prawdziwe tofu! |
Autor |
Wiadomość |
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-03-16, 22:09
|
|
|
a ja spróbowałam pierwszy raz robić tofu bez zakwaszacza, i wyszło mi coś dziwnego. Zmieloną soję odcedziłam, a mleko przegotowałam, i zostawiłam żeby się zsiadło. Po dwóch dniach nabrało ładnego jogurtowego zapachu i konsystencji, więc zadowolona odlałam część do konsumpcji jako jogurt właśnie (i schowałam do lodówki), a resztę zagotowałam. W ogóle się nie ścięło, nawet po dodaniu soku z cytryny , wciąż było jednolitej konsystencji. W końcu po kolejnych dwóch dniach wylałam. A ten niedoszły jogurt co prawda pachnie obłędnie ale jest gorzki w smaku... Wyjęłam go z lodówki, może skwaśnieje mocniej i jeszcze coś z niego będzie. Dziwne. |
_________________
|
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-03-16, 22:20
|
|
|
bodi, jakieś inne bakterie ci się zalęgły w mleku.... Czasem tak bywa, dlatego lepiej miec odrobinę serwatki zeby "zaszczepić" te odpowiednie. |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2008-03-17, 08:56
|
|
|
Mala_Mi napisał/a: | Najpierw odcedzacie i gotujecie samo mleko |
właśnie tak robię i tak też widnieje w przepisach, choć na odwrót pewnie też się da.. |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-03-17, 20:46
|
|
|
bodi, mi też się tak stało znalazłam gdzieś post Jędrusia, że trzeba moczyć soję długo, chyba 3-4 dni. Pierwszy dzień w temp. pokojowej, a potem w lodówce, i zmieniać wodę 2x dziennie. Po takich kąpielach mleko nie wychodzi gorzkie. Zrobiłam ostatnio z pół kilograma soi, i zniechęciłam się strasznie po tym smaku, a roboty każdy wie ile jest przy tym. |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-03-17, 22:43
|
|
|
nitka napisał/a: | trzeba moczyć soję długo, chyba 3-4 dni. |
Raz zapomniałam i moczyłam tak długo i - niestety mleko już z tego nie wyszło. Uważam, że to stanowczo za długo. |
|
|
|
|
Ania D.
Pomogła: 115 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2196
|
Wysłany: 2008-03-18, 09:42
|
|
|
Ja bym stawiałam na zsiadanie się w lodówce. W niższej temperaturze rozwijają sie inne bakterie niż w temp. pokojowej i mleko jest wtedy gorzkie (tak samo jest z mlekiem krowim). Mleko nie powinno się chować do lodówki, gdy chcemy, by skwaśniało. |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-03-18, 09:55
|
|
|
Ania, ale u mnie mleko stało do zsiadania się na wierzchu, schowałam je do lodówki dopiero później, a gorzkie było od początku.
Fajnie byłoby może faktycznie na początek dać tego zakwaszacza, o którym czasem pisze Mirka ()z bakteriami kwasu mlekowego), ale niestety nigdzie w sklepach go nie widziałam. |
_________________
|
|
|
|
|
Mirka
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 999
|
Wysłany: 2008-03-18, 17:18
|
|
|
bodi napisał/a: | dać tego zakwaszacza |
Nazywa się Avit i bywa w sklepach ze zdrową żywnością w niewielkich buteleczkach. |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-20, 23:27
|
|
|
Mi też się to samo stało z mlekiem zrobiło się paskudne... a tamtego zsiadłego z pierwszego 'zsiadania' już nie miałam, bo za długo czekałam i się zepsuło w lodówce, więc nie miałam czym zakwasić. Różnica w moim postępowaniu między jednym kwaszeniem mleka a drugim była taka, że za pierwszym razem soję moczyłam faktycznie chyba za 3 dni w sumie... a tym razem tylko dobę.
Ja również trzymałam mleko w temp pokojowej...
Coś dziwnego się ostatnio dzieje, bo chyba zakwas chlebowy mi się też zepsuł..
Rzadko zaliczam niepowodzenia w kuchni, a tutaj tak w jednym czasie dwa.. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-03-21, 06:50
|
|
|
Malinetshka napisał/a: | Coś dziwnego się ostatnio dzieje |
mam wrażenie, że czasem to ma związek z fazą księżyca..... |
|
|
|
|
alcia
:-)
Pomogła: 184 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 7184 Skąd: Ośw.
|
Wysłany: 2008-03-21, 13:54
|
|
|
Marcela napisał/a: | nitka napisał/a:
trzeba moczyć soję długo, chyba 3-4 dni.
