Ciąża 2018 |
Autor |
Wiadomość |
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-06-18, 16:26
|
|
|
riku17, wspolczuje! mam nadzieje, ze mimo niewyspania czujesz sie ok! |
_________________
|
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-06-18, 17:37
|
|
|
Martita jest ok, tylko brzuch bardzo napięty. Wzięłam dodatkowy magnez, poleżała i jest lepiej.
Każdy, kto powie, z kobieta zajmująca się domem ma lekko powinien się na chwilę zamienić. Miałam dzisiaj odpoczywać, ale oczywiście czterodaniowy obiad sam się nie zrobi muszę trochę zluzować
A jak tam u Was? |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-06-19, 08:17
|
|
|
Co do zajmowania sie domem, ostatnio sprzątając kuchnie i zajęło mi to... 4 dni
Normalnie nie mogłam sie zebrać zeby wszystko naraz zrobic i sie tak przedłużylo. Dzisiaj w planie łazienka, mam nadzieje, ze jednak tym razem bedzie godzinka.
Jutro mam wizytę u położnej. Badania krwi i moczu, brzuch pewnie zmierzy. Obawiam sie tych badań krwi bo moja dieta ostatnio mnie przeraża. Mam sie za to wziąć ale jakoś nie mogę sie zebrać w sobie.
Mały jak mnie skopie czasami to aż strach, sile ma. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
kira
autumn lover
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 26 Lut 2014 Posty: 290
|
Wysłany: 2018-06-20, 19:30
|
|
|
ja się codziennie budzę koło 4 i tyle ze spania. dzidziuś zdrowy. będzie Jerzy |
_________________ sometimes you make choices and sometimes choices make you. |
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-06-20, 22:50
|
|
|
ja tez juz zapomnialam dawno jak to jest przespac cala noc..
kira, Jerzy super imie!
riku17, czterodaniowy obiad? wariatka!
bleach, a moja nie kopie, bardziej czuje jak sie rusza, przewraca z boku na bok, czasem da kuksanca, ale nie powiedzialabym ze silnego. az sie czasem zastanawiam czy nie za malo sie rusza.. zamartwianiom nie ma konca ja tez mialam polozna tydzien temu, wszystkie wyniki krwi mam dobre, a tez sie zastanawialam czy beda ok, bo wydaje mi sie ze podstawa mojego wyzywienia sa ostatnio lody.. |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-06-21, 09:02
|
|
|
A zapytałas położna o te jej ruchy? Myśle ze nie masz co sie martwić, niektóre dzieciaki po prostu nie sa aż tak ruchliwe. Co moze i lepiej, bo te kopniaki itd. potrafią byc dokuczliwe czasami. Ja na szczęście przytyłam w normie, jeszcze mialam zapas niewykorzystany. Teraz tylko na te wyniki czekam i brak telefonu to bedzie dobry znak |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-06-21, 11:00
|
|
|
Ciężki los matki: w jednej minucie zamartwia się, że dziecko za bardzo kopie, a w następnej, że leży za spokojnie nie dogodzisz!! ale sama codziennie to przerabiam i chyba muszę przestać bo m nie to już trochę nudzi.
Ja przytylam jak na razie 6 kg, a dzidziuś głową w dół już czeka. |
_________________
|
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-06-21, 12:30
|
|
|
dziewczyny, zaraz po tym jak ponarzekalam na niewielkie ruchy - wczoraj w nocy mloda mi pokazala jak potrafi tanczyc cala noc pewnie bym nie czula jakbym spala, ale bezsennosc uderzyla ze wzmozona sila
tez sobie powtarzam zeby sie nie martwic, kazde badanie, kazdy skan byl ok, wiec ona po prostu tak ma, ze taka delikatna (albo to ja tak mysle, bo przeciez zadnego porownania nie mam)
a z tym martwieniem to sobie mysle, ze to chyba jedyna rzecz o ktorej nikt mnie nie ostrzegl - ze sie bede non stop martwic! (oczywiscie w przerwach od bycia super szczesliwa i podekscytowana!)
