wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
rainbow gathering
Autor Wiadomość
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-07-15, 22:59   rainbow gathering

myślę intensywnie nad wyjazdem na rainbow w tym roku. czy macie doświadczenie w kwestii brania ze sobą dzieci na takie wyjazdy? Jaga to luz, bardziej chodzi mi o Lwa, nie ukrywam, ze mam trochę tripa, że to za wcześnie dla Niego...
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
ewatara 
ewatara


Pomogła: 28 razy
Dołączyła: 22 Sie 2007
Posty: 1155
Wysłany: 2008-07-15, 23:30   

Ja bym nie brała dzieci na takie koncerty (bo jeśli dobrze rozumiem to o koncert chodzi?), nigdy nie wiadomo czy komuś nie odbije i dziecku czegos nie zrobi, nie upadnie na nie itp
Pamietam jak byłam na koncercie Pidżamy - też było wówczas kilka osób z dziećmi, jedno bylo w wózku ktoś (szalejący w tańcu)na ten wózek upadł i przewrócił go :roll: .
Wiadomo tam choć się sprawdza, żeby nie było alkoholu ludzie przemycają go jakoś albo już przychodzą podchmieleni, widziałam też jak ktoś tam otwarcie na środku przy innych wciągał amfe, jeśli dziecko byłoby wtedy obok również by to widziało, nie wiem może jestem panikarą, ale jak dla mnie koncert nie sa dla małych dzieci, do tego jest głośno więc Lewek może sie przestraszyć?
A nie dacie rady zostawić pod opieką dziadków?
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2008-07-16, 06:13   

ewatara, rainbow to nie koncerty i nawet nie festiwal, to po prostu cos w rodzaju zlotu roznych posthippisow, freakow i zakreconych ludkow roznej masci.
Sama bylam na Rainbow wielokorotnie ( co roku jest w innym kraju + male lokalne Rainbow na kilkadziesiat osob tylko), choc przyznaje, ze nigdy z dzieckiem.
Ale zawsze marzylam , ze kiedys swoje dziecko tam zabiore, bo wydaje mi sie, ze to najlepsza forma wakacji, jaka bym mogla zapewnic.
Przyznam sie, ze sama myslalam o tegorocznym rainbow z marianka, jest jednak kilka 'ale" - z tego , co wiem, to w tym roku rainbow jest w Serbii. Troche daleka droga, zwlaszcza ze Marianka nie za bardzo lubi jezdzic samochodem, (i Lew chyba tez, co ?)
Poza tym kwiestia warunkow pogodowych. Rainbow najczesciej jest wysoko w gorach i spi sie pod namiotem. Jak wiadomo, deszcze i burze sie zdarzaja (bo inaczej co by to bylo za Rainbow), ale spedzanie dnia lub kilku dni z maluchem w moknacym namiocie...Najlepiej miec alternatywe w postaci sprawnego i suchego auta, ktorym w razie czego mozna sie szybko ewakuowac. Ale ja chyba poczekam az Rainbow bedzie gdzies blizej, np. na Slowacji byloby idealnie;-)
Na pewno jednak warto sprobowac, jesli macie sile i kase na przejazd. Lwu na pewno nic tam nie bedzie grozic, zazwyczaj jest organizowane cos w rodzaju Children Area, gdzie mieszkaja rozni rodzice z maluchami i maja wspolna kuchnie ( oczywiscie wege) i wspolne posilki, zreszta mlody i tak potrzebuje teraz glownie twego cyca i ciebie, wiec z chusta spokojnie dalabys rade ;-)
Jakby co, to sluze rada odnosnie pakowania sie, bo to jednak troche specyficzne wyjazdy sa :mrgreen:
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-07-16, 10:02   

olgasza, dzienks, myślę, że na spotkanku sobie pogadamy bo Ty na pewno okiem matki lepiej to ocenisz :)

planujemy wyjazd samochodem oczywiście i namiot załatwiamy dobrej jakosci co by sie nei stresować przemakaniem itd.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Soul 


Pomogła: 27 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 554
Skąd: .:ToruńMagicCity:.
Wysłany: 2008-07-16, 10:31   

Ań, sama wybierzesz najlepiej, bo wiesz czego potrzebują twoje dzieci, jak usypiają, jakiej atmosfery im wtedy potrzeba, jak mogą zareagować na chłód, niewygodę, różne nieprzewidziane warunki klimatyczne, dużo ludzi, itd.

