opuchniete nogi,co robić ratujcie!!! |
Autor |
Wiadomość |
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-01-24, 11:01
|
|
|
marysia napisał/a: | Podobno pomaga też arbuz (nie wiem skąd to wiem), ale teraz arbuzy?
|
Pewnie dlatego, że arbuz ma bardzo dużo wody w sobie.
Ehhh... zamarzyło mi się lato i arbuz |
_________________
|
|
|
|
|
Salamandra*75
Salamandra*75
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 11 Lis 2007 Posty: 1294
|
Wysłany: 2008-01-25, 13:48
|
|
|
hm arbuzy....lato pomarzyc można....a tymczasem mój mąż masował mnie zgodnie z instrukacjami ziny i trcche pomogło-znikneła puchlizna z całych nóg i ogólene uczucie zmeczenia i zdrętwienia, stopy pozostały jak u świnki ale i tak jest mi troche lżej.Zatem bardzo dziekuje Zino za rade i ogólnie jesteście nieocenione:)
pzdr Salamandra |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-01-25, 14:08
|
|
|
Salamandra*75 napisał/a: | hm arbuzy....lato pomarzyc można....a tymczasem mój mąż masował mnie zgodnie z instrukacjami ziny i trcche pomogło-znikneła puchlizna z całych nóg i ogólene uczucie zmeczenia i zdrętwienia, stopy pozostały jak u świnki ale i tak jest mi troche lżej.Zatem bardzo dziekuje Zino za rade i ogólnie jesteście nieocenione:)
pzdr Salamandra |
Fajnie, że trochę Ci lżej. Mi J. plecy masuje, bo trochę bolą, a apropos lata to właśnie truskawki odmrażam |
_________________
|
|
|
|
|
Salamandra*75
Salamandra*75
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 11 Lis 2007 Posty: 1294
|
Wysłany: 2008-01-25, 14:29
|
|
|
a ja szpinak odmarżam:)plecy troche tez mnie bola, a nawet mam takie "mrówki" bigajace mi po łopatce:)ale pracuje codziennie przewalajac stosy dokumentów weięc to normalne, jkos dam rade juz tylko 3 tygodnie i finał:) |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-03-19, 19:13
|
|
|
Hej dziewczynki,
troche mnie nie bylo bo bylam chora...
Czuje sie juz dobrze ale mam problem...
Bylam przeziebiona ale tak na serio ruszyc sie nie moglam z lozka tak mnie zlapalo..na drugi dxirn dostalam jeszcze zapalenia pecherze- poniewaz zdazalo mi sie to wczesniej mialam jeszcze antybiotyki z ost razu (nie lubie antbiotykow ale jak mnie bol zlapal to bym wszstko wzial aby przestalo) zaczelam brac antybiot. w srode skonczylam w sob bo na tyle mi starczylo..a ze bol zginal to bralam tylko wyciag z zurawiny - biore do teraz.
Ale w pon poczulam takie dziwne uczucie w nogach - od lydki do kostek obie nogi i juz na drugi dzien byly strasznie zapuchniete!!!! Dodam, ze NIGDY wczesniej nie mialam zapuchnietych nog...poczlam do lekarza zbadala i powiedziala, ze to moze reakcja alergiczna na natybiotyk..wziela do badanie mocz i krew..i tyle (wyniki maja byc jutro)powiedziala, ze jak nie minie przez 3-4 dni to mam wrocic..minelo po 2 dniach wiec sie uspokoilam...ale dzis znow mam gigantyczne nogi spuchlu znowu nie wiem dlaczego i strasznie sie martiwe sie..do tego jak wstaja rano to czuje sie bardzo slabo rece mi sie troche trzesa..i jakos szybko sie mecze.. wejde po schodkach i juz zadyszka..czytalam ze to moze byc cos z serduchem ..czy moze ktoras z was miala podobne objawy..?? Co o tym sadzicie???Aha dzis takze zauwazylam pod biustem takie wielkie rozszerzone naczynka..nie musze juz pisac, ze na nogach tez sie pojawily po tej opuchliznie...
