wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Sylwester 2007!
Autor Wiadomość
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 00:40   

nie mam więcej różowych śpiworków. ale jest dość obszerny zatem jak dziewczynki szczupłe to może razem się zmieszczą ;)

a co do lokowania: nie ma wcześniejszych układów :P losować będziemy :P
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2007-12-13, 08:23   

Ale super impreza się zapowiada :mryellow:

Szkoda ze dopiero teraz zajrzalam do tego topicu , my z poludnia więc moze bysmy sie skusili :-P Tym bardziej ze nikogo tu z wegedzieicaka nie znam a od czegos trzeba zacząc :lol:

Zyczę rewelacyjnej zabawy :mryellow:
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-12-13, 09:26   

pepper, :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-13, 10:29   

No no, temat żyje swoim życiem :)
Alispo, wzruszasz moje słabe serce :) Ponieważ na wszelki wypadek ustaliłam z Michałem, co robimy w razie dodatkowych chętnych... Przyjedźcie, ale od razu zapowiadam, że śpicie na podłodze, bo więcej wolnych łóżek nie mam. Jedna rodzinka pójdzie razem z nami spać do sąsiadów. W dwóch pokojach będą po dwie rodziny, a w jednym z nich Alispo i Habakuk na podłodze :P
Spodziewam się istnej bitwy o pokój Irmy, bo jest to jedyny wykończony pokój w naszym domu i jest naprawdę śliczny ;) No właśnie, uprzedzam, że nasz dom nie jest jeszcze tak do końca urządzony, mamy okropne przedpotopowe wersalki (gratis do domu ;) ) i w ogóle mało mebli, ale dzięki temu będzie więcej miejsca do zabawy :)
Albo... zabalujemy do rana, w końcu co za problem, młodzi jesteśmy :)
Sprawę picia rozwiążemy na bieżąco, zresztą dla dzieci będzie oddzielny pokój do szaleństw (tam też przewiduję dyżury :) ), pełen materaców i poduch. Świetnie się sprawdziło na Irmy urodzinach :)
Dalej: musicie wziąć pod uwagę, że w nocy nikt nie będzie latał podkładać do pieca, więc nad ranem może się zrobić troszkę zimno. W zależności od warunków na zewnątrz... Teraz, gdy na zewnątrz jest kilka stopni, to nad ranem dochodzimy do 16 stopni. Jak będzie mróz, może być troszkę gorzej. Jak będzie siarczysty mróz, przerzucimy się na grzanie gazem. Tak więc, proszę wziąć do spania ciepłe piżamki tudzież skarpetki. Szlafmyce niekoniecznie.
Być może, jeśli różowy śpiworek okaże się niewystarczający, którymś dzieciom spodoba się nasza pościel... mamy 1 komplet w Kreciki i 1 w Makowe Panienki :) W tonacji żółtej.
pao, nie martwi mnie Twoja jedzeniowa wybredność, bo gotować to sobie będziesz sama :P Moja kuchnia to Twoja kuchnia ;)
k.leee, będzie mi Was brakowało :) Może zróbcie alternatywnego Sylwestra z zasięgiem na północ/północny wschód? ;) Swoją drogą, po tym wypadku miesiąc temu, co Tir się pod pociąg władował, to trasa od Was do nas może dalej być nieprzejezdna. Kurcze, jechałyśmy tym samym pociągiem... Tylko trochę wcześniej.
Osoby, które przyjadą pociągiem z Wrocławiam, trochę Was będzie, bo, o ile dobrze liczę: Ewa, adriane, gosiabebe, Alispo... Wagon sobie zarezerwujcie :) Będziecie przejeżdżać obok naszego domu, więc przygotujcie się na zbiorowe machanie, ale nie wyskakujcie z pociągu ;) Pociąg z Wro przyjeżdża o 17, wcześniejszych chyba nie ma. Zrobi się po Was kilka kursów po prostu :) No, chyba że ktoś z Was przyjedzie dzień wcześniej. Na razie na wcześniejszy przyjazd zapowiedziała się tylko pao, więc miejsca jest mnóstwo.
Czyli zabawę w pełnym składzie zaczynamy około godziny 17, ale w niepełnym to chyba wcześniej zaczniemy, bo mniejsze dzieci zbyt długo nie wytrzymają (w tym Irma).
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-12-13, 10:38   

