 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
chrzciny !!! |
| Autor |
Wiadomość |
sylv
niedowiarek

Pomogła: 40 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3138 Skąd: Sz-n
|
Wysłany: 2008-12-03, 11:54
|
|
|
| daria napisał/a: | | my kupilismy naszej chrześnicy taki srebny smoczek.. na pierwszego ząbka, który jej wypadnie |
to jest świetny prezent, ostatnio bardzo mnie rozczulił u pewnego malucha
| czarna96 napisał/a: | | Nie dla każdego tzw katolika Aniu,dla wielu osob to po prostu formalości i własnie okazja zeby spotkac sie z rodzinka na imprezce. |
niestety ostatnio byłam świadkiem takiej sytuacji - mój mąż odmówił bycia chrzestnym, ze względu na swój brak wiary, i z tego względu niemożność wywiązania się z obowiązku ojca chrzestnego. mam wrażenie, że dla niego ten sakrament miał większą wartość niż dla rodziców dziecka, którzy u to zaproponowali...
| walaija napisał/a: |
z tego co mi wiadomo, ksieza nie chetnie sie godza na to. psuje im to statystyki |
mam znajomych, którzy są apostatami, nie mieli problemu. |
_________________ hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]
moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001 |
|
|
|
 |
aina1985

Dołączyła: 07 Paź 2008 Posty: 368 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-12-03, 12:02
|
|
|
| walaija napisał/a: | | jesli czujesz sie na silach prowadzic przez zycie dziecko, i wziac odpowiedzialnosc, za jego rozwoj duchowy-zrob to. chocby dlatego, ze my dorosli uczymy sie od dzieci. |
oczywiście że węzmę odpowiedzialność i stanę na wysokości zadania,poprowadzę Go przez życie w katolicyźmie, ale niestety sama tak do końca w tej wierze nie będę uczestniczyć,jednak chrześniakowi zapewnie wszystko czego będzie potrzebował żeby przejść przez życie wierze |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://pierwszezabki.pl]
 |
|
|
|
 |
magcha
A to Futro właśnie

Pomogła: 14 razy Dołączyła: 06 Mar 2008 Posty: 1007 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-12-03, 13:08
|
|
|
| walaija napisał/a: | nawet tesciowa proponowala, ze ona wezmie mala i ochrzci, ze my nawet nie musimy wiedziec, kiedy |
U mnie to temat i tekst powracający jak bumerang. . Ja jestem na bieżaco w temacie - w niedzielę moja siostra chrzciła swoją córkę. Impreza była większa niż nasz ślub Z alkoholem co się wybitnie mojemu R. nie podobało. I tu megahit: moja mama powiedziała wszystkim, że Mieszko był ochrzczony!!!! Ponoć sie rodzina dopytywała a jej było głupio powiedzieć, że nie był |
_________________ hxxp://www.baby-gaga.com/]
hxxp://www.suwaczek.pl/]
To jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo. |
|
|
|
 |
kocham_tramwaje
Pomogła: 14 razy Dołączyła: 07 Wrz 2008 Posty: 997
|
Wysłany: 2008-12-03, 13:17
|
|
|
| sylv napisał/a: | | mam znajomych, którzy są apostatami, nie mieli problemu. |
nie-no takich tez mam.
ale mam tez takich, ktorym to zajelo baaaardzo duzo czasu..
z reszta, ja np bylam chrzczona w malej wiosce. gdybym sie zdecydowala na apostazje-wierzcie mi-bylaby afera i telefony do rodziny.
| euridice napisał/a: | Mój ojciec chrzestny po naszym ślubie (nie kościelnym, ło matko! ) powiedział, żebyśmy "nie budowali na piasku, tylko na skale" Taaak, na piotrowej skale, na pewno. Ciekawe czy kiedyś porzuci nadzieje, że wezmiemy slub koscielny. I wogole jest na nas obrażony, szczególnie dlatego, że jesteśmy wegetarianami. No tak, leśnikowi-myśliwemu nie ma się co dziwić, no nie? |
nom-za nami tez rodzina murem stoi
zyjemy w konkubinacie, myslimy o slubie, ale kiedystam. nie chcelismy przede wszystkim chajtac sie bo bedziemy mieli dziecko ("a wypadaloby przeciez"). jestesmy wege, dziecko wege("o la bogaaa!!"). chrzcic malej nie zamierzamy, bo nie jestesmy hipokrytami ("wy sobie bez Boga zyjcie-mala nie moze")
nalepszym przykladem jest moja tesciowa-gorliwa katoliczka, rozwodu mezowi nie dala (nie zyja ze soba od prawie 20 lat, nie wazne, ze po drodze miala paru facetow) bo jej szkoda sakramentow..
aina1985, wszystko bedzie dobrze. wiara to nie tylko kosciol (czyt.budynek), obrzedy (czyt.imprezy rodzinne na ktorych niejednego szlag trafia od unoszacej sie w powietrzu hipokryzji)-to przedewszystkim sila, milosc, zrozumienie...
bla bla bla, po cholere ja sie wymadrzam, przeciez to oczywiste.
przepraszam, juz nie gledze.
poza tym od razu chce zaznaczyc, ze nie zamierzam nikogo urazic. ja naleze do frakcji trzymajacej sie od kosciola z daleka(nie mam milych wspomnien). to co napisalam, nie oznacza, ze uwazam to za norme. (nie ma to, jak byc poprawnym politycznie )
a co do prezentu-kiedys widzialam fajna rzecz. taki otwierany malutki medalion ze zdjeciem rodzicow chrzestnych i chrzesniaka(to byl prezent dla chlopca). mnie to urzeklo.
[ Dodano: 2008-12-03, 13:17 ]
| magcha napisał/a: | I tu megahit: moja mama powiedziała wszystkim, że Mieszko był ochrzczony!!!! Ponoć sie rodzina dopytywała a jej było głupio powiedzieć, że nie był | he...dobre |
_________________ hxxps://www.facebook.com/pages/Poduszkarka/1391382977755418?ref=hl
hxxps://www.facebook.com/pages/Flash-Decor/114932025350210?bookmark_t=page |
|
|
|
 |
aina1985

Dołączyła: 07 Paź 2008 Posty: 368 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2008-12-03, 16:47
|
|
|
| walaija napisał/a: | | a co do prezentu-kiedys widzialam fajna rzecz. taki otwierany malutki medalion ze zdjeciem rodzicow chrzestnych i chrzesniaka(to byl prezent dla chlopca). mnie to urzeklo |
też niezły pomysł,właśnie czegoś takiego szukam, co będzie pamiątką na wiele lat, a nie czegoś, co po roku pójdzie w zapomnienie |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl]
hxxp://pierwszezabki.pl]
 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|