piernik dojrzewający |
Autor |
Wiadomość |
theloudestsound
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 23 Sie 2012 Posty: 275 Skąd: żary
|
Wysłany: 2012-12-03, 18:31
|
|
|
Jak będzie miał zamiar się zbytnio przypiec przykryję go folią, tak a propos użyłam mąki orkiszowej i pełnoziarnistej, mam nadzieję, że bez żytniej również wyjdzie pyszny.. |
_________________ Żyjemy w czasach, w których wrażliwość to słabość.
hxxp://trzymetryherbatki.blogspot.com/ |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-03, 18:48
|
|
|
ja robiłam z samej orkiszowej pełnoziarnistej |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-03, 22:04
|
|
|
Zrobiłam ten piernik z pierwszego posta, trochę zmodyfikowałam - nie dałam migdałów, tylko dużo orzechów włoskich, śliwki suszone, rodzynki, skórkę pomarańczową. No i bardzo rzadkie mi to ciasto wyszło, żeby w ogóle zagnieść, musiałam dosypać dużo mąki - w sumie zamiast 50 dag wyszło jakieś 70-80 dag, a i tak dość miękkie to ciasto było. Może dlatego, że miód miałam bardzo płynny?
Miód dałam gryczany, mąkę pszenną zmieszaną z gryczaną i trochę żytniej.
Siedzi teraz w piwnicy i dojrzewa, tydzień przed świętami upiekę i zobaczymy co wyjdzie |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Anja
Pomogła: 78 razy Dołączyła: 13 Paź 2008 Posty: 3747 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-03, 22:14
|
|
|
MartaJS napisał/a: | No i bardzo rzadkie mi to ciasto wyszło, żeby w ogóle zagnieść, musiałam dosypać dużo mąki - w sumie zamiast 50 dag wyszło jakieś 70-80 dag, a i tak dość miękkie to ciasto było. |
Mam nadzieję, że nie za dużo dodałaś. Ja kiedyś popełniłam ten błąd i potem ciasto było za suche. |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-03, 22:19
|
|
|
Dałam tylko tyle, żeby w ogóle zagnieść, bo bez tego nie było szans. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2012-12-04, 22:10
|
|
|
Marta, ja nie zagniatam. Mieszam tylko w misce, a później przekładam do blaszki (piekę w keksówkach - pięknie rośnie i pęka u góry przez całą długość). W razie potrzeby można przekroić po upieczeniu, a "górkę" zjeść |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-04, 22:14
|
|
|
Aha - dobrze wiedzieć. Ja wywaliłam na stolnicę i długo walczyłam z oklejającą palce słodką mazią. No cóż, najwyżej będzie trochę suchy, to czymś nasączę. Na razie niech siedzi w piwnicy. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
Maple Leaf
Pomogła: 4 razy Dołączyła: 23 Lut 2012 Posty: 952 Skąd: Calgary
|
Wysłany: 2012-12-04, 22:32
|
|
|
Upiekłam dzisiaj piernik z przepisu gosi_w. Zrobiłam całkowicie na orkiszowej razowej, bo innej nie miałam. I dodałam nieco więcej miodu, a pominęłam śliwki i rodzynki, bo Rodzina nie przepada. W połowie pieczenia zmniejszyłam temp. do 180 st.C- zaczął się niebezpiecznie szybko i intenstywnie rumienić. Wygląda pięknie i już nie mogę się go doczekać |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2012-12-05, 08:31
|
|
|
Mój mięknie!! pod folią W weekend go upiję |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2012-12-05, 10:39
|
|
|
Piekę ten piernik według przepisu Anji już 4 raz. Za każdym razem udaje się wyśmienicie Na szczęście w rodzinie nie wszyscy przepadają za piernikiem, więc mam co zakąszać do sylwestra
Mój leżakuje w lodówce, będę piekła za 8 dni. |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-06, 19:15
|
|
|
ja skusiłam się na piernik Gosi_w tylko, że mój po upieczeniu był miękki - coś zrobiłam nie tak, czy może tak być? |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2012-12-06, 20:34
|
|
|
mój też nie był kamienny |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-06, 20:36
|
|
|
gosia_w, no to dobrze bardzo się cieszę na tego piernika mój "dyżurny" będziemy piec dopiero w karnawale. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-17, 19:12
|
|
|
Wyciągnęłam z piwnicy i upiekłam. Ku mojemu totalnemu zaskoczeniu wyszedł, wyrósł i w ogóle genialnie wygląda. Słodki jest jak cholera i faktycznie trochę suchy przez to, że dałam za dużo mąki. W zapachu mocno dominuje gryczany miód, który uwielbiam ja i ojciec, reszta rodziny mniej, będzie więcej do podziału Teraz chcę zawinąć w ściereczkę i przed świętami jeszcze nasączyć czymś, ale czym? Czymś gorzkim - kawą? |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
ropuszka
Pomogła: 6 razy Dołączyła: 17 Maj 2012 Posty: 576 Skąd: Wro / B-c
|
Wysłany: 2012-12-17, 19:38
|
|
|
moja mama upiekła wczoraj jakiś piernik co stał od mniej więcej 6-10 listopada i przekładała go ugrzanymi powidłami - wygląda ok |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-17, 20:20
|
|
|
Powidła to fajny pomysł, ale 1. w moim jest mnóstwo bakalii, w tym suszonych śliwek, 2. jest słodki jak cholera, więc musi być coś gorzkiego.
