|
karmienie naturalne a powrót do pracy |
| Autor |
Wiadomość |
evel
szczęśliwa mama!

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 415 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-01, 16:57
|
|
|
| zina, sprobuj mleka z migdalow i nerkowców, mnie polecila dietetyk te dwa, bo nie uczulają i są dobre. 😊 |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
 |
gosia_w

Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-01, 19:17
|
|
|
| evel, info od alerologa, do którego chodzą moi znajomi z dzieckiem - nerkowce mocno uczulają |
|
|
|
 |
kalimba

Dołączyła: 01 Sie 2012 Posty: 53 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2013-03-01, 19:37
|
|
|
Witajcie! Wróciłam do pracy, jak młody miał jakieś 6 miesięcy, może 7 (wracałam powoli, na kilka godzin, potem na pełen etat). I nie było jakoś źle, choć się też martwiłam.
Dzisiaj karmię rano i wieczorem i oczywiście w nocy (często), laktacja się utrzymuje, w ciągu dnia Borys je wszystko i chętnie, więc żadnego innego mleka nie wprowadziłam i już chyba nie ma sensu, co? |
_________________ <img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/ug2Sp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/y2mkp1.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" /> |
|
|
|
 |
evel
szczęśliwa mama!

Pomogła: 2 razy Dołączyła: 11 Lip 2012 Posty: 415 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-03-01, 20:43
|
|
|
| gosia_w napisał/a: | | evel, info od alerologa, do którego chodzą moi znajomi z dzieckiem - nerkowce mocno uczulają |
Ups, to przepraszam za wprowadzenie w błąd. |
_________________ hxxp://www.maluchy.pl] |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2013-03-01, 20:59
|
|
|
Zina,ja szlam do pracy zostawiajac jedenastomiesieczniaka na szesc godzin dziennie, ograniczanie karmienia do godzin "domowych" zaczelam ... dwa dni przed pojsciem do pracy, nie mialam zadnych problemow |
_________________
 |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2013-03-01, 22:05
|
|
|
| bodi napisał/a: | Zina,ja szlam do pracy zostawiajac jedenastomiesieczniaka na szesc godzin dziennie, ograniczanie karmienia do godzin "domowych" zaczelam ... dwa dni przed pojsciem do pracy, nie mialam zadnych problemow |
mam nadzieje ze i u nas tak bedzie
dziekuje! |
|
|
|
 |
turkus
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lis 2012 Posty: 58 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2013-04-26, 22:28
|
|
|
Wracam do pracy za niecały miesiąc. I też się staram ogarnąć temat. Na razie Młody jest tylko na moim cycu, chciałabym tak do 6-tego miesiąca ciągnąć. Kurczę, zmartwiło mnie, że ten przepis o możliwości karmienia jest realizowany w ten sposób, że wychodzi się wcześniej ... Ja to widziałam, że opiekunka by przyjeżdżała i bym karmiła... |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2013-04-27, 00:34
|
|
|
| Turkus,to zalezy od Ciebie I pracodawcy.jesli wolalabys przerwe I jest to wykonalne,porozmawiaj o tym. Ja zastanawialam sie nad takim rozwiazaniem,ale ostatecznie stwierdzilam ze nie chce dziecka stresowac dodatkowo kolejnym rozstaniem w ciagu dnia,I wole karmic po powrocie z pracy. |
_________________
 |
|
|
|
 |
zina

Pomogła: 93 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 6308
|
Wysłany: 2013-04-27, 08:52
|
|
|
U nas karmienie na mojej obiadowej przerwie sprawdza sie doskonale
Maly ma 11 msc i w ogole nie przejawia zadnego stresu przy rozstaniu.
Moze taki typ.
W czwartek spal i nie nakarmilam, dopiero po powrocie i tez bylo ok.
Jednak wole go karmic, czuje sie z tym osobiscie lepiej.
W czasie mojej nieobecnosci je ladnie i pije troche domowego mleka migdalowego ale raczej bez przesady.
turkus, ja bym na pewno sprobowala porozmawiac tym bardziej ze Mieszek jeszcze malutki. |
|
|
|
 |
turkus
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 05 Lis 2012 Posty: 58 Skąd: Wawa
|
Wysłany: 2013-04-27, 10:04
|
|
|
Bodi, a ile ma Twoje dziecko? Mnie zależy żeby jadł naturalnie. I tak będę musiała odciągać, bo jedno karmienie nie załatwi sprawy. Tylko wydaje mi się, że tyle z tym zachodu: ściąganie, mrożenie, podgrzewanie... Z podawaniem innego jedzenia chcę się jeszcze wstrzymać. Również ze względu na stres, bo będzie tego dużo, i dla mnie i dla bobasa: rozłąka, nowa osoba itp. I tak mamy trudniejszy okres, bo idą ząbki. Teraz karmię bardzo często. Żadna homeopatia ani nawet żele znieczulające nie działają na dziąsła tak jak mamowa pierś
Dobrze słyszeć, że dajecie radę zina Będę na pewno próbować, tym bardziej, że wracam dosłownie na półtora miesiąca, potem dwa miesiące znów będziemy razem, więc na pewno będzie na piersi i chcę mieć pokarm. Zastanawiam się, czy to będzie miało wpływ na laktację, czyli czy nie będę miała mniej mleka? |
|
|
|
 |
bodi
lucky lucky me :)

Pomogła: 91 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 4234 Skąd: UK
|
Wysłany: 2013-04-27, 13:05
|
|
|
Turkus,skoro wracasz do pracy na 1.5 miesiaca,a potem macie wakacje,to przerwa ma duzo wiekszy sens rzeczywiscie. Já wracalam do pracy na 5.5h dziennie,jak corka miala 11 miesoecy. Teraz ma dwa lata,ja pracuje na pelny etat (wychodze z domu na prawie 9h), nadal karmie ja piersia,nigdy nie uzywalysmy mm. Z moich doswiadczen wynika Zé laktacja dostosowuje sie do popytu, w weekendy karmie czesciej I jest ok
Powodzenia |
_________________
 |
|
|
|
 |
|
|