Az sie boje isc po te wyniki jutro
[ Dodano: 2008-03-19, 19:15 ]
przepraszam za literowki..poprawka zaczelam brac antybiot. w sr skonczylam w sob oczywiscie |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-03-19, 22:10
|
|
|
NERKI sprawdź koniecznie!!! USG. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-03-20, 18:53
|
|
|
Lily napisał/a: | okrzywa nie jest wskazana właśnie przy obrzękach | Lily, czytałam w mądrej książce "Odkrywam macierzyństwo" Preety Agrawal, że należy pić pokrzywę przy obrzękach;))) |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-03-20, 20:25
|
|
|
Ja po problemach jakie miała moja przyjaciółka jestem przewrażliwiona, ale faktycznie sprawdź nerki i koniecznie jeszcze raz ogólne badanie moczu, zwróć uwagę czy poziom białka w moczu nie przekracza norm. Owszem to normalne, że nogi puchna ale bez przesady, drobny obrzek - pomaga maść z kasztana - jest normalny, ale nie opuchniete balony. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-20, 20:25
|
|
|
topcia napisał/a: | Lily, czytałam w mądrej książce "Odkrywam macierzyństwo" Preety Agrawal, że należy pić pokrzywę przy obrzękach;))) | a ja na opakowaniu pokrzywy czytałam, że przy obrzękach pochodzenia nerkowego bądź sercowego nie należy jej pić - więc jeśli już, to należy to sprawdzić zanim się wypije... |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-03-20, 20:48
|
|
|
Jeżeli przyczyny inne niż ciążowe, to masz rację, wtedy trzeba uważać |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:01
|
|
|
JESTEM ZALAMANA!!!!!!!!
wlasnie wrocilam ze szpitala...wczoraj bylam u lekarza z moimi nogami. potem jeszcze do tego bardzo szybkie bicie serca i zadyszka po najmniejszym wysilku..lekarz posluchal serca i od razu skierowal do szpitala..bo slyszal szmery orac serce pedzilo jak szalone!!
Wszpitalu zdadali krew i nic wszystko OK potem jeszcze raz pobrali krew tym razem na szczegolowe badania i wyszlo --->>> nadczynnosc tarczycy..dostalam tabletki HALF Inderal LA caps i Carbimazole...najprwdopodobiej bede je brala przez rok (pomijam fakt ze za 2tyg kuracje place 14F i nie ma zadnych znizek)
A najgorsze jest to ze nie bedziemy sie mogli starac o dziecko bo leki te moga spowodowac uszkodzenie plodu..a my juz sie przygotowalismy na starania od kwietnia od tego cyklu..ja to mam pecha poza tym jeszcze czytalam, ze po tej chorobie kobiety moga miec problemy z zajsciem w ciaze bo zdarzaja sie cykle bez jajeczkowania..co mnie juz calkiem zalamalo..nigdy przedtem nie bylam w szpitalu..jestem bardzo smutna..
Ratujcie dziewczynki - powiedzcie cos optymistycznego....
Ja i moj M jestesmy niezmiernie przgnebieni - po moim dzisiejszym powrocie ze szpitala plakalismy razem chyba z godzine..czeka mnie teraz rok na tabletkach ciegle badania krwi i lekarze...jakos nie umiem sie cieszyc Wielkoanoca w tym roku. |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:08
|
|
|
Kjójik, to bardzo dobrze, że choroba została wykryta, nieleczona prowadzi do znacznie gorszych problemów i też utrudnia albo uniemożliwia wręcz zajście w ciąże. Więc lecz się póki jesteś młoda, a dzieci zdążysz urodzić na pewno, głowa do góry! |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-03-21, 19:17
|
|
|
Dzieki Lily - ja jakos na razie nie potrafie spojrzec na to pozytywnie..chociaz juz porobowalam sobie tlumaczyc, ze sa przecie o wiele gorsze choroby..ale jako osoba ktora ost w szpitalu byla 26 lat temu jak przychodzila na swiat ciezko mi to zaakceptowac
Dziekuje za mile slowa to dla mnie bardzo wazne |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-03-22, 09:56
|
|
|
Możesz przecież iść do lekarza medycyny chińskiej, na pewno jakoś pomoże. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-03-22, 14:33
|
|
|
Kjójiku najważniejsze żebyś teraz zadbała o swoje zdrowie- zdrowa matka to zdrowe dziecko , napisałaś :ze po tej chorobie kobiety moga miec problemy z zajsciem w ciaze bo zdarzaja sie cykle bez jajeczkowania.. Mogą ale nie muszą , tym bardziej nie musi to spotkać Ciebie. Bierz się za leczenie i więcej optymizmu- uwierz mi : BĘDZIE DOBRZE!
