Samotne mamy weganki |
Autor |
Wiadomość |
Lady_Bird
Pomogła: 21 razy Dołączyła: 04 Cze 2007 Posty: 2077 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2014-06-27, 08:54
|
|
|
Lily napisał/a: | Ciekawe, czy pociągiem albo autobusem ktoś jedzie z garnkami i wałówką
|
my rowerami jeździmy z garnkami i kuchenką. Na wyjazdach jakoś nigdy nie mamy problemu z jedzeniem. Zresztą lubimy proste jadło. A że wakacje mamy zazwyczaj aktywne to i zwykły chleb jest wtedy najsmaczniejszym rarytasem. |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/]
<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/uam8p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
"You can't buy happiness but you can buy a bike and that's pretty close." |
|
|
|
|
Poli
Pomogła: 17 razy Dołączyła: 07 Mar 2011 Posty: 1315 Skąd: Dania
|
Wysłany: 2014-06-27, 11:31
|
|
|
jaskrawa napisał/a: |
Spadam z tego wątku. |
Jaskrawa nie spadaj tylko wracaj Nie wiem jak inni , ale ja odczytalam kazdy Twoj post jako tlumaczenia i szukanie wymowek . A jak to napisalas sama tutaj nie musisz sie z niczego tlumaczyc i to jest bezsenzowne po prostu .
Co do szczerosci to mowilam o byciu szczerym w stosunku do samej Siebie a nie do Nas. My caly czas oszukujemy samych siebie na codzien i szukamy wymowek, podam prosty przyklad u mnie , powinnam codziennie cwiczyc rano a kazdego ranka szukam wymowek, a to brzuch mnie boli , a to dostalam okremu i jestem jakas slaba itp.
Co z tego ze chce , same checi nie wystarcza , trzeba miec naprawde silna motywacje i nad tym trzeba pracowac na codzien, a to jest najciezsze.
Co do meza , jak nawet kijem nie chce ruszyc Twojego jedzenia to jak najbardziej niech idzie jesc do restauracji jak go stac codziennie Jaskrawa za dobra jestes
Jeszcze cos dopisze
"Czasem trzeba sie zastanowic , ze to my (ja) tu zyjemy na tej ziemi i to my (ja) decydujemy o sobie samym, nie nasze lenistwo , przyzwyczajenia, uzalezniena, nie nasz maz, rodzina czy znajomi. To MY rzadzimy samym soba , trzeba zwalczyc tych malych chochlików w sobie i powiedziec sobie zaraz zaraz , przeciez to JA decyduje co mam robic w swoim zyciu a nie nikt inny ! A Ja chce robic to i to , wiec dlaczego do cholery tego nie robie tylko szukam wymowek? Co mnie powstrzymuje ? moja czekolada w szafie ? Czy to co powiedza znajomi czy rodzina ??? "
Tak czesto sie wlasnie motywuje
Dobry motywujacy film, w odniesieni udo materialimu , ale naprawde warto ogladnac:
<object width="560" height="315"><param name="movie" value="//www.youtube.com/v/kNjNMxx3WDs?hl=da_DK&version=3"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="//www.youtube.com/v/kNjNMxx3WDs?hl=da_DK&version=3" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
<object width="560" height="315"><param name="movie" value="//www.youtube.com/v/bXBTYSPRRrM?version=3&hl=da_DK"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="//www.youtube.com/v/bXBTYSPRRrM?version=3&hl=da_DK" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object> |
_________________
|
|
|
|
|
kofi
Pomogła: 89 razy Dołączyła: 12 Lis 2007 Posty: 6415 Skąd: jestem ze wsi
|
Wysłany: 2014-06-28, 15:00
|
|
|
Zrobiłam tę śmietanę z płatków ryżowych, zajebista.
Na jej bazie sos a'la Alfredo do makaronu. Plus płątki ryżowe i zioła. Poezja. Wszystko da się zastąpić. Jak się odważę zrobić bezy z gluta siemieniowego to dopiero będzie odlot.
Weganizm był odległy kiedyś ze względu na moją miłość do lodów, bitej śmietany i bez.
