wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Słodycze - tak czy nie?

Czy jesz słodycze zawierające cukier? (pomijam słodzenie suszonymi owocami itp.)
Tak, takie ze sklepu
74%
 74%  [ 44 ]
Tak, ale tylko takie, które sam(a) przygotowuję
10%
 10%  [ 6 ]
Nie, nie jadam cukru w żadnej postaci
15%
 15%  [ 9 ]
Głosowań: 59
Wszystkich Głosów: 59

Autor Wiadomość
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2011-12-04, 17:22   

cukier, slodycze i ja - odwieczny temat i problem;) nie mieszcze sie w ankiecie. ale prawda jest taka, ze u mnie wegetarianizm i zainteresowanie zdrowym odzywianiem zaczely sie jednoczesnie - wtedy zaczelam zwracac uwage na cukier i starac sie go unikac. ostatnio znowu probowalam rzucic slodycze, udalo mi sie na 2 tygodnie (a mialo byc do Bozego Narodzenia :oops: ), ale generalnie mniej mi smakuja i kupuje rzadziej niz przedtem, zwlaszcza czekolade.

Wiec tak - slodze kawe jedna lyzeczka cukru brazowego nierafinowanego. Herbate slodze tylko czarna, ale ostatnio prawie takiej nie pije (na korzysc czerwonej z dodatkiem np. lukrecji). nie jadam raczej dzemow czy marmolad, nie jadam slodkich platkow sniadaniowych ani jogurtow (chyba ze, ale to bardzo rzadko, sojowe desery Alpro). slodycze (batoniki, ciastka, czekolade) kupuje rzadko i to z poczuciem winy... czasami robie domowe ciasta bez cukru i jem rodzynki i daktyle, slodkie owoce (np. dojrzale banany, co ciekawe, kiedys uwielbialam ananasy, teraz sa dla mnie za slodkie). wiec nie mieszcze sie w ankiecie, bo jem i kupne i domowe slodycze.

idealem do ktorego daze jest niekupowanie slodyczy, ale pieczenie domowych ciast bez cukru i robienie deserow raw. podoba mi sie, ze wreszcie zmienia mi sie smak i powoli przestaja mi smakowac tak jak dawniej kupne slodycze, nawet czekolada - kiedys nie do pomyslenia!
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-12-04, 17:23   

gosia_w, a istnieje kupna musztarda bez cukru..? Proooszę, powiedz, która... :-)

Nawet chrzan z tzw. zdrowej żywności u nas ma w składzie cukier :-P
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-12-04, 17:26   

dundunkini napisał/a:
bo jem i kupne i domowe slodycze.
No to się mieścisz w opcji 1, ja oczywiście jadam i to, i to, ale nie tylko domowe ;) Chodziło mi raczej o odpowiedź na pytanie, czy w ogóle jemy słodycze, a nie czy tylko takie ;) Trudno w krótkiej ankiecie zawrzeć wszystkie opcje.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
dundunkini 


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 28 Kwi 2011
Posty: 720
Skąd: Londyn
Wysłany: 2011-12-04, 17:30   

No to zaznaczylam pierwsza opcje :)
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-04, 17:30   

Tantra napisał/a:
gosia_w, a istnieje kupna musztarda bez cukru..? Proooszę, powiedz, która... :-)

ta hxxp://sklep.smaknatury.pl/p/pl/4019736003397/musztarda+pelnoziarnista+160ml+eko.html :-)
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-12-04, 17:33   

Dziękuję, gosiu :->
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-12-04, 17:41   

Tantra, Kamis robi Dijon bez cukru:

Ja jednak pozostanę przy zwykłej kremskiej z Kielc albo tej czeskiej ;)
9 zł za malutką musztardę to dla mnie kosmiczna cena.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-12-04, 17:45   

Lily napisał/a:
9 zł za malutką musztardę to dla mnie kosmiczna cena.

