wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Ciąża 2018
Autor Wiadomość
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-04-09, 15:57   

riku17, nie do konca odliczaja, ale jak sie idzie na zwolnienie przed samym macierzynskim, to jest to traktowane jako macierzynski juz. no tak, czyli wlasciwie odliczaja :-|
troche bylam w szoku jak sie tego wszystkiego dowiedzialam, nie ma to jak reszta europy jednak jesli chodzi o dbanie panstwa o jednostke w ciazy, zwlaszcza skandynawia, niemcy czy francja. Polska zdecydowanie lepsza tez!
Ale z drugiej strony - faktycznie, z tego co sie orientuje, to opieka okoloporodowa i wolnosc wyboru w kwiestii gdzie, jak i z kim sie rodzi - tu fajniej niz w PL.

A zmieniajac temat - dziewczyny - dopadla mnie ciazowa bezsennosc, juz 3 noce wpatruje sie w sufit, w sumie spalam chyba ze 4 godziny przez ostatnie 72 (nie wiem jak jeszcze funkcjonuje, w dodatku nawet nie czuje sie tak zle) Co robic??? To jest bardzo stresujace - wczoraj o 3 w nocy az sie rozbeczalam z frustracji. A do roboty wstac trzeba bylo - czy sie spalo, czy nie.
Probowalam spaceru, zmeczyc sie troche, cieply prysznic, maz mnie nawet wymasowal dla relaksu i nic. Spiaca jestem ale za nic nie moge zasnac! (a nigdy wczesniej nie mialam ze spaniem problemow.
_________________
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-04-09, 19:16   

Martita jak to mawiają, każdy plus ma swoje plusy i minusy ;-)

Ale horror. Ja przed pierwszą ciąża mogłam nie spać całą nic i było ok, a jak tylko zaszłam, to nie ważne czy stoję czy siedzę, jak wybiła 21 godzina to zasypialam. I tak mi zostało do dnia dzisiejszego ;-) więc nie wiem co Ci poradzić :-( podobno to normalne...??
_________________
 
 
kira 
autumn lover


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 26 Lut 2014
Posty: 290
Wysłany: 2018-04-09, 20:12   

ja mam straszne koszmary :-> budzę się ciągle, ale w końcu dosypiam do 8-9. wcześniej budziłam się o 6 :-|
_________________
sometimes you make choices and sometimes choices make you.
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-04-10, 09:13   

kira ja też mam koszmary. Co noc praktycznie sni mi się, że zalewam się krwią :-/ . Myślicie, że tu normalne? Czy jestem tak ztraumatyzowana po ostatniej stracie, że gdzieś to tam we mnie w dalszym ciągu tkwi?
_________________
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-04-10, 12:10   

riku17 napisał/a:
Martita jak to mawiają, każdy plus ma swoje plusy i minusy ;-)

dokladnie!

no coz, jedne spac nie moga, inne maja koszmary ;-) damy rade dziewczyny, damy rade!
a z tego co czytalam, to i bezsennosc, i koszmary sa zupelnie normalne (co nie znaczy, ze nie wkurzajace!)
ja dzisiaj troche w koncu pospalam (troche, czyli ze 4 godziny... z przerwa o 3 rano :evil: )

a te koszmary to pewnie podswiadomosc pozbywajaca sie nerwow dotyczacych ciazy i porodu?

Jutro mam wizyte u poloznej, dowiem sie ile przytylam :mryellow:
Choc wydaje mi sie ze od jakis dwoch tygodniu brzuch mi wogle nie urosl - czy to normalne? (18, prawie 19 tydzien)
_________________
 
 
kira 
autumn lover


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 26 Lut 2014
Posty: 290
Wysłany: 2018-04-10, 20:16   

u mnie widać porządnie jak się najem :mrgreen: z rana luzik.
_________________
sometimes you make choices and sometimes choices make you.
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-04-15, 19:21   

No i jak dziewczyny?

Martita jak wizyta?