Co do jedzenia w knajpach niewegetariańskich, w Pl. nikomu nieeufam, raczej omijam z daleka. Nie rosnę, mogę nie zjeść na czas, a nie wierzę w zrozumienie u mięsożercy, poza tym ile razy o coś pytam i patrzę na tępy wyraz twarzy osoby pytanej zaczynam żałować, ze w ogóle tam przyszłam. Ostatnio w cukierni Sowa Daniel pił czekoladę i jadł dacquisa a ja siedziałam o suchym pysku, bo żałowałam 6 zł na herrbatę, a czekolada z mlekiem. |
_________________ hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
|
|
|
|
|
CrystalMaiden
Dołączyła: 21 Cze 2014 Posty: 25
|
Wysłany: 2014-06-28, 17:56
|
|
|
kofi napisał/a: | Zrobiłam tę śmietanę z płatków ryżowych, zajebista.
Na jej bazie sos a'la Alfredo do makaronu. Plus płątki ryżowe i zioła. Poezja. Wszystko da się zastąpić. Jak się odważę zrobić bezy z gluta siemieniowego to dopiero będzie odlot.
Weganizm był odległy kiedyś ze względu na moją miłość do lodów, bitej śmietany i bez.
Co do jedzenia w knajpach niewegetariańskich, w Pl. nikomu nieeufam, raczej omijam z daleka. Nie rosnę, mogę nie zjeść na czas, a nie wierzę w zrozumienie u mięsożercy, poza tym ile razy o coś pytam i patrzę na tępy wyraz twarzy osoby pytanej zaczynam żałować, ze w ogóle tam przyszłam. Ostatnio w cukierni Sowa Daniel pił czekoladę i jadł dacquisa a ja siedziałam o suchym pysku, bo żałowałam 6 zł na herrbatę, a czekolada z mlekiem. |
Ja też zrobiłam tą śmietanę. Popełniłam tylko jeden ogromny błąd, dodałam porządną oliwę z oliwek, która zdominowała smak całej śmietany. Używam jej do gotowania i się super sprawdza przy sosach, ale samej nie zjem bo mnie skręca Następnym razem dam inny olej o neutralnym smaku i będzie jeszcze lepsza. Ma super konsystencję.
Jutro przede mną ciężki dzień, impreza urodzinowa szwagierki. Robię wegańską tartę kokosową i przytaszczę ją ze sobą. Oni jeszcze nie wiedzą, że nie tknę tam jedzenia i nie znają powodów (ciasto z żelatyną itd...). |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-28, 19:13
|
|
|
kofi, odważ się Fajne bezy są |
|
|
|
|
CrystalMaiden
Dołączyła: 21 Cze 2014 Posty: 25
|
Wysłany: 2014-06-28, 20:16
|
|
|
Nie wiedziałam, w ogóle że takie cuda istnieją Czy da się na przykład użyć tej masy/piany do zrobienia wegańskiego torciku bezowego a'la pavlova ? |
|
|
|
|
gosia_w
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Wrz 2008 Posty: 5545 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2014-06-28, 20:29
|
|
|
CrystalMaiden, ja robiłam tylko takie małe bezy. W dodatku bez cukru, więc trochę miały inne właściwości i dość szybko miękły. Nie wiem, jak cukrowe.
hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?t=14076&highlight=bezy |
|
|
|
|
Humbak
Pomogła: 80 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3936 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2014-06-29, 00:14
|
|
|
CrystalMaiden, szczerze mówiąc ja nie lubię niczego nikomu udowadniać. Zaczyna się wtedy życie na czyjąś modłę. Odnoszę też wrażenie że ona sobie strzeliła "warunki" a ty potraktowałaś to jako wyzwanie. Jeśli ona nie chce przejść na weganizm i nie chodzi o to, że chcesz ją przekonać że warto. Jeśli ona jedynie wypowiada własną opinię, to wydaje mi się, że udowadnianie komuś, że nie ma racji, zwłaszcza przyjaciółce, jest niepotrzebne...
