wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Szkraby 2017
Autor Wiadomość
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2017-05-27, 13:50   

niektóre dzieci są antywózkowe - czasowo lub na stałe, myślałaś o chuście?
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-31, 09:49   

Kotarium - witaj w wątku :-)
Jak tam wam się razem układa? :-) Jak Jeremi?

Malati, co tam u was? Jak oczko? Mam nadzieję, że już lepiej.

Anja, nie pomogę. Ale myślę, że może to przejściowe po prostu.
U nas ogólnie usypianie na rękach, inaczej nie zaśnie. Ale po przebudzeniu w wózku chwilę poleży, nie parzy ją ;-) Ale Twój to chyba starszy, to też inaczej.

My za to mamy przerwę od chusty :-> Przez kilka dni nie mogłam się z nią dogadać, coś mi motanie nie szło, zrobiłam sobie przerwę. Na spacery z psem wózek bierzemy i tak nam już z tydzień albo więcej zleciał. Muszę się chyba z nią przeprosić bo tęskno trochę mi do niej. Co i rusz tylko na nią spoglądam tęsknym wzrokiem ;-) Ale znowu jak pomyślę o motaniu w ten gorąc to mi się odechciewa i do wózka A. ładuję :-P

A ogólnie to rośnie mi córa. Co chwila ładuję łapki do buzi, ząbki dają o sobie znać. Posyła uśmiechy i gada po swojemu. Sama tylko czasem poleży woli jednak towarzystwo obok siebie, lubi jak się do niej mówi i rozmawiać z nami po swojemu :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-31, 12:35   

zojanka, niestety Robert chusty nie lubi. :-(
eM, rzeczywiście, chyba przejsciowe. A usypianie na rękach - skąd ja to znam... ;-) A Alicja daje się potem odłożyć do łóżka / łóżeczka?
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-31, 16:14   

Anja napisał/a:
A usypianie na rękach - skąd ja to znam... ;-) A Alicja daje się potem odłożyć do łóżka / łóżeczka?

Ogólnie to tak, chociaż był taki okres, że odkładana od razu otwierała oczy i trzeba było ją nosić praktycznie cały czas, wyjątkiem całe szczęście były noce. Teraz w miarę odkładalna, ale wiadomo że to wszystko może się zmienić ;-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-05, 07:44   

Dziewczyny co na kaszel u maluszka (3 miesiące prawie) i dla karmiącej na gardło i kaszel? Dostaliśmy choróbsko w prezencie :-x :-(
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-05, 07:58   

Tylko nie tymianek (dla Ciebie)! Raz sobie golnęłam szklankę mocnego naparu, bo mnie bolało gardło, to Młody potem strasznie płakał przy piersi, aż doczytałam, że tymianek jest na czarnej liście tego, co hamuje laktację. :roll:
Jeśli chodzi o kaszel u maluszka, to ja bym się na Twoim miejscu przeszła do lekarza. Z katarem jakoś łatwiej to samemu ogarnąć.
Zdrówka Wam życzę.
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-06-11, 01:59   

Dzień dobry! 10.06 o 14.17 urodziłam Jadzię. :) dołączamy tu
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
kira 
autumn lover


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 26 Lut 2014
Posty: 290
Wysłany: 2017-06-11, 12:53   

gratulacje!!! ❤❤❤
_________________
sometimes you make choices and sometimes choices make you.
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-11, 13:42   

Witamy w wątku. Jadzia - witaj po tej stronie brzucha :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Kotarium 
Kotarium


Dołączyła: 09 Paź 2016
Posty: 56
Skąd: Pruszków
Wysłany: 2017-06-12, 13:56   

Pani D. - Gratuluję :) Uściski dla Jadzi <3

Jeremi całkiem grzeczniutki, ale ja niedospana ;-)
Mały nocą śpi w kołysce, a w dzień w pokoju na kanapie, tak, żebym miała go na oku. Parę razy zdarzyło mi się spać razem z nim, ale staram się tego unikać - boję się, żeby go nie przygnieść.
Polegliśmy przy pieluszkach wielorazowych... potem napiszę więcej czemu.
Kupiliśmy też wózek, chociaż strasznie się przed nim broniłam. :roll:
Czyli: życie szybko weryfikuje pewne założenia 8-)
_________________
<img src="hxxps://www.suwaczki.com/tickers/zrz6trd8uwp724em.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-12, 16:44   

