wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Breatharianizm
Autor Wiadomość
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-17, 21:50   

taniulka napisał/a:
Z niejedzącch bardzo znana jest Jasmuheen. Można dużo filmów z nią na yuotube obejrzeć.
a ktoś z nią siedzi 24 godziny na dobę i pilnuje, żeby nie jadła?
ja nie kwestionuje Waszej wiary w niejedzenie, nie kwestionuję siły umysłu czy duchowości, ja po prostu sama w niejedzenie nie wierzę, choć wierzę w moc umysłu
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
taniulka 


Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 1106
Skąd: Poznań/Melbourne
Wysłany: 2009-03-17, 21:56   

Capricorn napisał/a:
z linka do wikipedii podanego przez bojstera w pierwszym poście:

Cytat:
Jedyna niejedząca osoba poddana badaniom - Ellen Greve (znana jako Jasmuheen), w australijskim 60 Minutes - została chora i wyczerpana po kilku dniach bez jedzenia i wody, podając stres i zanieczyszczenie za powód jej objawów.


Tak czytałam kiedys z nią wywiad na ten eat. Pisała o tym jaka była zestresowana i ile zdrowia ją kosztowało. Nie moga spokojnie medytować ani skupić się na sobie. I stąd wynik był taki a nie inny.

[ Dodano: 2009-03-17, 21:58 ]
Nie pamiętam szczegółów, ale mówiła o tej sytuacji. Mnie sie to wydaje możliwe aczkolwiek nie mam pojęcia jak.
[ Dodano: 2009-03-17, 22:00 ]
O ile by było taniej zrobić imprezę rodzinną i każdemu postawić świecę na talerzu :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/kOPap10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" />
<img src="hxxp://lbdf.lilypie.com/1IX8p10.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Pregnancy tickers" />

Boże, użycz mi pogody ducha, ażebym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę! Odwagi, abym zmieniała to, co zmienić jestem w stanie i mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.
 
 
Alispo 


Pomogła: 127 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5941
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2009-03-18, 01:37   

Karolina napisał/a:

Zauważmy, że nasze forum też nie jest tak całkowicie otwarte - na weganizmie się kończy, nikt nie ciągnie tematów dot witarianizmu, który jest tu uważany za szkodliwy.

tak to widzisz?
mam nadzieje,ze tak nie jest w rzeczywistosci.(mimo ze ja "koncze na weganizmie";))
Siłą umyslu mozna wiele zdzialac,czy az tak wiele-nikt tego na razie nie dowiodl tak do konca.Ale fajnie by bylo;-)
_________________
facebook.com/dtogon
 
 
Martuś 


Pomogła: 73 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 3101
Skąd: Langfuhr
Wysłany: 2009-03-18, 01:44   

Sorry, ale jak można z powietrza czerpać węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy i minerały? Przecież jedzenie nie dostarcza tylko 'energii', ale konkretnych składników odżywczych, których nie da się wykreować siłą umysłu, tak samo jak siłą umysłu nie da się wyczarować na podjeździe czerwonego porshe :P
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
maharetefka 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 19 Gru 2008
Posty: 1566
Wysłany: 2009-03-18, 07:05   

ja zgadzam sie z Martuś, ale jednoczesnie nie neguje sily umyslu i tego ze sa ludzie, ktorzy potrafia wytrwac bez pozywienia duzo dluzej od zwyklych zjadaczy chleba (ale jedza raz na jakis czas). tzn nie wierze, ze mozna nie jesc np. przez kilka lat.
_________________
go vegan!
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-18, 10:37   

Ja nie uważam witarianizmu za szkodliwy, po prostu mi nie odpowiada ;) Natomiast mogę się podpisać pod Martuś :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Flippi 


Pomogła: 4 razy
Dołączyła: 28 Lip 2007
Posty: 401
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-18, 10:46   

Magda Stępień napisał/a:
może założymy wątek ;czy breatharianie są poziom wyżej od wegan"? ]:-> ;-) :lol:

E no, tylko jeden poziom? ;-) :lol:
_________________
---------------------------
Mój blog
www.prawdziwy.blox.pl

hxxp://www.suwaczek.pl/]
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-18, 13:29   

rozumiem, że są ludzie którzy w to wierzą, ale ja mam wrażenie że to próba stawiania siebie wysoko w hierarchii - stoję nisko, więc stworzę sobie jakąś w jakiej będę wysoko...