My z Mikołajem byliśmy najdłużej w takim dzikim wypadzie pod gwiazdami dwa dni, kiedy miał niecałe 5 miesięcy, i to było u nas jeszcze za wcześnie :-/ To był też zjazd freaków i posthippisów, sami wege, atmosfera super, przyjazna, mjuzik, itd, były też mamy z dziećmi, nawet dużo ich było, ale wszystkie w wieku kilkuletnim, od 3 wzwyż. Mikołaj wtedy jeszcze nie siedział, trzeba było go cały czas nosić, był w chuście, ale cały czas też nie można było go tam trzymać. Trawa mokra, łąka, ziemia też, więc nagle odpadła miła opcja położenia go na kocyku.. W namiocie nie dało rady uśpić, rozbity był w miarę dalej, żeby było spokojnie, ale i tak to był niewypał. Dostaliśmy od organizatorów pokój w wybudowanej stodole, choć "pokój" to za dużo powiedziane :lol: na dole jednak zaczęły się ok 19 warsztaty bębniarskie, a na zewnątrz był potem jamming, do nocy. Nie wiem, jak daleko musielibyśmy się przenieść i rozbić, żeby mały się nie wybudzał przy dźwięku instrumentów, czy czyimś rozradowanym ryku ;-)

Za rok, też jedziemy, bo atmosfera super, i b.fajna impreza, maluszek będzie już miał ponad rok (i też nastawiamy się na ewentualną ewakuację) ale tym razem wytrzymaliśmy tylko jedną dobę. Na dojeżdżanie się sprawdziło super, pobyć, zjeść coś, skorzystać z watsztatów, bo było dużo - pobyć z ludźmi, ok.. Ale nocleg, kąpiel, itd. .. Wszelkie niemowlęce rytuały legły w gruzach, a Mikołaj to niestety odreagował..

Dziecko nie jest przeszkodą, w podróżowaniu i robieniu ciekawych rzeczy dla siebie, ale nie wszystko od razu. Dla nas plusy naszego relaksu, zabawy, i fajnego rodzinnego wyjazdu zniknęły w minusach dyskomfortu naszego maluszka. Zbyt głośno, zbyt duża dawka nowych wrażeń, nowych twarzy, i prawie nic znanego i bezpiecznego poza mamą, cycusiem, niestety to było za mało dla niego.

Ale też nie każde dziecko tak reaguje, dzieci są bardzo różne. Się nadrukowałam, ale może to pomoże ci w wyborze :-) Czasem takie drobiazgowe opisy bardzo się przydają.. :-)

A skoro macie się z Olgaszą spotkać, pewnie ona ci najlepiej doradzi, skoro była już na Rainbow. Powodzenia!!
_________________
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-07-16, 12:26   

Soul, dzięki za to co napisalaś. właśnie caly czas myślę intensywnie nad wszystkim. Nad tym jak zorganizować ten wypad jak najbardziej znośnym dla Lwiaczka :) On jest z tych co usną wszędzie bo już zaliczył kilka nowych wyjazdowych miejsc. Jednak namiot to nie to samo co dom i dlatego jestem na etapie rozgryzania czy to dobry pomysł.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2008-07-17, 11:12   

