5 przemian. |
Autor |
Wiadomość |
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-12, 11:03
|
|
|
gonya napisał/a: | Jeśli jest zapotrzebowanie na mini kursik z podstawami Pięciu Przemian, to może w niedalekiej przyszłości uda mi się jakoś znaleźć na to czas i popisać cosik |
JEST zapotrzebowanie Gonya
czekam/y na kurs |
|
|
|
|
muz
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 307 Skąd: inąd
|
Wysłany: 2007-06-12, 16:57
|
|
|
margot napisał/a: | gonya napisał/a: | Jeśli jest zapotrzebowanie na mini kursik z podstawami Pięciu Przemian, to może w niedalekiej przyszłości uda mi się jakoś znaleźć na to czas i popisać cosik |
JEST zapotrzebowanie Gonya
czekam/y na kurs |
taaaak!
wielkie dzieki za odpowedz gonya. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-12, 17:02
|
|
|
gonya, w tej materii (5 przemian) to mogę Ci pomóc jakby co dla mnie to codzienność ( nie tylko kuchenna ) |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-12, 23:36
|
|
|
Pao to zaczynaj |
|
|
|
|
gonya
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 120 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-06-13, 12:08
|
|
|
Może od samych podstaw, co pao? Czyli od tao, chi, 5 elementów... a potem szczegóły kuchenne |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl] |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-13, 13:33
|
|
|
A potem to wydamy jako książkę |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-13, 13:38
|
|
|
Cytat: | gonya, w tej materii (5 przemian) to mogę Ci pomóc jakby co dla mnie to codzienność ( nie tylko kuchenna )
_________________ |
gonya napisał/a: | Może od samych podstaw, co pao? Czyli od tao, chi, 5 elementów... a potem szczegóły kuchenne |
kasienka napisał/a: | A potem to wydamy jako książkę |
no to czekamy |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-13, 13:53
|
|
|
to wyjdzie z tego cały dział o samej zasadzie to dużo pisania, z tao podobnie ze o szczegółach nie wspomnę...
ludzie maja bardzo potoczne pojmowanie tych słów a sens ona ujawniają w zupełnie innych znaczeniach...
pomyślę jakby to zrealizować by miało to ręce i nogi |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-13, 13:57
|
|
|
pao napisał/a: | pomyślę jakby to zrealizować by miało to ręce i nogi |
|
|
|
|
|
gonya
Gość
|
Wysłany: 2007-06-14, 12:27
|
|
|
Super. Też coś czasem skrobnę, może wyjdzie z tego wszystkiego coś sensowengo i zrozumiałego dla wszystkich... |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-14, 12:48
|
|
|
gonya napisał/a: | Super. Też coś czasem skrobnę, może wyjdzie z tego wszystkiego coś sensowengo i zrozumiałego dla wszystkich... |
super ,
Gonya jak to jest z tym kminkiem bo mam ,że
-ziemia
-ogień
-metal
trzy rózne klasyfikacje,choć ja bym się potrochu z każdym zgodziła |
|
|
|
|
gonya
Gość
|
Wysłany: 2007-06-14, 15:22
|
|
|
No to jest tak właśnie z tymi przemianami... Wszystko jest względne: weźmy np. grejpfruta: względem pomarańczy jest bardziej gorzki, więc może ogień, jest też kwaśny - to przyporządkowuje go do przemiany drzewa, jest też nieco słodki - więc może ziemia?
Są różne szkoły i różne poziomy. Najbardziej zewnętrzny poziom to smak (u każdego trochę inny). To jest pierwsza, powierzchowna klasyfikacja, którą można się kierować. Istnieją również głębsze poziomy klasyfikacji.
Kilka tysięcy lat temu w Chinach badano zależności i wpływy jakie powodują różne rodzaje produktów na system energetyczny człowieka. I na tej podstawie opracowano klasyfikacje, przyporządkowując każdy rodzaj jedzenia określonej przemianie. Wracając do grejprfruta: obserwując w jaki sposób po zjedzeniu grejpfruta energia krąży najintensywniej - pomimo wielu smaków jakie on posiada - przyporządkowano go do przemiany ognia (zwłaszcza ze względu na łykowate gorzkie białe części oraz pestki), w której energia kierowana jest w dół. Choć spotkałam się także z inną klasyfikacją - przyporządkowującą go do przemiany drewna - widocznie tu wzięto pod uwagę jego miąższ - głównie kwaśny, działający na energię w organizmie inaczej niż smak gorzki.
Podobnie jest z jabłkami: jeśli są super słodkie, to napewno będzie to przemiana ziemi, jeśli zaś kwaśne, to będą kierować naszą energię do środka i w dół.
