|
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
Gdy życie nie cieszy... |
Autor |
Wiadomość |
Lady_Bird
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2077 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-03-05, 11:37 Gdy życie nie cieszy...
|
|
|
nie cieszy już to co tak niedawno dawało radość...
buzia jest ciągle smutna...
a myśli jakie nawiedzają głowę to jedna wielka porażka,
i nic nie pomaga by zmienić ten stan. Ludzie wokoło mowią, że bedzie dobrze - ale dobrze nie jest i nie chce sie juz nawet tego słuchac.
Jak życzenia świąteczne, które sie niegdy nie spełniaja.
Czy to pora odwiedzić lekarza?
Jakiego? |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-03-05, 11:50
|
|
|
Dobrego psychiatrę...nie ma co się szczypać i wstydzić...jeśli na prawdę czujesz, że takiego stanu nie da się samodzielnie ogarnąć .hxxp://www.depresja.waw.pl/about/]Depresja może być niebezpieczna... |
|
|
|
|
Mirka
Pomógł: 31 razy Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 999
|
Wysłany: 2008-03-05, 11:55
|
|
|
Lady_Bird napisał/a: | nie cieszy już to co tak niedawno dawało radość... |
Zależy, jak bardzo nie cieszy. Może zajrzyj na Forum Wsparcia na Przyjaciele.org.
Często zderzenie własnych problemów z problemami innych ludzi pozwala się trochę do siebie zdystansować.
Na tym forum również wspomagają innych osoby, którym wsparcie innych forumowiczów pozwoliło wyjść z problemów.
Jest też grupa psychologów, którzy włączają się do sprawy, jeśli ona tego wymaga. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-05, 13:04
|
|
|
Lady_Bird, może psychologa? w Krakowie mieszkasz? |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
malina
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2819 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-03-05, 13:31
|
|
|
Jagula napisał/a: | Dobrego psychiatrę...nie ma co się szczypać i wstydzić...jeśli na prawdę czujesz, że takiego stanu nie da się samodzielnie ogarnąć .Depresja może być niebezpieczna... |
Dokładnie!Jesli nie jestes sobie w stanie sama pomóc(ani nie potrafi tego zrobic nikt bliski) nie ma sensu sie męczyć i zagłębiać w takim stanie. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
Lady_Bird
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2077 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-03-05, 13:57
|
|
|
Dziekuję za odzew.
Tak, wkrótce odwiedzę lekarza, bo sama nie poradze.
Lily nie ma mnie teraz w Krakowie.
Czym się różni pomoc psychologa od psychiatry? |
Ostatnio zmieniony przez Lady_Bird 2008-03-05, 13:59, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
frjals
ískalt tófa
Pomogła: 23 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 1706 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-03-05, 13:58
|
|
|
Jagula napisał/a: | Dobrego psychiatrę... |
psychiatra głównie przepisuje leki czy prowadzi jakąś terapię? |
_________________
|
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-05, 14:04
|
|
|
Psychiatra, w polskich warunkach, przepisuje zazwyczaj leki i papa. Psycholog leków nie przepisuje, ale można pogadać. Na mój gust lepiej iść do psychologa, a on oceni, czy trzeba do psychiatry również, czy sama terapia wystarczy. Ja chodziłam tylko do psychoterapeutki, ale moje wychodzenie z depresji miało... różne aspekty. Dużo zależy od przyczyny zresztą. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
quatrolibro
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 324 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-03-05, 14:31
|
|
|
Od jakiegos czasu chodzę do psycholożki (z inicjatywy Frjals) ale nie jest mi od tego lepiej. Psycholożka próbuje namówić mnie na przywrócenie łączności z męskimi przodkami, żebym czerpał z nich siłę, ale oni są dla mnie tylko trupami. Wieczorami mam sobie wyobrazać że stoja za mną i daja mi siłę, to jest obce, zupełnie obce. Jest jedna radość z tych spotkań: rozmowa i to że Ona mnie słucha. Wszystkich bebechów jeszcze nie wywaliłem na stół, jak bym się bał że popsuję tym przyjemność płynacą z tych spotkań. |
_________________ nie mam podpisu |
Ostatnio zmieniony przez quatrolibro 2008-03-05, 23:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-05, 14:37
|
|
|
z psychologami jest jeden minus: trudno trafić na dobrego... a dobry to nie tyle ten co pomoże, ale ten, który skieruje do takiego co pomoże.