ja przytylam 10kg i tym akurat sie nie martwie |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-06-21, 16:55
|
|
|
Ja przytylam 4,5 kg I szczerze mówiąc jestem zdziwiona, po ilości słodkości jakie w siebie potrafię włożyć spodziewałam sie większej ilości kilogramów. Chociaż nie ukrywam ze mam tez dużo stresów, ktore mam nadzieje juz trochę sie uspokoiły póki co, wiec moze stres mnie zjada. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-06-24, 12:17
|
|
|
No i jak żyć. Wczoraj odebrałam wyniki co miesięcznych badań i tu klops. Mam przeciwciała na cytomegalie. Nikt na szybko nie chce mi zinterpretowac wyników. Muszę czekać do wizyty. Nigdy wcześniej nie byłam na to badana więc nie wiem czy chorowałam w tej ciąży, czy przez to straciłam poprzednie dziecko, czy chorowałam w pierwszej ciąży...... Fakt jest taki, że okrągły luty leżałam chora........ Ehhhh, a miało być tak pięknie. |
_________________
|
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-06-24, 20:40
|
|
|
riku17, wiem, ze latwo powiedziec, ale nie martw sie za bardzo, cytomegalie bardzo latwo zlapac i czesto nie ma zadnych objawow, prawdopodobnie masz juz od dawien dawna a wtedy nie ma prawie zadnego ryzyka dla dziecka (ktoremu z reszta wcale nie musisz przekazac wirusu!) ponoc mniej wiecej polowa kobiet to ma dlugo przed zajsciem w ciaze. |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-06-25, 09:15
|
|
|
Nie wiem co prawda co to jest, ale m nadzieje ze wszystko bedzie ok riku17, trzymam kciuki.
Ja do tej pory skurczy w nogach nie miałam a dzis w nocy mnie taki złapał ze masakra. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Veronique
Pomogła: 3 razy Dołączyła: 14 Lis 2014 Posty: 922 Skąd: Tübingen
|
Wysłany: 2018-06-25, 09:36
|
|
|
riku17,
Riku, to na prawdę nie znaczy ze musisz być chora teraz czy w ciąży w ogole. Ja miałam regularne badania we Francji podczas pierwszej ciąży na cytomegalie i różyczkę mimo ze miałam przeciwciała stwierdzone już na początku ciąży. Czyli przechorowalam kiedys tam (najczęściej choruje się w dzieciństwie). Nie wiadomo kiedy bo objawow może nie być.
Taka ściąga co do przeciwciał:
IgG (-), IgM (-) ---> brak zakażenia,
IgG (-), IgM (+) ---> świeże zakażenie,
IgG (+), IgM (+) ---> choroba w pełni rozwinięta,
IgG (+), IgM (-) ---> stan po przebyciu choroby, nabyta odporność.
Które masz podwyższone? IgG czy igM? |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
Anyone who doesn't go crazy can't be normal. |
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-06-25, 14:24
|
|
|
Dzięki dziewczyny, myślę pozytywnie, podobno to ma duży wpływ na wszystko
Veronique mam ten ostatni przypadek, czyli tylko przeciwciała. Pewnie masz rację, mnie też ciągle na toxo badaja, a przecież przechorowalam kiedyś tam. To na pewno nic nie ma co się przejmować.
bleach ja mam cały czas skurcze w udach. Jak za długo leżę, to nie mogę się podnieść. W takich sytuacjach mam zalecony podwójny Mg |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-06-25, 16:28
|
|
|
To ja mam w łydce jak juz mam skurcze w nodze. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-06-26, 12:41
|
|
|
tak, magnez i rozciaganie na skurcze. moje sie (odpukac!) skonczyly a jak mialam to w stopie i lydce. |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-07-04, 19:38
|
|
|
Telefonu nie było wiec wyniki na to wyglada ok. Myslalam, ze bedzie gorzej
U nas drugi tydzień upałów i ja juz nie mogę. Mam dość. Mam tylko ten i następny tydzień w którym przez 3 godziny córka w przedszkolu od poniedziałku do piątku i fajnie by było cos porobić prze ten czas przynajmniej przez godzinke ale sa takie dni ze w ogóle nie mogę sie zebrać. Dzisiaj cieżko mi sie zebrać do czegokolwiek, miałam w planie sprzątanie kuchni jak była w przedszkolu ale nie wyszło, to odłożyłam na jak zaśnie, jeszcze nie śpi ale juz wiem ze jak zaśnie to i tak tej kuchni nie posprzątam. Czy tylko ja mam takiego lenia? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-07-04, 21:19
|
|
|
bleach myślę, że nie tylko Ty. Mnie dzisiaj mąż musiał błagać jak był w pracy, żebym ziemniaki obrała od poniedziałku tylko leżę i nie mogę się za nic zabrać. Dziś jest apogeum. Niech to szybko przechodzi bo nie wiem jak żyć |
_________________
|
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-07-06, 13:49
|
|
|
ja tez mam lenia! ale nie narzekam na pogode, choc to dosc zabawne ze lato stulecia w londynie wypadlo akurat jak jestem w zaawansowanej ciazy
chodze do szkoly rodzenia i wczoraj mielismy lekcje o karmieniu. bardzo sie zdziwilam, ze radzi sie karmienie niemowlat co 3 godziny, nawet w nocy, nawet jak spia (trzeba budzic!)
