wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
nasze "emerytury widmo"
Autor Wiadomość
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2010-01-18, 00:16   nasze "emerytury widmo"

Pewnie zastanawialiście się nad przyszłością, którą zabezpieczyć ma Wam państwo z tytułu płacenia co miesięcznych składek? Nie odkryję ameryki jeśli napiszę, że już oficjalnie w audycjach radiowych mówi się o emeryturach głodowych lu żadnych no i o zjawisku płacenia składek w UK.
Podzielicie się swoimi przemyśleniami na ten temat?
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-18, 01:23   

Moje przemyślenia na ten temat są takie, że przyszłość planuję bez udziału ZUS. Chciałbym by i teraźniejszość taka była, ale tak to się nie da.

Zaraz ktoś powie że ZUS musi być, bo płacąc teraz składki utrzymujemy starsze pokolenia. Ale zaraz zaraz, czy nie lepiej by było po prostu kasę odciąganą na składki przekazywać bezpośrednio rodzicom czy dziadkom? Wiem, zbytnio upraszczam, ale moim zdaniem po zniknięciu ZUS możliwy byłby model:
a) dziecko – finansowane przez rodziców
b) młody dorosły – powoli usamodzielnia się z pomocą rodziców
c) dorosły – łoży na siebie, odkłada na dzieci, pomaga rodzicom jeśli trzeba
d) starszy dorosły z odchowanymi dziećmi – jeśli nie pracuje, korzysta z odłożonych pieniędzy i pomocy dzieci
e) starszy dorosły bezdzietny – korzysta z pieniędzy odłożonych i zaoszczędzonych na wychowaniu dzieci

Jasne, ktoś inny powie, a jak ktoś pieniędzy nie ma? Jak przehulał i nic nie odłożył? No to przecież może pracować, kto mu broni? Sprzątać chodniki, w kiosku siedzieć, co tam sobie chce. Jedno, drugie pokolenie i ludzie nauczą się odpowiedzialności za siebie.

Państwu na garnuszku zostaliby tylko obywatele *rzeczywiście* niezdolni do pracy i nie mający wsparcia znikąd, a reszta by się sama uregulowała.

Ot, takie moje środkowonocne mrzonki. A ZUS i tak padnie w cholerę, tylko jeszcze przedtem długo, długo nas będzie doił.

Wracając do tematu – jak ktoś chce mieć spokojną przyszłość, to niech w kwestii emerytury liczy raczej na siebie. :roll:


[edit] Przy okazji sam by się rozwiązał problem niechęci do prokreacji – wiadomo, trzech synów i dwie córki lepiej utrzymają rodziców-staruszków niż jedynak. ;-)
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2010-01-18, 01:23   

ja chętnie posłucham dobrych rad, jak sie zabezpieczyć przed tym i nie głodować na starość tylko jeździć po świecie :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2010-01-18, 10:38   

bojster napisał/a:
Jasne, ktoś inny powie, a jak ktoś pieniędzy nie ma? Jak przehulał i nic nie odłożył? No to przecież może pracować, kto mu broni? Sprzątać chodniki, w kiosku siedzieć, co tam sobie chce. Jedno, drugie pokolenie i ludzie nauczą się odpowiedzialności za siebie.
Mocno upraszczasz, bojsterze. Ja nie hulam, nie przepuszczam, pracuję, żyję dość skromnie i mimo to nie jestem w stanie odłożyć takich pieniędzy, żeby dla wszystkich starczyło. A mam tylko jedno dziecko! Wolę nie myśleć, co by było, jakby mi przyszło utrzymywać jeszcze rodziców z tej skromnej dość - jak na tutejsze koszty życia - pensji. A jeszcze odkładać sobie na starość... A co zrobić, gdy mimo największych chęci do pracy, tej pracy rzeczywiście nie ma albo jest marnie płatna? Albo gdy zachoruję?

Taki system (albo raczej filozofia 'każdy orze jak może') istniał przed wojną i jak zapewne wiesz, rezultaty były dość opłakane. ZUS mi też podnosi ciśnienie i uważam, że trzeba go koniecznie i bezwarunkowo zreformować, ale wprowadzenie powszechnych obowiązkowych ubezpieczeń podniosło poziom życia najbiedniejszych, bez dwóch zdań.

