas A w którym t.c. waga wynosiła 1600?

Ostatnie usg miałam w 29 t i 4dz waga wyszła 1605 g, a jeszcze jest takie coś jak percentyl i tu jest 82,6 :roll:
Ja jak się urodziłam ważyłam 4300 g, 61 cm chyba. Teraz ważę coś koło 58 kg.
Wiem, że waga może się zmienić, że lekarze mogą się mylić, ale liczę się z tym, że jednak mogę urodzić powyżej 4 kg dziecko, ze względu na moją wagę przy urodzeniu no i pomiary dziecka do tej pory. Jeszcze dodam, że mój wujek, brat mamy ważył 5400 g.
Co do ciuszków to nie wiem czy celować w takie 60/62? Będą ok. Przy pieluchowaniu wielo?

Dzięki dziewczyny za wszelkie rady i podzielenie się swoimi doświadczeniami. To bardzo pomocne.

kml, Twój opis porodu pewnie gdzieś tu znajdę?

Justyna01, co do mdłości to nie pomogę bo nie miałam. Jedynie co mnie męczy to zgaga i tu migdały pomagają.
Jak będziesz znała dokłady termin to zapodaj, wpisze Cię na listę ;-)

Ogólnie jak nigdy nie przepadałam za miętowymi cukierkami, tak teraz w ciąży mam obsesję na punkcie wszelkich olejków miętowych i innych. Mycie zębów to taka przyjemność, że mogłabym to robić dosłownie cały czas 8-) Olejki wąchać non stop :) W końcu kupiłam sobie jakieś cuksy miętowe, niezdrowe, no ale musiałam :-) Po prostu obsesja :-D
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-01-23, 12:54   

eM napisał/a:
Ostatnie usg miałam w 29 t i 4dz waga wyszła 1605 g, a jeszcze jest takie coś jak percentyl i tu jest 82,6 :roll:

To nie tak źle, moja córka w 31 tc ważyla ok. 2800 ;)
eM napisał/a:
Ja jak się urodziłam ważyłam 4300 g, 61 cm chyba. Teraz ważę coś koło 58 kg.
Wiem, że waga może się zmienić, że lekarze mogą się mylić, ale liczę się z tym, że jednak mogę urodzić powyżej 4 kg dziecko, ze względu na moją wagę przy urodzeniu no i pomiary dziecka do tej pory. Jeszcze dodam, że mój wujek, brat mamy ważył 5400 g.

Tak naprawdę to trochę jak wróżenie z fusów, bo nie wiesz po kim dziecko odziedziczy gabaryty ;) Nie koncentrowałabym się na tym zbytnio, tak z perspektywy czasu.
eM napisał/a:
Co do ciuszków to nie wiem czy celować w takie 56-60/62? Będą ok. Przy pieluchowaniu wielo?

Iga od razu nosiła 62. Przy wielo to największy problem był z bodziakami, więc kupiłam przedłużkę i starczały na dłużej.
eM napisał/a:
kml, Twój opis porodu pewnie gdzieś tu znajdę?

Nie czytaj tego może :-P Kazdy poród jest inny, wpływa na niego tak wiele rzeczy, że sama waga dziecka o niczym nie przesądza. Wybierz sobie fajny szpital i się dużooo relaksuj ;) Dobrze jest mieć przy sobie położną, której się ufa i która jest dobrym fachowcem. Mi dużo też pomogła położna na szkole rodzenia, ale opisy porodów innych kobiet niekoniecznie, bo akurat nie trafiłam na taki sam scenariusz ;)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-23, 13:52   

Ginekolog powiedziała żebym jeszcze jakoś tak przed porodem zrobiła usg, żeby sprawdzić wagę, ale na razie jestem na nie.
Waga jak waga, bardziej ten percentyl mnie hmmm "niepokoi", ciężko dobrać odpowiednie słowo.
Zresztą w większości co słyszę, a to od lekarzy a to gdzieś przeczytam, to podobno jednak geny matki mają znaczenie co do wagi dziecka.

kml, a ile Iga ważyła jak się urodziła?

