wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Mam doła - karmię i ledwo żyję...
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-11, 23:41   

renka napisał/a:
ale tak naprawde swieze powietrze to jedno z najlepszych lekarstw na wiele dolegliwosci :)
a słońce niezbędne do utrzymania dobrej kondycji psychicznej, nawet jeśli się go nie lubi...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-03-12, 09:22   

Jeszcze zapomniałam napisać po Tymku dochodziłam do swojego wyglądu rok, a po Mijce bardzo szybko, choć przytyłam kilo więcej niż za pierwszym razem.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
groszek 
groszek

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Lut 2008
Posty: 150
Skąd: daleko i blisko
Wysłany: 2008-03-12, 16:17   

Dzieki Wam wszystkim za porady.
Dzis bylismy na szczepieniu.
Okazało się, że Henek spadł do niższego centyla:((((
Staram się karmic go głównie piersią - na dobę dostawał 60-90 ml, czasami do 120 ml nutramigenu. Poza tym pierś. Wygląda na to, że to za mało. Teraz mam doła, że go głodziłam, bo uparłam się na karmienie głównie piersią. I po co te zamęczanie się dieta. Jaki to ma sens? No i dół murowany:((( :-(
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-12, 16:52   

groszek, im więcej go dokarmiasz, tym mniej mleka Twoje piersi wyprodukują, bo mały coraz mniej go od Ciebie potrzebuje...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-03-12, 17:24   

groszek, moje córki też rodziły się na wyższym centylu, potem stopniowo spadały na niższe (Lena zaczynała na 75, teraz jest m. 25 a 50). Na pewno nie są wygłodzone ani niedożywione. Ja też rodziłam się jako duże dziecko, po 2 latach ledwie się w siatce mieściłam (a nie byłam "głodzona" piersią, tylko "zapychana" butelkami). Też nie wyglądam na niedożywioną. ;) To normalne. Nieprawidłowe są tylko nagłe spadki z bardzo wysokiego centyla na niski, a nie o jeden poziom niżej.

Chyba masz złe podejście do karmienia - na piersi dziecko Ci się głodzi, a na cudownej mieszance w końcu rosłoby normalnie? Skąd takie przekonanie?
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
groszek 
groszek

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Lut 2008
Posty: 150
Skąd: daleko i blisko
Wysłany: 2008-03-12, 19:24   

alcia napisał/a:
Chyba masz złe podejście do karmienia - na piersi dziecko Ci się głodzi, a na cudownej mieszance w końcu rosłoby normalnie? Skąd takie przekonanie?

Z trudem przebrnęłam przez chwile słabości, że mam za mało mleka, chwile, kiedy moja mama przyglądała się jak karmie, a kiedy trzeba było małego dokarmić, to mówiła - no to teraz normalne :evil: mleczko, albo: to się napijemy teraz dobrego :evil: mleczka. Wiem, że nie chciała mnie urazic, ale ja ryczałam bez przerwy i tylko utwierdzałąm sie w przekonaniu, że mam za mało tego GORSZEGO mleka. Na szczęście zmobilizowałąm się i wyszłam na jako taką prostą.
Tylko, że teraz mam zniżkę formy, no i jak się okazało, że Henek mniej przybrał, niż ostatnim razem, to wiadomo jak się poczułam,,,,,
alcia napisał/a:
"głodzona" piersią, tylko "zapychana" butelkami
-różnica jest tylko taka, że przy butelce widzę dokłądnie, ile Henek zjadł, a przy piersi, to sie domyślam.
No i to, że w ogóle nie chce mu się trzymać głowy, kiedy podciągany jest za rączki przy leżeniu na plecach - myślę sobie, że może za słaby jest :-/

Wybaczcie to moje gadanie, ale naprawdę musiałam się wygadać.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2008-03-12, 19:36   

gadaj mamy doświadczone mamy, doradców laktacyjnych........
niezależnie jaką decyzję karmienia podejmiesz warto poznać różne poglądy

trzymam kciuki
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-03-12, 19:42   

Cytat:
Okazało się, że Henek spadł do niższego centyla:((((


A ile konkretnie przybrał na wadze i w jakim okresie czasu? Ile przybierał wcześniej?
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-03-12, 20:08   

to jest przerażające jak odmawia się dziecku tego co dla niego najlepsze w imię stereotypów :( dobrze, że nie dałaś sie mamie :) teraz też będzie dobrze jeśli tylko odpowiednio sie nastawisz i zaweźmiesz :)

ja tez nie widzę ile ulka je, czasem przychodzi mi myśl ze za mało, ale na szczęście wychodzę z założenia, ze natura wie najlepiej i po prostu mam jej nie przeszkadzać ;) a dokarmianie to jest przeszkadzanie zatem taka opcja w ogóle w grę nie wchodzi ;)
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-12, 21:12   

groszek napisał/a:
chwile, kiedy moja mama przyglądała się jak karmie, a kiedy trzeba było małego dokarmić, to mówiła - no to teraz normalne :evil: mleczko, albo: to się napijemy teraz dobrego :evil: mleczka
to pewnie stara szkoła z czasów, gdy większość kobiet karmiła sztucznie, gdy my byłyśmy dziećmi... ale tak na logikę przecież te sztuczne mleczka sa tylko namiastką natury, teoretycznie produkowaną po to, by umożliwić karmienie tych maluchów, które naprawdę innego jedzenia dostać nie mogą, nie?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
groszek 
groszek

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 04 Lut 2008
Posty: 150
Skąd: daleko i blisko
Wysłany: 2008-03-12, 22:03   

adriane napisał/a:
A ile konkretnie przybrał na wadze i w jakim okresie czasu? Ile przybierał wcześniej?