spoko kamma,dzieki :-D pisalam ze my mozemy w ogole nie spac,ale dzieki za oferte podlogowa ;-) My moze bedziemy jwechac autem,nie wiem czy z Wro czy z Walbrzycha-chyba predzej,ale to sioe jeszcze dogadamy,bo moze bysmy kogos wzieli,albo wlasnie moglibyasmy kursowac na dworzec po kogos.Ale to jeszcze nie wiemy jak nam sie to ulozy.Dam znac.
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2007-12-13, 10:49   

kamma napisał/a:

Dalej: musicie wziąć pod uwagę, że w nocy nikt nie będzie latał podkładać do pieca, więc nad ranem może się zrobić troszkę zimno

Jakby co to mój Pit jest dobrym rozpachalachą.U nas w domu istny z niego patron ogniska domowego :-P

Jesli chodzi o posciel w kreciki to obawiam sie ,ze moze byc walka :lol:
Musielibyscie zobaczyć wczorajszą reakcje Jagi na wiadomosc o planowanym wyjeździe,odtanczyła na golasa(własnie szykowała sie do kapania) taniec indianski ,piszczac i skaczać z radosci :mryellow:
Co do wspolnej sypialni z Ań(iami) to mam tu tez na względzie aspekt dydaktyczny :D Oczywiste,że musice sobie zrobić lekcję przypominajaca pt;''małe dziecko w nocy woła jesc,po 100 razy''.Już niedługo moze się to Wam okazać bardzo przydatne ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
Ostatnio zmieniony przez dynia 2007-12-13, 10:50, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 10:49   

Kamma, my byśmy chętnie z Adriane przyjechały w niedzielę, 30-tego. Może być?
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 10:59   

ja nie będę gotować :P męża mam od tego :P

a poważniej: wybredność miałam na myśli raczej przez pryzmat imprezy (choć i tak mało wybredna jestem, byle było pyszne ;) ): każdy coś zrobi a niekoniecznie z Dynią jeść to będziemy mogły ;)
Dynia: jak o nas zapomną to zrobię nam pyszne sushi i siądziemy same nad talerzami ;)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-13, 11:08   

Ewa, oczywiście, będzie super! Irma jest tak spragniona kontaktu z wegedzieciakami, a Gabryś jest tak kochanym wegedzieciakiem :) No i my też tęsknimy za gwarem w domu :) Czyli przyjedziecie 30-go o 17? Bo to jedyny bezpośredni pociąg z Wro.
Jejku, Irma bardzo się zmieniła od czasu naszego pierwszego spotkania. Wtedy nie potrafiła za bardzo dogadać się ze starszymi dziećmi, a teraz ma 5-letnią koleżankę i bardzo się "wyrobiła towarzysko", więc na pewno będą się świetnie z Gabrysiem i Emilem bawić. Gorzej z Natim... Ale Nati chyba potrafi sam się sobą zająć, prawda? A będzie miał do dyspozycji kilka pudeł zabawek, dla niego zupełnie nowych.
pao, dobrze, że mi przypomniałaś o diecie matek karmiących. Od dawna nie karmię, to i zapomniałam. Zrobimy coś ekstra, może uda Ci się w Szczecinie jakąś dynię (ale nie naszą forumową) kupić, to zrobię risotto. W Żaganiu dyń brak :(
Zresztą, ja naprawdę liczę na kunszt kulinarny Bartka, we Wro jawił mi się jako człowiek zakochany w kuchni ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:15   

kamma napisał/a:
Gorzej z Natim...