Niestety nie mam dobrego pomysłu, co "zamiast" ZUSu. Tu w UK państwowa emerytura to są grosze; każdy kto chce żyć normalnie na emeryturze, musi ubezpieczać się dodatkowo w funduszach. Moja firma na przykład dopłaca mi drugie tyle, jeśli zdecyduję się wpłacać na współpracujący z nimi fundusz. Tylko że fundusz też nie gwarantuje, że dostanę tyle, ile wpłaciłam, no i nie mam kontroli nad tymi pieniędzmi, co mnie bardzo nie urządza. Nie mam na razie za bardzo innych sensownych pomysłów...
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-01-18, 10:53   

bojster napisał/a:
Moje przemyślenia na ten temat są takie, że przyszłość planuję bez udziału ZUS. Chciałbym by i teraźniejszość taka była, ale tak to się nie da.

(...)

Wracając do tematu – jak ktoś chce mieć spokojną przyszłość, to niech w kwestii emerytury liczy raczej na siebie. :roll:



dokładnie tak samo myślę.

I dodam jeszcze: nieważne, czy zarabiasz bardzo skromnie, czy też masz niezły przychód. Ważne, żeby, wydając pieniądze, nauczyć się nie przekraczać swoich dochodów. nie brać np. kredytu hipotecznego, którego okres spłaty trwa dłuzej, niż moment, w którym wkraczasz w tzw wiek emerytalny. No i w miarę możliwości dywersyfikować dochód. Znaczące nadwyżki (gdybym tylko miała je) wrzucałabym w nieruchomości, co, myślę, mogłoby być dobrym zabezpieczeniem na tzw starość.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-01-18, 10:55   

aha, model "rodzinny" też mi nie pasuje, do tej pory w mojej, khem, "rodzinie" nie sprawdzał się, ja nie mam najmniejszego zamiaru dokładać pani-poprzednie-pokolenie, i od moich dzieci tez na pewno nie będę oczekiwać wsparcia materialnego.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2010-01-18, 11:05   

Kilkakrotnie głupio zażartowałam sobie, że Daniel będzie mnie utrzymywał :oops: , bo na ZUS nie bardzo liczę i on się biedak tym bardzo przejął i teraz zastanawia się jaką ma mieć pracę, żeby utrzymać rodzinę i matkę na emeryturze :-> . Bo chce być filozofem.
Prawda jest taka, że naprawdę mam poważne obawy, że umrę śmiercią głodową na emeryturze. :oops:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-18, 12:58   

agus napisał/a:
bojster napisał/a:
Jasne, ktoś inny powie, a jak ktoś pieniędzy nie ma? Jak przehulał i nic nie odłożył? No to przecież może pracować, kto mu broni? Sprzątać chodniki, w kiosku siedzieć, co tam sobie chce. Jedno, drugie pokolenie i ludzie nauczą się odpowiedzialności za siebie.
Mocno upraszczasz, bojsterze.


Oczywiście że bardzo upraszczam (nota bene, dwa pierwsze zdanie miałem na myśli osobno, tzn. jeśli ktoś nie był w stanie odłożyć bo zawsze miał mało LUB miał dużo ale wydawał zamiast oszczędzać), ale prawda jest taka, że jeśli ktoś mało zarabia, to powinien dostosować swoje wydatki – wiele osób tego nie umie, bo przecież towary pierwszej potrzeby (wódka, papierosy) kosztują, no i zawsze się przed pierwszym kończy kasa. Potem jeszcze trzeba wziąć kredyt na święta, za 4 tysiące, i przez następny rok spłacać 6 tysięcy – zamiast od razu odłożyć te 4 i mieć dwa w kieszeni (kwoty z sufitu, nie wiem ile wynosi oprocentowanie). Ludzie nie mają mentalności oszczędzania i wcale nie jest tak dlatego, że nie mają z czego oszczędzać, ale dlatego że nie czują potrzeby.