A np. fasola jest bardzo odżywcza i lekko słodka, dlatego zaliczyć ją można do ziemi (i wrzucić do garnka w tej przemianie), ale w większości szkół generalnie klasyfikowana jest jako przemiana wody, ponieważ jej działanie skupia się obok wartości odżywczych głównie na wzmacnianiu Nerek i kości. Jest tak bardzo yin jak przemiana wody, Nerki i zima. Nie będzie więc błędem wrzucenie jej na przemianie zarówno ziemi i wody.
Wracając do starożytnych Chin, rozróżniono pięć podstawowych ruchów energii w organizmie, każdy nazwano przemianą. Wydarzają się one niezmiennie zarówno w świecie zewnętrznym (pory roku, zjawiska atmosferyczne i przyrodnicze etc) jak i wewnątrz organizmów żywych. Odkryto, że wszystko co podlega zmianie (a podlega dosłownie wszystko), przebiega zgodnie z pewnym rytmem, w stałym obiegu.
Podam przykład:
(zgodnie z ruchem wskazówek zegara):
wg systemu: Drzewo-Ogień-Ziemia-Metal-Ziemia
pory roku:
Wiosna - Lato - Późne Lato - Jesień - Zima
życie istot:
- Narodziny i Dzieciństwo (rozwój, rośnięcie, cieszenie się przestrzenią)
- Młodość ("gorąca głowa", radość, ciekawość świata, czas przed stabilizacją)
- Wiek średni (stabilizacja, dawanie, zakładanie rodziny)
- Dojrzałość (umiejętność przejrzystej oceny, oddzielanie tego co ważne w życiu, od rzeczy nieistotnych)
- Starość (głębia, mądrość) i Śmierć
(w tym przypadku wymieniłam pozytywne cechy, jakie może rozwijać człowiek
realizowanie planów:
- Pomysł (przygotowanie, zamierzenie)
- Zapał ("burza mózgów")
- Realizacja
- Wyciąganie wniosków, poprawki
- Koniec projektu, czas na odpoczynek, spoczynku, magazynowanie doświadczeń, przygotowanie się przed następnym projektem
I tak to przebiega. Dzieje się to na wielu poziomach: zewnętrznym, emocjonalnym, mentalnym...
Od kminku do poziomów mentalnych Nieźle.
Może poprosimy admina lub moderatora żeby przeniósł kilka ostatnich postów z tego wątku do innego działu jako nowy temat np. Wokół Pięciu Przemian. Ja nie umiem tego zrobić, a przydałoby się to odczepić... Co Wy na to? Pao? |
|
|
|
|
gonya
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 120 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-06-14, 15:24
|
|
|
No to ja byłam, a nie żaden gość |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl] |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-14, 17:35
|
|
|
Gonya
od razu poznałam ,ze nie gość a Gonya
a za odpowiedz dziękuję,trochę jaśniej mi się zrobiło |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-14, 17:43
|
|
|
dodam jeszcze że każdy żywioł zawiera w sobie każdy z 5 elementów. zatem choć przyprawa może być przypisana danemu żywiołowi istotne też jest w jaki wewnętrzny żywioł sie to wpisuje
a co do odczepienia:
już sie robi |
|
|
|
|
gonya
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 120 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-06-14, 22:50
|
|
|
pao dawaj śmiało teraz Ty : Może w ten sposób będzie ciekawiej, obszerniej, będzie łatwiej nam to wszystko ogarnąć... |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl] |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-14, 22:51
|
|
|
teraz to ja śmigam sie wyspać pojawię sie dopiero w poniedziałek, zatem pisz śmiało gonya |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-14, 23:02
|
|
|
hm...to od czego zacząć wprowadzając 5 przemian w swoje życie?
Od kuchni? Od zmian w rozkładzie dnia-wiem,wiem dawno powinnam już spać?
Od ciepłych śniadań -czy ja się kiedyś nauczę ,że śniadanie ma być ciepłe ,a nie kanapki Dwa dni jakoś idzie a potem 5 dni kanapek ? |
|
|
|
|
kasienka
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 8362 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 2007-06-14, 23:04
|
|
|
margot napisał/a: | wiem dawno powinnam już spać | |
|
|
|
|
gonya
Pomogła: 5 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 120 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2007-06-15, 14:31
|
|
|
margot napisał/a: | hm...to od czego zacząć wprowadzając 5 przemian w swoje życie?
Od kuchni? Od zmian w rozkładzie dnia-wiem,wiem dawno powinnam już spać?
Od ciepłych śniadań -czy ja się kiedyś nauczę ,że śniadanie ma być ciepłe ,a nie kanapki Dwa dni jakoś idzie a potem 5 dni kanapek ? |
Od czego jest Ci łatwiej... Trudno robić pewne rzeczy jednocześnie. Wszystko jest sztuką możliwego. Jeśli chcesz zrobić zupkę wg PP raz w tgodniu bo tylko na tyle masz czasu, to też OK. Potem rozszerzasz tę aktywność dodatkowo na 1 ciepłe śniadanie w tygodniu, potem 2 itd.
