wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Wychowanie dziewczynki
Autor Wiadomość
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-04-12, 19:03   

Na moją kuznkę to się rodzina prawie obraziła, bo miała urodzić dziewczynkę (USG), a urodziła drugiego chłopca.
A Danielito na początku uparł się, że nie pokaże kto on. A potem, to upierałam się, żeby nie mówili i miałam niespodziankę.
Ale właściwie to chciałabym mieć dziewczynkę. Fajnie byłoby się pobawić :oops: takimi ładnymi lalkami, jakich nie było w moich czasach. Daniel miał krótki okres zainteresowania lalkami, ale niestety szybko mu przeszło i jedyna lalka jaką posiadał nie była piękna (niania mu kupiła). A w ogóle to spódniczkę łatwiej się szyje, niż spodnie.
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2008-04-12, 19:26   

też narobiliśmy zamieszania kiedy inny lekarz stwierdził po usg,że to jednak będzie dziewczynka :mryellow: do dziś jak sobie przypominam miny tych co sie przy chłopcu upierali to się uśmiecham...choć i tak mam syna.Dla mnie było to w sumie bez różnicy za wyjątkiem tego,że nie mogliśmy znaleźć imienia dla dziewczynki...
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 08:06   

UWAGA!

OLGA HALLER zbiera materiały do książki o seksualności kobiet i zaprasza wszystkie chętne kobiety do dzielenia się swoimi doświadczeniami z tej sfery życia. Kontakt: oswajanieciala@interia.pl WARSZTAT DLA KOBIET "Ciało i seksualność" odbędzie się 31.05-01.06.08 w Centrum Counsellingu Gestalt w Krakowie.
Więcej na www.gestalt.haller.krakow.pl
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2008-04-13, 09:09   

Magda Stępień napisał/a:
OLGA HALLER zbiera materiały do książki

aaa... Olga Haller to moja była terapeutka...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-04-13, 10:00   

Lily napisał/a:
Magda Stępień napisał/a:
OLGA HALLER zbiera materiały do książki

aaa... Olga Haller to moja była terapeutka...

a nasza, moja i Jaguli, wykladowca psychologii na US :-)

A props tematu to moj A. zawsze mi mowil ze jak zaczne mu codziennie obiady gotowac to juz bedzie z nami koniec :-P (cale szczescie nie mam takich ambitnych zapedow ;-) )

Raz przez to uslyszal zdanie na polskiej budowie ze jak mu zona nie gotuje to "sobie ja chujowo wychowal" :shock: :evil:

A. mial w dziecinstwie ukochanego misia ktorego tulil i glaskal i kt zostal brutalnie pobawiony przez ojca glowy na jego oczach bo to takie malomeskie bawic sie misiem :evil:

Fajna ksiazke ostatnio czytalam o wychowaniu dziewczynek. I tam jest o tym o czym piszecie, ze dziewczynki sie chwali glownie za urode a chlopcow za ich osiagniecia. Ciekawa lektura, polecam.

hxxp://www.amazon.com/gp/reader/078686768X/ref=sib_dp_pt#reader-link]Tutaj mozna zajrzec to srodka ksiazki.


 
 
 
Jagula 
matka-nomadka


Pomogła: 64 razy
Dołączyła: 31 Sie 2007
Posty: 3207
Wysłany: 2008-04-13, 11:09   

zina napisał/a:
Lily napisał/a:
Magda Stępień napisał/a:
OLGA HALLER zbiera materiały do książki

aaa... Olga Haller to moja była terapeutka...

a nasza, moja i Jaguli, wykladowca psychologii na US :-)

Chodzi Ci o Makuchową- Olga to nasza koleżanka :mryellow: :mryellow: z etnologii, Makuchowa była jej "guru" (pamiętasz babsko-wódkowy wieczór u Olgi ???) Jest na pewno kompetentna osobą w kwestii seksualności kobiet ...mądra babka!
_________________
hxxp://www.alterna-tickers.com]

hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří.
 
 
zina 


Pomogła: 93 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6308
Wysłany: 2008-04-13, 11:27   

Jagula napisał/a:
Chodzi Ci o Makuchową- Olga to nasza koleżanka :mryellow: :mryellow: z etnologii, Makuchowa była jej "guru" (pamiętasz babsko-wódkowy wieczór u Olgi ???) Jest na pewno kompetentna osobą w kwestii seksualności kobiet ...mądra babka!