Weź też pod uwagę, że jeśli ktoś pracuje, ale zarabia mało, to nie musząc odprowadzać składek ZUS zarabiałby nawet 2x więcej! To już chyba byłaby dobra podstawa dla oszczędności, a przecież pieniądze na lokacie rosną, co najmniej w takim tempie jak inflacja, a obecnie chyba 2x szybciej, więc to jest zupełnie inna jakość niż wrzucenie kasy w bezdenną studnię ZUS.
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-01-18, 14:23   

nie liczę na emeryturę kompletnie, co miesiąc wpłacamy taką samą składkę na fundusz stabilnego wzrostu i to ma jakiś sens
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
misza 
i grisza, i tula


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 05 Sie 2009
Posty: 75
Skąd: wo
Wysłany: 2010-01-18, 14:34   

My wpłacamy na 3. filar (została nam przedstawiona radosna wizja emerytów, którzy jeżdżą po świecie - podobno tak właśnie robią Niemcy...). Ale może się okazać, że ani ZUS, ani konta oszczędnościowe nam nie pomogą.
Ale, jak śpiewa nasz największy polski raper Wini: "Nic nie jest wieczne, uśmiechnij się, wszystko strzeli ch..": hxxp://www.youtube.com/watch?v=avHr1meqiqo]hxxp://www.youtube.com/watch?v=avHr1meqiqo

:lol:
_________________
mój wegański blog: hxxp://badylarnia.blogspot.com/

hxxp://pitapata.com]
 
 
agus 


Pomogła: 44 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1050
Skąd: Biała Podl./So'ton
Wysłany: 2010-01-18, 19:04   

bojster napisał/a:
Ludzie nie mają mentalności oszczędzania i wcale nie jest tak dlatego, że nie mają z czego oszczędzać, ale dlatego że nie czują potrzeby.

Weź też pod uwagę, że jeśli ktoś pracuje, ale zarabia mało, to nie musząc odprowadzać składek ZUS zarabiałby nawet 2x więcej! To już chyba byłaby dobra podstawa dla oszczędności, a przecież pieniądze na lokacie rosną, co najmniej w takim tempie jak inflacja, a obecnie chyba 2x szybciej, więc to jest zupełnie inna jakość niż wrzucenie kasy w bezdenną studnię ZUS.

Ja czuję potrzebę oszczędzania (lubię mieć na 'czarną godzinę'), również papierosy ani alkohol nie są produktami pierwszej potrzeby dla mnie - a jednak i tak nie jestem w stanie prawie nic oszczędzić - możesz uwierzyć w to, że niektórzy naprawdę zarabiają tylko na życie?

Płaca minimalna jest ustalona w Polsce w danej kwocie i nie jest powiedziane, że gdyby zniesiono ZUS, pieniądze ze składek dostaliby pracownicy a nie zostałyby w kieszeniach pracodawców, prawda?

Nie wiem, jak w Polsce z odsetkami lokat, ale tutaj mam oprocentowanie rzędu ułamka procenta i od tego płacę też podatek dochodowy. Jest możliwość założenia konta tzw. ISA, zwolnionego z opodatkowania i oprocentowanego ok. 3-5% rocznie, ale to jest tylko 7200 funtów - taka rządowa ulga. Niestety w kwocie znikomej, w żadnym wypadku nie mogącej być podstawą emerytury.

W dalszym ciągu uważam, że pójście w kwestii ubezpieczeń 'na żywioł' to bardzo nieprzemyślany pomysł, który mógłby zrodzić wiele społecznych problemów, gdy beztroscy nie-ubezpieczeni osiągnęliby wiek emerytalny.
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-18, 19:16   

agus napisał/a:
Ja czuję potrzebę oszczędzania (lubię mieć na 'czarną godzinę'), również papierosy ani alkohol nie są produktami pierwszej potrzeby dla mnie - a jednak i tak nie jestem w stanie prawie nic oszczędzić - możesz uwierzyć w to, że niektórzy naprawdę zarabiają tylko na życie?


Mogę. Niestety w takim wypadku emerytura, nawet jeśli będzie, i tak będzie głodowa.

Cytat:
W dalszym ciągu uważam, że pójście w kwestii ubezpieczeń 'na żywioł' to bardzo nieprzemyślany pomysł, który mógłby zrodzić wiele społecznych problemów, gdy beztroscy nie-ubezpieczeni osiągnęliby wiek emerytalny.