ale to moje prywatne zdanie. |
_________________ <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> |
|
|
|
|
CrystalMaiden
Dołączyła: 21 Cze 2014 Posty: 25
|
Wysłany: 2014-06-29, 05:40
|
|
|
Humbak napisał/a: | CrystalMaiden, szczerze mówiąc ja nie lubię niczego nikomu udowadniać. Zaczyna się wtedy życie na czyjąś modłę. |
Masz rację. Ja już też nie lubię i nie będę tego robić. Sama musiałam się o tym przekonać. |
|
|
|
|
Didier
Dołączyła: 24 Sty 2011 Posty: 146 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2014-06-29, 10:32
|
|
|
majaja napisał/a: | , a tymczasem w Białymstoku nie mogę znaleźć (fakt szukam z czystej ciekawości, bo rzadko tam na mieście jadamy) |
o żesz ty może to tylko jedno miejsce ale jest hxxps://www.facebook.com/flowfood |
|
|
|
|
Gioia
Dołączył: 28 Lip 2016 Posty: 2
|
Wysłany: 2016-07-28, 12:29
|
|
|
Nie czytałam wszystkich wpisów, ale ja jestem samotną matką weganką, zarabiającą do 2000 zł, no może nie mam stażu 5 letniego, ale czujemy się dobrze i nie chorujemy ! Pozdrawiam |
_________________ gioia |
|
|
|
|
kordian
Dołączył: 21 Sie 2016 Posty: 1 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2016-08-21, 19:24
|
|
|
Jestem weganka, ale dzieci w to nie angażuję. Staram się je odżywiać zdrowo, a później same podejmą decyzję. |
_________________ hxxp://www.mdent-wroclaw.pl]Implanty Wrocław |
|
|
|
|
Alispo
Pomogła: 127 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5941 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2016-08-21, 20:12
|
|
|
Nie uważasz weganizmu za zdrowy? |
_________________ facebook.com/dtogon |
|
|
|
|
arahja
Pomogła: 26 razy Dołączyła: 23 Cze 2008 Posty: 1148 Skąd: brno
|
Wysłany: 2016-08-21, 20:13
|
|
|
kordian napisał/a: | Jestem weganka, ale dzieci w to nie angażuję. Staram się je odżywiać zdrowo, a później same podejmą decyzję.
|
Jestem weganką, ale nick męski i płeć też męska, hm... |
_________________ hxxp://czeski-sen.blogspot.cz |
|
|
|
|
Jagula
matka-nomadka
Pomogła: 64 razy Dołączyła: 31 Sie 2007 Posty: 3207
|
Wysłany: 2016-08-23, 21:12
|
|
|
kordian napisał/a: | Staram się je odżywiać zdrowo | dlatego moje są "wegańskie" choć starsze samo podejmowało decyzję. |
_________________ hxxp://www.alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://podniebnekorytko.blogspot.co.uk]Když se doma vaří, tak se dobře daří. |
|
|
|
|
ajanna
Pomogła: 75 razy Dołączyła: 11 Cze 2007 Posty: 1651 Skąd: Barcelona
|
Wysłany: 2016-08-24, 01:33
|
|
|
ja tez jestem samotna mama weganka. od ponad 23 lat (kiedy urodzila sie moja corka) jestem wege. kilkakrotnie probowalam przejsc na weganizm - w koncu udalo mi sie - nie pamietam dokladnie kiedy - bedzie jakies 12-13 lat. moi 9-letni synowie sa weganami od poczecia. i to w moim przypadku jest tak, jak napisala jedna z dziewczyn powyzej, po prostu w pewnym momencie produkty pochodzenia zwierzecego przestaly byc dla mnie czyms do jedzenia - tak samo jak wczesniej mieso. wg mnie, ani pieniadze, ani styl zycia nie maja tu nic do rzeczy. byl taki rok w moim zyciu, kiedy bylam sama z dwojka 3-letnich dzieci w obcym kraju, bez pracy, zasilku czy alimentow. jedyne w czym mi tutejsza opieka spoleczna mi pomogla to byl koszyk jedzenia z Caritasu raz na 2 tygodnie. ofc w takiej sytuacji - tzn idac do parafii po jedzenie - nie mowilam, ze jestesmy weganami, tylko, ze jestesmy na wszystko co od zwierzat uczuleni... i te dobre dusze nawet nam w koncu mleko sojowe zorganizowaly. wiem, ze to nie byla jakas mega ekstremalna sytuacja, ale jednak pokazala mi, ze nawet w trudnych momentach jak sie chce, to sie da . btw moja 23-letnia corka-wegetarianka sama niedawno przeszla na weganizm . ciekawe jak to bedzie z moimi synami, kiedy dorosna |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com] |
|
|
|
|
|