nie ma człowieka który ma metodę na wszystkie bolączki, nie ma metody uniwersalnej która pomoże każdemu, ludzie są różni i różnymi metodami do nich sie dociera. zatem warto szukać tych dróg, które dla nas są najkorzystniejsze.
niemniej warto pogadać z psychologiem. psychiatra w grę wchodzi gdy mamy styczność z zaburzeniami psychicznymi, choć pewnie niejeden uznałby że ja takowe posiadam no ale tu znów kwestia indywidualnego podejścia |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-05, 14:37
|
|
|
Zawsze można zmienić psychologa. Często nawet trzeba. Ale tak naprawdę pomagamy sobie sami, psycholog jest tylko "narzędziem", katalizatorem, lustrem...
[ Dodano: 2008-03-05, 14:38 ]
pao napisał/a: | psychiatra w grę wchodzi gdy mamy styczność z zaburzeniami psychicznymi, | depresja to w psychiatrii choroba - i psychiatrzy leczą ją farmakologicznie (aczkolwiek nie jestem zwolenniczką tego ostatniego, choć wiele osób uważało, że powinnam leki brać) |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
pao [Usunięty]
|
Wysłany: 2008-03-05, 15:03
|
|
|
tylko o tym czy to już depresja czy też dopiero jakieś osłabienie które może do niej doprowadzić to psycholog umie (przynajmniej w teorii) określić |
|
|
|
|
quatrolibro
Pomógł: 8 razy Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 324 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2008-03-05, 15:13
|
|
|
pao napisał/a: | zatem warto szukać tych dróg, które dla nas są najkorzystniejsze |
Drogę to ja umiem znaleźć w lesie, w nocy. To o czym piszesz dotyczy kontaktu z innymi ludźmi i właściwie posunięcia przeciwko sobie - jak się nie ma nadzieji. A więc Lily, zmienić nie jest łatwo a czasem nawet nie jest to mozliwe. Można tylko zrezygnować i dalej udawać że się żyje.
Przepraszam za ten pesymizm ale już dwa pracowe wyjazdy samochodem dzisiaj miałem a to pobudza moja wyobraźnie w bardzo negatywnym kierunku. Na szczęście wracam na nogach, to mi robi dobrze, na chwilę... |
_________________ nie mam podpisu |
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2008-03-05, 15:56
|
|
|
quatrolibro napisał/a: | ale nie jest mi od tego lepiej. Tylko wiekszą mam śmiałość w negatywnym myśleniu i łatwość stwarzania konfliktów - to prawie wszystko co mi te spotkania dają. |
quatrolibro skoro te spotkania nie dają nic dobrego, powinieneś je zakończyć. Spróbuj może spotkać się z innym psychologiem, pao fajnie napisała:
pao napisał/a: | nie ma człowieka który ma metodę na wszystkie bolączki, nie ma metody uniwersalnej która pomoże każdemu, ludzie są różni i różnymi metodami do nich sie dociera. zatem warto szukać tych dróg, które dla nas są najkorzystniejsze. |
|
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2008-03-05, 15:57
|
|
|
ja zdecydowanie polecam psychologa, bardziej tu pomoże, niż tabletki
i jest tak jak pisze Lily - nie można sie zrażać jak pierwszy nam nie odpowiada to trzeba szukac tego swojego - psycholog tez człowiek, wiec bywają rózni
quatrolibro napisał/a: | A więc Lily, zmienić nie jest łatwo a czasem nawet nie jest to mozliwe. Można tylko zrezygnować i dalej udawać że się żyje. |
biorąc pod uwagę to co napisałam powyżej, nie zgodze sie z tobą - wszystko jest możliwe i nic nie musimy udawać |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-05, 16:11
|
|
|
Rzecz w tym, że trzeba znaleźć takiego "swojego" terapeutę - przy czym nie zawsze to musi być psycholog, czasem jest to coś/ktoś zupełnie inny. To trudne, ale może się udać. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-03-05, 17:34
|
|
|
Radykalnie pomyślałam o psychiatrze bo osobiście widziałam skutki zaniedbania depresji...z psychologami faktycznie jest tak ,ze trzeba trafić na dobrego...mi się nie udało .