Urodził sie 30 listopada z wagą 3950, potem spadl - wiadomo - do 3770. Na poprzednim szczepieniu, 30 stycznia miał 5750. No i teraz 6250.

Dodam jeszcze kolejną ciekawostkę: Moja teściowa, kiedy powiedziałam jej, że karmię piersią, powiedziała, że jej druga synowa karmiła praktycznie od początku sztucznym mlekiem i, prosze bardzo, jaka jej córka ładna wyrosła :shock: I była totalnie skwaszona, kiedy tłumaczyłam, że pokarm matki i te wspólne chwile spędzone na karmienie są wspaniałe..Mówię Wam - zdębiałam, bo co jak co , ale chyba babcie powinna się cieszyć, że jej wnuk dostaje to co najlepsze.....
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-03-12, 22:07   

groszek, ja co prawda nie jestem ekspertką, ale tak naprawdę tylko dzieci karmione sztucznie przybierają równomiernie - te na piersi same sobie regulują ilość pokarmu wg potrzeb, a Twój synek w takim tempie zdąży podwoić wagę jeszcze przed osiągnięciem 6 miesięcy :)
najlepiej by było, gdybyś się wyluzowała i przestała tak stresować i przejmować, gdybyś zdała się na mądrość natury po prostu :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2008-03-12, 22:14   

groszek napisał/a:
adriane napisał/a:
A ile konkretnie przybrał na wadze i w jakim okresie czasu? Ile przybierał wcześniej?

Urodził sie 30 listopada z wagą 3950, potem spadl - wiadomo - do 3770. Na poprzednim szczepieniu, 30 stycznia miał 5750. No i teraz 6250.


Wyglada na to, że faktycznie mało na wadze przybrał. Ale nic straconego :) Częściej sie karmcie, chociaż ze dwa razy w nocy kiedy pokarm jest bardziej tłusty i długo z jednej piersi, a potem proponuj jeszcze druga na dokładke jak Henio będzie chciał. Możesz dokarmiac jak do tej pory jak chcesz koniecznie, ale jak zaczniesz zwiększać porcje mieszanki, to laktacja będzie sie zmniejszać.

Akurat 3 miesiące to jest taki etap kiedy maluszek chce więcej jeść, jak będzie często przystawiany, to laktacja ruszy z kopyta :)

[ Dodano: 2008-03-12, 22:18 ]
Aha i myslę, że dobrze byłoby zważyć Henia za kilka dni i zobaczyć jak przybiera teraz.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2008-03-13, 10:22   

groszek, ale masz dorodne dziecię! To ostatnie ważenie było w wieku 3 m-cy, tak?
Dziecko ma prawie 50c a Ty widzisz jakiś problem, bo miesiąc temu było m. 50 a 75?
A czy lekarz podziela Twoje obawy? Moja Lena szła z wagą podobnie jak Twój syn, urodziła sie z tą samą wagą, ładnie przybierała, potem nagle jednego miesiąca "tylko" 350g (właśnie dokładnie między 2. a 3. m-cem), następnego znów ponad 2x tyle. To jest NORMALNE :)
Pięknie jadła, mleka było pod dostatkiem (przede wszystkim dlatego, że nie dokarmiałam), więc nie miałam się czym martwić.

Na prawdę Twoje mleczko jest dla niego idealne, te dodatkowe porcje sztucznego mleka nie podratowują go, tylko wręcz przeciwnie. Jest tyle dobrych publikacji na temat karmienia piersią, korzyści z tego płynących, może poczytasz coś, by pomóc sobie zarzucić nieuzasadnione obawy?
A jeśli nie, i karmienie piersią ma być dla ciebie zmorą spędzającą Ci sen z powiek, to może warto pomyśleć o innym rozwiązaniu, lepszym dla Ciebie.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-03-13, 10:58   

groszek czy ty z tymi stresującymi cię kobietami masz codzienną stycznośc?
przeciez one swoim gadaniem zdołuja cie na maksa.

czy teraz mieszkasz w B-stoku? mam tam wegeprzyjaciół z małymi dziećmi. moze potzrebne ci jakieś wsparcie, pogawędka na żywo? jeżeli tak to daj znać na pw
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-03-13, 19:39   

A może Hen po prostu więcej rósł na długość w tym miesiącu, niż w szerz?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13