A dlaczego? Nati właśnie siedzi na górze i fantastycznie się bawi z 5-, 4- i 3 latkiem. Mam spokój w domu, bo maluchy śpią na dole :-D
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-12-13, 11:22   

kurcze mam trochę głupi dojazd... myślałam ,że będzie lepszy..musiałybyśmy trzema pociągami jechać :roll: a wy wybieracie się samochodem? a jeżeli tak to mogę skromnie zapytać czy jest on duży? bo do Opola mam fajny dojazd i gdyby znalazło się troszkę wolnego miejsca to mogłybyśmy się z wami zabrać? tylko pytam nie chcę byc nachalna jeżeli nie to spoko- zrozumiem ,po prostu bardzo chciałabym jechać i muszę coś wykombinować :-)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-13, 11:32   

Ewa napisał/a:
kamma napisał/a:
Gorzej z Natim...

A dlaczego? Nati właśnie siedzi na górze i fantastycznie się bawi z 5-, 4- i 3 latkiem. Mam spokój w domu, bo maluchy śpią na dole :-D

Moja skucha :)
Mamy za płotem rówieśnika Nataniela i dziewczyny nie chcą się z nim bawić, ale Łukaszek jest przecież zupełnie inny niż Nati. Tak sądzę, bo nie wierzę, że Nati np. wyrywa zabawki i wszystko (dosłownie!) wymusza płaczem ;) Zresztą, po co gdybać, przyjedziecie i zobaczymy, jak to się wszystko ułoży :)
Ależ się cieszę! Szkoda, że to nie za 3 dni :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:32   

Cytat:
pao, dobrze, że mi przypomniałaś o diecie matek karmiących.


no widzisz, no widzisz :P ;)

Cytat:
Zrobimy coś ekstra, może uda Ci się w Szczecinie jakąś dynię

ostatnio były w sklepie eko ;) poszukam jak tylko dadzą mi wreszcie kartę kredytowa ;)

Cytat:
Zresztą, ja naprawdę liczę na kunszt kulinarny Bartka, we Wro jawił mi się jako człowiek zakochany w kuchni

tylko nie mów mu tego bo znów będzie ze go do kuchni zapędzam ;) ale nori wezmę i tak i zrobię jakieś maki ;)

ań, weź poiki :) ja wezmę moje ogniowe to może z ogniem popróbujesz ;)

kamma, nati ślicznie sie bawił z gabryśkami :) (choć gabryski w końcu go wyeksmitowały ;) ) zatem o natiego bym sie nie martwiła :)
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2007-12-13, 11:39   

Gosia,odpowiem Ci od razu za ań,ze oni nie samochodowi ,także vlackiem dojada ;-)
Co do diety karmiacej matki to ja jem wł.wszystko z wyjatkiem nabiału(tylko troche masła na chleb)także wybredna nie jestem.Ja zrobie wszystkie potrawy weganskie,bo tak bedzie bezpieczniej(uwzgledniam Alispo) Co do sushi to bardzo chetnie sprubuje bo muszę Sie przyznać ,że jescze nie jadłam :oops:
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-12-13, 11:47   

dzieki dynia :) no to ja muszę coś wymyślić ,najwyżej pojedziemy tymi trzema pociągami mam nadzieję ,że nie będzie siarczystego mrozu :D
Ostatnio zmieniony przez gosiabebe 2007-12-13, 11:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:48   

kurcze, z tego co widzę to promuje kuchnie japońską... może jednak coś z chińszczyzny zrobię by nie było monotonnie (potem będzie ze tylko sushi umiem robić ;) )
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-13, 11:48   

Raczej planuję wszystko po wegańsku urządzić, my beznabiałowi, z wyjątkiem jajek "0", które czasem jedzą Irma i Michał. Zresztą, myślę, że wszyscy chętnie pożywią się po wegańsku.
Mając na uwadze matki karmiące, chyba odpuszczę sobie robienie bigosu :P z suszonymi grzybkami, powidłami, jałowcem....
Poza tym na samego sylwestra planuję głównie potrawy "do rączki i myk", może ze dwie-trzy sycące, np. soja po grecku (karmiące zjedzą sam sos), może ruskie pierogi? O tyle wygodne, że można zrobić wcześniej, a potem tylko podgrzać. A zresztą, możecie już podawać swoje ulubione potrawy, a ja się zastanowię co z tego da się zrobić w moich warunkach i umiejętnościach :)
Muszę Wam powiedzieć, że mam już częściowo zrobiony imprezowy wystrój :)