no bo nie nazwę tego co się dzieje głodówką i jej dobrym wpływem na stan zdrowia, nazwę to breatharianizmem, i zbuduję wokół tego ideę, a wyznawcy zawsze się znajdą, wystarczy umieć bajecznie argumentować

Karolina, nie wiem czemu uważasz, że nikt 'nie ciągnie tematów' - ciągnie, ale jak można mieć do kogoś pretensje że nie wierzy?
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-03-18, 13:53   

czarna96 napisał/a:
Ciało jest tylko narzędziem jest jakby okryciem dla duszy.To dusza,czy jak ktoś woli świadomość pełni rolę nadrzędną.Jeżeli potrafisz kontrolować swój umysł jeśli jesteś na dużym poziomie duchowym możesz kontrolować równiez swoje ciało.

tyle że istnienia duszy nie można udowodnić, nie wiemy, czy w ogóle ją posiadamy (natomiast oczywiście wiele osób wierzy). natomiast można udowodnić, iż komórki pozbawione materialnego paliwa umierają.
taniulka napisał/a:
Pisała o tym jaka była zestresowana i ile zdrowia ją kosztowało. Nie moga spokojnie medytować ani skupić się na sobie. I stąd wynik był taki a nie inny.

a w życiu codziennym stres i zanieczyszczenia nie istnieją? mało przekonujące.

Martuś napisał/a:
tak samo jak siłą umysłu nie da się wyczarować na podjeździe czerwonego porshe

a szkoda ;)

Karolina napisał/a:


Zauważmy, że nasze forum też nie jest tak całkowicie otwarte - na weganizmie się kończy, nikt nie ciągnie tematów dot witarianizmu, który jest tu uważany za szkodliwy


nie rozumiem zarzutu, szczerze mówiąc. na tej samej zasadzie można stwierdzić, że "nasze forum też nie jest tak całkowicie otwarte" bo uważa się jedzenie mięsa za szkodliwe. w końcu to jest forum weg*ańskie. ale ja ogólnie jestem przeciwna wrzucania wszystkich "-izmów" do jednego wora. widzę wiele stycznych punktów wegetarianizmu i weganizmu i oczywiste wydaje mi się ich pokrewieństwo. natomiast frutarianizm i witarianizm to dla mnie coś zupełnie odrębnego i kompletnie się z tym nie identyfikuję i w moim przekonaniu nie jest to dieta optymalna ani zdrowa, więc niby dlaczego miałabym "ciągnąć" te tematy?
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
dynia 
natulku :)


Pomogła: 152 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5252
Skąd: El Mundo
Wysłany: 2009-03-18, 14:13   

Jak dla mnie ten cały breatharianizm to new ageowa sciema.Oczywiście kilku tygodniowe lub nawet kilku miesięczne głodówki jak najbardziej ale odżywianie się płynnym światłem,sorry ja tego nie kupuję :roll:
Dodam tylko tak na marginesie ,że kurs przygotowawczy u tej całej Jasmuheen kosztuje 2000 baksów :lol: 8-)
Co jeszcze można wyczytać w Wiki:
Cytat:


Ruch niejedzących ucierpiał wskutek spadku wiarygodności kilka lat temu, kiedy to kolejna z jego znaczących osób, Wiley Brooks, została złapana na zamawianiu w hotelu kanapki z bekonem, sałatą i pomidorem :-P .
_________________
<img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/2ar3p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/PNYBp1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbm.daisypath.com/wdZip1.png" width="200" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu. Stanisław Lem
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2009-03-18, 16:47   

Ja nie rozumiem też argumentu ze stresem i zanieczyszczeniem, które nie pozwalały się skupić. Czemu ma służyć niejedzenie, jeśli nie przetrwaniu w trudnych warunkach? Udowadnianiu, że jest się lepszym, czy że się da bez tego żyć? Ale tylko wtedy, gdy jest komfortowo?
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2009-03-18, 20:23   

Humbak napisał/a:
Karolina, nie wiem czemu uważasz, że nikt 'nie ciągnie tematów' - ciągnie, ale jak można mieć do kogoś pretensje że nie wierzy?