Dla mnie tez nieco zbyt wygórowana. Ale wierzę, że dobra :-)
Lily napisał/a:
Tantra, Kamis robi Dijon

No, może trzeba by się przeprosić z Kamisem :-P

Czeska horcice wymiata :mrgreen:
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-12-04, 17:46   

Dla mnie musi być gładka, żeby była dobra, taka z ziarenkami jest fuj :roll:
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
seminko 
samosiejka

Pomogła: 15 razy
Dołączyła: 18 Lip 2010
Posty: 2027
Skąd: znad rzeki
Wysłany: 2011-12-04, 17:52   

Lily napisał/a:
taka z ziarenkami jest fuj

Niemężowi substytuje kawior :-P :-P :-P
_________________
"wiara w to,że okoliczności działają na naszą korzyść, ostatecznie sprawia, że tak jest." Chris Prentiss
 
 
Malinetshka 
Paulina


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5765
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-12-04, 18:09   

Lily napisał/a:
A u mnie owsiane Sante, są bez pszenicy, uwielbiam je :oops:

Mam to samo.. są boskie :>
_________________
hxxp://www.myticker.eu/ticker/]
 
 
gosia_w 


Pomogła: 86 razy
Dołączyła: 27 Wrz 2008
Posty: 5545
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-04, 18:21   

Są też bez ziarenek, ja akurat taką najbardziej lubię :-D Mi taka musztarda wystarcza na pół roku, więc cenę da się przeżyć.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-12-04, 19:23   

Nie bardzo wiem jak zagłosowac. Ja nie bardzo lubię, czasem czekolada skusi, sezamki albo coś honorowo zjem. Domowo stosuję np. ksylitol, daktyle, słody, miód, czasem wywar z lukrecji (pewnie mamy inną tolerancję słodkości bo odwyk zaliczony). Bywają czasem owoce w puszce - zazwyczaj dostajemy. Kupuję dziecku np. dukaty z eg, czasem ma dyspensę na spotkaniach ale w większości uznaje, że to za słodkie, na wyjazdach do frytek bywa, że weźmie keczup (jak pamiętam tam najczęsciej: cukier i ocet). Dla gości miewam czasem cukier zazwyczaj brązowy. U dziadków jak wypije sok malinowy (domowy ale z cukrem) nie panikuję. Czekolada na gorąco za słodka - chciało spróbowało i mam spokój.
Dziś domowo rogaliki: w cieście miód a nadzienie domowy wyrób owocowy bez cukru.
W pieczeniu miód, słód dla mnie ok, jeśli słodycze np. faworki albo nasze rodzinne fikołki, które są w głębokim, to tłuszczu łatwiej się przypalają. Biszkopt by babcia z ksylitolem a mąka orkiszowa i jak nie jest mega wyrośnięty nie przeszkadza, wg. mnie mąki razowe są cięższe, bezglutenowe jak kukurydziana, amarantusowa, gryczana.... jeszcze bardziej.
Ciasta sporadycznie popełniam, kilka co zawsze wychodzi bo jak ktoś nie fan słodkiego, to i serca brakuje w wytworach.
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2011-12-04, 19:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-12-04, 19:33   

euridice: stewia jako zioło nie pasuje nam, u Dagi próbowałam ekstrakt był ok i nie zalatywał bagienkiem
 
 
lilias
[Usunięty]

Wysłany: 2011-12-04, 19:52   

Capricorn napisał/a:
nie słodzę kawy ani herbaty, słodycze kupuję lub piekę, i wpieprzam.

podobnie, aczkolwiek wpylam słodkie falami, mam dziwne podejrzenie, że ma to u mnie związek z pmsem :->
 
 
Mia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 20 Sie 2010
Posty: 843
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-12-04, 20:10   

Zagłosowałam na 1, chociaż bardziej skłaniam się ku 2 - po prostu nie smakuje mi większość sklepowych słodyczy, zajeżdżają mi chemią, wolę sama piec ciasta i inne pyszności (mniam! :-P ), ale czekoladkę od czasu do czasu wciągnę, poza tym kupuję ją, żeby dodać pokruszoną np. do muffinek. Herbaty nie słodzę od zawsze i przy wszystkich pozostałych okazjach staram się ograniczać cukier, ale jak mówi mój mąż "biez fanatizma" :-D
_________________
<img src="hxxp://lpmf.lilypie.com/k22pp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Premature Baby tickers" /><img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/t1frp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" /><img src="hxxp://davm.daisypath.com/f7xmp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Anniversary tickers" />

Mój blog parentingowy: hxxp://ronja.pl/
 
 
martika 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 717
Skąd: Trójmiasto
Wysłany: 2011-12-04, 20:16   

Obserwując moich wege znajomych wynikałoby że wegetarianie zazwyczaj nie mają nic przeciwko słodyczom wszelakim. Weganie zdecydowanie częściej unikają cukru.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-12-04, 20:17   