Kotarium, ale całkowicie polegliście czy tylko na razie? Bo wiesz, że ja też od razu chciałam używac wielo, ale nie wyszło. Teraz używam śmiało i jest ok.
Mam oczywiście takie dni, że po prostu opadam z sił, a to znowu coś nie tak z pieluszkami, wszystko mnie drażni i sięgam po jednorazówkę, ale że już się kończą a nie planuję kupować więcej to teraz będę sobie radzić z wielo ;-)
Jedne mi się bardziej sprawdziły, drugie mniej. Niektóre za duże jeszcze inne już za małe, ale jakoś nawet nam to idzie :-)

Oj weryfikuję i to bardzo.
Ja sobie kiedyś myślałam, że wózek zbędny i przecież chustę będę miała to będę nosić tylko w chuście 8-) Hehe, tak sobie myśl ;-) Dobrze, że ten mój pomyślał o tym wózku i kupiliśmy :)
Lubię ten nasz wózek i dobrze mi się w nim wozi, chusty też bardzo lubię i lubię też w nich nosić. O chuście myślałam głównie ze względu na spacery z psem, ale muszę powiedzieć, że z wózkiem tez mi się dobrze spaceruję ( a z moim psem to takie oczywiste nie było i nie jest ;-) ).
Ostatnio miałam kryzys na chustę, ale już się z nią przeprosiłam. Chociaż nie do końca bo kupiłam sobie kolejną i teraz ona w użyciu - chyba to będzie moja nowa miłość. Super nam się mota, nosi i mała ogólnie jakoś się w niej uspokaja.

Anja, dzięki za info na temat tymianku. Nie wiedziałam, że tak działa a akurat miałam jakiś preparat na na tymianku i tak się zastanawiałam czy mogę go zażyć.
A małe ilości też tak działają? Np. dodane do potrawy trochę, raz na jakiś czas nie codziennie.

My powoli wychodzimy z przeziębienia. U mnie jeszcze katar, ale już nie męczący i kaszel. Alicja katar ma. Trochę ciężko idzie czyszczenie, bo już się nie lubi z gruszką, ale jakoś idzie. U starszaka to jakoś łatwiej katar ogarnąć bo sam wydmucha (chociaż znam dzieci, które nie potrafią wydmuchać nos) a takie małe to samo sobie nie poradzi.

Aaa jeszcze co do spania. My śpimy razem. Dla mnie to duża wygoda i przynajmniej chociaż trochę mogę pospać.
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
zojanka 

Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 01 Mar 2014
Posty: 570
Skąd: Toruń
Wysłany: 2017-06-13, 21:35   

Pani D., gratulacje!!
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-06-14, 13:57   

Bardzo dziękuję za gratulacje :)
U mnie i tym razem nie obyło się bez komplikacji po porodzie niestety. Ciągle jesteśmy w szpitalu. Jadzia w drugiej dobie życia zaczęła wymiotowac krwią i robić kupki w których była krew. Postawiono diagnozę: uchylek meckela. Dostała leki wyciszajace układ trawienny, dzisiaj zaczęły wreszcie działać i robi już kupke - jajecznice :) wczoraj wyszła z inkubatora, ciągle pod kroplowkami i całym tym medycznym stuffem była ale dzisiaj już ją mi dadzą do pokoju nareszcie. Objawy zapalenia były silne, jednak nie na tyle żeby Jadzia musiała zostać operowana już teraz. Nie wykluczone jednak, że będzie musiała przejść operacje,jednak o tym zadecyduje chirurg jak młoda ukończy rok. Sam zabieg nie jest skomplikowany, ludzie często żyją z ta " przypadłościa " nie wiedząc o niej.
Mimo całej tej sytuacji, Jadzia poza doba w której nie mogła jeść w ogóle, jest karmiona przeze mnie piersią, mogę ją tulic do woli. Trafiłam do naprawdę fajnego szpitala, gdzie pracują empatyczne osoby i dobrzy lekarze. zaplecze sprzętowe też mają przyzwoite. Trzecie dziecko też rodzę w Trzebnicy :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
Kamyk 

Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 09 Gru 2012
Posty: 1650
Skąd: Szczecin/Rumunia
Wysłany: 2017-06-14, 14:14   

Pani D., gratulacje I zdrowka dla Jadzi!
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/8/8xm7qpfbr.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-17, 17:12   

eM, szczypta tymianku do potrawy jest ok, przynajmniej u nas. ;-)
Pani D., gratulacje!
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-06-24, 00:06   

Jadzia dziś kończy dwa tygodnie, więc może conieco o panience napiszę :) być może za wcześnie, żeby już mówić o charakterze i " spokojnosci " dziecka. Na stan obecny mam aniołeczka. Bardzo dużo śpi, w nocy budzi się raz albo dwa. Mało płacze, no bo śpi :) jak się obudzi i nic jej nie doskwiera to patrzy sobie tymi slicznymi oczkami na świat i podziwia. Zasypia przy cycu, na rękach, glaskana po główce, w chuscie, w aucie, w wózku ;) kąpać się lubi ale musi być mama. Mamusiowa jest :) Dzisiaj byłam u pediatry - podobno Jadwiga to okaz zdrowia. Przybrała pół kilo od dnia narodzin, skórę ma ładna ( nie miała zoltaczki).
Zakochałam się w tej małej na zabój. Relaksuję się przy niej.
Włodek przez ostatni tydzień dał nam za to popalić, już nawet najukochansza babcia traciła nerwy. Na szczęście już się trochę uspokoił i wraca do normalności. Sąsiadka mówi, że małej w ogóle nie słyszy tylko ciągle płacz Włodka. Włodek jednak idzie w zaparte, że to jego siostra płacze :) Dzisiaj byłam z moimi dziećmi (!) w sypialni i słychać było karetkę. Na to Włodzio: " jadziu, to jest karetka ". :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-25, 10:12   

Pani D. fajnie, że wam się tak dobrze układa :-)

Ja tak obserwuję moją bratanicę (14 miesięcy) i Alicję to rodzeństwa mi się zachciewa dla Alicji ;-) Super są takie dziecięce relację. Na razie Alicja mała to tylko obserwuję K. i się do niej uśmiecha, K. bardziej zainteresowana i zaciekawiona. Ciekawe jak to będzie jak A. trochę podrośnie :)

Nasza od paru dni zasypia albo przy cycu, albo sama z siebie leżąc na plecach. Wcześniej praktycznie tylko na rękach zasypiała, ewentualnie czasem przy cycu.
A tak poza tym śmieje się cudnie, "gada" dużo - jakieś nowe dźwięki i "słowa" no i dużo baniek puszcza, buzia mokra cały czas :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-25, 14:03   

Dziewczyny co tam u Was i waszych maluchów?

U nas pojawiły się dwa pierwsze zęby :-D , zaczęła przekręcać się z pleców na brzuch. Bardzo lubi być noszona w chuście. Na początku obserwuję otoczenie, potem zasypia. Chociaż zdarza się, że nie zdążymy z dom wyjść a ona już śpi :)
Ostatnio udało mi się ją wrzucić na plecy. Super było i A. też bardzo się podobało :) Muszę jeszcze trochę potrenować i zacząć ją tak nosić.

W sierpniu wybieramy się na wakacje. Najpierw do dziadków, a potem Mazury. Ten drugi wypad chyba na jednorazówkach będzie bo pralki brak. Jakoś ciężko mi się teraz przestawić na jednorazówki, ale może te pare dni jakoś dam radę ;)

Piszcie dziewczyny co tam u was. Bo mam wrażenie, że sama do siebie piszę, chociaż czytać pewnie ktoś czyta ;)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Anja 


Pomogła: 78 razy
Dołączyła: 13 Paź 2008
Posty: 3747
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-27, 14:58   

eM, ja czytam. :-) U nas rozszerzanie diety. Robert ma 8 miesięcy. Sęk w tym, że jest długi, ale trochę za chudy i trzeba go podtuczyc. Nawet się z dietetyczką konsultowalam - pierwszy raz w życi, bo do tej pory nie miałam takiej potrzeby.
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-07-29, 05:47   

Jak fajnie, że ktoś jest :-D

Ja powoli też myślę nad rozszerzaniem diety, ale na razie tylko rozmyślam ;-) Planuję BLW, ale co z tego wyjdzie zobaczymy :)
Na razie tak fajnie jest z samym cyckiem, zawsze pod ręką :-P