ale tez fajnie ze baby led weaning jest polecane oficjanie, a nie jako alternatywe do kaszek. |
_________________
|
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-07-06, 14:44
|
|
|
Martita ja zamierzam nastawić budzik co godzinę w nocy, żeby sprawdzić stan rzeczy, odciągnąć lub ewentualnie nakarmić. Nie chcę przechodzić jeszcze raz przez taki sam horror jak 6 lat temu.
U nas na szkole rodzenia pokazali tylko "to jest pierś. Tym się karmi." I już laktator już gotowy, muszle laktacyjne też. Szukam teraz jakiejś maści na pogryzienia najlepiej domowej roboty. Ktoś coś? |
_________________
|
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-07-06, 15:27
|
|
|
matko, co godzine.. chyba powinnam sie zaczac przyzwyczajac do tej mysli
po ilu tygodniach (miesiacach?) to wszystko sie uspakaja i dziecko (razem ze mna!) moze przespac noc?
u nas pokazywali tez jak masowac, zeby nie bylo zatorow i jak recznie odciagac (ponoc lepsze to niz laktator? ale laktator i tak juz kupilam)
co to sa muszle laktacyjne?
a co do masci na pogryzienia, nie mam pojecia, tu radza wmasowywac troche mleka w sutki, ponoc antybakteryjne bardzo. i nie prac za czesto wkladek do stanika, zeby troche mleka na nich bylo jako kompres. |
_________________
|
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-07-06, 17:11
|
|
|
U nas szybko bo chyba po miesiącu dziecko zaczęło przesypiac noc - ale tak podobno jest na butelce. Wstawanie w nocy nie jest takie straszne. Wolę to niż chodzenie do dziecka pół nocy sprawdzać czy jeszcze tam jest bo nieraz jak złapie choroba to koniec świata. Albo może ja tak bardzo przeżywam.
Muszle to takie jakby wkładki laktacyjne, ale z pojemniczkiem na mleko + nic nie dotyka poranionych sutków. Pamiętam jak odrywałam wkładki (wielorazowe jak i jednorazowe) razem z mięsem do każdego karmienia wierzę, że tym razem będzie lepiej, ale i tak nie będę chciała żeby coś mnie tam dotykało. |
_________________
|
|
|
|
|
Martita
Dołączył: 28 Gru 2017 Posty: 91 Skąd: Londyn
|
Wysłany: 2018-07-06, 20:07
|
|
|
o kurcze riku17, bardzo traumatyczne mialas karmienie! Tym razem na pewno bedzie inaczej, kazde dziecko inne! Trzymam kciuki za twoje sutki i za moje |
_________________
|
|
|
|
|
riku17
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 01 Gru 2011 Posty: 325 Skąd: KRK - no.... Prawie ;)
|
Wysłany: 2018-07-06, 20:29
|
|
|
Martita hahaha dobra, to ja też trzymam |
_________________
|
|
|
|
|
bleach
Dołączyła: 30 Lis 2014 Posty: 419
|
Wysłany: 2018-07-07, 09:27
|
|
|
Serio radzą budzić dziecko co 3 godziny? Myslalam ze tego sie juz nie stosuje. Z tego co pamietam mi powiedziano zeby nie budzić po 3 godzinach jak dziecko śpi, 5-6 to juz tak. Moja prawie 3 latka przespała cała noc tylko raz w życiu byłam w szoku ze to sie stało |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
|