wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Nie chcę słuchać o mięsie
Autor Wiadomość
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-28, 11:09   

feminka napisał/a:

Do tego kiedyśw pijackim amoku zabił własnego psa siekierą :!:

I?ktos cos z tym zrobil?


ad.szczury-na mieso wpraedzie chetnych raczej nie ma,ale kto wie c nie maja jeszcze bardziej przerabane..trutki to jedna z najgorszych mozliwych smierci..A z krolikami sie na pewno nie skrzyzuja ;-) oczywiscie pomijam tu inzynierie genetyczna.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
feminka 
mama Julianka

Dołączyła: 04 Wrz 2007
Posty: 175
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2007-10-28, 13:50   

Niestety nie. Chciałam zgłosić na policję ale mąż mnie błagał żeby nie. I odpuściłam ze względu na niego. Po tym przez 3 lata nie pojawialiśmy się w domu teściów.
Mój mąż się wtedy wstydził, że ma takiego ojca, płakał strasznie. Ale na policję zgłosić nie chciał. To było bardzo trudne dla nas.
_________________
hxxp://www.maluchy.pl]

['] Marianek. 12 tc
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-10-28, 16:54   

mamy powtorke historii z kropkowca...jak nie my to kto? :cry:
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-11-17, 17:45   

feminka napisał/a:
Moi teściowie są ze wsi więc u nich hodowanie i zabijanie kur, kaczek i królików to norma. Na szczęście mieszkają ponad 200km od nas i za często ich nie widujemy a jak tam będziem jeździć to przypilnuję by dziecko zbyt wcześnie się o tym bestialstwie nie dowiedziało.
Na początku mi też rzucali durnymi tekstami na temat wegetarianizmu ale teraz dali sobie spokój. Zwłaszcza od czasu gdy mój mąż powiedział, że też mięsa nie je (co niestety nie jest prawdą)

Ale fajnie chociaż, że cię wsparł. Mnie kiedyś teściowa zrobiła uwagę, że pewnie moje mleko jest niepełnowartościowe, bo mam taką a nie inną dietę. Dotknęło mnie to bardzo. A mąż nawet nie zauważył w takich uwagach nic złego :-x Teraz to by chyba już nie popełnił takiej gafy, bo jest po paru moich wykładach :mrgreen: Gorzej z teściami. Obawiam się, że są poglądowo niereformowalni. Teściowa mi oznajmiła, że dziecko (moje) będzie u niej jadło mięso. No, istnieje b. proste wyjście z sytuacji: dziecko nie będzie odwiedzać babci beze mnie :mryellow: (na wypadek, gdyby babcia jednak wiedziała swoje i to lepiej) Na szczęście babcia planuje przeprowadzkę i to za miasto, więc zagrożenie znacznie zmaleje :-P
_________________

 
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-11-21, 08:34   

Cytat:
. Mnie kiedyś teściowa zrobiła uwagę, że pewnie moje mleko jest niepełnowartościowe, bo mam taką a nie inną dietę.


Koniecznie w takich sytuacjach trzeba dopytać - "niepełnowartościowa, czyli jaka? czego brakuje w mleku wegetarianki?" Można także przepytać teściową-eksperta-od-diety jaki w ogóle skład ma mleko matki :mryellow: :mryellow:
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-11-22, 01:02   

Coś mi się wydaje, że teściowa to w ogóle karmiła butelką, ale tak to już jest, że ci, co się nie znają, krzyczą najgłośniej. :-? Ale właśnie oczyma wyobraźni zobaczyłam taką scenę: teściowa znów ma przemyślenia wege- laktacyjne, którymi - rzecz jasna - musi się podzielić, na co ja: "mamo, skąd mama czerpie tak podejrzaną wiedzę?" ach, jak mi się błogo na sercu zrobiło na tę myśl.... :roll: ale masz rację, next time (a na pewno takowy nadejdzie) zrobię teściowej test kompetencyjny jej wiedzy wszelakiej. alfą i omegą to ja nie jestem ani w kwestii odżywiania, ani laktacji, niemniej jednak jestem pewna, że czymś ją tam zagnę. lista pytań podstawowych:
1) czy karmiła piersią (jeśli NIE, wydam z siebie pełne zrozumienia: aha...... :mrgreen: )
2) co wie na temat wegetarianizmu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
coś mi się wydaje, że tymi dwoma pytaniami zrażę do siebie teściową na dłuższy czas, ale może to i dobrze, bo ostatnio mi dziecko godzinę męczyła. posadziła go sobie na kolanach, mały po jakimś czasie dość mocno ulał, a ona: to nic... (jasne, w końcu to nie ona mleko produkuje...)
_________________

 
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-11-22, 21:25   

Ja moją teściową też muszę trochę pomęczyć i dopytać co dokładnie ma na myśli mówiąc, że mam obsesję na punkcie zdrowego żywienia. Taki tekst wygłosiła ostatnio mojemu mężowi, dodając, że ona o tym czytała, tzn. o wspomnianej obsesji. Ciekawe gdzie, swoją drogą, pewnie w opiniotwórczej 'Pani domu' :mrgreen: :mrgreen:
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-22, 21:31   

Tobayashi napisał/a:
że ona o tym czytała, tzn. o wspomnianej obsesji.

pewnie chodzi o hxxp://www.xl-pozytywnie.pl/arch/ortoreksja.htm]ortoreksję
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-22, 21:37   

też mi się to z ortoreksją skojarzyło...
 