Oczywiscie, cos mi sie pokrecilo :oops: Wieczor oczywiscie pamietam i znak z ulicy przyniesiony do akademika,hehe ;-)
 
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-13, 12:04   

Magda czyli trzeba być osobiście tak?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2008-04-13, 12:53   

Kurczę, jestem w szoku, jak czytam ten temat, bo w ogóle nie zdawałam sobie sprawy, że dziewczynki mogą mieć tak ciężko w dzisiejszych czasach, tzn. że jeszcze taki ciemnogród w tym względzie jest tak powszechny. Moja rodzina była zawsze silnie sfeminizowana, babcia jako pierwsza na KUL-u zaczęła nosić spodnie ( i wygrała konkurs na najładniejsze nogi :mrgreen: ), miała prawo jazdy na motor, samochód, po studiach pracowała, a mój dziadek się jeszcze dokształcał i pracował mniej, będąc częściowo na jej garnuszku, a to wszystko było dość niezwykłe w latach 50. Moi dziadkowie mieli też tylko jedną córkę i żadnych synów, a moja mama ma dwie córki i też żadnych synów ( moja babcia też miała trzy siostry i żadnych braci, tak więc pierwszy raz od czterech pokoleń w linii żeńskiej jakaś kobieta w mojej rodzinie - znaczy ja - urodziła syna :mrgreen: ), tak więc nie było u mnie nigdy podziału na dziewczynki i chłopców, bo chłopców nie było ;) Tzn. był mój kuzyn, syn kuzynki mojej mamy, i wszyscy się razem trzymaliśmy, ale nikt też nie wychowywał nas 'różnie', jak chciałam to biegałam po drzewach i się bawiłam samochodzikami, ale generalnie wolałam bawić się w dom :) Co prawda moja babcia robiła w domu dużo więcej, mimo, że oboje pracowali zawodowo, ale ja zawsze wiedziałam, że tak nie powinno być i że tak jest bo dziadek jest już stary i się przyzwyczaił :-P
Ale myślę, że równie trudną kwestią jest wychowanie syna.. Tomek jak go poznałam nie umiał zrobić w domu nic, bo mamusia całe życie go obsługiwała.. nie nauczyła go niczego, bo po co, pewnie myślała, że jak już się wyprowadzi z domu (co chciała jak najbardziej odwlec), to jego żona będzie go tak samo obsługiwać :-/ Jak przez parę miesięcy mieszkaliśmy u nich, to nigdy nie zwróciła sie do Tomka z poleceniem złożenia jego(!) skarpet czy powleczenia naszej wspólnej pościeli, zawsze z tym szła do mnie, mimo, że ja miałam studia i pracę i na tyłku całymi dniami nie siedziałam, bo gdyby tak było, to faktycznie byłoby to naturalne, że ja pracuję w domu.. W pewnym momencie zaczęłam się buntować i odpowiadać 'a może Tomek to zrobi?' to miała taką minę, jakbym chciała skrzywdzić jej synka ]:-> A fakt jest taki, że ona go strasznie skrzywdziła moim zdaniem i mi życie utrudniła.. Ja mam zamiar wychować Jasia dla świata, a nie pod siebie, nauczyć go praktycznego myślenia, planowania, prac domowych etc żeby się nie musieć wstydzić przed swoją przyszła synową i żeby w wieku 20 lat nie był kaleką życiowym nie umiejącym pościeli zmienić.. Ale dużo gorsze i tak jest utrwalanie stereotypu, że facet musi być twardy i wytrzebiane z chłopców resztek empatii i wrażliwości :|
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2008-04-13, 13:06   

karolina, wiem że olga Haller zaprasza do nadsyłania do niej listów/relacji dot. własnych doświadczeń w temacie, na ich podstawie m.in. ma powstac ksiązka.
więcej hxxp://www.dojrzewalnia.pl/oswajanieciala.html]TUTAJ
_________________

 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2008-04-13, 14:22   

U nas w domu rodzinnym mój tata to wodę na herbatę potrafi zagotować. Zawsze był wyręczany przez mamę (ma jeszcze 2 braci), potem zamieszkał z żoną i teściową a następnie już tylko z żoną. No niestety jest typem co zostawia talerz na stole (u mnie strofuje go Ada: zjadłeś to wynieś)