Ja idę już w środę, po 1.5 miesięcznej przerwie :-? Mam nadzieję, że wszystko będzie ok ;-) i zastanawiam się, czy to możliwe, że czuję już delikatne kopnięcia? Cały czas wydaje mi się, że to w dalszym ciągu okropne niestrawności :roll:
_________________
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-04-16, 15:10   

wizyta ok, ale nie zwazyli mnie :lol: (wiec dalej bezkarnie sie opycham!) Ponoc jak jest dobra waga poczatkowa, to potem nie waza, zeby nie stresowac, bo kazda jednak inaczej przybiera.

smiesznie bylo, bo mloda chyba nie lubi badan i skakala tak pod dopplerem, ze trudno bylo zlapac bicie serca (bo tyle halasu robila!) Juz mnie tak kopie, ze nawet szczesliwy tatus dostal kopniaka w policzek :mrgreen:
riku17, mi sie wydaje ze czulam ruchy od mniej wiecej 15 tygodnia, teraz sa oczywiscie duzo wyrazniejsze, juz spokojnie odrozniam kopniaka od fikolka.
Zaraz mi stuknie polowa ciazy! (nie moge uwierzyc..)

kira, jak sie najem, to wygladam na 6 miesiac :mryellow:
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-04-16, 18:35   

Ja idę 25 na drugie usg.
Mnie bedą ważyć dopiero w czerwcu, ważyli mnie na pierwszym spotkaniu, na drugim nie, na trzecim bedą.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-04-25, 19:22   

Ja tuu tak pisałam o niespodziance a jednak tym razem sie dowiedzieliśmy kto w tym brzuchu siedzi :lol:
Bez wątpienia jest to chłopiec, widziałam wszystko jak na tacy :lol:
Także parka jest to ja ju definitywnie podziękuje :mrgreen:
W ogóle to było ostatnie USG a ja sobie wkrecilam ze sa 3 nie dwa, chyba dlatego ze mieliśmy jedno ekstra w pierwszej ciazy bo brzuch niby nie za mało mierzył, patrzą teaz na ten brzuch to zdecydowanie nie będzie mierzył za mało :P
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-04-26, 12:04   

bleach, super, ze bedziesz miala parke! :-D
u mine sa 3 use, drugie mam w poniedzialek (nie moge sie doczekac, mam nadzieje, ze sie potwierdzi, ze dziewczynka!) a trzecie jest pod koniec ciazy zdaje sie.

dziewczyny a ile "uroslyscie" ;-) bo ja 21 tydzien i juz 7kg! Troche sie przerazilam..... Faktem jest ze bylam w Polsce teraz przez ponad tydzien no i mnie mam tak nafutrowala ciastami i drozdzowkami, ze nie dziwota.. Teraz obiecalam sobie zredukowac slodkosci. (ale to nielatwe)
_________________
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-04-26, 13:41   

bleach no i jak się czujesz z odkryciem tajemnicy? :mryellow:

Martita ja prawie 18 tydzień i 2kg na plusie. Ale w obwodzie dużo urosłam ;-) z tym, że na początku zrzuciłam ok 2kg więc łącznie mam 4 kg. Ale 7 kg na tym etapie to chyba ok? A dużo sobie pozwalacie? Ja bardzo się pilnuje żeby nie jeść bez opamiętania :lol:
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-04-26, 14:46   

Będzie parka to juz definitywnie dla nas koniec :lol:
Chociaż szkoda mi tych wszystkich dziewczęcych ubranek :lol:
Ja to na wagę wole nie stawać, poczekam chyba aż mnie w czerwcu zważa :-P
Mi chyba tłuszczu brak, bo ostatnio miałam chęć na kiełbasę z ogniska bądź grilla, taka spieczoną i cieknąca :shock: a ja mięsa od 12 lat nie jem ;-)
Teraz jakoś przyszły do mnie torty z kremami, marzą mi sie :lol:
W ogóle na poczatku ciazy miała zdrowe zachcianki i sie cieszylam a teraz to słodkie i niezdrowe przekąski bym mogła tylko jeść. Trzeba to jakoś przeżyć.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-04-30, 14:39   