Pani D., Kotarium, co tam u was? Malati dawno nie pisałaś - mam nadzieję, że u was wszystko w porządku?
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Sonka 


Dołączyła: 25 Lis 2016
Posty: 21
Skąd: Katowice
  Wysłany: 2017-08-28, 12:57   

Odświeżę trochę wątek :D

Meldujemy się z Łuśką po prawie miesiącu od narodzin (lepiej późno niż wcale ;) )

Karmimy się na żądanie, ale dość regularnie od początku, także nawet nocne wstawanie jest o stałych porach. Kolki są, i walczymy, ale kto ich nie miał... Od niedawna zaczęła więcej czuwać w ciągu dnia, rozgląda się, wymaga dotrzymywania towarzystwa. Żabka uwielbia wodę, przez co najfajniejszym momentem dnia jest wieczorna kąpiel z której pewnie by nie wychodziła gdyby mogła :D Bardzo chciałabym w przyszłości zapisać nas na szkołę pływania dla niemowląt... Czytałam że już od 3 miesiąca można się wybrać ze szkrabem na takie zajęcia. Macie jakieś doświadczenia?
_________________
<img src="hxxps://lb1f.lilypie.com/1nNAp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
 
 
strzyga 


Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 19 Wrz 2012
Posty: 845
Skąd: Kato
Wysłany: 2017-08-30, 14:30   

Sonka, w Katowicach jest szkoła pływania dla niemowląt Swimmer. Zajęcia odbywają się na Żelaznej. Są dość fajne i dają efekty - pod warunkiem, że chodzi się na nie regularnie. U nas z tą regularnością był kłopot bo często wyjeżdżamy w weekendy i miałam wrażenie, że ciągle jesteśmy na tym samym etapie. Ale u maluchów, które chodziły regularnie widać było postępy. Moja rada - jeśli się zapisać to jak najwcześniej, póki dziecko w wodzie swobodnie się czuje, nie ma lęku przed zanurzaniem.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Pani D. 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 11 Maj 2014
Posty: 612
Skąd: Wołów
Wysłany: 2017-08-31, 14:55   

Moja Jadzia nie lubi wody. Zawsze jest płacz przy kąpieli więc o basenie nawet nie myślę :)
U nas ok, Młoda jest bardzo rozgadana i towarzyska, pięknie szczerzy do nas swoje dziąsła :) ma dni, że nie można jej odłożyć na sekundę, co bywa męczące. Ale ciągle bardziej absorbuje mnie starszak. Uwielbiam moment gdy mąż kładzie spać Włodka a ja zostaje sobie z nią sama na sama :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]

hxxps://www.suwaczki.com/]

Zaraź się pasją do drewna. www.drewtak.pl
Masz pytania? Na wszystkie odpowiem :)
 
 
eM 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 12 Lip 2013
Posty: 416
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-09-13, 20:52   

Pani D. a próbowaliście zmianę temperatury wody? Może Jadzia woli cieplejszą, ewentualnie chłodniejszą, różnie to bywa. Spróbowałabym zmianę temp., pewnie ma swoje preferencje :)

U nas mija dzisiaj 6 miesięcy. Dopiero co się takie małe pisklę wykluło, a tu już taka duża panna rośnie :)

Sonka, witajcie :-)
_________________
A. 03.2017
M.I. 11.2020
 
 
Veronique 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 922
Skąd: Tübingen
Wysłany: 2017-09-28, 13:51   

Dołączam do Was z naszym trzydniowym Tymonem. Miał 48 cm i 3200g jak się urodził. Wydaje się taki maleńki. Mniejszy niż siostra (Dani była lżejsza ale troszkę dłuższa).
Ma się swietnie, głównie spi, je i zużywa pieluszki.
Jest okazem zdrowia i siły, podobnie jak siostra lezac na brzuszku już walczy z grawitacja próbując unieść głowę, a na pewno przekręca ja z lewej na prawą. I tez zapowiada się na brzuszny typ, najlepiej mu się spi właśnie takiej pozycji.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

hxxp://www.maluchy.pl]

Anyone who doesn't go crazy can't be normal.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,43 sekundy. Zapytań do SQL: 12