Dynia |
Autor |
Wiadomość |
mermezd
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 15 Lip 2012 Posty: 1032 Skąd: Włcławek
|
Wysłany: 2014-11-17, 16:03 Dynia
|
|
|
( jeśli temat już jest wybaczcie, czas mnie goni )
W tym roku po raz pierwszy wzięłam się porządnie za dynie i mam dwa pytania:
1. dynie można mrozić? Nie zaszkodzi jej?
2. postanowiłam nie wyrzucać pestek, jak to wygląda, trzeba je jakoś suszyć specjalnie? I po jakim czasie są zdatne do jedzenia?
Dodam że robię dynie hakkaido- jeśli to ma jakieś znaczenie, ale wydaje mi się że i tej odmiany pestki są wartościowe. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
olgasza
królowa życia
Pomogła: 124 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3140
|
Wysłany: 2014-11-17, 22:00
|
|
|
mermezd, pestki od hokkaido akurat słabe są do łuskania... Możesz sobie ususzyć trochę do uprawy na następny rok, ale do jedzenia się nie nadają.
Co do mrożenia, to kiedyś kroiłam w kostkę i mroziłam, ale smak takiej rozmrożonej dyńki mnie nie powalił Choć może to subiektywne, bo z drugiej strony w dziale mrożonkowym widziałam ostatnio dynię. W sumie to zjadamy na bieżąco, teraz w sezonie to nawet 2-3 x w tygodniu. |
_________________ hxxp://ekostyl.blogspot.com/ |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2014-11-17, 22:17
|
|
|
Dynia dobrze się mrozi jako puree. Lekko podpieczona w piekarniku, rozgnieciona do woreczków. Na ciasto, placki itp.
Taka w kostkę rzeczywiście robi się taka se, ale na zupę krem z dużą ilością imbiru daje radę
A na pestki polecam dynię bezłuskową. W ogóle nie trzeba łuskać, w środku w dyni takie gotowe do jedzenia rosną Kocham tę odmianę. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Czarowniczka
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 06 Sty 2012 Posty: 71 Skąd: warm-maz
|
Wysłany: 2014-11-18, 02:26
|
|
|
Ja zazwyczaj kupuję taką spłaszczoną dynię - to najprawdopodobniej odmiana rouge vif d'etampes, o taką: hxxp://www.beawkuchni.com/wp-content/etampes2.jpg
Co roku mrożę ją potarkowaną na grubych oczkach - świetnie się przechowuje, a pestki są duże i pyszne (zjadamy je na świeżo - przemywam je na sitku, wykładam na kartkę i sobie dłubiemy jak trochę przeschną - podobno takie świeże mają właściwości odrobaczające). Porcjuję zazwyczaj po trzy pełne szklanki i w ciągu roku rozmrażam kiedy najdzie mnie ochota i robię zazwyczaj nasze ulubione ciasto dyniowe z przepisu puszczyka hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=3983&highlight=ciasto+dyniowe , a teraz także wytrawne placuszki dyniowe stąd hxxp://ammniam.pl/wytrawne-placuszki-dyniowe/ z naszym ulubionym sosem z nerkowców od euridice hxxp://matkaweganka.blogspot.com/2012/02/strucla-drozdzowa-ze-szpinakiem-albo.html
To dwa nasze ulubione dania z dyni |
|
|
|
|
mermezd
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 15 Lip 2012 Posty: 1032 Skąd: Włcławek
|
Wysłany: 2014-11-18, 08:51
|
|
|
O kurcze a ja wczoraj straciłam ze 2 godziny na dłubanie tych pestk ale trudno na następny rok będę wiedziała W tym roku mam dyniowe szaleństwo, Lila bardzo lubi krem z dyni.
Ja właśnie kroję w kostkę i do woreczków, do słoików się boję bo często mi się zdarza, że jest coś mocno zaciągnięte, otwieram a tu kis i tak zamierzam przeznaczyć te mrożonki głównie na zupy właśnie.
Dzięki za odpowiedzi |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-11-18, 20:51
|
|
|
Pestki wrzuć na osolony wrzątek, pogotuj z 10 minut na średnim ogniu, potem na 20 minut do piekarnika na 150 stopni. Trzeba ugryźć koniec i pestka wyskakuje do buzi. |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2014-11-18, 21:24
|
|
|
gosia, a po co gotować i podpiekać? Nie lepiej wysuszyć i zjeść na surowo? |
_________________
|
|
|
|
|
mermezd
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 15 Lip 2012 Posty: 1032 Skąd: Włcławek
|
Wysłany: 2014-11-18, 22:08
|
|
|
A wysuszyć w piekarniku? Ja dziś spróbowałam takie jeszcze "mokre", oddzieliłam od skorupki, jakie pyszne |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-11-20, 17:01
|
|
|
gotować i podpiekać, żeby łatwo było wyjąć ze skorupki
z suszonych w domu nie udaje mi się środków wyjąć |
|
|
|
|
maga
mama Zioma
Pomogła: 79 razy Dołączyła: 03 Cze 2008 Posty: 4625 Skąd: sielsko izersko
|
Wysłany: 2014-11-20, 21:35
|
|
|
Jeśli chodzi o hokkaido, faktycznie trudniej się wyjmują, ale z resztą nie mam żadnych problemów |
_________________
|
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-11-23, 19:45
|
|
|
Ja mam właśnie hokkaido, ew. piżmową, z piżmowej nie próbowałam nawet. Dziś tylko ugotowałam, bo nie miałam czasu podpiekać i dobre, tylko śliskie |
|
|
|
|
butiques
Dołączyła: 04 Wrz 2020 Posty: 2 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 2020-09-05, 00:15
|
|
|
też mam hokkaido, uwielbiam je i myślę że każdy to powie! |
|
|
|
|
|