Trzymam kciuki |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
excelencja
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 01 Sty 2008 Posty: 4973 Skąd: Grójec
|
Wysłany: 2008-03-22, 19:51
|
|
|
Będzie dobrze, zobaczysz, wiem że to wygląda strasznie kiepsko i wszystkie plany CI się zawaliły, ale może to się stało po coś- powcinasz sobie tabletki i jak skończysz spłodzisz malucha. Nadczynność tarczyvy jest ryzykowna w ciąży, więc to w sumie świetnie, że teraz wyszło. A co do jajeczkowania- wszystkie mamy tylko niektóre cykle płodne w roku
Buziaki i trzymaj się! |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/c/cz2uabiht.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
hxxp://tropyprzyrody.pl/] |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-03-24, 12:31
|
|
|
Juz mi troche lepiej chociaz jak o tym czasem pomysle tak z nianacka to mi plakac chce bo to niesprawiedliwe...ale widocznie tak mialo byc i staram sie myslec pozytywnie i tak jak piszecie powicnam tabl a potem miejmy nadzieje ze bedzie dobrze - jutro mam badanie krwi zobaczymy jak bedzie...
Dzieki za slowa otuchy!!!
Bede pisac na biezaco co u mnie bo komus musze sie wyzalic hehe |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-03-24, 18:24
|
|
|
Kjójik, nie chcę ingerować w decyzje, ale ja bym spróbowała ziół. Mój mąż jako dzieciaczek został wyleczony z niskopłytkowości-jak chcesz podam Ci kontakt do braci ziołowych. Nie wiem jak z homeopatią wTwoim przypadku, może warto coś alternatywnego spróbować. Ja na tabletki bym sie tak od razu nie rzucała. |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-03-24, 18:34
|
|
|
Ja taz nie lykam ich z przyjemnoscia..ale juz w szpitalu zaczeli mi je podawac i teraz je kontynuuje - bylam bardzo przestraszona gdy lezac na kanapie serce bilo mi jak szalone i mialam zadyszka jakbym po schodach biegla wiec skoro mi lekarz powiedzial, ze mam lyknac to bez wahania lyknelam - i pomogly juz po paru godzinkach..teraz kiedy juz jestem spokojniesza to oczywiscie chce tez sprobowac metod alternatywnych i wspierac sie nimi..chociaz nie wiem czy zdobylabym sie na odwage odstawienia tabletek - na razie na pewno nie.
Ale bede wdzieczna za informacje o ziolach i alternatywnych metodach leczenia wiec prosze podaj mi jakies namiary...tylko jest jeden problem nie miaszkam w Polsce wiec ciezko mi by bylo konsultowac sie z kims...ale poniewaz za tydzien akurat jade do Polski na tydzien (zalatwaic ślubne formalnosci) to bede wdzieczna za inf. moze znajde chwilke by umowic sie na jakies konsultacje.