chodziło mi o kwestie rozmów na temat witarainizmu - wiele osób uważa, że to bardzo wyniszcza organizm, wychładza itd. Dzieci nie powinny jeść surowizny bo będą chorowite. O to mi chodzi.
sylv napisał/a:
natomiast frutarianizm i witarianizm to dla mnie coś zupełnie odrębnego i kompletnie się z tym nie identyfikuję i w moim przekonaniu nie jest to dieta optymalna ani zdrowa, więc niby dlaczego miałabym "ciągnąć" te tematy?

czyli weganin nie może być witarianinem? ;-)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
PiPpi 
:)


Pomogła: 51 razy
Dołączyła: 07 Lis 2007
Posty: 1974
Skąd: wrocław
Wysłany: 2009-03-18, 20:48   

kurcze, znów jakieś poszlaki mi się w głowie otwierają..od siedzenia w domu najwyraźniej mózgu ubywa;)..ale coś mi się przypomina, że ucząc się na Starogranicznej, Królicki wspominał o kobiecie, która przyjechała na wykład do CTN-u, wykład dotyczył odżywiania się samą wodą czy jakimś takim skrajnym podejściem do diety. w przerwie Królicki przyłapał Ja na pałaszowaniu jakieś słusznej porcji zwykłego jedzenia. On zdezo, Ona: nie wie Pan, ze drogowskaz rzadko wskazuje drogę na której stoi? Ot, co. buisness is buisness
_________________
hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl]hxxp://www.fotosik.pl] hxxp://pierwszezabki.pl]
hxxp://www.maluchy.pl]
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-03-18, 21:31   

wracajac do tematu,

sylv napisał/a:
widzę wiele stycznych punktów wegetarianizmu i weganizmu i oczywiste wydaje mi się ich pokrewieństwo. natomiast frutarianizm i witarianizm to dla mnie coś zupełnie odrębnego


to gdzie wytyczymy linie jest chyba sprawa dosc indywidualna, mnie np. zaskoczylo to co napisalas, sylv - witarianie raw vegan jak najbardziej wydaja mi sie miec punkty styczne z innymi weganami czy nawet wegetarianami ;)

osobiscie czuje coraz wieksza potrzebe surowego pozywienia, wierze ze wielu osobom dieta surowiznowa moze sluzyc. To w duzej mierze sa kwestie indywidualne.

wierze w potege ludzkiego umyslu i to ze osoby naprawde zaawansowane w praktykach duchowych moga kontrolowac funkcje swojego ciala w zaskakujacym stopniu (spowalnianie akcji serca, zwiekszanie cieploty ciala sila woli...). W niejedzenie niczego na stale (nie mowie o okresowych glodowkach) nie wierze.
_________________

 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-03-18, 23:22   

bodi napisał/a:
mnie np. zaskoczylo to co napisalas, sylv - witarianie raw vegan jak najbardziej wydaja mi sie miec punkty styczne z innymi weganami czy nawet wegetarianami ;)

JA to widzę tak, jak napisałam. po prostu - nie kręci mnie to, nie czuję, nie wierzę. a punkt styczny jak dla mnie jeden - niejedzenie mięsa. ale to wyłącznie moje zdanie.
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2009-03-18, 23:33   

sylv napisał/a:

tyle że istnienia duszy nie można udowodnić, nie wiemy, czy w ogóle ją posiadamy (natomiast oczywiście wiele osób wierzy). natomiast można udowodnić, iż komórki pozbawione materialnego paliwa umierają.


lepiej bym tego nie ujęła, dokładnie tak samo czuję.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Kamm 

Pomogła: 26 razy
Dołączyła: 18 Paź 2007
Posty: 1737
Wysłany: 2009-03-19, 08:55   

Mogę się podpisac pod postem Martuś, ;-)

Argument dotyczący stresu itd wydaje mi się troche slaby w odniesieniu do osoby ktora opanowala swoj umysl tak mocno iz spokojnie udaje jej sie nie jesc .. a ze stresem ma problem ;-)
_________________
hxxp://picasaweb.google.com/acmme.bizuteria.autorska/ Moja biżuteria !
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2009-03-19, 13:09   

sylv napisał/a:
tyle że istnienia duszy nie można udowodnić, nie wiemy, czy w ogóle ją posiadamy (natomiast oczywiście wiele osób wierzy). natomiast można udowodnić, iż komórki pozbawione materialnego paliwa umierają.