Ode mnie nie wymagano szczególnie i nie goniono do prac domowych. Pierwsza potrawę poza odgrzewaniem zupy zrobiłam w wieku lat 10 (parówki smażone z żółtym serem). Potem jak przeszłam na wege były do jednej kuchni 3 kobiety, ustalone pory bo nie wszyscy lubili/jedli wszystko (no przynajmniej nauczyłam sie gotować)

Wiele stereotypów wyniosłam z domu: kobietę się wozi samochodem, prace remontowe to męskie zajęcie itp. Wygląd i pielęgnowanie urody to też oddzielny temat (nie spełniałam do końca matczynych oczekiwań)

w kwestii kontaktów z męzczyznami też prócz faktu, że kobieta dba o dom (sprząta, gotuje itp) to są rzeczy co nie wypada (nawet teraz mama przypomina mi o możliwości zajścia w ciążę). Moje rogi dały mi siłę buntu (no może nie we wszystkich płaszczyznach). Niemniej mój ex mąż nauczył się gotować, przetworować (i robił to b dobrze w prasowaniu też był mistrzem)

Moja mama stoi nad moim bratem, gdy wchodzi do kuchni a radzi sobie sobie dobrze. Mój tata w pracach naprawczo-majsterkowych ma pomocnika w Adzie. Krzesło w mojej łazience powinno mieć tabliczkę z imieniem mojego taty (nagość nas nie krepuję, wnuczkę jak potrzeba też wykapię, ubierze).
 
 
wookie 

Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 10 Lut 2008
Posty: 109
Skąd: Zakopane
Wysłany: 2008-04-13, 15:15   

mój monż też cały czas marzy o córce, wręcz się odgraża że będzie robił aż do skutku.... ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb4m.lilypie.com/vpnup2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3f.lilypie.com/cXnAp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /></a>
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-13, 18:14   

Może napiszę, choć pojawiło się to wegedzieciaku - kontrola poczęcia wg. płci. Zeńskie XX plemniki są większe a więc wolniej płyną, męskie XY są mniejsze i szybsze. Jeśli staramy się o dziewczynkę to kochamy się przed owulacją - żeńskie plemniki mają długą żywotność i zanim pojawi się jajeczko - męskie wyginą. Jeśli o chłopaka to w samą owulację - kto pierwszy ten lepszy. U nas sie sprawdziło, choć nieco przypadkiem ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2008-04-13, 19:04   

Tak, tego samego i w podobnie bezpośredni sposób uczyła nas pani na biologii :)
A my i tak stawiamy na żywioł ;) Kto ma być, to będzie :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
eenia 
mama Franka i Mii


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 723
Skąd: Kraków/Zawoja
Wysłany: 2008-04-13, 19:36   

U nas sie nie sprawdziło, nie wierze w te metodę. Doprawdy nie rozumiem tego zafiksowania na chłopców, że niby lepsi....hahah piszę to i od razu się reflektuje jakie bzdury piszę, wszak sama jestem zafiksowana, tyle że na dziewczynki :mryellow:
_________________
Franek 16.06.2004
Mia 10.06.2006
-----------------------
www.kaniewscy.blogspot.com
 
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2008-04-13, 20:45   

ja już ze swoim starszym synem dochodzę do etapu, w którym rozmowa z córką była by łatwiejsza, bo przynajmniej jakieś doświadczenia osobiste posiadam. :-/
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
babaaga 
ex agapawel:)


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 607
Skąd: Isle of Man
Wysłany: 2008-04-13, 22:12   

moja jedna znajoma wyspowa opowiadała, jak to wiele z jej znajomych cieżarnych bardzo się nastawiało, że chcą chłopca, jedna sie nawet popłakala, gdy okazaló sie na usg, że dziewczynka..to dla mnie takie dziwne, choć rozumiem wplyw kultury itd...jeden pawła menager ma żonę w ciązy i opowiada-musi być chłopiec, bo o dziewczynę to sie musisz martwić, że zajdzie w ciązę itd :evil: nie no, masakra, myślisz sobie, zę w dzisiejszych czasach płeć nie powinna mieć znaczenia, okazuje się, że jest zupełnie inaczej..My mamy dwóch wspanialych chlopaków, ale chetnie bym bardzo miała jeszcze córkę, dlatego, że to zupełnie inna relacją, chciałabym móc wspierać ją(której jeszczec nie ma nawet w planach :-) )w rozwijaniu swej mądrej kobiecości. Kacper, póki co, ma typowo męskie zainteresowania, mimo,że nic mu nie narzucaliśmy :-> Staram sie go wciagać do prac domowych, ale stawia opór duzy. myśle,ze tu ważne jest, by od małego dużo robić przy dziecku, razem sprzątać, gotować itp. A my przez pierwsze 4,5 KAcpra lat życia mieszkaliśmy u rodziców i nie mieliśmy miejsca na taką realizację siebie 8-) ale rodziców mam wspaniałych i sfeminizowanych!
_________________
<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/858327.png" border=0>