Przyjmowanie leków zawsze można z lekarzem przedyskutować (przynajmniej tak byc powinno) bo nie o to chodzi żeby funkcjonować na bazie zmulaczy czy rozweselaczy
Czy lekarz psychiatra i psycholog to to samo?
Oczywiście nie. Psychiatra jest lekarzem, czyli osobą, która ukończyła studia medyczne i posiada ogólną wiedzę lekarską. Psychiatria zaś jest wybraną przez niego dziedziną medycyny, w której się specjalizuje. Psychiatra jest lekarzem, dlatego w centrum jego zainteresowań znajduje się diagnozowanie i leczenie zaburzeń i chorób psychicznych. Tylko lekarz może stosować leczenie farmakologiczne, czyli przepisywać leki. Takiej możliwości nie ma psycholog. Psycholog nie jest lekarzem. Jest to specjalista o wykształceniu uniwersyteckim, zajmujący się również zjawiskami psychicznymi człowieka, ale pod nieco innym kątem. Nie wszyscy psychologowie specjalizują się w zaburzeniach i chorobach psychicznych - często zajmują się zjawiskami fizjologicznymi, takimi jak psychologia pracy, psychologia społeczna itp.
Zarówno lekarz psychiatra, jak i psycholog mogą zajmować się psychoterapią i po przejściu odpowiednich szkoleń posługiwać się tytułem psychoterapeuty.
hxxp://www.odnalezcsiebie.pl/przew.asp?por=1]całość artykułu |
|
|
|
|
Lily
Pomogła: 425 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 18041
|
Wysłany: 2008-03-05, 17:40
|
|
|
Jeśli lekarz psychiatra nie ma przygotowania psychoterapeutycznego to tez nie ma wielu możliwości pomocy poza farmakoterapią. W Polsce niestety nie jest z tym za ciekawie, o psychoterapię trudno albo cholernie droga, lekarz w przychodni ma dla pacjenta 5 minut - dlatego warto popytać najpierw o kogoś sprawdzonego, kto już komuś pomógł, żeby się na początek nie sparzyć niepotrzebnie. |
_________________ hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2008-03-05, 18:31
|
|
|
Jasne...w grę wchodzi tylko sprawdzony lekarz. |
|
|
|
|
dort
Pomogła: 56 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2569 Skąd: okolice
|
Wysłany: 2008-03-05, 22:31
|
|
|
ale nikt nie powiedział, że jest to depresja, która trzeba leczyć farmakologicznie - nie każdą depresję się tak leczy, poza tym trudno diagnozować przez internet od tego są spotkania ze specjalistami twarzą w twarz - psycholog chociaż nie może przepisywać leków zawsze może skierować to psychiatry (jeżeli zaistnieje taka potrzeba), aby ten wypisał leki
Jagula napisał/a: | Nie wszyscy psychologowie specjalizują się w zaburzeniach i chorobach psychicznych - często zajmują się zjawiskami fizjologicznymi, takimi jak psychologia pracy, psychologia społeczna itp. |
jasne, tylko w przychodni czy poradni nie pracują psycholodzy społeczni czy pracy, a jeżeli juz to napewno nie zajmują sie terapiami |
_________________ syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r. |
|
|
|
|
nitka
SzumiąceWMózguLiście
Pomogła: 46 razy Dołączyła: 20 Cze 2007 Posty: 3490 Skąd: Isle of Man
|
Wysłany: 2008-03-05, 23:09
|
|
|
Lady_Bird, niekoniecznie leczenie farmakologiczne... dobry psycholog, niekoniecznie prywatny!!!