 
strzeszynek 

Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 31 Paź 2007
Posty: 851
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2007-11-22, 22:53   

też to czytałam. opiniotwórcza "Rewia" :lol: Da się jakoś dołączyć skan?
_________________

 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-11-23, 08:42   

Mi też ktoś ostatnio zarzucił, że jestem na to chora (jeśli chodzi o dbałość o zdrowe jedzenie). Tylko zapomniałam nazwę :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
martka 


Pomogła: 88 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 3822
Skąd: UK
Wysłany: 2007-11-23, 08:46   

najlepiej wszystkich nas zapędzić do zamkniętych ośrodków, chorzy jesteśmy :mrgreen:
 
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-11-23, 09:58   

Nie wiem jak wy, ale ja to naprawdę mam już objawy tek ortoreksji...No nie da mi się wcisnąć nawet głupiego batonika albo chipsów. I dziecku czekolady odmawiam, nie dostanie nawet kawałeczka od babci :-D
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-23, 10:50   

Marcela napisał/a:
Nie wiem jak wy, ale ja to naprawdę mam już objawy tek ortoreksji...
ja niestety nie mam
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2007-11-23, 11:41   

ja też nie mam, ale dla mnie to nie jest niestety :-)
ale gdy moje dzieci były małe to naprawdę sie przejmowałam, teraz już luz :-)
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-23, 11:58   

no ja bym chciała nie ruszać ciasteczek ;) choć fakt, że lubię ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-11-23, 23:25   

Dzięki Lily za podpowiedź. Będę się mogła lepiej przygotować do kolejnego spotkania z moją teściową :mryellow: .
Szkoda, że tacy ludzie podchwytują tego typu artykuły, żeby kogoś, kto dba o zdrowe żywienie napiętnować, natomiast jakoś wzrok im się prześlizguje po artykułach (jeśli takowe są jeszcze publikowane) na temat niezdrowego żywienia, spożywania nadmiaru cukru, słodyczy, tłuszczu zwierzęcego itp, czyli czegoś, co ich dotyczy. Moja teściowa w ostatnim czasie bardzo utyła, ewidentnie z powodu obżarstwa. A ja wreszcie schudłam po ciąży. Pewnie ją to boli. Ale ja jej wyjaśnię, dlaczego ma taki wielki tyłek i co może z tym zrobić. Dam jej parę artykułów :mryellow:

[ Dodano: 2007-11-23, 23:27 ]
Cytat:
No nie da mi się wcisnąć nawet głupiego batonika albo chipsów.


BAtoniki i chipsy nie są głupie, one są niezdrowe, a nam do niczego niepotrzebne. Jedyny powód ich istnienia jest taki, że wiele osób na nich zarabia kasę :mryellow:
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-26, 09:29   

ale o ortoreksji mówimy wtedy gdy osoba odmawia jedzenia a nie dlatego ze je zdrowo. my przecież jemy (i to jak!! :mrgreen: ) zatem nas ortoreksja nie dotyczy :)
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-11-26, 09:47   

chyba nie..chodzi o obsesje na punkcie zdrowego odzywiania..granica pewnie lezy gdzies tam,gdzie staje sie to uzaleznieniem i szkodzeniem sobie..
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2007-11-26, 13:05   

Cytat:
Ortoreksja (ortho = "prawidłowy" + orexis = "apetyt") - obsesja na punkcie jakości przyjmowanego pokarmu.

Przejawia się podobnie do anoreksji, ale nie prowadzi do utraty wagi i innych jej objawów. Skutkiem ortoreksji jest jednak przyjęcie ideologii "jedynie słusznego jedzenia", co powoduje konflikty interpersonalne, izolację i koncentrację ortorektyka na wszystkim co związane z przygotowywaniem, przechowywaniem i konsumowaniem żywności.


no przyznajcie się, to przecież wypisz wymaluj typowy użytkownik wegedzieciaka :-P ]:->
_________________

 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-11-26, 13:13   

bodi napisał/a:
no przyznajcie się, to przecież wypisz wymaluj typowy użytkownik wegedzieciaka :-P ]:->
o tak :) ja niestety nie cierpię na tę przypadłość :P
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-26, 13:31   

cóż, to co podane w linku jest bardzo populistyczne. jak dwa lata temu czytałam jakiś naukowy artykuł na ten temat to my pod ortoreksję jednak nie podpadamy. (no może jakieś wyjątki by podpadły)
 
 
zojka3

Pomógł: 30 razy
Dołączył: 21 Cze 2007
Posty: 1916
Wysłany: 2007-11-26, 14:52   

pao napisał/a:
ale o ortoreksji mówimy wtedy gdy osoba odmawia jedzenia

to anoreksja ;-)
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-11-26, 14:54   

nie, anoreksja to ogólny jadłowstręt, ortoreksja to wstręt do żywności ideologiczny. osoby dotknięte ortoreksją nie uznają wyjątków i stopniowo przestają jeść z pobudek ideologicznych. z czasem również tzw eko żywność jest nie dość eko.

ale nie jestem specjalistą w tej materii :) niemniej nie uważam siebie za chorą ;)
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-11-26, 17:30   

Doszło już do tego, że ktoś, kto chce zdrowo i prawidłowo jeść, jest postrzegany jako podejrzany, chory, opętany obsesją :-| Nikogo nie dziwi już obżarstwo - wielkie spasione brzuchy i tyłki, falujące tricepsy, podbródki i inne takie upiększenia. No, normalne. TO jest "normalne" w społeczeństwie. No więc, jeśli to jest normalne, to ktoś, kto jest inny, musi być nienormalny, czyli chory, przynajmniej psychicznie ;-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11