indukcja porodu |
Autor |
Wiadomość |
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-09, 19:50
|
|
|
YolaW napisał/a: | loika dzieki za optymistyczny scenariusz z życia wzięty, zina na pewno poczuje się bardziej optymistycznie |
Jak sobie przypomne swoje emocje wczoraj i dzis to nie ma w ogole porownania!
Dziekuje za wsparcie loika
malina napisał/a: | Zuzia dostałam szybko,z tego co pamietam to po 2 godz - od razu ssała jak smok |
To musi byc niesamowite!!!
elenka mam nadzieje ze nie bedziesz tak bardzo zaskoczona swoimi jutrzejszymi badaniami i wszystko okaze sie w porzadku czego Ci zycze z calego serca! |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2008-01-09, 20:09
|
|
|
ja też normalnie karmiłam (choć w sumie pierwsze 24 godziny to miała mały apetyt i spała tylko - no może z wyjątkiem kąpieli szpitalnych bo nie lubiła i płakała)
pierwszej nocy zabrano Adę ale i tak po nią poszłam i byłyśmy razem (miałam farta trafiłyśmy 1)
leki przeciwbólowe brałam pierwszej nocy (zastrzyk)
w sumie najmniej przyjemny był dla mnie moment podania znieczulenia przed cc i potem zdjęcie szwów (wrosły mi w skórę 2 supełki)
blizna trochę się goi, może nie jest bolesna ale miejsce cięcia jakiś czas jest zmienione, wrażliwe i ma inny kolor (może byłoby lepiej gdybym nie dłubała w szwach) |
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2008-01-09, 20:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-01-09, 20:14
|
|
|
[quote="YolaW"]
elenka czy gin Ci kazał zrobić te badania? Dużą masz wadę wzroku?
Nie martw się - wszystko będzie dobrze.
Wiesz mam -4 na obu oczach, teoretycznie nie jest to duża wada, ale chodzi o stan siatkówki i dna oka, a tego nikt mi nigdy nie badał.
Lekarz ginekolog sam mi zasugerował, że może bym się skonsultowała z okulistą skoro tak naprawdę to nie wiem w jakim stanie są moje oczy
Więc idę jutro.
Dzięki Wam za słowa otuchy |
_________________
|
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2008-01-09, 20:22
|
|
|
elenka: napisz do Ady Pepperowej, kiedyś już był taki temat ale chyba na starym wd i wydaje mi się, że tam się wypowiadała o wadach wzroku i porodach |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-10, 13:11
|
|
|
zina, a ty sie przy tym szczurku upierasz... bo jak spojrzałam na wasze znaki (a szczególnie twoje) to przekonana specjalnie nie jestem. a niestety przełom roku (by załapać sie i na szczura i na świnkę) ma resztę dość niekorzystnie niestety...
daty i uzasadnienie chcesz na pw czy tutaj? |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-10, 15:32
|
|
|
pao napisał/a: | daty i uzasadnienie chcesz na pw czy tutaj? |
Mozesz tutaj napisac, pao.
Nie upieram sie przy szczurku ale porod i tak pewnie odbedzie sie po 7 lutym wiec co z tym przelomem roku, dlaczego niekorzystnie??
Mam nadzieje ze masz dla mnie jakies pozytywne wiesci |
|
|
|
|
Martuś
Pomogła: 73 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 3101 Skąd: Langfuhr
|
Wysłany: 2008-01-10, 15:46
|
|
|
Ja mam przeczucie, że urodzę jeszcze świnkę Ale też mnie bardzo ciekawi ten niekorzystny przełom 'roków'! |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-10, 15:53
|
|
|
idę po gabi, jak wrócę to napiszę
a przełom niekorzystny ale nie dla wszystkich |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-01-10, 17:07
|
|
|
elenka napisał/a: | Wiesz mam -4 na obu oczach, teoretycznie nie jest to duża wada, ale chodzi o stan siatkówki i dna oka, a tego nikt mi nigdy nie badał.
Lekarz ginekolog sam mi zasugerował, że może bym się skonsultowała z okulistą skoro tak naprawdę to nie wiem w jakim stanie są moje oczy
Więc idę jutro. |
elenko dzięki za odpowiedź. Pytałam Cię dlatego, że ja mam -3,75 i -3,25, czyli niewiele mniej od Ciebie i też myślę, że powinnam pójść do okulisty zbadać stan oczu (mój gin mi tego nie zasugerował, bo noszę szkła kontaktowe i nie podejrzewał mnie o wadę wzroku).
Trzymam kciuki za Twoje badanie. Na pewno się okaże że wszystko ok i możesz rodzić. |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-01-10, 17:55
|
|
|
Odwiedziłam dzisiaj i okulistę,a potem ginekologa Istny rajd po lekarzach.
Okulistka stwierdziła, że moja siatkówka i dno oka wyglądają wzorcowo i nie ma żadnych obaw do porodu siłami natury. Bardzo się ucieszyłam
Potem byłam u ginekologa i okazało się, że mały waży według usg 3200, ale szyjka mocno się trzyma nie zanosi się na poród wcześniej niż w terminie czyli 7 lutego.