Raz zapomniałam i moczyłam tak długo i - niestety mleko już z tego nie wyszło. Uważam, że to stanowczo za długo. |
a ja nadal robię tofu swoją metodą i moczę soję 2, 3 dni. Nidgy nie jest gorzka, ale zmieniam wodę co jakiś czas (1, 2 razy dziennie). |
_________________ <img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />
fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-21, 14:07
|
|
|
Marcela napisał/a: |
mam wrażenie, że czasem to ma związek z fazą księżyca..... |
o.. o... to do mnie przemawia.. |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-03-22, 09:58
|
|
|
Ponoć mleko jest lepsze jeśli soja będzie łuskana. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-22, 16:57
|
|
|
Karolina napisał/a: | Ponoć mleko jest lepsze jeśli soja będzie łuskana. |
Czy to jest jakoś oznaczone? gdzie taką można kupić? |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-03-22, 16:58
|
|
|
Dziewczyny, odcedzacie okarę od razu po zmiksowaniu soi? |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-22, 17:00
|
|
|
kofi, ja tak robię, ale potem jeszcze zalewam wodą i znów robię mleko... potem odsączam okarę jak się da..., ale jestem słabo doświadczona w tej kwestii, więc nie mam pojęcia czy dobrze robię |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2008-03-22, 17:05
|
|
|
Dzięki
Mnie się jakoś strasznie sitko zatyka, co chwila odładm tę okarę, myję sitko, cedzę dalej.
Może za bardzo mam rozdrobnioną tę soję. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
Malinetshka
Paulina
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5765 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-03-22, 17:11
|
|
|
Wiesz, u mnie to samo.. Wszystko wokół mam upaprane na sitko dodatkowo kładę gazę, więc co chwilę płuczę gazę, sitko.. i od nowa zabawa... Tym bardziej smutno mi sie zrobiło gdy mleko po 2 dobach się po prostu zepsuło, a nie skwaśniało
Myślę, że im bardziej rozdrobniona soja tym lepiej, bo więcej mleczka wyjdzie. Kwestia jest po prostu prymitywności tej techniki, tak mi się zdaje |
_________________ hxxp://www.myticker.eu/ticker/] |
|
|
|
|
loika
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Paź 2007 Posty: 346
|
Wysłany: 2008-04-04, 12:33
|
|
|
Ostatnio zrobiłam tofu bez zakwaszania cytryną. W zamian do przegotowanego i ostudzonego mleka dodałam ampułkę proboityku (Lacidofil), która od czasów ciąży mi się po lodówce błąkała. Mleko siadło się w 12 godzin. Wyszło pyszne, twarde tofu. |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
mizumo
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 27 Mar 2008 Posty: 326 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2008-04-04, 19:13
|
|
|
Ja robiłam tak samo, ale się nie zsiadło
Tofu wychodzi mi wyłącznie z dodaniem cytryny tudzież innego kwasu. |
_________________ "Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre życzliwe słowo, aniżeli bogaty dar pochmurnego dawcy..." |
|
|
|
|
loika
Pomogła: 24 razy Dołączyła: 20 Paź 2007 Posty: 346
|
Wysłany: 2008-04-04, 19:38
|
|
|
mizumo, a czy przed dodaniem probiotyku wystudziłaś mleko? I czy mleko stało w ciepłym miejscu? |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-06, 16:59
|
|
|
a to jest mój jogurt sojowy...dodałam lakcid ...i zapomniałam o nim. Przypomniałam sobie po kilku dniach...wyciągnęłam z szafki takie cuchnące monstrum....
IMG_3634.JPG
|
|
Plik ściągnięto 651 raz(y) 391,08 KB |
|
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
mizumo
Pomogła: 10 razy Dołączyła: 27 Mar 2008 Posty: 326 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2008-04-06, 18:43
|
|
|
loika, wystudziłam. A mleko stało w temp. pokojowej |
_________________ "Czasem więcej dobrego może zrobić jeden serdeczny uśmiech, dobre życzliwe słowo, aniżeli bogaty dar pochmurnego dawcy..." |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-04-06, 18:59
|
|
|
Może masz za ciepło w mieszkaniu? |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Marcela
Pomógł: 38 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 1417
|
Wysłany: 2008-04-06, 20:38
|
|
|
Karolina napisał/a: | zapomniałam o nim. Przypomniałam sobie po kilku dniach |
Po kilku dniach spędzonych w szafce...... nic dziwnego. |
|
|
|
|
|