Na razie jestem nastawiona na rodzenie jak najbardziej naturalne, ale że to mój pierwszy poród to obawy są i to chyba coraz większe :->

edycja:
Ok, jak tak patrze na wagi dzieci w poszczególnych tc to wcale taka duża nie jest ;-) Może nie będzie tak źle ;-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
majczi 

Dołączyła: 05 Sty 2015
Posty: 292
Skąd: Opole
Wysłany: 2017-01-24, 21:51   

kml napisał/a:
Mi dużo też pomogła położna na szkole rodzenia, ale opisy porodów innych kobiet niekoniecznie, bo akurat nie trafiłam na taki sam scenariusz ;)

A ja trafiłam :mryellow: Na taki sam jak Twój :mryellow:
Kajtek, 61 cm, 4,5 kg :->
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
kml 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 2181
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2017-01-25, 00:22   

eM napisał/a:
kml, a ile Iga ważyła jak się urodziła?

4750, a ja 3300. Z kolei mój ojciec ok. 5 kg, także wdała się w dziadka z wagą.
To jest normalne, ze się stresujesz, ale uwierz wszystkiego nie przewidzisz, więc bez sensu się stresować. Ja się bałam i nastawiałam na co innego. Oprócz bólu, bo ten wiadomka mnie nie ominął :P

majczi napisał/a:
A ja trafiłam :mryellow: Na taki sam jak Twój :mryellow:
Kajtek, 61 cm, 4,5 kg :->

O matko :P a finał też taki, bo nie pamiętam. Może się zasugerowałaś? :-P To tym bardziej niech nie czyta ;-)
_________________
hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Justyna01 

Dołączyła: 14 Sty 2017
Posty: 29
Skąd: UK
  Wysłany: 2017-01-26, 15:05   

eM, zazdroszczę. Ja musiałam lecieć we wtorek do GP po pomoc, bo dzień wcześniej nie wytrzymałam w pracy, tak wymiotowałam. Doktor przepisała mi tabletki, gdzie w ulotce widnieje "Nie zaleca się przyjmować leku w ciąży". Do tego kolejny punkt opisuje wyniki testów na szczurach :evil:
W sobotę wracam do pracy, ale kiepsko to widzę, bo leżę cały dzień/śpię i nie mogę utrzymać żadnego jedzenia.

Mój termin to 17.09.17 :-D
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-01, 20:52   

Dziewczyny w czym planujecie rodzić? Jaką koszulę polecacie po porodzie, do karmienia? Niektóre z was już rodziły, mają doświadczenie, poradźcie co się u was sprawdziło?
I jeszcze o pieluszki chciałam zapytać. Jakich jednorazówek używałyście, planujecie kupić?

Ogólnie co tu taka cisza?
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-02-01, 21:51   

eM, może dobrze,że cisza i że wszystko u nas przebiega ok ;-)
Włodka rodziłam w swojej starej ( ale ciągle ładnej żeby nie było :) ) tunice,która się rozpinała na guziki. Nie był to trafny wybór, bo.... nie przymierzyłam jej bezpośrednio przed pójściem do szpitala ( leżała spakowana w torbie od miesiąca conajmniej - ja z tych "planujących" ) , no i okazało się,że była przykusa i dość niewygodna. Co nie znaczy,że nie warto zabrać jakieś swojej tuniczki rozpinanej,po prostu warto ją sobie przymierzyć bezpośrednio przed rozwiązaniem. Zaraz po urodzeniu (przynajmniej u mnie w szpitalu) wsuwają ssaka pod tunikę żeby się przyssał więc musi być trochę miejsca dla niego ( u mnie trzeba było naderwać, ale wiocha ;) )
Generalnie nie planuję kupować koszul porodowych - przejdę się po lumpeksie i sobie coś tam znajdę. A w domu to spodnie i koszula na długi rękaw bo zimno jest jak się wstaje niewyspanym w nocy po kilkanaście razy.
Co do pieluch to u mnie długo były dady z biedronki ale teraz się przerzuciłam na tojours z lidla i są extra. Na pewno je kupię dla młodej. Fajna jakośc i cena - często są promocje.