Uff.... a teraz coś muszę zjeść i padam na kanapę... zmęczyłam się tym jeżdżeniem autobusami |
_________________
|
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-10, 18:04
|
|
|
elenka ciesze sie ze u Ciebie okazalo sie bez niespodzianek
3200 g, to sobie juz maly wazy |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2008-01-10, 18:07
|
|
|
zina napisał/a: |
3200 g, to sobie juz maly wazy |
taaa.... i podobno ma dużą głowę |
_________________
|
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-01-10, 21:46
|
|
|
no to posty o dacie narodzin przeniesione do horoskopów:
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=694&postdays=0&postorder=asc&start=200 |
|
|
|
|
YolaW
Pomogła: 39 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 5462 Skąd: Południe :)
|
Wysłany: 2008-01-10, 22:55
|
|
|
elenka super wieści!! Dzisiaj jest wogole dzień dobrych wiadomości na Brzuszkowych Damach |
_________________ hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17] |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:11
|
|
|
Czy Wasi mezowie/parnerzy byli obecni przy cesarskim cieciu?
Czy mozliwe jest wtedy przeciecie pepowiny bo moj tak bardzo by chcial
Pisze plan porodu i chcialabym zaznaczyc taka opcje.
Ciekawa rzecz znalazlam w internecie. Mianowicie, ze istnieje mozliwosc usuniecia kotary na zyczenie matki i obserwacji narodzin dziecka a nawet pomoc w wyciagnieciu go z brzucha!! Ale to dla mnie zbyt krwawa opcja raczej Fajnie jednak wiedziec o takiej mozliwosci
Oprocz tego mozna miec malenstwo na sobie zaraz po porodzie podczas szycia.
Musze dopytac poloznej czy w moim przypadku bedzie to mozliwe... |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:17
|
|
|
zina, u mnie to była nagła decyzja i za mało czasu by przygotować męża do towarzyszenia podczas operacji. Ale przy planowanych słyszałam, ze to norma. |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:24
|
|
|
ań napisał/a: | zina, u mnie to była nagła decyzja i za mało czasu by przygotować męża do towarzyszenia podczas operacji. Ale przy planowanych słyszałam, ze to norma. |
Nie mam watpliwosci co do obecnosci A. przy zabiegu. Nie wyobrazamy sobie wrecz zeby bylo inaczej
Ale co z ta pepowina? |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:42
|
|
|
zina napisał/a: | Ale co z ta pepowina? | na chłopski rozum wydaje mi się, ze nie powinno być problemu |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:48
|
|
|
ań napisał/a: | u mnie to była nagła decyzja i za mało czasu by przygotować męża do towarzyszenia podczas operacji |
U mnie to samo niestety,jedyne pocieszenie to to,że Michał był potem od razu z Zuzia - jak ją czyścili,ubierali i to Jego pierwszego trzymała za palec
zina napisał/a: | Mianowicie, ze istnieje mozliwosc usuniecia kotary na zyczenie matki i obserwacji narodzin dziecka a nawet pomoc w wyciagnieciu go z brzucha!! Ale to dla mnie zbyt krwawa opcja raczej Fajnie jednak wiedziec o takiej mozliwosci |
U mnie nikt nie bawił sie w zasłanianie bo liczyła sie każda sekunda.Do tego wszystko i tak odbijało sie w wiszącej nade mną wielkiej,srebrnej lampie.Widziałam jak robią nacięcie skalpelem - krwi praktycznie nie było,potem było mniej fajnie jak rozciągali rękami powłoki brzuszne(znieczulenie nie zdązyło dobrze zadziałać ),widziałam też moment wyjecia Zuzi - to już w lampie Jak dla mnie fajna sprawa. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
ań
Berserk fan
Pomogła: 90 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6991
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:53
|
|
|
malina napisał/a: | U mnie to samo niestety,jedyne pocieszenie to to,że Michał był potem od razu z Zuzia - jak ją czyścili,ubierali i to Jego pierwszego trzymała za palec | u nas to samo |
_________________ Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012 |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-13, 18:54
|
|
|
Na pewno przy naglej decyzji o cc jest troche inaczej niz przy planowanej.
Przeczytalam ciekawy hxxp://www.guardian.co.uk/family/story/0,,1656246,00.html]artykul o "naturalnym" cc polecam
Jesli tak to moze wygladac to chyba nie mam sie juz czego bac |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-01-14, 11:51
|
|
|
zina napisał/a: | a nawet pomoc w wyciagnieciu go z brzucha!! |
samej sobie wyjąc dziecko? z własnego rozciętego brzucha???
o matko!
ale...można by zobaczyć co ma się w środku... to chyba ciekawe, co? |
|
|
|
|
zina
Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2008-01-14, 17:31
|
|
|
frjals napisał/a: | ale...można by zobaczyć co ma się w środku... to chyba ciekawe, co? |
Chyba jednak nie mam takich kaprysow |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2008-01-14, 22:18
|
|
|
dla mnie to trochę przerażające, ale na pewno ciekawe |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
bodi
lucky lucky me :)
Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2008-01-14, 22:47
|
|
|
zina, ja miałam planowaną cesarkę, byliśmy na niej we trójkę Co prawda nie słyszałam o opcji odsłonięcia kotary, ale i tak w pewnym momencie zorientowałam się że wszystko widać w tej ielkiej lampie nad moją głową. Hm, w sumie nie bardzo miałam ochotę się w nią wpatrywać
Natomiast zaraz po owinięciu w kocyk J została mi "podana", czy raczej położona na ramieniu - na brzuchu miejsca nie było z przyczyn oczywistych przytulić jej też nie mogłam, bo ręce rozkrzyżowane na łożu operacyjnym Ale przytulała się do mojego policzka a po chwili piła mleko trzymana przez położną Tak że wszytsko da się zrobić, tak jak piszesz.
O przecinanie pępowiny nie przyszło nam do głowy, by spytać, W jakoś na tym nie zależało chyba, ale na zdrowy rozum - czemu nie? |
_________________
|
|
|
|
|
|