Wlasnie wrocilam z usg - na 100% dziewucha (i to dosc uparta, za cholere nie chciala twarzy pokazac) :mrgreen:

i okazalo sie ze przytylam 5kg, a nie 7, wiec czuje sie duzo lepiej haha

a moja silna wola (jesli chodzi o ograniczanie slodkosci) nie dziala zupelnie.. dzis juz 2 croissanty polknelam :oops:
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-04-30, 17:08   

Nie martw sie, ja to bym mogła żyć tylko na słodkim.
Małego kopacza juz bardziej czuć, umiłowal sobie mój pęcherz. Z córa tez to przerabiałam
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-05-01, 10:31   

bleach, to dobrze ze nie jestem jedynym pochlaniaczem ciast i ciasteczek!
oj, pecherz.. moja kopie gdzie sie da, ale jest na tyle wczesnie, ze raczej mnie to wzrusza, niz boli.

co do bolu natomiast, to czulam sie rewelacyjnie ... do niedzieli. przesadzalam kwiatka i jakos zle musialam kucac, bo jak wstalam, to az zawylam, i ledwo chodze od tej pory - rwa kulszowa.. Moze mloda gdzies tam naciska albo generalnie brzuch juz na tyle ciezki, ze gdzies tam o ten nerw zahacza. No nie jest to przyjemne, nie jest.
_________________
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-05-01, 14:01   

Martita to ja muszę mieć niezwykle silną wolę bo czasem pozwolę sobie na loda, zazwyczaj w weekend. W tygodniu nic, a nic :mryellow: poza tym mój mąż jest na poście Dąbrowskiej więc dopinguje go jak mogę ;-)

Ojej to nie dobrze. Czytałam, że właśnie dziecko naciska na nerw i to przez to. Po porodzie przechodzi, wiem, że to jeszcze trochę czasu, ale dasz radę :-)
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-05-01, 16:13   

Martita, ja to ciasta zawsze lubiłam ale zazwyczaj takie lżejsze, nie takie z kremami itp. a ostatnio wlasnie mnie naszło na te takie kremowe strasznie. I lody trzymanie naszły i w ogóle No wszystko co słodkie. Trzeba jednak juz zbastowac.
Musze do położnej zadzwonić zeby załatwić zaświadczenie ze jestem w ciazy, bo to dopiero jak 21 tydzień mozna dodać, a chyba nie m numeru...moze jakoś gdzieś go znajdę. Bo wizyta dopiero w czerwcu
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-05-08, 11:20   

jak tam dziewczyny?
mnie rwa kulszowa dobija :-/ bardziej nawet niz bol wkurza mnie, ze gdyby nie to, to mialabym taka fajna ciaze, bo generalnie czuje sie super, eh
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-05-09, 07:38   

To nie fajnie z ta rwą kulszowa.
Ja sie skontaktowałam z przychodnia do której chodzę ale powiedzieli mi ze nie mogą dać mi numeru do położnej i ze wyślą jej wiadomość ze potrzebuje ten dokument i mój numer, zero odezwu, ani nic poczta nie przyszło, ani żadnego telefonu. Dzisiaj znowu bede tam dzwonić.
Mi juz zaczyna bol w pachwinach dokuczać. Sutki znowu sa bardzo wrażliwe, noe pomaga jak córa wisi na nich :-P
Nie wiem jak ja odcycowac, a juz chce, ale nie czuje sie psychicznie i emocjonalnie w stanie przetrwać kilka dni jej marudzenia i płaczu za nimi. Myslalam o zastosowaniu musztardy albo pieprzu :lol:
Ale pewnie by zlizala i tyle. Nie mam pomysłów jak to ugryźć.
No ale ogólnie to u mnie tez przebiega spoko. Juz czuć gościa w brzuchu całkiem sporo. Wiercipieta taki wieczorami szczególnie.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-05-09, 19:42   

bleach, a gp nie moze ci dac tego zaswiadczenia? ja poprosilam w mojej przychodni i juz czeka na mnie do odebrania.