Dzieki dziewczynki |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
topcia
Pomógł: 11 razy Dołączył: 03 Mar 2008 Posty: 2993
|
Wysłany: 2008-03-24, 20:54
|
|
|
Jasne, podaje Ci namiary na sprawdzonych ziołoleczników. Może komuś jeszcze się przyda. Sama korzystałam w razie potrzeb. Klasztor Bonifratrów ul. Kosynierów Gdańskich 61 a. 93-357 Łódź. (O42) 6467180. Zawsze było tak; wystarczyło napisać tam list, opisać objawy, ewentualnie badania lekarskie (ksero!) i ojczulkowie przysyłali zioła. Wiem, że w łodzi jest (była) przychodnia Ojców. My byliśmy w zakopanem u nich. Mimo, ze tam nie ma przychodni, to przyjął nas.Tam jeden z nich powiedział, że cienko teraz z ich przychodniami i w ogóle ziołolecznictwem, bo unia wymaga spełnienia norm, badań na skuteczność itp. Ale z tego co się orientuję, jak zajdziesz i poprosisz o konsultację, to nie odmawiają. W lipcu chyba nie przyjmują, bo jeżdżą wtedy po zioła gdzieś daleko. Nie wiem gdzie się zatrzymasz w polsce, ale może obierz sobie najbliższą placówkę i pojedz, bo teraz listownie właśnie nie wiem czy odpiszą ze względu na ww. Najlepiej zadzwonić i popytać jak to teraz jest. ALe polecam. hxxp://www.bonifratrzy.pl/bf_dziela_przy.html |
|
|
|
|
majaja
wybuchowa wredota
Pomogła: 52 razy Dołączyła: 12 Cze 2007 Posty: 3450 Skąd: warszawskie Bielany
|
Wysłany: 2008-03-24, 21:55
|
|
|
Kjójik napisał/a: | nadczynnosc tarczycy..dostalam tabletki HALF Inderal LA caps i Carbimazole...najprwdopodobiej bede je brala przez rok |
Nie jestem pewna, czy moja mama miała nadczyność czy niedoczyność, ale tabletki na tarczycę to brała odkąd pamiętam i dopiero niedawno jakoś się to u niej uspokoiło, ale w każdym razie, dorobiła sie czwórki dzieci, choć planowała znacznie mniej , tyle że zdarzyło jej się poronić kilka razy. Więc głowa do góry. |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-04-14, 19:18
|
|
|
Hej Kochane,
troche mnie nie bylo - bylam w Polsce i zalatwilam wszystko co mialam w planach- Ślub odbedzie sie na pewno hehe
Wiecie nie wiem czy to tutaj powinnam pisac o sobie bo to w koncu temat o opuchnietych
nogach
hmmm..ale z drugiej strony to tak sie u
mnie zaczelachoroba..wiec sama nie wiem..jesli chcecie drogie moderatorki to mozecie moje watki gdzies przesunac..
Poza tym nadal biore tabl. mam co chwilke badanie krwi i jak na razie wszystko jest OK chociaz zlapalam okropne przeziebienie..poza tym chyba ten klimat mi nie sluzy w Polsce jest suche powietrze i przez caly tydzien w Polsce czulam sie swietnie nic mi nie dolegalo wrocilam tutaj i jakos tak czuje uciska w okolicy gardla to takie dziwne uczucie bo w koncu tutaj wilgotnosc powietrza
jest wieksza...
Dodam, ze w Polsce urodzilam sie i mieszkalam nad morzem wiec to moze jego zbawienne dzialanie tak na mnie wplywalo nie wiem..
Musze sie przyznac, ze nadal mi smutno..bo w koncu gdyby nie moja choroba to bylibysmy po 1szym cyklu staran o dzidziusia..a tak to nic..to tez sprawia ze rzadziej zagladam na forum bo jakos od razu ciagnie mnie do tematow o ciazy i dziecku i wtedy jeszcze mi smutniej z powodu tego co sie stalo..
to tyle ode mnie..
PS. czytalam wiele artykulow na temat ciazy i nadczynnosci tarczycy...ogolnie to rada jest zeby poczekac..jesli leczenie ciagnie sie latami to mozna postarac sie o dzidzie pod warunkiem ze lekarz zmieni leki na inne (slabsze)..wiec jest nadzieja
Najgorsze, ze jestem zwiedziona bo tak bardzo czekalam na kwiecien...a tu nic... |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
vlada
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 671
|
Wysłany: 2008-04-14, 19:39
|
|
|
Kjójik nie martw się -)))
Ja też mam nadczynność tarczycy. Leczę się już cztery lata. W tym czasie urodziłam zdrowego Antka, za chwilę będę witać na świecie swoją córeczkę, także głowa do góry, z tą chorobą da się normalnie żyć i planować potomstwo. Trzeba tylko kontrolować hormony (w ciąży nawet co 4tygodnie) i brać leki. |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
Kjójik
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 09 Gru 2007 Posty: 279 Skąd: Torquay
|
Wysłany: 2008-04-14, 19:56
|
|
|
Vlada..serio??
