 |
wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich
|
|
Co się stało z komunią? |
| Autor |
Wiadomość |
Jagienka

Pomogła: 13 razy Dołączyła: 18 Lut 2009 Posty: 993 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-05-12, 18:00 Re: Co się stało z komunią?
|
|
|
| euridice napisał/a: | Zakładam osobny temat około-komunijny. Nie jestem mamą dziecka idącego do komunii i raczej nią nie będę, ale z okolicznością jako-taką i tak z pewnością przyjdzie mi się "zmierzyć", chociażby przez rangę do której urosła cała OTOCZKA, materialna otoczka, tegoż wydarzenia.
Wyjaśniam na wstępie - nie mam nic przeciwko komunii jako takiej
Ale nie podoba mi się: robienie operacji plastycznych dzieciom z tego tytułu (tak, tak, to nie żart, zaraz wkleję stosowny art.), suknie niczym ślubne, prezenty, których koszty idą w tysiące, quady, promocje "kup na komunię PlayStation, Biblia gratis!", grube koperty, kosztowna biżuteria...
Gdzie w tym podziała się duchowość, o którą pierwotnie chodziło? Dlaczego rodzicie dają się wciągnąć w szał sukienek-bez, przekłuwania uszu, limuzyn podstawianych pod kościół?
Z pewnością są dzieci, których rodzice zachowują zdrowy rozsądek, ale one też pewnie mogą poczuć się gorsze, tak jak dzieci, które do komunii nie przystępują (pewnie nie ma ich zbyt wiele).
Czy myślicie, że za kilka lat (5-6-7), kiedy nasze dzieci będą w szkole podstawowej, coś się zmieni? Może nastąpi przesyt tą barokową komunią i cała "impreza" stanie się bardziej "ascetyczna" i skierowana jednak "w głąb", a nie "na zewnątrz"?
Nie ma nic dziwnego w dzieciach chrześcijan, które idą do komunii.
Ale czy naprawdę mamy w Polsce 95% (czy tyle podają statystyki? jakoś tak, z tego co pamiętam) katolików?
Póki dzieci ateistów są chrzczone "dla świętego spokoju" nie ma co liczyć na spadek ilości dzieci idących do komunii (naturalna kolej rzeczy przy chrzcie "dla świętego spokoju"), prawda?
Przytłacza mnie opis, który znalazłam na tvn24, przeczytajcie sami:
"Komunia de lux. Z poprawionymi uszami i quadem
Korekta uszu, suknia a’ la ślubna, limuzyna do kościoła i quad w prezencie – to coraz częściej obowiązkowy zestaw komunijny. Za wszystko zapłacisz kartą kredytową, ale gdzie w tym wszystkim bezcenne duchowe przeżycie?
Pierwsza komunia, niczym ślub, utrzymuje kilka sektorów usług, a ten sprzedający dewocjonalia bynajmniej nie zarabia najwięcej.
Dla wielu rodzin ważne jest nie tyle duchowe przeżycie dziecka, co okazja dla wydania pieniędzy na zasadzie „zastaw się, a postaw się”. A rytuał przejścia na wyższy poziom chrześcijaństwa zmienia się w rytualną przemianę drugoklasisty w małego księcia wbitego w garnitur, czy księżniczkę w sukni ślubnej i z burzą godzinami kręconych loków. Choć na ten jeden dzień.
Nowe uszy księcia
Zaczyna się wiele tygodni wcześniej od korekty urody dziecka – poprawione uszy czy nos muszą mieć czas się zagoić. - Najczęstszymi zabiegami dzieci, które idą do komunii świętej, są korekcje odstających małżowinek usznych, znamiona barwnikowe, owłosiene twarzy – wylicza specjalista chirurgii plastycznej z Eurokliniki Katowice, Jerzy Wilgus.
Potem trzeba wybrać sukienkę lub garniturek, najlepiej w salonie sukien ślubnych. W końcu mała księżniczka zasługuje na bajkową kreację.
Co prawda księża apelują, by stroje były skromne, i wiele dzieci w kościele ma na sobie skromne alby – ale po wyjściu ze świątyni to już zupełnie inna historia. - Dzieci są przebierane, czy to są chłopcy, czy dziewczynki. Są ubierane są w tradycyjne stroje, czyli sukienki typu księżniczki – przyznaje Iwona Szymańska, właścicielka salonu sukien ślubnych "Nicole" w Poznaniu.
"Taka komunia to jak miniślub"
Szyku należy zadawać też po drodze do kościoła. W Toruniu dzieci mogą pojechać hummerem, w Łodzi np. jaguarem. - Taka komunia to jest taki miniślub. Dzieci są traktowane podobnie – mówi Marcin Marchewka z firmy wynajmującej jaguary.
