wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
co dobrego dla bobasa
Autor Wiadomość
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
  Wysłany: 2007-08-20, 16:35   co dobrego dla bobasa

mam pytanie co dobrego mogę zrobić dla dziesięcio miesięczniaka? kończą mi się pomysły ,mistrzem w kuchni nie jestem ,a tym bardziej nie potrafie sama stworzyc czegos dobrego :roll: dodam ,że Majka jest na mleku modyfikowanym :->

p.s. nie wiem czy w dobrym dziale umiesciłam pytanie ,jezeli nie to przepraszam i proszę o przeniesienie go w odpowiedni :-P
 
 
bajaderka 


Pomogła: 53 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 647
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-20, 17:40   

No to ja zaproponuję dla Majki mleko jaglane z morelami suszonymi zamiast mleka modyfikowanego :mryellow: promuję naturalne mleczka...a co....trzy łyżki dokładnie umytej i podprażonej kaszy (leciutko) gotujesz ok.10-15 minut, dodajesz z 2, 3 suszone niesiarkowane morele także umyte i namoczone, gotujesz jeszcze z 5 minut, dodajesz oliwę lub jak masz olej z pestek dyni ( ja polecam Fandlerów bo jest rewelacyjny w smaku ) mielisz wszysto z dodatkiem wody mineralnej... zamiast moreli możesz dodać inne owoce, możesz też zamiast jaglanej dać ryż naturalny, kombinacji jest wiele i myślę, że warto zacząć jej wprowadzać takie właśnie mleczka....moja Jagoda lubiła takie mleczka jaglano-jabłkowe, jaglano-jagodowe, jaglano-morelowe....smaczek mają lekko słodki....
spróbuj jej zrobić mój twarożek migdałowy z makaronem, może zasmakuje i dostanie od razu dobrze przyswajalne białko
może kisiel lub galaretkę owocową na agarze?
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-20, 19:11   

bajaderka, bardzo ci dziękuje jutro wypróbujemy mleczko akurat dzis kupiłam morele :-D
jeszcze raz dziękuję :mrgreen: :mryellow:
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-08-20, 20:47   

Kotleciki z warzyw - gotujesz warzywa (dowolne kombinacje) na oparze,rozgniatasz widelcem,doprawiasz ziołami + łyzka maki ziemniaczanej,ja dodawałam jescze łyzke oliwy i smazyłam bez tłuszczu cienkie placuszki.
u nas hitem były i sa wszelkie makarany(orkiszowe,zytnie itd),moja mama robi Zu cos lane kluseczki - miesza rozne maki(orkiszowa,zytnia,gryczana itd),dodaje jajko i łyzka kładzie na wrzatek ; nalesniki,cos jak podpłomyki-miele w młynku kasze gryczana niepalona,dodaje wody i np natke,ciasto ma byc geste i kłade łyzka na mocno rozgrzana,sucha patelnie.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-08-20, 23:27   

Napisz czy coś alergizuje, co jest wprowadzone do diety, co najlepiej wychodzi w kuchni i jakie smaki maluszek lubi, jaka konsystencja potraw jest preferowana.
Mleka takie typu jaglanego możesz robić też z ryżu. Fajna jest dynia - dodatek do placków lub np duszona z jabłkiem (i innymi wprowadzonymi owocami) jako baza do rozgotowanej kaszy jaglanej, kukurydzianej czy ryżu. Potrawy z dyni możesz robić na słodko lub słono- tu: np zupy, dynia pieczona, dynia duszona z warzywami.
Ostatnio zmieniony przez Agnieszka 2007-08-20, 23:30, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-20, 23:29   

Malina, Twoje dziecko je/jadło takie twarde pokarmy w wieku 10 miesięcy??
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-08-20, 23:39   

Cytat:
Malina, Twoje dziecko je/jadło takie twarde pokarmy w wieku 10 miesięcy??


Twarde tzn??Spokojnie radziła sobie z chlebem,makaronem,ugotowanymi warzywami itd choc miała 2 czy 4(nie pamietam dokładnie ale na pewno nie wiecej) zebow.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-20, 23:40   

No nic, moja siostrzenica jest b a r d z o zapóźniona. Fakt, że nie ma zębów.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
malina 

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2819
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-08-20, 23:44   

Lily napisał/a:
Fakt, że nie ma zębów.


Zeby i tak nie maja szczegolnego znaczenia bo mało ktore dziecko w tym wieku ma ich duzo - ale twarde dziasła spokojnie radza sobie z rozdrabnianiem pokarmow.Na poczatek nauki gryzienia polecam warzywa gotowane na parze,owoce itd.
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-20, 23:45   

Ona tego nie umie przełknąć. Jak tam byłam ostatnio to dałyśmy jej do spróbowania banana i brzoskwinię, skrobała dziąsłami, ale chyba głównie dlatego, że ją swędzą. A zupy z większymi kawałkami warzyw wybitnie nie chce jeść.
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-20, 23:47   

u nas w tym wieku hitem był brokuł z ziemniakami polane odrobiną oliwy albo z dodatkiem masła, wszystkie dzieciaczki uwielbiały taki obiad.

