wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Pomocy- 2tygodniowe malenstwo ma ataki krzyku co wieczor :(
Autor Wiadomość
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2013-07-15, 23:06   

Aha! No tak, cos w tym jest...moze to skakanie na pilce jej przypomnialo jak z nia na aquaaerobik chodzilam :) hehe. Zauwazylam,ze faktycznie ruch,szybki marsz, pomaga! No i bliskosc moja. Chyba sobie sprawie chuste do noszenia malutkiej,bo dzis myslalam,ze mi plecy siada po 4h. Ale wszystkie wasze rady razem podzialaly!! Jestem dzis taka zadowolona,ze normalnie nie zasne chyba :) naprawde niebo a ziemia. Ciesze sie,ze dzis tak lagodnie to przebieglo. Nie wiem czy miala dzis kolke,czy tez nie? Mama twierdzi,ue jak dzieci maja kolke to nozki preza jakos hm? Ona nic takiego nie robila,ale juz sama nie wiem? Moze lagodniejsza miala ja dzis? Czy mozna jakos rozpoznac, kiedy dziecko ma kolke,a kiedy ze tak powiem jest marudne?
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-16, 07:46   

Lenka86, to po co pytasz o poradę na wd, skoro masz mamę z wiedzą większą, niż my wszystkie razem wzięte? ;-) Następnym razem wal do niej jak w dym. Fajnie, że masz taką mamę.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2013-07-16, 14:28   

Nie rozumiem co ma do tego wszystkiego moja mama? Oczywiscie,ze ma swoje zdanie,ale po pierwsze ostatnie niemowle miala 22 lata temu i od tego czasu duzo sie zmienilo,bo sama mowi,ze wiele rzeczy teraz robi sie inaczej juz,a po drugie to mowi,ze nie pamieta wielu rzeczy i nie jest pewna...oczywiscie,ze mama chce jak najlepiej i mi mowi swoje zdanie,ale nie narzuca nic. Wiec jezeli mowi,ze jej zdaniem mala nie ma kolki,to nie znaczy, ze ja to akceptuje od razu. Jezeli bym byla pewna, to bym tez nie napisala na WD.

Powracajac do watku to malutka dzis znow dostala ataku i dalam jej czopek. Niestety nic nie momoglo :( zapytam lekarza o te kropelki co polecalyscie.
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-07-16, 14:33   

Co do kolki, jest też teoria, że kolka niemowlęca ma związek nie tylko z układem pokarmowym, ale również niedojrzałym jeszcze układem nerwowym. Dorośli również mają niestrawność, problemy jelitowe albo wrzody żołądka ze stresu - a u niemowlaczka te układy są jeszcze ściślej połączone. Kolki pojawiają się wieczorem, po całym dniu pełnym wrażeń, kiedy wszyscy są już zmęczeni... Dlatego dieta, kropelki, odbijanie itp. to jedno, ale odpowiednia "higiena" układu nerwowego to drugie.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Albertyna 

Pomogła: 5 razy
Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 488
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-16, 19:37   

Lenka 86, z mojego doświadczenia ze znajomymi mamami zauważyłam jedno- niewiele dzieci ma kolkę. Natomiast wiele "wypłakuje smuteczki" wieczorem, co nazywane jest kolką,bo objway podobne. Tylko leki nie działają, albo działają raz, a drugi- już nie.
Może poza medykamentami spróbuj w dzień dać córeńce spokój, jak małemu pisklaczkowi, niech ma jak najmniej bodźców. Spacer w spokojnym miejscu, może w chuście? Bez "atrakcji"typu goscie, odwiedziny w kawiarence dla mam, czy na placu zabaw. Bez "usypiaczy" CD, jeżdżenie samochodem itp... Twoja bliskość, spokój i tyle! Może delikatny masażyk wsród szeptów Mamy?
Znajomym mamom to pomogło lepiej niż espumisan, dłubanie termometrem w pupie i cała reszta. A na pewnoe nie zaszkodzi. :-)
_________________
Doradca Noszenia ClauWi®
 
 
faf 


Pomogła: 14 razy
Dołączyła: 17 Wrz 2011
Posty: 735
Wysłany: 2013-07-16, 21:35   

Lenka 86 napisał/a:
Powracajac do watku to malutka dzis znow dostala ataku i dalam jej czopek. Niestety nic nie momoglo :( zapytam lekarza o te kropelki co polecalyscie.