<img src="hxxp://www.alterna-tickers.com/tickers/424712.png" border=0>
 
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2008-04-13, 23:09   

Właśnie mi się przypomniało troche w tym temacie:

Mój chłopak mi opowiadał, że pamięta jak jedna pani w przedszkolu, kiedy jakiś chłopczyk był niegrzeczny, wiązała mu na włosach kokardkę, stawiała na środku i mówiła: "teraz jesteś dziewczynką i wszyscy możemy się z ciebie śmiać"

Wmurowało mnie jak to usłyszałam. I to nie było w latach 20 tylko jakieś 15 lat temu... O_O
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-13, 23:46   

eenia napisał/a:
wszak sama jestem zafiksowana, tyle że na dziewczynki

Eenia znowu wspólna cecha :mrgreen:
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-04-14, 09:02   

Amanii napisał/a:
Właśnie mi się przypomniało troche w tym temacie:

Mój chłopak mi opowiadał, że pamięta jak jedna pani w przedszkolu, kiedy jakiś chłopczyk był niegrzeczny, wiązała mu na włosach kokardkę, stawiała na środku i mówiła: "teraz jesteś dziewczynką i wszyscy możemy się z ciebie śmiać"

Wmurowało mnie jak to usłyszałam. I to nie było w latach 20 tylko jakieś 15 lat temu... O_O

Koszmar.
Daniel ostatnio ciagle powtarza, że chce być dziewczynką. I to mi się nie podoba. Wolałabym, żeby nie miał problemów z identyfikacją płci. :-?
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Amanii 


Pomogła: 24 razy
Dołączyła: 23 Mar 2008
Posty: 1485
Wysłany: 2008-04-14, 09:15   

Spoko, ja zawsze mowilam ze chcialabym byc chlopcem :) mysle ze to niegrozne. zaraz potem chciałam być zakonnicą :P
_________________
"Czy to ja nic nie rozumiem, czy oni zwariowali? Czy ja jestem dziecko, a oni tak dojrzali?
Oni mają paragrafy, a my mamy granaty w gębie, które mogą nam wypalić..."

 
 
magcha 
A to Futro właśnie


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 06 Mar 2008
Posty: 1007
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-14, 10:51   

Amanii napisał/a:
Właśnie mi się przypomniało troche w tym temacie:

Mój chłopak mi opowiadał, że pamięta jak jedna pani w przedszkolu, kiedy jakiś chłopczyk był niegrzeczny, wiązała mu na włosach kokardkę, stawiała na środku i mówiła: "teraz jesteś dziewczynką i wszyscy możemy się z ciebie śmiać"

Wmurowało mnie jak to usłyszałam. I to nie było w latach 20 tylko jakieś 15 lat temu... O_O

Skomentuję jak sie uspokoję :evil: :evil: :evil:
_________________
hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-14, 11:33   

Kofi a Daniel potrafi wytłumaczyć dlaczego?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2008-04-14, 11:52   

Karolina napisał/a:
Kofi a Daniel potrafi wytłumaczyć dlaczego?

Bo dziewczynki są fajniejsze. Zaczęło się, jak wybrał do kolorawania obrazek z Syrenką i bał się, że chłopcy go wyśmieją. A wybrał Syrenkę, bo obrazek miał być dla mnie poza tym do wyboru były tylko jakieś z "męskich" bajek typy Transformers, których on nie ogląda. Poza tym w tym roku ma takich chłopców w grupie, którzy mają inne zainteresowania, niż on, więc uważa, ze chłopcy są niefajni (akurat tych kilku jest niefajnych, bo mają taką brzydką manierę wyśmiewania się z kogoś, zwracałam już uwagę paniom).
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2008-04-14, 17:49   

No to mu się nie dziwię.
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,35 sekundy. Zapytań do SQL: 12