A chodzenie spać czy niejedzenie późnymi wieczorami to praca często na miesiące czy nawet lata. Tak trudno pozbyć się złych nawyków Najgorsze są jednak niekonstruktywne wyrzuty sumienia - wiem to po sobie. Lepiej jeść ciepłe śniadanie 1-2 razy w tygodniu ze smakiem, satysfakcją i bez wyrzutów sumienia, niż pałować się płatkami czy kaszą jaglaną codziennie, ale bez przyjemności, tylko dlatego, że tak trzeba... Jeśli towarzyszy temu jeszcze ogólne postanowienie unikania rzeczy skrajnie szkodliwych, to jesteśmy na dobrej drodze
Napewno ważny jest właśnie ogólny pogląd, nastawienie. Zakładamy, że CHCEMY dążyć do harmonii. Ale to dążenie do harmonii i zdrowia nie może być wojną, przepychanką z samym sobą i wiecznymi wyrzutami sumienia. Robimy to, co w danej chwili możemy i jesteśmy z tego zadowoleni. Potem robimy kolejne kroki itd... Ja sama przyjęłam taką zdrową wg mnie taktykę. Po latach spinania, restrykcji i braku kompromisu w pewnych sprawach, uważam że to działa (przynajmniej u mnie). Bo koncentrując się na drodze, nie powinniśmy zapominać że nie ona jest celem a jedynie drogą i środkiem. A celem jest szczęście, harmonia wewnętrzna i zdrowie.
Phi, ale się wymądrzyłam |
_________________ hxxp://wegedzieciak.pl] |
|
|
|
|
margot
Pomógł: 19 razy Dołączył: 02 Cze 2007 Posty: 1321
|
Wysłany: 2007-06-15, 22:44
|
|
|
gonya napisał/a: | Phi, ale się wymądrzyłam |
a wymądrzaj się dalej ja uwielbiam to czytać i ....coś tam zostaje w codziennym życiu |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2007-06-15, 23:10
|
|
|
dzięki za wątek będę stałym czytelnikiem ( w miarę możliwości)
Margot: moje początki były z ciekawości a ciekawość pojawiła się po wpisach Gonya |
|
|
|
|
DagaM
Pomogła: 63 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3025 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2007-06-16, 13:03
|
|
|
Ho, ho, co za ciekawy wątek!!! Dopiero odkryłam, ja również jestem bardzo zainteresowana tematem i z góry dziękuję dziewczyny za inicjatywę |
|
|
|
|
marysia
Pomogła: 13 razy Dołączyła: 03 Cze 2007 Posty: 348 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: 2007-06-17, 00:20
|
|
|
Na starym wegedzieciaku pojawił się na moment pomysł internetowego kursu gotowania wg Pięciu Przemian, jednak nic z tego nie wyszło. Byłoby wspaniale, gdyby ty razem udało się stworzyć takie nasze małe kompendium, zwłaszcza gdyby nie ograniczało się li tylko do gotowania. Byłoby wspaniale. |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2007-06-17, 22:45
|
|
|
Cytat: | zwłaszcza gdyby nie ograniczało się li tylko do gotowania |
bo i nie może sie ograniczyć
5 przemian dotyczy każdego aspektu życia, każdego aspektu natury, dosłownie wszystkiego.
przemiany nawiązują do cyklicznego poczucia czasu tak typowego kobietom (dlatego tez uważa się że wschód jest yin a zachód yang ale to tylko jeden z powodów) który sie zasklepia jest stały ale zmienny i to właśnie zmiana jest gwarantem stałości.
dla ludzi zachodu 5 przemian to pewna regułka, to pewna zasada, ale patrząc w ten sposób widzimy tylko jeden aspekt zatem połowę przemian. druga połowa pozostaje w ukryciu.
kiedy poznajemy Zasadę najczęściej chcemy sie jej nauczyć, chcemy zapamiętać, chcemy by nam wyjaśniono, powiedziano wytłumaczono. ale ta zasada jest w każdym z nas. przejawia sie w naszej codzienności tyle tylko, ze nieświadomie.
nie chodzi zatem o to by sie czegoś nauczyć, skończyć kurs czy znać przepisy. chodzi o to by poczuć, jak sami jesteśmy częścią tego wszystkiego, jak chi w nas unosi sie i opada, jak kolejne przemiany następują, jak stajemy sie jednością.
to nie jest żadna wyjątkowa wiedza czy super umiejętność. to codzienność będąca udziałem każdego z nas. kwestia uzmysłowienia sobie tego.
i nade wszystko: nic na siłę |
|
|
|
|
|