Dlatego trzeba *coś* zrobić jak najszybciej, bo za parę lat może się okazać że pozostanie nam już *tylko* pójście „na żywioł”. :roll:
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2010-01-18, 23:31   

kociakocia napisał/a:
co miesiąc wpłacamy taką samą składkę na fundusz stabilnego wzrostu i to ma jakiś sens

kocia, czy możesz napisać coś wiecej?

bojster napisał/a:
Dlatego trzeba *coś* zrobić jak najszybciej,

no właśnie wierci mi to dziurę w brzuchu, tylko co? Moze wyjdziemy na ulicę? :-P
A tak na serio to zastanawiam się nad wyjazdem z tego kraju, tylko napiszcie mi proszę gdzie zagwarantują mi godną emeryturę....
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2010-01-18, 23:36   

topcia napisał/a:

A tak na serio to zastanawiam się nad wyjazdem z tego kraju, tylko napiszcie mi proszę gdzie zagwarantują mi godną emeryturę....


tak od razu, i bez pracy, to chyba nigdzie... ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2010-01-18, 23:49   

Myślałam też o pracy na umowę zlecenie. Wtedy wszystkie podatki mam gdzieś i płacę tylko tam gdzie to uznam za stosowne. WYdaje ni się, że pracodawcy takie rozwiązanie też jest na rękę. Jak tak sobie policzyłam ile przez te 30 parę lat odprowadzę do zusu to świadomość, że mogłabym mieć je na koncie wprawia mnie w totalny relaks :-P
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-18, 23:52   

topcia napisał/a:
Myślałam też o pracy na umowę zlecenie. Wtedy wszystkie podatki mam gdzieś i płacę tylko tam gdzie to uznam za stosowne. WYdaje ni się, że pracodawcy takie rozwiązanie też jest na rękę. Jak tak sobie policzyłam ile przez te 30 parę lat odprowadzę do zusu to świadomość, że mogłabym mieć je na koncie wprawia mnie w totalny relaks :-P


Przy umowie-zleceniu pracodawca również odprowadza ZUS. Może miałaś na myśli umowę o dzieło, ale jeśli to będzie odnawiana wielokrotnie umowa z tym samym zleceniodawcą, to w końcu oboje wylądujecie na dywaniku fiskusa.
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2700
Wysłany: 2010-01-19, 04:02   

bojster napisał/a:
a) dziecko – finansowane przez rodziców
b) młody dorosły – powoli usamodzielnia się z pomocą rodziców
c) dorosły – łoży na siebie, odkłada na dzieci, pomaga rodzicom jeśli trzeba
d) starszy dorosły z odchowanymi dziećmi – jeśli nie pracuje, korzysta z odłożonych pieniędzy i pomocy dzieci
e) starszy dorosły bezdzietny – korzysta z pieniędzy odłożonych i zaoszczędzonych na wychowaniu dzieci


to taki średnio-wczesny,wiecznie niespełniony JKM

bojster napisał/a:
reszta by się sama uregulowała
znaczy się , że by zeszli z tego świata ? :-?

bojster napisał/a:
powinien dostosować swoje wydatki – wiele osób tego nie umie, bo przecież towary pierwszej potrzeby (wódka, papierosy) kosztują, no i zawsze się przed pierwszym kończy kasa.

Po drugie, gdyby państwo nie uzurpowało sobie prawa do monopolu i koncesjonowania, to każdy kto by potrzebował i chciał, to by sobie sam wyhodował albo zdestylował . Poza tym ludzie się przecież specjalnie uzależniają po to , żeby robic na złośc tym co płacą ZUS.
A po pierwsze, dawno temu, zły kapitalista zmamił chłopskie dzieci by przyjeżdżały do miasta po lepsze życie. Zamiast tego dostały harówę, gówniane zarobki i wyobcowanie. A jakby siedzieli na ojcowiźnie to by i bimbru czy innego trunku narobili, i ziemniaka ze skwarkami by pojedli. A tak ich pra... siedzą w mieście, piją tanie wina, palą męskie wydając ZUS-owską zagrabioną kasę i kłują kognitariuszy w oczy puszczając banknoty z dymem i przelewając ją przez siebie.
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-19, 09:47   

k.leee napisał/a:
Po drugie, gdyby państwo nie uzurpowało sobie prawa do monopolu i koncesjonowania, to każdy kto by potrzebował i chciał, to by sobie sam wyhodował albo zdestylował . Poza tym ludzie się przecież specjalnie uzależniają po to , żeby robic na złośc tym co płacą ZUS.


Gdyby zamknąć kółko i dochody z koncesji przeznaczać wyłącznie na profilaktykę i terapię uzależnień oraz leczenie uzależnionych (i w drugą stronę – środki na ten cel brać wyłącznie z akcyzy), to nie miałbym nic przeciwko temu, by każdy sam niszczył się w wybrany przez siebie sposób.