Z deserów - kasza qqrydziana z jabłkiem.

Zawsze przygotowywalam więcej, i sama też wciągałam ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
k.leee 


Pomógł: 46 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 2701
Wysłany: 2007-08-21, 01:47   

My generalnie dawaliśmy to co sami jedliśmy tyle, że w małych ilościach. Ziemniaczek, marchewka, brokuł, kalafior,makaron razowy, ryż, z owoców jabłko,śliwkę i inne raczej bez skórki, tak do ciumciania, dla smaku.
_________________
hxxp://alterkino.org/]www.alterkino.org
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-21, 13:00   

Agnieszka, Majka nie ma na nic uczulenia, z warzyw jadła juz ziemniaka, marchew, dynie, pietruszke, brokuła, brukselke, kukurydze, fasolka szparagowa, , cukinie, buraka,soczewice czerwona , groszek zielony, kalarepe, fasole czerwoną ,por ,seler,kalafior,fasole mung ,cebule,szpinak,ogórek kiszony.Z owoców było jabłko (juz wiem ,ze Maja nie lubijego smaku)banan,morela,śliwki suszone i zwykłe,mango,truskawki,maliny,jagody,pomaranczę,borówkę amerykanską,arbuz,brzoskwinie ,winogrona ,gruszki,
były też kasze :gryczana, jaglana,jeczmienna,ryż i kiełki tez były. z tym ,że Maja to straszny niejadek z owoców to tak naprawde lubi tylko gruszki i morele , za kaszami tez nie przepada musze je przemycac w zupkach po troszeczku.Makaronu jeszcze nie jadła,niektórzy tu pisali o nim -dobry pomysł moze jej to zasmakuje :roll:
Maja ma dwie dolne jedynki ale daje sobie nimi rade z trochę wiekszymi kawałkami i umie gryść chrupki kukurydziane z otrębami :-P
 
 
puszczyk 


Pomogła: 102 razy
Dołączyła: 03 Cze 2007
Posty: 5319
Wysłany: 2007-08-21, 14:31   

gosiabebe, zauważyłam, że moja malutka najbardziej lubi wszystko co może jeść sama i najchętniej próbuje naszych posiłków, więc zaczęłam dodawać do nich mniej soli i w miarę możliwości przygotowuję je z produktów ekologicznych.
Nie ma jeszcze ząbków, a jednak nieźle radzi sobie z rozdrabnianiem samymi dziąsłami.

Na śniadanie i kolację jada różne kasze z owocami lub warzywami, a na obiadek najczęściej to co my. Co do przekąsek to ostatnio bardzo polubiła np. suszone owoce pokrojone w paseczki. Z makaronem też nieźle sobie radzi.
Przebojem są ugotowane na parze różyczki kalafiora, brokuła, kawałki cukini.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-08-21, 15:02   

gosiabebe:
Postaw na proste rzeczy i takie żebyście mogli sami jeść. Możesz ugotować ryż i do niego sosik z czerwonej soczewicy jeden z wariantów podawała Ania ale można zrobić go np rozgotowana czerwona soczewica na puree z warzywami i pomidorem. Maluch jadł już czerwoną fasolę więc soczewica wg mnie będzie ok.
Warzywa duszone/na parze fajnie wychodzą jako pieczone i znów mogą być dodatkiem do kaszy/ ryżu itp.
Na puszkkka widziałam kiedyś w dzieciowych przepisach połączenie kaszy gryczanej z owocami, może akurat takie połączenie się sprawdzi.
Do owoców nie zmuszaj, jedz je sama przy bączku i dawaj do próbowania.
Z innych produktów wprowadziłabym jeszcze kalarepkę (można ją dusić, gotować), buraczki, szpinak
Nie wiem jak z jajkami ale zawsze można jajecznicę na parze np. ze szczypiorkiem czy omleta z warzywami (w omlecie ubij białko będzie puszysty więc łatwiej maluchowi będzie go jeść)
Jak coś mi przyjdzie do głowy to dopiszę
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-21, 16:07   

Agnieszka, dziękuję CI bardzo za pomysły bo ostatnio nic mi nie przychodziło do głowy :roll: naprawdę jeszcze raz dziękuję za "świeże" pomysły :mrgreen: :mryellow:
a co do
Agnieszka napisał/a:
jedz je sama przy bączku
ale trafiłaś Majka ma na nazwisko Bączek po swoim tatusiu :lol: :lol: :lol:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2007-08-21, 16:58   

pod nickiem masz "z bączkiem" - też myślałam, ze to ksywka Mai ;-)

Popieram Agnieszkę, prostota to podstawa. 2-3 składniki jednego dania spokojnie wystarczą.
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-08-21, 18:10   

a jak radzisz sobie z organizacją czasu w kuchni?