Generalnie przytaknę temu co napisały Olgasza i Soul ,dla mnie osobiscie poki co opcja noclegu z Ziemkiem pod namiotem odpada.Pamietam wloskie Rainbow ,kiedy to temperatura dochodzila do zera przygruntowego i bylo zimno jak diabli,zważywszy lokalizację wysokogórską sytuacja bardzo realna :-/ Także zastanówcie się i albo przyinwestujcie( tudzież pożyczcie ) w dobry namiot i jakieś porządne spiwory dla wszystkich bo noce mogą byc nieznosne.Tak sobie myslę,że jednak poczekałabym z Lwem do przyszłych wakacji i wtedy na luzaku oddała sie udzialowi w gatheringu ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2008-07-17, 12:08   

wiesz, dla mnie i moich dziewczyn opcja nocowania pod namiotem nie jest straszna. ale ja to bie Ty a moje dziewczyny to nie Twoja Jagoda I Lew. przy jednym to nawet bym się nie zastanawiała, przy dwójce to jechałabym tylko z kimś dodatkowym, bo upilnowanie mojej dwójki mogłoby być kłopotliwe.

pytanie też jak długi ma być tam pobyt, bo jeśli Lew nie lubi podróży to krótki pobyt i ponowna podróż mogą być dla niego za ciężkie, ale jeśli odchoruje pobytem przejażdżkę to może być fajnie.
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2008-07-17, 19:16   

dynia napisał/a:
Pamietam wloskie Rainbow


to moze my sie juz znamy? :-)

proponuje w przyszlym roku jechac gromadnie na Rainbow i zrobic tam Wegedzieciak Area...
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2008-07-17, 19:19   

Olgasza kto wie ;-)
Pomysł wyborny :-D
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2008-07-17, 19:28   

olgasza, bylo by spoko.

my jednak w tym roku nie robimy hardcoru Lwiakowi, czyli mama z L. zostają w chacie niestety.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-07-27, 21:39   

odświeżam temat bo jedziemy w tym roku :D jest tuz przy granicy Polski z Ukraina, więc żal nie jechać! Jest tu ktoś kto się chce wybrać?

Olga, jak będziesz miała chwilkę bardzo proszę o sugestie w kwestii pakunku-czy tu czy na pw
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-07-27, 21:41   

Normalnie telepatia cały czas o tym myslę ,My też będziemy w tym roku chociaż na jeden dzień,jedziemy w Bieszczady także to rzut czapką ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-07-27, 21:59   

dynia, serio? w jakim terminie? było by za...iście!! :mrgreen: :mrgreen:

na Ciebie też liczę w kwestii rad co spakować ofkors
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-07-27, 22:10   

Chcieliśmy jakoś przed pełnią na jakiś dzionek tam zawitać ale dokładnie nie wiem,od 7 do 11 jesteśmy nad Soliną więc jakoś około tego.Oczywiście może s^ę okazać ,że nic z tego nie wyjdzie bo czasem wiesz jesteśmy tacy ''zorganizowani'' :->

Co do ekwipunku to weź pod uwagę ,że będziesz wszystko na plegarach taszczyć po górach ok 3 kilosy więc same praktyczne rzeczy,do spania grube karimaty albo jakiś materac dmuchany bo czasem strasznie zimno i ciągie od ziemi w nocy zwłaszcza dzieciakom coś by się przydało,butla gazowa też fajnie móc chociażby jakąś kaszkę na szybko dzieciakom zmontować,ciepłe ubrania,nocnik! podstawa przy dzieciakach nie sądzę ,że będą do shit-pita się załatwiać ;-) Apteczka i urządzenie do wyciągania kleszczy ,jakieś naczynia do jedzenia,sztućce,latarkę,ciepłe śpiwory to na bank i jakiś wózek drewniany do ciągnięcia tego wszystkiego :-P ;-)
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-08-20, 12:46   

podsumowanie po tygodniowym pobycie- dzieciaki czuły się tam świetnie, noce były na szczęście całkiem ciepłe :) bez problemu Jaga korzystała z szitpita, Lwiak jeszcze bombi w pieluchy. z rzeczy niezbędnych napewno:
-latarki czołowe
-apteczka
-ciepłe ciuchy
-palnik
-żarcie na śniadania dla dzieciaków-kaszki się sprawdziły, kukurydziana też


fajna była też przy dzieciach opcja jechania autem i zostawienia tam paru rzeczy dodatkowych po które w razie potrzeby wystarczyło zejść na dół.
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2009-08-20, 15:31   