Kurcze, babcia robiła jakąś taką żółtawą masę do przekładania piernika, to nie było bardzo słodkie, plus kawa do nasączania, ciekawe czy ma to gdzieś zapisane, bo z głowy już nie ma szans wyciągnąć... |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-17, 20:32
|
|
|
MartaJS, a masa z orzechów włoskich? Mi do tego piernika pasuje idealnie |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-17, 20:37
|
|
|
diancia, a przepis?
Orzechów włoskich mam z pół tony... tylko ktoś musi nałupać. |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-17, 21:43
|
|
|
MartaJS napisał/a: | a przepis? | robię na oko, baaardzo niezdrowy;), mniej więcej tak:
3/4 szklanki cukru pudru (jak masz bardzo słodki piernik, to pewnie można mniej)
8-10 łyżek mleka (do regulacji gęstości masy, lepiej dodać najpierw mniej i ew. dodać na koniec)
250g zmielonych orzechów
1 łyżka masła
ew. wódka (nie wiem, czy wyparowuje, pewnie po kilkudniowym leżakowaniu nie ma śladu )
cukier, mleko i orzechy zagotować, przestudzić. Gdy masa jeszcze ciepła, dodać masło i ew. alkohol/aromat, wymieszać i rozsmarować po cieście.
Jeśli masz 3 blaty piernikowe wielkości piekarnika, to podwoiłabym ilość masy. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-17, 21:45
|
|
|
Brzmi dobrze |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-17, 21:46
|
|
|
MartaJS, to teraz Męża zatrudnij do łupania i mielenia orzechów |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
diancia
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 01 Lut 2011 Posty: 2447 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2012-12-19, 09:53
|
|
|
Wczoraj przekładałam piernika Gosi_w masą orzechową (rozpisaną wyżej) - dałam tylko 1/2 szklanki cukru pudru, a i tak wyszła mega słodka masa moim zdaniem, dzięki orzechom bardzo gęsta, a dzięki masłu miło smarowna, więc polecam Mąż zjadł z jej resztką kanapki |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2012-12-19, 11:35
|
|
|
piernik nasączony wódką przełożony powidłami z węgierek, polany polewą domową z syropem z agawy, masłem ghee i kakao.. no i niestety - polewa nie chciała zastygnąć. Dzięki niesamowitemu pomysłowi Gosi - posypałam płatkami migdałów piernik uratowany!! Święta mogą przyjść
Jak rozwijałam piernik z folii, aby go posypać migdałami to pachniało w całym domu |
|
|
|
|
MartaJS
Pomogła: 101 razy Dołączyła: 04 Wrz 2010 Posty: 6041 Skąd: Kosieczyn
|
Wysłany: 2012-12-19, 13:50
|
|
|
Ten piernik jest z każdym dniem coraz lepszy... |
_________________
hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com |
|
|
|
|
gemi
Matka Polka ;)
Pomogła: 40 razy Dołączyła: 30 Wrz 2008 Posty: 2460
|
Wysłany: 2012-12-19, 18:02
|
|
|
Ja swój musiałam schować, bo mnie skręcało z tych piernych zapachów i wciąż podskubywałam |
_________________ "Nowego kłamstwa słucha się chętniej aniżeli starej prawdy" (A.Czechow) |
|
|
|
|
|