[ Dodano: 2007-12-13, 11:53 ]
Muszę zaznaczyć, że jestem antyfajerwerkowa, bo to świństwo za dużą szkodę wyrządza przyrodzie... Metale ciężkie, hałas, serce mi się kraje, jak widzę spanikowane ptaki... Więc optuję za Sylwestrem bezfajerwerkowym. Zresztą żadna strata, będziemy mieli poi, czyż nie?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:54   

kamma napisał/a:
Mając na uwadze matki karmiące, chyba odpuszczę sobie robienie bigosu :P z suszonymi grzybkami, powidłami, jałowcem....

Ja się nie bawię, pomyśl też o matkach niekarmiących. Smaka robisz i piszesz, że jednak nie zrobisz. To się nazywa znęcanie psychiczne ]:-> ;-)
Ostatnio zmieniony przez Ewa 2007-12-13, 11:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-12-13, 11:54   

dynia napisał/a:
Co do sushi to bardzo chetnie sprubuje bo muszę Sie przyznać ,że jescze nie jadłam


Ja też nigdy :->

Co do menu, to ponieważ kilka dni przed Sylwestrem wyjeżdżam już z domu, to nie będę miała możliwości niczego gotowanego wziąć z sobą. No chyba, ze z Ewą coś upichcimy wspólnie. Pomyślałam, że mogę w każdym razie przywieźć tzw. przegryzki czyli jakieś orzechy, suszone owoce itp., bo to się da wozić ze sobą pociągiem.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2007-12-13, 11:55   

Kamma ja myslałam,zeby zrobić jeszcze pasztety z selera i pestek dyni(wg Ani D) może nie na same party ale tak do jedzenia do chlebą bedzie,moge zrobic tez kotlety takie malutkie na jeden chaps z peczaku ,pestek,brokułow i marchwi(inspirowany przepis pomysłem Ewy),ta szarlotke sypaną no i i moze cos jeszcze zaproponujecie?
Tak w ogole to jak sie nudzicie to mozecie wpasc do nas z Irmą jeszcze przed swietami ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:56   

ja też niechętnie patrzę na fajerwerki, zatem jestem za ich brakiem :)
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-12-13, 11:56   

Ewa, no dobrze już dobrze ;)
adriane, orzechy mile widziane, zresztą skoro przyjedziecie wcześniej, to zawsze możecie bigos pomieszać... maczugą w wannie ;)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Ewa
[Usunięty]

Wysłany: 2007-12-13, 11:56   

kamma napisał/a:
Muszę zaznaczyć, że jestem antyfajerwerkowa

Ja też, więc stanowczo również
kamma napisał/a:
optuję za Sylwestrem bezfajerwerkowym

adriane napisał/a:
No chyba, ze z Ewą coś upichcimy wspólnie.

Zrobimy cosik na pewno, bylebyśmy później dały rady to dowieźć :-D . Chyba z racji tej podróży właśnie zrobimy tradycyjnie już samosy :-D
Ostatnio zmieniony przez Ewa 2007-12-13, 11:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
adriane 


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3064
Skąd: teraz Irlandia
Wysłany: 2007-12-13, 11:57   

Ewa napisał/a:
kamma napisał/a:
Mając na uwadze matki karmiące, chyba odpuszczę sobie robienie bigosu :P z suszonymi grzybkami, powidłami, jałowcem....

Ja się nie bawię, pomyśl też o matkach niekarmiących. Smaka robisz i piszesz, że jednak nie zrobisz. To się nazywa znęcanie psychiczne ]:-> ;-)



Dokładnie, znęcanie. :mryellow:
Zwłaszcza, ze może niektóre matki karmiące mogą jeść bigos, ja np. jadłam jak Karolinka miała 9 dni, bo urodziła się tuż przed wigilią. I nic jej nie było.
_________________
Ada, mama Emila 2002, Karoliny 2000 i Filipa 1991.
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2007-12-13, 11:58   

Co do fajerwerków to ja też nie jestem zwoleniczka takiego typu atrakcji(dobrze wiem co kazdego roku przezywal pies moich rodziców :-? )
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 7