Coś w końcu "zaskoczy". W końcu wypracujesz skuteczną metodę radzenia sobie z płaczem u Madelaine. Niestety nie ma uniwersalnej instrukcji obsługi niemowlaka, każdego dziecka trzeba się uczyć od początku. I to wymaga trochę czasu. Poobserwujesz i za chwilę będziesz sama najlepiej wiedzieć co jest dobre dla Twojego dziecka. ;)
_________________
<img src="hxxp://global.thebump.com/tickers/tt176f4d.aspx" alt=" Baby Birthday Ticker Ticker" border="0" />
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2013-07-16, 22:57   

Oj dziewczyny dziekuje Wam za rady i posty! To co piszecie uspakaja mnie bardzo. Albertyna, dziekuje za te wskazowki. Wydaje mi sie,ze to naprawde tak jest...moja intuicja jakos mi mowi,ze to nie kolki...dzisiaj wlasnie czopek nie pomogl na placz. Bralam ja na raczki, tulilam i zasypiala na rekach,a jak chcialam ja polozyc to krzyk,wiec polozylam sie na kanapie wygodnie i ja na piersiach polozylam i przespala tak 2h. Nie wiem czy dobrze robie? Czy ona sie nie przyzwyczai i bedzie chciala tylko na raczkach spac? Ale wydaje mi sie,ze ona jest malutka i potrzebuje tego teraz. Tak samo ze spaniem w lozku z nami...probuje ja wkladac do lozeczka i czasami sie udaje,zasnie tam,a czesto placze i jak tylko ja poloze z nami to spi jak niedzwiadek :) wiec badz tu madra i czytaj poradniki ekspertow itp. ;( Faf masz racje, ja musze ja poznac,nauczyc sie...dzis ma dokladnie dwa tygodnie przeciez. Czasami wydaje mi sie,ze juz
Kilka miesiecy z nami jest :) obecnie tez moja mama u nas jest. Moze jak pojedzie do Polski to bede miala wtedy czas sama z nia byc i bardziej poznac. Po porodzie miala duzo wrazen, tesciowie przyjechali z pieskiem duzym,w domu czekal na nia nasz kot i moja mama. Duzo ludzi i zwierzeta...moze jej to za duzo bylo i odreagowuje teraz? Mam nadzieje,ze wszystko sie unormuje i bedzie tylko lepiej z czasem. Jeszcze raz Wam dziekuje za posty!!
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-07-16, 23:09   

Lenka 86 napisał/a:
Czy ona sie nie przyzwyczai i bedzie chciala tylko na raczkach spac? Ale wydaje mi sie,ze ona jest malutka i potrzebuje tego teraz.


Właśnie tak. Ona nie ma się do czego przyzwyczajać - przyzwyczajała się 9 miesięcy, to dla niej normalne, że mama jest blisko. I tak ma być. Eksperci piszą, że noszenie, przytulanie, a nawet wspólne spanie z dzieckiem to najlepsze, co można mu w tym wieku dać.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
KasiaQ 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 26 Lis 2011
Posty: 829
Wysłany: 2013-07-16, 23:33   

Lenka 86 napisał/a:
polozylam sie na kanapie wygodnie i ja na piersiach polozylam i przespala tak 2h. Nie wiem czy dobrze robie? Czy ona sie nie przyzwyczai i bedzie chciala tylko na raczkach spac?

robiłam podobnie, szczególnie w pierwszym miesiącu życia Ali - i nie przyzwyczaiła się, owszem do tej pory uwielbia moją bliskość ;) ale to naturalne jest, mnie nawet teraz zdarza się zapakować na kolana swojej mamie i wtulam się w nią jak mała dziewczynka :mryellow:
ze spaniem razem było podobnie - spała od urodzenia z nami, bo i mnie było wygodniej ją karmić i była spokojniejsza, jak mogła się we mnie wtulić w nocy ;-) i tak do niedawna, aż nie dostała swojego łóżka - więc nie zamartwiaj się na zapas i przytulaj, śpijcie sobie, jak i gdzie tylko chcecie :-D niech moc będzie z Wami 8-) :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-07-17, 07:48   

MartaJS napisał/a:
Lenka 86 napisał/a:
Czy ona sie nie przyzwyczai i bedzie chciala tylko na raczkach spac? Ale wydaje mi sie,ze ona jest malutka i potrzebuje tego teraz.