W Poznaniu na Karolinę i jej gości czekają dwie limuzyny. W jednej z nich chłodzi się szampan. Bezalkoholowy, ale jak Karolina przyjmie komunię będzie jak znalazł. Przynajmniej zdaniem jej taty. - Dziecko ma zapamiętać, że coś się wydarzyło w jego życiu, i niech wszystko przypomina ten dzień – wyjaśnia tata Karoliny, Ryszard Oszmian.
"No bo są pieniądze". I quady
Zanim jednak Karolina spróbuje zimnego szampana w długim kieliszku, po raz pierwszy przyjmie podczas mszy opłatek. I choć księża przypominają, że największym w tym dniu prezentem jest dar życia wiecznego, trudno się oprzeć wrażeniu, że dla wielu to najmniej ważna część ceremonii.
Ale raczej nie dla Dominiki. - Dzisiaj przyjmuję do serca Pana Jezusa i to jest bardzo ważny dzień, bardzo – mówi dziewczynka. Ale już Adam ma bardziej doczesne myśli. – Czemu komunia taka ważna? No bo są pieniądze – mówi bez ogródek.
Pieniądze jednak to nie wszystko. Są jeszcze rzeczowe prezenty poważnego kalibru: drogie rowery, komputery, techniczne gadżety oraz - to hit ostatnich kilku lat - quady. - Większość rzeczy już mamy. To kolejny szczebel, co można jeszcze posiadać w domu – wyjaśnia ich popularność Adam Chyciński z „Libert Motors”.
Rodzice też chcą się bawić
Do rachunku należy też dopisać obiad w dobrej restauracji dla rodziny, która wykosztowała się na prezenty dla księcia czy księżniczki. Maj to dobry okres dla restauratorów. - Kiedyś było tak, że rodzice przygotowali obiad, potem, co gorzej, sprzątali. A teraz dobrze się bawią – wyjaśnia Tomasz Skórski z restauracji "Toast" w Białymstoku
Zorganizowanie komunii bez popadania w przesadę to wydatek rzędu dwóch tysięcy złotych. Wersja luksusowa może kosztować pięć razy więcej. Lub dziesięć. Bo dlaczego nie?"
kaw/sk
Artykuł TVN24.pl:
hxxp://www.tvn24.pl/-1,1655572,0,1,komunia-de-lux-z-poprawionymi-uszami-i-quadem,wiadomosc.html
Smutne, bardzo smutne... |
Euri, w pełni się z Tobą zgadzam
Nawet dzisiaj rozmawialiśmy z Mężem na ten temat. Mamy dokładnie takie samo zdanie, jak Ty, a rozmowa czasem się pojawia, bo w tym roku chrześniak mojego Męża idzie do Komunii.
Już dawno postanowiliśmy, ze nie zgodzimy się na głupie pomysły w stylu komputer, czy komórka w prezencie.
Dla nas to w zasadzie wyłącznie doświadczenie duchowe, religijne, a nie festyn prezentów. My swoje Sakramenty (Komunię, Bierzmowanie i Małżeństwo) tak właśnie wspominamy (chrzest to było przeżycie głównie naszych rodziców, bo my nie byliśmy jeszcze świadomi tego, co się dzieje ) - jako doświadczenia o charakterze duchowym, a nie materialnym.
A na prezent dla chrześniaka zamówiliśmy napisanie oryginalnej ikony, bo on w duchu praktyk religijnych jest wychowywany i wierzymy, ze ten prezent będzie dla niego miał wartość ponadczasową. |
_________________ <img src="hxxp://lbym.lilypie.com/nkA8p2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb3m.lilypie.com/0XiIp2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie Third Birthday tickers" /><img src="hxxp://lb1m.lilypie.com/Wdrap2.png" width="200" height="80" border="0" alt="Lilypie First Birthday tickers" />
www.chwile-jak-motyle.blogspot.com
"Jak można mówić, że na świecie jest za dużo dzieci? To jakby powiedzieć, że na świecie jest za dużo kwiatów." (Matka Teresa z Kalkuty) |
|
|
|
 |
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2010-05-12, 18:46 Re: Co się stało z komunią?
|
|
|
| Jagienka napisał/a: |
A na prezent dla chrześniaka zamówiliśmy napisanie oryginalnej ikony, bo on w duchu praktyk religijnych jest wychowywany i wierzymy, ze ten prezent będzie dla niego miał wartość ponadczasową. |
Super.
[ Dodano: 2010-05-20, 22:00 ]
Danielito moje "próbuje" ostatnio przed komunią (na szczęście R. z nim chodzi). I wczoraj dziecko zasnęło na próbie. Daniel to znany narkoleptyk, podobnie jak jego matka , w sumie też bym się zdrzemnęła, gdyby to mnie przypadło w udziale towarzyszenie mu w tych próbach. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 |
|
|
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|