arahja

Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2013-03-03, 14:50
|
|
|
Cięższe zadanie niż myślałam. Dziś się złamałam, zjadłam kromkę razowca z czosnkiem. Ale i monodieta taką do końca nie była, 1,5 dnia ok, ale potem już mi rosła w paszczy. :< Więc a to kasza z marchewką, a to kasza z porem, a to z łyżką dżemu owocowego domowej roboty. Wciąż 95% posiłków to kasza i mam ogromną nadzieję, że dodatki tego typu nie psują istoty działania. U mnie dodatkowo dochodzi to, że mieszkam sama i chciałabym zjeść pootwierane rzeczy nim się zepsują. Tak że dziś kasza z łyżką koncentratu pomidorowego. Mam jeszcze 400 g kaszy, planuję ją zjeść i zakończyć przygodę, długo nie spojrzę na jaglankę po tym eksperymencie. |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|