Dlaczego pisząc że nie wiemy czy posiadamy duszę,uzywasz liczby mnogiej? Ja wiem że mam dusze że jestem istotą duchową. ;-)
.
I dlaczego istnienia duszy nie można udowodnić? Kto nie może tego dowieść,naukowcy?
Jakiego dowodu potrzebują,chcą zobaczyć dusze pod mikroskopem?
Dusza jest zbyt mała abysmy mogli ja zobaczyć dostepnym nam sprzętem,nie posiadamy takich technologi? To że naukowcy nie dowiedli istnienia duszy ,nie świadczy o tym że jej nie ma,raczej o tym że brak im wiedzy oraz odpowiednich " środków" Zreszta czy wogóle ktokolwiek podjal sie takiego zadania w świecie nauki?

Poznanie czy posiadamy dusze jest możliwe tylko wymaga jakby to powiedzieć odpowiedniego szkolenia.Tak jak doświadczenia naukowców wymagaja określonych etapów i procesów tak też poznanie duszy to kwestia wiedzy,doświadczenia i praktyki.Trzeba również znaleść odpowiedniego nauczyciela ;-)
 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-03-19, 14:08   

czarna96 napisał/a:
Dlaczego pisząc że nie wiemy czy posiadamy duszę,uzywasz liczby mnogiej?

ponieważ znam setki ludzi podzielających mój punkt widzenia. mówię o sobie i o nich, używając liczby mnogiej, nie widzę w tym nic niestosownego...

czarna96 napisał/a:
I dlaczego istnienia duszy nie można udowodnić?

nie mam pojęcia. może dlatego, że nie istnieje? ;)

Cytat:
Poznanie czy posiadamy dusze jest możliwe tylko wymaga jakby to powiedzieć odpowiedniego szkolenia.Tak jak doświadczenia naukowców wymagaja określonych etapów i procesów tak też poznanie duszy to kwestia wiedzy,doświadczenia i praktyki.Trzeba również znaleść odpowiedniego nauczyciela
_________________

absolutnie nie podzielam tego poglądu,ale szanuję Twoje zdanie :)
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
bodi 
lucky lucky me :)


Pomogła: 91 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 4234
Skąd: UK
Wysłany: 2009-03-19, 14:52   

sylv napisał/a:
JA to widzę tak, jak napisałam.


[quote= "bodi"]to gdzie wytyczymy linie jest chyba sprawa dosc indywidualna[/quote]

no to się zgadzamy :)
_________________

 
 
sylv 
niedowiarek


Pomogła: 40 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3138
Skąd: Sz-n
Wysłany: 2009-03-19, 15:00   

bodi napisał/a:

no to się zgadzamy

:)
_________________
hxxp://www.thebump.com/?utm_source=ticker&utm_medium=UBB&utm_campaign=tickers]

moje aukcje
hxxp://allegro.pl/Shop.php/Show?id=19996001
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2009-03-19, 22:06   

czarna96 napisał/a:
To że naukowcy nie dowiedli istnienia duszy, nie świadczy o tym że jej nie ma,
nie świadczy też o tym, że jest :roll: nie dowiedzenie tezy nie jest żadną informacją, tylko jej jawne zaprzeczenie jest a o to trudno nie?

Kwestia duszy należy do wiary nie wiedzy i tylko jako taką chyba można ją rozpatrywać - wierzę albo nie wierzę i już...
czarna96 napisał/a:
raczej o tym że brak im wiedzy oraz odpowiednich " środków"
tak - ale żeby potwierdzić lub zaprzeczyć, nie żeby potwierdzić... ;-)
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2009-03-21, 18:09   

Kamm napisał/a:
Mogę się podpisac pod postem Martuś, ;-)

Argument dotyczący stresu itd wydaje mi się troche slaby w odniesieniu do osoby ktora opanowala swoj umysl tak mocno iz spokojnie udaje jej sie nie jesc .. a ze stresem ma problem ;-)


mi się wydaje nie tylko słaby,mi się wydaję ze to po prostu wykręt od przyznania że i ona jesć musi
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,3 sekundy. Zapytań do SQL: 7