To, że żremy sklepowe słodycze nie oznacza, że to jedyne słodycze, które jemy, oraz że nasze ulubione. Ale pytanie było o to, czy w ogóle je jemy, a to akurat prawda.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-12-04, 20:33   

Ha, i tym samym moja teza została obalona :D
A już powiem, czym się tak zainspirowała Lily. W innym temacie była dyskusja, w której poparłam się następującym argumentem: (nawet wygrzebałam tę ksiażkę, oto cytat:)
Cytat:
Wegetarianizm jest zwalczyny, ponieważ stanowi zagrożenie dla koncernów: mięsnego, paszowego, monopolowego (wegetarianie raczej nie piją, a na pewno nie nadużywają alkoholu), kawowego (unikają używek), cukierniczego (starają się nie jeść słodyczy), a nwet mleczarskiego (coraz więcej wegetarian odchodzi od mleka i jego przetworów).
E. Kowalewska, Pokochaj wegetarianizm, Warszawa 2010, s.19.
Jak to jest z tą kawą, to już wiemy z innego wątku ;)
A teraz obalono mit o wegetarianach niejedzących słodyczy :D Chociaż zgadza się stwierdzenie, że staramy się unikać :mryellow: Wiem, też wciągam kakao słodzone, czasami jakąś czekoladę, bajaderka się trafi raz w miesiącu - po prostu muszę. Ale nie słodzę - jedyny plus :)

Chociaz powiem, że kiedyś byłam na diecie wegańskiej przez tydzień - tylko warzywa i ŻADNEGO CUKRU, tylko oleje, octy i inne balsamy - i zmienił mi się smak... i dowiedziałam się, ze cukier jest we wszystkich płynnych przyprawach oraz w saszetkach z gotową mieszanką do sosu sałatkowego :( Eh...
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-12-04, 20:37   

koko: oczywiście ale odpowiedź "tak" dla kogos, kto raz w roku kupuje czekoladę, gotowe sezamki nie z cukrem i ciastka ze słodem także nie jest adekwatne do zadanego pytania

[ Dodano: 2011-12-04, 20:45 ]
Mikarin: niestety cukier znajduje się w ogromnej ilości rzeczy, nawet tych co się nie spodziewamy a zwłaszcza gotowców (trzeba czytac składy)
 
 
maryczary 
kocham życie


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 25 Sie 2008
Posty: 2167
Wysłany: 2011-12-04, 21:01   

Jem i to za dużo!! Mało które mi smakują ale jak się dorwę do ptasiego mleczna to masakkrrrra, lubię to z Lidla i waniliowe i czekoladowe.
Polecam ]:-> ]:-> ]:->
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2011-12-04, 21:08   

Agnieszka, racja.
Mikarin, nic tak człowieka nie relaksuje, jak dobra książka, choćby "Pokochaj wegetarianizm". Ocywiście najlepiej w towarzystwie kawy i czekolady ;-)
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Mikarin 
szczylowa mama


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 13 Wrz 2011
Posty: 2500
Skąd: Wałbrzych
Wysłany: 2011-12-04, 21:16   

koko, kawy i takiego tłustego ciastka kremowego posypanego czekoladą ]:->
_________________
hxxp://pierwszezabki.pl] hxxp://lilypie.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://daisypath.com]hxxp://www.kornela-m.blogspot.com/]blog? zapraszam!
SELER RULEZ! :D | Nie łączę wegetarianizmu z filozofią, więc jak czasem coś palnę - proszę o wyrozumiałość! Dziękuję :)
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=651569#651569]Zbieram na rower - zapraszam!
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2011-12-04, 21:19   

ptasie mleczko, torcik wedlowski i coś tam polo dla mnie kompletnie nie są jadalne, ciast/ ciastek też nie fan jestem
w dzieciństwie z cukierków: landrynki i miętowe landrynkowe
Przy pms u mnie kukurydza z puszki wywołuje ślinotok ale to raczej w czasie gdy nie ma truskawek, śliwek
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-12-04, 21:31   

Mikarin napisał/a:
Wegetarianizm jest zwalczyny
Oświeć mnie, co to miało znaczyć :mrgreen:
koko napisał/a:
nic tak człowieka nie relaksuje, jak dobra książka, choćby "Pokochaj wegetarianizm". Ocywiście najlepiej w towarzystwie kawy i czekolady ;-)
:D (chociaż ja akurat w czekoladzie najmniej gustuję, moim faworytem są kruche ciastka, najlepiej z orzechami :P ).
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,29 sekundy. Zapytań do SQL: 10