my rano wychodzimy więc śniadania robię dzień wcześniej (staram się tak aby co dzień jak staje przy garach to zupę, raz śniadanie - w tygodniu są ogrzewane), w weekendy jest inaczej bo mam więcej czasu (ale też robiąc śniadanie, jednocześnie kroję warzywa na zupę, robię np polentę, wstawiam namoczone strączki, miksuje jakieś resztki na placki czy kotlety, nastawiam kaszę/ryż - starym sposobem mogą dojść w pościeli itp) i generalnie jadamy lepiej.
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-21, 18:29   

Capricorn napisał/a:
pod nickiem masz "z bączkiem" - też myślałam, ze to ksywka Mai


chodzi o mojego Tomka :-D ma tak na nazwisko i tez wszyscy tak do niego się zwracaja ;-)

Agnieszka napisał/a:
a jak radzisz sobie z organizacją czasu w kuchni?


z tym raczej nie mam większego problemu bo jak narazie zajmuję sie Majką i domem wiec mój czas jest zalezny od Maji , ale starcza ,żeby cos ugotowac
od pazdziernika się to zmieni bo idę do szkoły ale to tylko w weekendy wiec nie jest tak zle :-D
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-08-26, 23:02   

Jeśli chodzi o owoce to moja Marcelka też jakoś nie przepada za owocami, jak chciałam zrobić jej deserek to dodawałam do owoców płatki owsiane, zmieniały smak i wchodziły z apetytem!
A zupki gotujesz, u Nas są przebojem szczególnie pomidorowa, trochę je jeszcze miksuje, ale tylko żeby nie było jakiś wyjątkowo dużych kawałków.
malina napisał/a:


Zeby i tak nie maja szczegolnego znaczenia bo mało ktore dziecko w tym wieku ma ich duzo - ale twarde dziasła spokojnie radza sobie z rozdrabnianiem pokarmow.

U Nas dokładnie tak jest, co prawda surowej marchwi nie pogryzie ;-) , ale radzi sobie świetnie.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-08-28, 15:04   

co dobrego?
Na śnaidania, kolacje - najlepsze kaszki. Raz dziennie na słodko (z dodatkiem owoców suszonych, świerzych, z dodatkeim nasion, czy migdałów), naz dziennie np. na słono (j.w, tylko bez owoców, a z jakimś warzywkiem).
Obiadki; baza to jakieś kasze - jest spory wybór.., makarony razowe, ryż, ziemniaczek..., do tego warzywa i mały oddatek strączków lub jakichś nasion, orzechów - w małych ilościach. Lub po prostu same zupki ze składników wcześniej wymienionych, zawsze z dodatkiem dobrego oleju zimnotłoczonego. Ja często ugniatałam Kai ziemniaka z soczewicą na jednolitą masę, do tego kawałki jakiegoś warzywka. Uwielbiała też kaszę gryczaną połączoną ze zmielonymi migdałami, czy słonecznikiem. Albo po prostu z brokułem. Czy makaron z jakimś sosem pomidorowym z różnymi dodatkami. Lub tofu z kasza jaglaną. Czasem na słodko - z dodatkiem banana.. Kombinacji jest sporo :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-28, 16:23   

agaw-d napisał/a:
u Nas są przebojem szczególnie pomidorowa


a z czego ją robiłaś??

alcia napisał/a:
Kombinacji jest sporo


alcia dzięki za pomysły :-D tylko ,że ja nie umiem "kombinować" w sferze kulinarnej dlatego pytam ;-) więc jesli chciałobyCi się jeszcze jakieś kombinacje skrobnąć byłabym Ci bardzo wdzięczna :mryellow: :mrgreen:

a narazie dziękuję za pomysły :-D
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-08-28, 16:58   

Cytat:
a z czego ją robiłaś??

Świerze pomidorki, bez skórki, podduszam z dodatkiem oliwy, w drugim garnku gotuję pokrojoną marchew, pietruszkę, seler i ryż (wszystko razem), dodaje też słonecznik lub pestki dyni. Później łącze to z pomidorami, dodaję natkę pietruszki, bazylie i estragon i jeszcze chwilę gotuję. Zupka gotowa! :-)
Ja raczej niczego dla Marcelki nie solę i nie pieprze, przyprawiam ziołami.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
magic5 


Dołączyła: 25 Sie 2007
Posty: 49
Wysłany: 2007-08-29, 23:25   

Dziekuje za rady,jutro biore sie za gotowanie :lol:
 
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-09-02, 14:48   

agaw-d, dziś zrobiłam Majce zupkę z pomidorów :-D zajadała się az jej się uszy trzęsły -zjadła 2 :!: talerze (oczywiscie takie mini dla dzieci) a jest strasznym niejadkiem! pierwszy raz widziałam zeby jej cos tak smakowało!!! ona naprawdę normalnie bardzo mało je zazwyczaj nawet nie połowa tego co dzis :mrgreen: :mryellow:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,61 sekundy. Zapytań do SQL: 12