wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
kaszowce i mole
Autor Wiadomość
Cieszymir 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 26
Skąd: Grodzisk Wlkp.
Wysłany: 2007-08-27, 14:29   

biechna napisał/a:
W każdym razie do Raidu mam wielki uraz, bo głowa mi pękała po tamtych smrodach.


Raid na mole spożywcze działa na zasadzie zwabiania feromonami samców, które przyklejają się do lepu i tym samym przerywa cykl rozwojowy. Nie ma więc chemikaliów trujących i bezpiecznie można stosować w okolicy żywności. I żaden zapach nie jest wyczuwalny.

Oczywiście chętnie dowiem się na temat ziołowych sposobów. Powodzenia w eksperymentach.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-27, 14:48   

Kupiłam dzisiaj te plastry profilaktycznie.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-08-27, 18:38   

Oj ja to chyba mam dużo szczęścia...zrobiłam dziś generalne porządki w szafkach, co się dało powkładałam w słoiki i... na szczęście nic nie znalazłam. Dziwi mnie to, bo w szafkach sprzątałam dawno i było tam sporo porozsypywanej żywności sypkiej dla moli, więc miały wszystko jak na talerzu...chyba po prostu nie przywlokłam nic nigdy ze sklepu. Dzięki jednak za wasze rady - będę teraz jednak ostrożniejsza.
No i trzymam kciuki, żeby te Wasze udało się skutecznie wytruć :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2007-08-27, 22:10   

ja jestem juz zrozpaczona - te plastry mnie załamały :-> - zrobiłam porządki w szafkach pod wpływem tego tematu, praktycznie nic nie znalazłam, od tygodnia mam te plastry porozkładane i az boje sie zagladac tyle tam tych moli sie zlapalo - a ja nadal nie wiem skad one sie biora bo nigdzie nie moge znalezc ani jednego :-/
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
Tobayashi 


Pomogła: 34 razy
Dołączyła: 03 Sie 2007
Posty: 1507
Wysłany: 2007-08-27, 22:59   

To musi być plaga. U mnie też jest - jeden osobnik latający. Od kilku dni go przeganiam, bo nie chcę go zabić, a on/ona dzisiaj w stosownej szafce sobie siedział/a. Na szczęście mam wszystko zabezpieczone, ale kto go tam wie?
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-27, 23:11   

dort, a może u Ciebie te mole wlatują z zewnątrz, bo czują nęcący zapaszek z plastrów? ;-) a w jedzeniu ich nie ma....
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2007-08-28, 08:51   

tylko jak by sie do zamknietej szafki dostawały, ja tam dosc zadko zagladam - sama juz nie wiem :roll:
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-08-28, 19:12   

Malinetshka napisał/a:
dort, a może u Ciebie te mole wlatują z zewnątrz, bo czują nęcący zapaszek z plastrów? a w jedzeniu ich nie ma....

dokładnie to samo pomyślałam :)
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-28, 20:09   

przykleiłam dzisiaj. Co kwadrans sprawdzałam, czy coś się nie przykleja :D Na razie czysto.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-28, 21:26   

Capricorn napisał/a:
Co kwadrans sprawdzałam, czy coś się nie przykleja
:mrgreen:
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2007-08-28, 21:51   

hej, gdzie szukać mam tych plastrów?
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-28, 21:57   

ań napisał/a:
hej, gdzie szukać mam tych plastrów?


ja znalazłam w "zwykłym" chemicznym - takim z proszkami, kosmetykami, itp.mają tam "sektor owadobójczy" - i tam były.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-08-28, 22:39   

Choć od kilku dni moli w szafce nie widzę i w torebkach też nie spotkałam to i tak dzisiaj kupiłam te plastry i też przykleiłam od razu oba na drzwiczki w środku szafki (szafka jest dość spora). Na razie cicho sza... i fajnie gdyby tak pozostało. :mryellow:
ań napisał/a:
hej, gdzie szukać mam tych plastrów?