to uczucie o którym piszesz jest tak znajome jak dobra koleżanka z klasy. Dasz radę kochana! |
_________________ cuando tu me hablas?
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/i/i0892kxnl.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
renka
mama sama
Pomogła: 123 razy Dołączyła: 02 Sie 2007 Posty: 3354 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2008-03-05, 23:52
|
|
|
Ja takowe uczucia mialam praktycznie dzien w dzien po urodzeniu Ronki. Wszyscy wokol stukali sie w glowe: "Dziewczyno, jak Ty mozesz pograzac sie w takim stanie, jak urodzilas taka sliczna i zdrowa coreczke". A jednak moglam. Szczegolnie, ze juz wtedy w osobach, od ktorych tak bardzo potrzebowalam wsparcia, nie otrzymywalam niczego budujacego, a wrecz przeciwnie. Udalam sie wiec do panstwowego psychologa, bo po roznych konsultacjach i programach w TV stwierdzilam, ze byc moze mam depresje poporodowa. Jak predko tam poszlam, tak predko stamtad wyszlam i juz nie wrocilam. Tak nerwowej i niepoukladanej kobiety dawno nie spotkalam, stwierdzilam wiec, ze skoro psycholozki potrafia byc takie, to ja sama potrafie wziac sie w garsc, nie korzystajac z tak negatywnej energetycznie pomocy. Bylo roznie - generalnie albo doliny, albo wyzyny, ale dawalm rade.
Gdy bylam w drugiej ciazy praktycznie zostalam poslana przez mojego ex partnera na psychoterapie, gdyz twierdzil, ze to we mnie tkwi zrodlo naszych konfliktow i tego, ze miedzy nami sie nie uklada. Ze to przez to, iz nie potrafie sie odciac od rodziny (glownie matki), ze musze dojsc do zrodla swojej rodzinnej niewoli i zamykania w klatce, ktora powoduje, ze na mej twarzy rzadko kiedy blyszczy prawdziwy usmiech etc. Ja w to uwierzylam - zaczelam chodzic na psychoterapie, ktora kosztowala srednio 70 zl za wizyte. Dla mnie to bylo bardzo duzo, ale tak bardzo wierzylam w skutecznosc tych spotkan, gdyz bardzo zalezalo mi na zbudowaniu zdrowego zwiazku, a to przeciez "przeze mnie" wszystko co negatywne miedzy nami". Moj ex partner po kilku takich spotkaniach powiedzial, ze zadnych efektow nie widac, ze ciagle nic w sobie nie zmieniam i jest to wyrzucanie pieniedzy w bloto (sam zreszta zawsze twierdzial, ze jakbym bardziej jego sluchala i wcielala "dobre rady" w zycie, to bym byla w pelni szczesliwa).Tak wiec zaprzestalam wizyt, mimo, iz sama czulam, ze bardzo mi pomagaja.
To tak w bardzo wielkim skrocie.
Tak naprawde to przez cale 3 lata tej znajomosci - mimo, iz urodzilam dwojke wspanialych i slicznych dziewczynek - moge stwierdzic, ze zycie nie cieszylo...
I chyba dopiero teraz - jak powoli odcinam sie od tej relacji i stopniowo oddalam sie emocjonalnie od tej toksycznej wiezi miedzy nami powoli zycie zaczyna cieszyc.
Bo mimo, iz jestem sama ze swoimi dziewczynkami, to w koncu znow czuje, ze po prostu JESTEM. A przez tych kilka lat zupelnie siebie zatracilam, bo tak bardzo uwierzylam w "milosc" i "dobro", ktore tak bardzo zabijalo mnie od wewnatrz.
Nie czuje obecnie koniecznosci skorzystania z jakiejs fachowej pomocy, bo zaczynam odczuwac wewnetrzna sile i moc w sobie. To ogromny, lecz ukryty potencjal.
I wiem, ze tak naprawde to my wybieramy to, jak sie czujemy/chcemy czuc. I duza moc sprawcza w naszych myslach.