Właśnie tak. Ona nie ma się do czego przyzwyczajać - przyzwyczajała się 9 miesięcy, to dla niej normalne, że mama jest blisko. I tak ma być. Eksperci piszą, że noszenie, przytulanie, a nawet wspólne spanie z dzieckiem to najlepsze, co można mu w tym wieku dać.


noszenie, przytulanie ok (sama byłam kangurzą mamą, szkoda, że nie miałam pojęcia o czymś takim jak noszenie w chuście), ale z tym wspólnym spaniem się nie zgadzam. nie każdy dorosły śpi jak zając, czyli czujnie, i na dłuższą metę, nawet jak potrafi to się wykańcza. nie pamiętam gdzie, ale czytałam, że najwięcej przypadków tzw. śmierci łóżeczkowej ma miejsce, kiedy malutkie dzieci śpią z dorosłymi.

co do kolek to przeszłam i nie miało to u nas żadnej konkretnej pory. dzień i noc, jak leci :roll:
 
 
Lenka 86 
Lenka

Dołączyła: 28 Paź 2012
Posty: 198
Wysłany: 2013-07-17, 12:11   

Co do spania w lozku to sa dwie szkoly. Pytalam lekarzyi poloznych w szpitalu i opinie sa podzielone. W szpitalu jak malutka krzyczala mi jak ja tylko do lozeczka jej wkladalam to polozna przyszla i polecila mi z nia spac w lozku. Zabarykadowala mnie tylko dobrze,zeby nic sie nie stalo jej. Spala do rana przy mnie bez placzu. Spytalam jej czy to dobrze,ze tak robie? Ona stwierdzila,ze w tej fazie jak najbardziej mozna spac z dzieckiem. Lekarz natomiast powiedzial,ze dziecko powinno samo spac i ,ze nie chodzi tu o to ,ze dziecku sie cos zrobi,bo sam nie slyszal o takim przypadku zeby matka zasnela i na dziecko sie polozyla itp. Ale podobno w lozku miedzy rodzicami dziecko dostaje mniej tlenu poprzez cieplo wytwarzane przez rodzicow i dochodzi do niedotlenienia i moze doprowadzic do smierci lozeczkowej...inny lekarz znow powiedzial mi ,ze badania pokazuja,ze dzieci na poczatku powinny sypiac z matka,bo ucza sie regularnego oddechu od matki...wiec znow badz tu madra! My robimy tak,ze probujemy ja klasc zawsze najpierw do jej lozeczka,jak zaczyna krzyczec to ja nocami biore do nas do lozka wtedy. Mamy lozko duze 2mx2m wiec ja kladziemy z jednej strony lozka,a my razem z mezem z drugiej,tak zeby w srodku nie lezala i zeby miala wiecej tlenu.odgradzam ja poduszka do karmienia,zeby nie spadla z lozka. Dzis w nocy spala w lozeczku. Kupilismy monitor ruchu i dzis w nocy pierwszy raz wlaczyl sie alarm. Maz szybko wstal i malutka lezala na skraju lozeczka,wiec mysle,ze musiala z tego materacyka sie zesliznac i nie rejestrowal wtedy jej ruchow...wiec ja tez spie spokojniej jak ona jest w lozeczku i wiem,ze to urzadzenie kontrolujr jej oddech. Wiem,ze niektorzy uwazaja,ze to glupota ale jak juz kupilismy to urzadzenie razem z babyphonem to jak nie uzywac tego?
 