Ja kupiłam w zwyczajnym hipermarkecie (Real), na dziale z środkami chemicznymi. Stały z innymi Raidami. Cieszymir, dzięki za poradzenie tych plastrów :-)
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-09-01, 02:55   

Te plasterki to faktycznie wybawienie, tylko, że nie dla moli ;) W szafkach nic się nie złapało, za to na strychu, gdzie kiedyś trzymałam mąkę, uh ... nigdy bym nie sądziła, że jest ich jeszcze tyle. Swoją drogą mało humanitarny sposób - męczą się biedne przestraszliwie, zanim nastąpi koniec ...
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-09-01, 17:22   

No właśnie, plasterki to bardzo okrutny sposób.
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-09-01, 19:20   

Marcela napisał/a:
No właśnie, plasterki to bardzo okrutny sposób.


Dlatego chodzę na strych co pół godziny i im pomagam ]:-> wyrzuty sumienia mnie dręczą, ale przecież nie będę wyrzucać jedzenia w kółko :roll:
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-09-01, 20:59   

Polecam szczelne słoiki lub inne pojemniki, które uniemożliwią owadom dostanie się do jedzenia. Można zaoszczędzić na plastrach i oszczędzić sobie wyrzutów sumienia.
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-09-01, 23:36   

Marcela napisał/a:
Polecam szczelne słoiki lub inne pojemniki, które uniemożliwią owadom dostanie się do jedzenia. Można zaoszczędzić na plastrach i oszczędzić sobie wyrzutów sumienia.


Pomimo, że trzymam produkty spożywcze właśnie w takich szczelnych pojemnikach i tak ciągle nie mogę sobie dać z nimi rady. Zauważyłam, że czasami można je przynieść w jedzeniu, prosto ze sklepu :-| Oczywiście dopiero po czasie się to zauważy i wtedy od nowa trzeba wszystko sprawdzać i tak w kółko...
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-09-02, 09:28   

No nie... Przynosisz ze slepu, od razu przesypujesz do słoja (z porządną, szczelną nakrętką lub zamknięciem) i jeśli coś tam było w paczce i zacznie "łazić", to tracisz zawartość tylko tego (od początku zarobaczonego) słoja. Reszta - w innych pojemnikach - jest bezpieczna, no chyba że zapakowane są tylko pro forma w te słoiki i np. nakrętki są źle dopasowane. To jedyny sposób. Też to miałam i już nie mam ;-) . Nie stosowałam tych makabrycznych plastrów.
 
 
Cieszymir 


Pomógł: 2 razy
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 26
Skąd: Grodzisk Wlkp.
Wysłany: 2007-09-04, 01:49   

Jeśli ktoś chce oszczędzić sobie wyrzutów sumienia to polecam zakupić flet (najlepiej czarodziejski) i prześlicznym graniem zauroczyć biedne wygłodniałe larwy moli oraz latające
osobniki i zaprowadzić w miejsce gdzie będą sobie żyły dostatnio aż do kresu swoich dni... amen
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2007-09-04, 02:44   

Mogę powiedzieć, bez satysfakcji, że jestem doświadczony jeśli chodzi o mole spożywcze ale niestety nie mam na nie cudownego środka. To jest kolejne mieszkanie w którym są z nami i powiem, że mnie też obrzydzają. Pomimo tego, że wiem , że to nich wina, że takie są, że takie się urodziły to i tak kupię płytki i będę je wabił.
Dotychczasowe działania to podobne do opisywanych, wyrzucenia WSZYSTKICH ZAPASOW, czyszczenie szafek a zwłaszcza ich zakamarków tzn łączeń płyt.
Przy wyprowadzce z pierwszego mieszkaniu, po zdjęciu blatów kuchennych okazało się, że w szparach są ich pajęczynki.Myślę, że jeśli słoiki(mini weki) to z gumką. Zauważyłem, że b.lubią orzechy ziemne, orzechy włoskie, w dalszej kolejności migdały.

A tu informacja producenta raidu przeciw molom spożywczym:

"Co wiesz na temat moli spożywczych? A może masz je w swojej kuchni? Jeśli nie chcesz się dłużej dzielić swoim jedzeniem z tymi uciążliwymi insektami wypróbuj nowy, innowacyjny produkt firmy SC Johnson – Raid przeciw molom spożywczym.