rwa mi o dziwo przeszla! wczoraj poszlam na pilates ciazowy i po zajeciach jak reka odjal, az nie moge uwierzyc! co za ulga tak sobie normalnie chodzic bez bolu :mryellow:

z odcycowaniem to ci nie doradze, to wszystko dopiero przede mna..
a moja wiercipieta tez najbardziej aktywna wieczorem. Albo po jedzeniu hehe, bedzie obzartuch, jak mama ;-)
_________________
 
 
bleach 

Dołączyła: 30 Lis 2014
Posty: 419
Wysłany: 2018-05-09, 20:00   

Martita, wlasnie nie mogą, byłam tam zanim w ogóle próbowałam sie skontaktować z położna ale powiedziała mi babka na recepcji ze nie i tylko położna, dzwoniłam tam zaś i miała akurat dyżur w przychodni do której chodzę i powiedziano mi, ze oddzwoni dzisiaj. Nadal zero kontaktu. Jakaś kijowa jest ta przychodnia. W pierwszej ciazy położna w ogóle od razu dała mi numer telefonu ( nie osobisty do niej ale jakis taki wspólny do tych tam położnych) i jakoś mozna było albo sie od razu dodzwonić albo doczekać kiedy ona oddzwoni, a tutaj masakra.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-05-23, 10:41   

jak tam dziewczyny?
bleach, dalo rade z ta polozna w koncu?

mi stuknal dzisiaj 25 tydzien - czuje sie super, ale brzuchol juz zaczyna mi dawac do zrozumienia, ze moze powinnam zaczac zwalniac. no i zaczynam zakupy. stawiam na minimalizm - lozeczko, wozek, nosidelko (chusta?) kilka ubranek, pieluchy. Zapominam o czyms?

A co do pieluch - myslicie moze o wielorazowych? Ja tak i nie moge sie zdecydowac na jaki rodzaj postawic - tyle roznych do wybory - kieszonki, otylacze, AIL etc etc...
_________________
 
 
riku17 


Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 325
Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
Wysłany: 2018-05-23, 12:25   

U nas prawie 0.5kg szczęścia :-D piękny, zdrowiutki... Już nie mogę się doczekać, a tu 21 tydzień. Brzuch mam wrażenie, że jest ogromny :-> i pomyśleć, że jeszcze tydzień temu panikowałam, że nic nie rosnę.

My będziemy się pieluchować wielorazowo. Otulacze już mam z pierwszego razu, a pieluchy znalazłam bambusowe i flanelowe. Wyglądają na porządne. Też będę się po malu już zaopatrywac. Nie wiem jak Ty, ale ja i tak kupię paczkę jednorazówek do szpitala.

Jak nie wiedziałam jeszcze o co chodzi z dziećmi to kupiłam 40 par skarpetek, 10 czapeczek, 10 rękawiczek niedrapek.... Bez sensu wydatek. Praktycznie nie użyłam. I jakiś środek oskarżający. I to chyba tyle... ;-) my zastanawiamy się nad wózkiem. Potrzebny czy nie. Mieszkamy na wsi, na spacery tu nie ma gdzie chodzić....
_________________
 
 
Martita


Dołączył: 28 Gru 2017
Posty: 91
Skąd: Londyn
Wysłany: 2018-05-23, 14:45   

riku17, no wlasnie nie chce popelnic tego bledu z 40 parami skarpetek :mryellow: a ze poczatkujaca jestem, to troche sie mroku poruszam. No i musze panowac nad ekscytacja, bo co widze jakis cieszek, to chce miec (ale to panowanie dosc dobrze mi wychodzi, bo w sumie mam tak samo z ciuchami dla siebie, wszystko chce, a nie kupuje prawie nic)

Ja nad wozkiem tez sie zastanawialam, ale jednak w miescie to sie przyda. A jaki srodek odkazajacy??

A co do pieluszek - to tak, zdecydowanie kilka jednorazowek kupie, na szpital i pewnie nawet pierwsze dni, albo nawet i tygodnie (zanim sie ogarne z tym calym nowym swiatem niemowlecym)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,45 sekundy. Zapytań do SQL: 13