Nawet nie wiesz jaka ulge poczulam jak przeczytalam Twojego posta
A jakie bierzesz leki ?
Ja biore Carbamizol 80mg i Half Inderal - beta bloker na serducho zeby za mocno nie walilo..i to wlasnie przez ten Carbamizol sie martwie bo lekarz powiedzial, ze moze spowodowac problemy tarczycy u dzidzi..no i ogolnie wady rozwojowe..plus mnostwo strasznych rzeczy o ktorych sie w necie naczytalam..
12 maja mam wizyte u endokrynologa i dokladnie musze sie wypytac co i jak..troche mnie to wkurza bo juz pytalam lekarzy ktorzy mi wyniki krwi interpretowali..co zrobic jak kontynuuwac leczenie gdybym zaszla w ciaze..to oni mi zawsze mowia ze lepiej poczekac az sie unormuje ze mloda jestem (26lat) i zdaze jeszcze miec dziecko tylko ze ja nie chce rodzic po 30 i sadze -moj wiek jest idaelny na dziecko i nie chce czekac - nie dziwie sie lakarzom skoro tutaj albo nastoletnie dziewczynki rodza albo kobiety grubo po 30 bo kariera i te sprawy..i czuje sie troche zepchnieta przez lekarzy na margines co mnie bardzo irytuje...
Ale dzieki kochana...bede Ciebie teraz 'napastowac' postami hihi
A trudno Ci bylo zajsc w ciaze? No i co z lekami...najpierw konsultowalas z lekarzem czy najpierw zaszlas w ciaze a potem lekarz dostosowywal leczenie?
Mam tyle pytan..ale teraz wszystkie zapomnialam!!!! |
_________________
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
vlada
Pomogła: 9 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 671
|
Wysłany: 2008-04-14, 20:25
|
|
|
Kjójik napisał/a: | bede Ciebie teraz 'napastowac' postami hihi |
już się boję
a serio to biorę teraz THYROSAN, tzn. w ciąży. Wcześniej brałam METIZOL, ale Thyrosan jest ponoć bezpieczniejszy dla dziecka i nie przenika przez łożysko.
Mam od niedawna fajnego lekarza, który zawsze ma dla mnie czas i tłumaczy mi różne zawiłości związane z tą chorobą. Najważniejsze to, żeby w czasie ciąży nie doprowadzić do niedoczynności, bo wówczas może dzidzia urodzić się z różnymi wadami, łącznie z niedorozwojem umysłowym. Najlepiej ponoć utrzymać ciężarną w tzw. lekkiej nadczynności.
Poza tym zarówno mój endokrynolog, jak i ginekolog twierdzą, że w momencie kiedy nadczynność jest nieleczona, albo zaniedbywana, kobieta nie ma szans na zajście w ciążę, tak więc dobrze, że podjęłaś się leczenia, bo im szybciej unormujesz poziom hormonów, tym szybciej możesz starać się o dziecko.
Lekarzami się nie przejmuj, oni zawsze straszą. Trzeba brać poprawkę na to co mówią. Nie zalecają Ci teraz ciąży, bo pewnie wychodzą z założenia, że lekami wyleczą Ci tarczycę. Owszem może tak się zdarzyć, ale musisz być przygotowana również na to, że do końca życia będziesz brała leki.
Ja przed zajściem w ciąże z Antkiem, nie brałam żadnych lekarstw ponad pół roku. W ciąży brałam minimalne ilości a po ciąży niestety choroba wróciła i ................... już została
Teraz biorę różnie: jedną, dwie a zdarzało się że i trzy tabletki dziennie. Wiem tylko, że muszę je brać bo bez nich nie jestem w stanie normalnie funkcjonować (wiesz zresztą o czym piszę).
Jak masz pytania, pisz. Postaram się w miarę możliwości odpowiedzić |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
|
|