 
lilias 

Pomogła: 25 razy
Dołączyła: 15 Sie 2012
Posty: 1013
Wysłany: 2013-07-17, 12:26   

Lenka 86, wszystko dobre dzieki czemu jesteście spokojniejsze i bardziej bezpieczne :)
 
 
mariaaleksandra

Pomógł: 17 razy
Dołączył: 20 Cze 2012
Posty: 1603
Wysłany: 2013-07-17, 12:47   

Lenka jeżeli lubicie spać z mała (ona Was nie wybudza, a Wy jej) a jeśli jeszcze pomaga to na kolki to czemu nie?
Myślę, że teoria z ilością tlenu jest przesadzona. Że o ile ktoś nie jest pijany czy pod wpływem narkotyków, to się nie zgniecie dziecka
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://straznik.dieta.pl/]
 
 
biechna 


Pomogła: 65 razy
Dołączyła: 09 Cze 2007
Posty: 4587
Wysłany: 2013-07-17, 12:57   

Ja też z tych śpiących z dzieckiem. Badań jest bez liku, przyczyny śmierci łóżeczkowej nie ma jednoznacznie potwierdzonej, są teorie, że więcej ich jest tam, gdzie dzieci są ostro szczepione/ gdzie rodzice są grubsi (tak, ktoś to badał :-) )/ w domach alkoholików/narkomanów (to też sensowne) itd. Jeśli masz duże łóżko i się nie alkoholizujesz :-P to spanie z dzieckiem jest bezpieczne, dobre i wygodne- choć niektórym parom nie służy, a to wg mnie też ważny argument za lub przeciw. Jeśli tylko pomaga, łóżko masz duże i nie cierpi na tym Wasz związek z partnerem, to wg mnie warto zainwestować tę nocną bliskość w dobre samopoczucie dziecka, nieważne, ile dałaś za jakiś super sprzęt do badania oddechu.

Co do kolki: mój starszy synek jej nie miał, młodszy miał i wcale nie tylko wieczorami, ale i w ciągu dnia i nocą. W użyciu były krople (Sab Simplex, Lefax), chusta (nosiłam po 8h dziennie), bujanie się na dużej piłce rehab., moja ostro ograniczona dieta, laktaza, szum morza z youtube ;) itp., koniec końców bywało lepiej i bywało dramatycznie, ale minęło w 4 miesiącu- jak to zazwyczaj bywa.

Trzymaj się, niech malutkiej szybko się polepsza. Start w życie to trudne zadanie, dziecko wszystko musi oswoić, brzuszek dopiero uczy się pracować. Z czasem będzie coraz lepiej.
 
 
koko 


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 08 Maj 2009
Posty: 6187
Wysłany: 2013-07-17, 13:05   

Nasz młody przez pierwsze 3 miesiące życia ryczał wieczorem non stop (zresztą nie tylko wieczorem, ale wieczorem obowiązkowo), to nie była kwestia kolek. Nie dało się tego płaczu niczym uspokoić, musiał się po prostu wyryczeć. Podobno to kwestia niedojrzałego układu nerwowego, ilości bodźców i tego, jak przebiegał nasz poród, to opinia pediatry. Po jakimś czasie samo przeszło.
Też z nim spaliśmy w jednym łóżku, nie było problemu z przeniesieniem się do własnego. Myślę, że wspólne spanie ma wiele zalet, dziecko lepiej się czuje, rodzice są bardziej wyspani.
_________________
hxxp://fajnamama.pl]
hxxp://fajnamama.pl]
 
 
 
dort 


Pomogła: 56 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 2569
Skąd: okolice
Wysłany: 2013-07-17, 14:55   

jak już tu kiedyś pisałam, mnie bardzo poruszyły słowa pewnej badaczki, zajmującej się rozwojem dzieci, powiedziała, że człowiek jest jedynym ssakiem, który wyrzuca swojego oseska z legowiska

poza tym rodzimy zupełnie bezbronne i zależne od nas dzieci i do prawidłowego ich rozwoju, przez pierwsze miesiące życia, potrzebują nie tylko jedzenia, ale bardzo dużo czułości i bliskości - a te obawy, że dzieci rozpuścimy, przyzwyczaimy itp. to niestety jeszcze czkawką odbijają się eksperymenty i metody wychowawcze z lat powojennych, chociaż już dawno je obalono i wiele badań pokazało szkodliwe skutki takiego "sztucznego i zimnego" podejścia do dzieci :-/

dlatego, moim zdaniem, w wychowaniu dzieci najważniejsze jest kierowanie się własną intuicją instynktem, a nie specjalistycznymi poradami
_________________
syn 02.09.2005r. i syn 09.06.2013r.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,47 sekundy. Zapytań do SQL: 8