Zycie jest zbyt pieknie, by przezyc je dolujac sie.
Lady_Bird - trzymam mocno kciuki, bys jednak potrafila dostrzegac jak najwiecej promykow i wybierala droge, gdzie zycie jednak bardziej cieszy niz smuci
Naprawde szkoda czasu na doly.
Mi duzo pomaga ogolnie rozmowa z ludzmi - jak masz ochote sie wyzalic lub cokolwiek innego - pisz na prv
Swoja droga to wiem z doswiadczen moich znajomych, ze czasami niefachowa "fachowa" pomoc moze bardziej zaszkodzic, niz pomoc. Dlatego tez, jezeli chce sie juz skorzystac z pomocy specjalisty to warto dobrze poszukac.
Mi ta panstwowa psycholozka praktycznie na wejsciu od razu zaoferowala wizyte u psychiatry, gdzie "dostane lekarstwa, ktore poprawia moje samopoczucie i nastroj". Byc moze to jest niektorym potrzebne, ale ja dziekuje - nie wyobrazam sobie bowiem, ze to, czy moje zycie bedzie szczesliwe czy nie ma byc uzaleznione od pigulki (zawsze w tym momencie przypomina sie mi moj kolega, ktory leczyl depresje farmakologicznie - zawsze, gdy mial tabletki - czul sie swietnie, jak tylko konczylo sie opakowanie - od razu maxymalne pogorszenie nastroju; maxymalne uzaleznienie, ktore wg mnie nie jest pozytywne). |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Ostatnio czytane:
1) HAWKINS P., Dziewczyna z pociągu
hxxp://bonito.pl/k-1098909-dziewczyna-z-pociagu
2) KRAJEWSKI M., Władca liczb
hxxp://bonito.pl/k-1318363-wladca-liczb
3) KRAJEWSKI M., Arena szczurów
hxxp://bonito.pl/k-1301314-arena-szczurow
|
|
|
|
|
ina
Pomogła: 51 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 2936 Skąd: południe
|
Wysłany: 2008-03-06, 09:08
|
|
|
renka fajnie że się tym podzieliłaś. Dużo mądrości piszesz |
|
|
|
|
ewatara
ewatara
Pomogła: 28 razy Dołączyła: 22 Sie 2007 Posty: 1155
|
Wysłany: 2008-03-06, 09:31
|
|
|
renka napisał/a: | Ja takowe uczucia mialam praktycznie dzien w dzien po urodzeniu Ronki. Wszyscy wokol stukali sie w glowe: "Dziewczyno, jak Ty mozesz pograzac sie w takim stanie, jak urodzilas taka sliczna i zdrowa coreczke". A jednak moglam. Szczegolnie, ze juz wtedy w osobach, od ktorych tak bardzo potrzebowalam wsparcia, nie otrzymywalam niczego budujacego, a wrecz przeciwnie. |
właśnie- tak niestety reaguje ogromna część społeczeństwa, tym bardziej dołując taką osobę, bo czuje się niezrozumiana ...
renka napisał/a: | Jak predko tam poszlam, tak predko stamtad wyszlam i juz nie wrocilam. Tak nerwowej i niepoukladanej kobiety dawno nie spotkalam |
- tu kolejny problem, który dotyczy wielu psychologów, ale naprawdę warto próbować, nie pasuje jeden psycholo, szukajcie innego gdy tylko jest szansa, bo można w końcu znaleźć kogoś dobrego, kto naprawdę pomoże
psychiatra to leki, najlepiej szukać pomocy najpierw u psychologa, żeby nie zaczynać od leków, chyba , że sytuacja jest już naprawdę baaardzo trudna. |
|
|
|
|
Karolina
Pomogła: 114 razy Dołączyła: 06 Cze 2007 Posty: 4928
|
Wysłany: 2008-03-06, 09:54
|
|
|
Mam kontakt na dobrą psycholog w Krakowie, pomogła mojej siostrze. |
_________________ hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/ |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|