Dzisiaj byłam na usg i widziałam moją córeczkę :) No fajna jest :) ona zdrowa, ja wyniki mam super. Siedzę sobie na zwolnieniu i już przygotowuję wyprawkę. Mąż byłw Dublinie więc się zaopatrzyliśmy w bodziaczki. Mam kupiony juz też jeden otulacz, dwa komplety bawełnianych pieluch i kokon,który jutro powinien przyjśc :D :D
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-02, 14:57   

No właśnie ja w domu nic nie mam takiego, ani za dużych koszulek, ani tuniki. Musze coś zakupić. Też własnie chce coś rozpinanego, żeby potem bez problemu można dziecko położyć na mnie, bo tutaj też kładą od razu po.
U mnie w lumpeksie nic nie ma, a jeździć gdzieś dalej mi się nie chce.
Ogólnie to ostatnio mam takiego lenia, że masakra. Dobrze, że pies jest, to i spacery mam, ale nie mam ostatnio siły na nic.
Widzę, że u Ciebie zakupy pełną parą :-) Nie to co u mnie, bardzo powoli a to już 35 tydzień się zbliża :->

A jeszcze zapytam. Jak zareagowały wasze psy, może któraś ma, na nowego domownika? Przygotowywałyście je jakoś wcześniej do nowej sytuacji?
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-02-02, 20:57   

no to znowu ja odpowiem ;)
Co do koszul ciążowych, to ostatnio na fb ciągle mi się wyświetlają reklamy sklepu szykownamama czy jakoś tak. Prezentują się ładnie i cena też nie powala, może sobie oberzyj?

Mam psa i dwa koty. Mój mąż dawał naszemu psu ciuchy Włodka do powąchania jak się młody urodził a ja byłam jeszcze w szpitalu. Generalnie mój nielubiący dzieci pies ma do Włodka anielska cierpliwość i traktuje go dobrze. Koty raczej go ignorują ale to i tak słodke z ich strony bo Włodek lubi męczyć te nasze zwierzaki. Także żadnych problemów od samego początku aż do teraz.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-02-03, 10:44   

Dziękuję Pani D. :-)
Przeglądając te koszule stwierdzam, że nienawidzę koszul nocnych :-P , ale rzeczywiście niektóre fajne. Oczywiście te co mi wpadły w oko to już droższe :roll: Ale może poszperam w necie i upoluje gdzieś taniej. Może też przejdę się do lumpeksu, poszperam i może znajdę coś choćby na poród :-/

Co do psa. Nasz, córeczkę mojego brata (niemowlak) ogólnie olewa, czasem przechodząc powącha innym razem jak już jest za blisko albo za głośno to idzie w inne miejsce. Ale wiadomo to nie nasze ;-) Inne dzieci ogólnie olewa, czasem powącha i idzie dalej.
Obawiam się trochę, że jednak o nowego domownika może być trochę zazdrosny, ale może nie będzie tak źle. Może to ja za bardzo jestem przywiązana do tego naszego sierściucha i za bardzo przeżywam :-/

To jeszcze inny problem, może inne dziewczyny też tu zajrzą i coś napiszą ;-)
Wyprawka. Co macie, co planujecie kupić? Co się sprawdziło przy wcześniejszym, a co nie.

Ja z wyprawką jestem w ... W internecie tego za dużo, nie wiem co wybrać, co odpowiednie dla dziecka. Nic nie wiem :-x
Mam wrażenie, że kiedyś było łatwiej bo nie było takiego wyboru. A teraz!? Można zwariować.
Pomóżcie, napiszcie coś o swoich wyprawkach. Dla dziecka, dla siebie.
Nie wiem jaki kocyk. Pieluchy tetrowe, flanelowe - jakie, ile? Takie co to mają służyć do położenie dziecka na nie, do wytarcia i takie tam. Ręcznik?
O rany chyba mam kryzys 8-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,54 sekundy. Zapytań do SQL: 12