Cytat:
A po pierwsze, dawno temu, zły kapitalista zmamił chłopskie dzieci by przyjeżdżały do miasta po lepsze życie. Zamiast tego dostały harówę, gówniane zarobki i wyobcowanie. A jakby siedzieli na ojcowiźnie to by i bimbru czy innego trunku narobili, i ziemniaka ze skwarkami by pojedli. A tak ich pra... siedzą w mieście, piją tanie wina, palą męskie wydając ZUS-owską zagrabioną kasę i kłują kognitariuszy w oczy puszczając banknoty z dymem i przelewając ją przez siebie.


To niech teraz dobry populista wprowadzi program repatriacji biednych potomków zmamionych chłopów do lepszego życia na sielskiej wsi popegieerowskiej. Wyobraź sobie, że nie każda chłopska rodzina snuje się po blokowiskach z flaszką w dłoni. Większość normalnych rodzin zamieszkujących obecnie miasta ma pochodzenie chłopskie, bynajmniej nie mieszczańskie czy arystokratyczne.
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-01-19, 10:36   

topcia, Celem Funduszu Stabilnego Wzrostu jest stabilny i długoterminowy wzrost wartości jednostki.

Aktywa funduszu lokowane są głównie w dłużnych papierach wartościowych, w tym długoterminowych obligacjach o stałym oprocentowaniu. Nie więcej niż 20 proc. aktywów funduszu mogą stanowić akcje polskich spółek, dzięki czemu w długim okresie zyski w tym funduszu mogą być wyższe niż w przypadku funduszy bezpiecznych.

Fundusz Stabilnego Wzrostu przeznaczony jest dla osób oczekujących długoterminowego wzrostu oszczędności na poziomie przekraczającym oprocentowanie lokat bankowych przy nieco wyższym ryzyku inwestycyjnym. ;)

a najlepiej sie dowiesz wchodząc na www.expander.pl , umów wizytę przez telefon w jakiejś placówce i voila :)

i kolejnym dobrym rozwiązaniem jest III filar :)
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-19, 10:54   

kociakocia napisał/a:
Aktywa funduszu lokowane są głównie w dłużnych papierach wartościowych, w tym długoterminowych obligacjach o stałym oprocentowaniu.


Weź pod uwagę to, że w przypadku bankructwa państwa, wszelkie obligacje będzie można o kant dupy potłuc.

hxxp://wyborcza.biz/biznes/1,101716,7416236,A_jesli_Stany_przestana_byc_wyplacalne.html
 
 
topcia

Pomógł: 11 razy
Dołączył: 03 Mar 2008
Posty: 2993
Wysłany: 2010-01-19, 23:38   

kocia, dzięki.

A co myślicie o płaceniu składek w UK, jak to ma miejsce coraz częściej u nas i pracy w kraju. POwstają już firmy tak zatrudniające ludzi
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-19, 23:51   

topcia napisał/a:
kocia, dzięki.

A co myślicie o płaceniu składek w UK, jak to ma miejsce coraz częściej u nas i pracy w kraju. POwstają już firmy tak zatrudniające ludzi


To jest na pograniczu prawa i długo już nie potrwa, tak przynajmniej odgrażało się ministerstwo jakieś dwa miesiące temu.

O ile chodzi o coś takiego: hxxp://niskizus.com/
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-01-20, 11:06   

właściwie chyba nic nie jest pewne w tych czasach, nawet inwestowanie w nieruchomości
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
bojster 


Pomógł: 66 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2848
Skąd: Neverwhere
Wysłany: 2010-01-20, 11:30   

kociakocia napisał/a:
właściwie chyba nic nie jest pewne w tych czasach, nawet inwestowanie w nieruchomości


Najpewniejszą inwestycją jest teraz ziemia. W razie kryzysu zawsze można posadzić marchewkę. :roll:
 
 
kociakocia 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 05 Sty 2009
Posty: 4300
Skąd: Wawa
Wysłany: 2010-01-20, 12:47   

najpewniejsza inwestycja to taka, gdzie ma się kasę na kupno ziemi, czy innej nieruchomosci, bez obciążenia kredytowego :P o!
_________________
MEI TAI, POUCH, CHUSTY KÓŁKOWE, NOSIDEŁKO ERGONOMICZNE wkrótce, zapraszam :)
hxxp://www.facebook.com/pages/Madame-Googoo-baby-carriers/145687608816099 MADAME GOOGOO baby carriers
hxxps://picasaweb.google.com/madamegoogoo
Doradca noszenia dzieci ClauWi®
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,48 sekundy. Zapytań do SQL: 8