Kuchnia to najważniejsze miejsce w domu. W niej przygotowujemy posiłki i przechowujemy produkty spożywcze. Ze względu na swoje przeznaczenie stwarza idealne warunki dla rozwoju różnego rodzaju insektów. Do najbardziej kłopotliwych, a jednocześnie najmniej znanych, należą mole spożywcze, których naturalnym środowiskiem życia są sypkie i suche produkty, przechowywane w kuchennych szafkach. Problem moli spożywczych może dotyczyć wszystkich i nawet najbardziej rygorystyczne zachowanie zasad higieny nie gwarantuje, że w naszej kuchni nie zalęgną się dokuczliwe szkodniki. Larwy tych owadów najczęściej przynoszone są do domu z zakupami. Jednak mole nie występują wyłącznie w sklepach spożywczych, ich obecność stwierdzono także w sklepach ze zwierzętami, nasionami, młynach i restauracjach. Dorosłe osobniki mogą także przelecieć do naszej kuchni z mieszkania sąsiada. Ze względu na niską świadomość problemu do chwili obecnej nikt nie zaproponował produktu pozwalającego na skuteczne wykrycie i pozbycie się tych dokuczliwych owadów. Wychodząc na przeciw potrzebom konsumentów firma SC Johnson, wprowadza na rynek innowacyjny produkt - Raid przeciw molom spożywczym, który niweluje problem moli spożywczych.

Raid przeciw molom spożywczym działa na zasadzie pułapki feromonowej. W opakowaniu znajdują się dwie kartonowe płytki, z których każda została nasączona specjalną substancją wabiącą, podobną do tej, której insekty używają do komunikowania się między sobą. Męska część populacji lgnie do płytki przyklejając się do niej. W ten sposób zostaje przerwany cykl rozrodczy owadów, którego efektem są żerujące larwy.

Raid przeciw molom spożywczym jest produktem bezzapachowym i całkowicie bezpiecznym. Nie zawiera składników biobójczych i dlatego może być umieszczany w pobliżu żywności. Produkt wystarczy umieścić wewnątrz szafki, w której przechowywane są produkty spożywcze. Raid przeciw molom spożywczym działa przez okres od 4 do 6 tygodni. Aby skutecznie pozbyć się moli należy stosować go w sposób ciągły.

Sugerowana cena detaliczna: 12 PLN
Opakowanie zawiera dwie płytki. "

A TU DLA ROWNOWAGI OPINIE UZYTKOWNIKOW:

"Mam problem moli pożywczych od ponad roku. Kupiłam reklamowany produkt SC Johnson Rajd i przykleiłam w szafkach kuchennych. Po 4 dniach były prawie zapełnione przyklejonymi do nich molami ale ilość moli w kuchni się nie zmniejszyła. Wręcz przeciwnie obserwuje, że jest ich coraz więcej. Poza produktami spożywczymi używanymi na bieżąco w kuchni nie mam żadnych zapasów jak w stanie wojennym a półki bardzo często przecieram płynem ze środkiem chemicznym. Rajd na mole spożywcze nie sprawdził się i bardzo żałuje, że skusiłam się na ten zakup."
"JA TEŻ KUPIŁAM RAJD NA MOLE I W MOJEJ KUCHNI POJAWIŁY SIĘ ROJE Z ĆMAMI, PO 3 5 DNIACH WYRZUCIŁAM RJD SZKODA KASY TO NIE DZIAŁA"

I jeszcze tu trochę info:
"Naturalnym środowiskiem życia moli spożywczych są pomieszczenia kuchenne, lub inne, w których przechowuje się żywność. Larwy owadów żerują na bardzo szerokiej gamie produktów, mogą być to suszone owoce, mleko rozpuszczalne, mąka kukurydziana, mąka żytnia, rodzynki, suszone śliwki, orzechy, czekolada, słodycze, nasiona, pokarm dla ptaków, psów, kotów, rybek, krakersy, wysuszone czerwone papryczki, makarony, a nawet sól. Dorosłe osobniki są koloru brązowo - szarego, natomiast kolor larw zależy od źródła ich pokarmu (najczęściej są one białe, jednak zaobserwowano także różowe i zielone).
Mól spożywczy występuje w wielu krajach. W zależności od klimatu, cykl życiowy owada może trwać od 4 tygodni (najkrótszy) do 300 dni (najdłuższy). Samica składa średnio od 60 do 300 jaj, z których wylęgają się żarłoczne larwy. W zależności od temperatury, stadium larwalne może trwać od 2 do 41 tygodni. To właśnie larwy moli, a nie dorosłe osobniki powodują najwięcej szkód. Podczas żerowania wytwarzają duże ilości cienkich nici, w które owijają zarówno żywność jak i zrzucaną przez siebie skórę oraz odchody i skorupki jaj. Ilość produktu zanieczyszczona w ten sposób, przewyższa ilość żywności, jaką larwa może spożyć. Przechodząc w stadium poczwarki, larwy przemieszczają się najdalej jak mogą od źródła pokarmu, a z wytwarzanych przez nie nici powstaje kokon. Często wędrują po całym pomieszczeniu, umieszczając kokony najchętniej w miejscu, gdzie sufit styka się ze ścianą. Dorosłe mole mierzą nie więcej niż 8, 10 mm i żyją od 5 do 7 dni, dopóki nie spełnią swej podstawowej funkcji – reprodukcji. Nawet najbardziej rygorystyczne zachowanie zasad higieny nie gwarantuje, że w naszej kuchni nie zalęgną się dokuczliwe szkodniki. Trzeba pamiętać, że, zwłaszcza w czasie cieplejszej pory roku, mole mogą przelecieć do naszej kuchni z mieszkania sąsiada."