, ale fajnie. Zdjęcia oglądałam, super przeżycie. :-D
Jak dzieciaki zniosły podróż, długo jechaliście?
Ostatnio zmieniony przez puszczyk 2009-08-21, 07:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-08-21, 07:14   

bajkowo to wszystko brzmi :)
szkoda ze ja nie mialam takiego dziecinstwa, jak raz pojechalismy pod namiot to pamietam do dzisiaj ze bylo fajowo :)

a co sie robi na takim zlocie?
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2009-08-21, 07:41   

no, wiesz, można to potraktować jako czysty relax i nic nie robić, siedzieć na trawce albo w hamaku, poznawac ludzi, pić herbatkę, bawić się z dziećmi, kąpać w rzece, chodzić na spacerki, śpiewać przy ognisku. Można tez bardziej aktywnie - brać udział w warsztatach roznorakich albo samemu je poprowadzić (wolna ręka), pomagac w kuchni albo w kopaniu shitpitów :-)
Generalnie chodzi o to, żeby było przyjemnie, ale w zgodzie z naturą - bez sprzętu nagłaśniającego i elektronicznych gadżetów, bez chemii, nadmiaru plastiku i używek, no i bez mięsa of korz.
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-08-21, 15:07   

puszczyk, jechaliśmy 8 godzin. Dzieciaki juz jedną taką trasę miały za sobą-nad morze. I zniosły naprawdę świetnie, nie było żadnego marudzenia, Lew raz miał kryzys przed zaśnięciem. Robiliśmy przerwy i jakoś poszło. Jechaliśmy w dzień.

melba, olgasza napisała już wszystko :)
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-08-24, 12:49   

no to mnie sie tym bardziej podoba :)

moze w przyszlym roku byscie mnie zabraly jesli uda sie zgrac wszystko? :mryellow:
moge robic za pomoc namiotowa ;) (bo przeciez nie domowa?...)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-08-24, 13:17   

melba napisał/a:
moge robic za pomoc namiotowa ;) (bo przeciez nie domowa?...)
my mamy full house w samochodzie niestety
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
melba 

Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 11 Lut 2009
Posty: 531
Wysłany: 2009-08-24, 13:45   

samochod to ja mam swoj :)
chodzilo mi bardziej o to zeby miec do kogo gebe otworzyc i w ogole, w kupie razniej ;)
_________________
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=6249&postdays=0&postorder=asc&start=0
 
 
olgasza 
królowa życia


Pomogła: 124 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3140
Wysłany: 2009-08-24, 13:55   

melba, mały problem jest w tym, że za rok Rainbow ma być w Finlandii :-) bo co roku jest gdzie indziej...Ja bym chciała bardzo, ale Finlandia na końcu świata mi sie wydaje. Z drugiej strony kiedys dotarłam na Rainbow do Argentyny, ale wtedy jeszcze wolna byłam i bezdzietna :-)
_________________
hxxp://ekostyl.blogspot.com/
 
 
 
Berserk fan


Pomogła: 90 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 6991
Wysłany: 2009-08-24, 18:04   

olgasza napisał/a:
kiedys dotarłam na Rainbow do Argentyny
nieźle :)
melba, tam jet do kogo gębę otworzyć wszyscy chętni :D
_________________
Jag 2004; Lefo 2008; Dobr 2012
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,24 sekundy. Zapytań do SQL: 11