I jeszcze tu sporo opisów heroicznej walki hxxp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3127377&start=0
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
Kreestal 

Pomogła: 10 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1497
Skąd: Oxford
Wysłany: 2007-09-04, 05:22   

k.leee napisał/a:
Przy wyprowadzce z pierwszego mieszkaniu, po zdjęciu blatów kuchennych okazało się, że w szparach są ich pajęczynki.


Ostatnio miałam remont w kuchni i były rozbierane szafki, a w szczelinach pełzały sobie spokojnie grube, tłuste larwy ... super :evil:

Cytat:
"Mam problem moli pożywczych od ponad roku. Kupiłam reklamowany produkt SC Johnson Rajd i przykleiłam w szafkach kuchennych. Po 4 dniach były prawie zapełnione przyklejonymi do nich molami ale ilość moli w kuchni się nie zmniejszyła. Wręcz przeciwnie obserwuje, że jest ich coraz więcej. Poza produktami spożywczymi używanymi na bieżąco w kuchni nie mam żadnych zapasów jak w stanie wojennym a półki bardzo często przecieram płynem ze środkiem chemicznym. Rajd na mole spożywcze nie sprawdził się i bardzo żałuje, że skusiłam się na ten zakup."
"JA TEŻ KUPIŁAM RAJD NA MOLE I W MOJEJ KUCHNI POJAWIŁY SIĘ ROJE Z ĆMAMI, PO 3 5 DNIACH WYRZUCIŁAM RJD SZKODA KASY TO NIE DZIAŁA"


No to mnie to trochę zaniepokoiło, bo również więcej ich lata niż zwykle. Może są przez te pułapki bardziej aktywne, a tak pozostawały przez cały czas w uśpieniu? Sama już nie wiem ...
 
 
YolaW 


Pomogła: 39 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 5462
Skąd: Południe :)
Wysłany: 2007-09-04, 14:25   

może czują, że skoro przerwany jest ich cykl rozrodczy to trzeba ratować gatunek...
_________________
hxxp://www.slub-wesele.pl]
hxxp://slub-wesele.pl/]
hxxps://achtedzieciaki.pl/artykul/17]
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2007-09-04, 15:07   

Hm, ja przylepiłam plastry na drzwiczkach, ale już właściwie parę dni przed tym zauważyłam, że więcej moli nie mam. Poza tymi, które wyrzuciłam razem z muesli na łąkę... Na plastrach więc nie mam nic, a są już przyklejone od kilku dni, ale także nic nie fruwa, ani nie spotkałam larw..
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-09-09, 13:14   A u nas rozpleniły się mole

Znowu proszę o pomoc, o molach jeszcze nie było:) Niestety ze starego mieszkania Teściów do nas się przywlokły, mieszkają w szafkach kuchennych oraz szafie z ciuchami. Czy one naprawdę tak niszczą ubrania? W sumie to staram się być wyrozumiała dla wszystkich owadów, nie zabijam tylko wynoszę. Chciałabym jakoś je odstraszyć, wygonić po prostu. Czy lawenda jest najlepsza? A może wypranie wszystkiego i trzymanie rzeczy, które dłużej leżą w workach jakiś szczelnych?
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 11