wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
nasze dzieciaczki 2010
Autor Wiadomość
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-01, 10:46   

seminko napisał/a:
Dziecko dwuletnie jest niesamowicie inspirujące, kochane, czułe,


Taaak... sama słodycz... ]:->
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-01, 11:08   

MartaJS napisał/a:
Taaak... sama słodycz... ]:->
misz masz słodyczy,kwasu i goryczy :mryellow:
Ale ja jednak wole ,jeśli moge tak napisać,ryczące dwulatki niż ryczące nie-mowlaki.
Co do rysowania ,TYmek lubi ale po scianach i nie kredkami ale długopisem ew mazakami jak sie dorwie.Kólka mu nawet fajne wychodzą.Zabawki leżą nie ruszone ,nic jedynie książki (tylko strasznie je niszczy!) ,piłka,klocki ,misie maswoje ulubione zwłaszcza króliczek i kotek.
Ostatnio podoba mu sie podskakiwanie i fikołki.Jutro wkońcu po okresie chorób wybieramy sie gdzieś razem,do sali zabaw ,może jakieś muzeum.
KaliszAnka poleć jakieś fajne miejsca ,mam wrażenie że to martwe miasto .Byłaś na Babi'm targu w Tęczy? My robilismy podłoge i niestety nie dalismy rady.CDN :mryellow:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
KaliszAnka 
mama wege


Pomogła: 3 razy
Dołączyła: 26 Paź 2009
Posty: 203
Skąd: Kalisz
Wysłany: 2013-02-01, 14:28   

Kurcze... pisałam posta i mi wcięło... nie znoszę :/ Napisz mi co cię interesuje (jedzenie, lody, imprezy, muzyka, atrakcje dla dzieciaków) i na pewno coś znajdę :)

Jutro w MDK kiermasz używanych książek, gier i zabawek. My na pewno wpadniemy.

Od jakiegoś roku Kalisz niestety wymiera i żal patrzeć jak moje ukochane miasto, w którym tyle się działo (i sama wiele robiłam) powoli zmienia się w jakąś kostnicę :/ W lecie generalnie dzieje się więcej, ale i zimą coś znajdziemy :)

Babi Targ udany, my byliśmy ale przelotem. Ludzi sporo, ciuchy typowo dla pań i sporo takich "szafiarskich". Ja jednak w takim zgiełku jakoś się nie odnajduję i tylko sobie poobserwowałam - generalnie dziewczyny planują kolejne edycje więc może następnym razem się załapiesz :)
_________________
<img src="hxxps://lh4.googleusercontent.com/-Pq1mZswJaYE/UG69WOChYaI/AAAAAAAAEaQ/TwDAQV0Zq0c/h120/Zdjęcie-0009.jpg" />hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-02, 23:04   

KaliszAnka napisał/a:
Napisz mi co cię interesuje (jedzenie, lody, imprezy, muzyka, atrakcje dla dzieciaków) i na pewno coś znajdę :)
jakieś fajne miejsca do obejrzenia typu rezerwat na Zawodziu ,galerie itd,imprezy dla dzieci ,żarełko wege też gdzie mozna zjeść choć w Kaliszu z tym kiepsko :-/
KaliszAnka napisał/a:
Jutro w MDK kiermasz używanych książek, gier i zabawek. My na pewno wpadniemy
my nie byliśmy ,kasy brak więc po co kusić los ,zresztą Z uczy sie do egzaminów i tylko pozwolilismy sobie wyrwać sie na godzinke do sali zabaw co by TYmcio poszalał sobie i zmienił klimat :-)
KaliszAnka napisał/a:
generalnie dziewczyny planują kolejne edycje więc może następnym razem się załapiesz :)
o to fajnie ;-)
wege kalisz na fejsie to Twoja sprawka? :-)
Jestem w szoku TYmek zaczął lubić sie przytulać ,myziać tzn sam dozuje czas i natężenie ]:-> A wczoraj pocałował Lile na dobranoc i ogólnie zaczął postrzegać nas jako rodzine czterosobową bo gdy mówie ze gdzieś pojedziemy albo coś zrobimy to wymienia wszystkich pokolei i o siostrze nie zapomina :-P
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-02, 23:08   

Z cyklu "przytulanki mojego dziecka" ;-)

wiertarka.jpg
Plik ściągnięto 254 raz(y) 69,05 KB

_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2013-02-02, 23:13   

------
Ostatnio zmieniony przez Malati 2013-11-04, 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-02, 23:14   

zwłaszcza wiertarka bardzo milusińska :-) no cóż o gustach sie nie dyskutuje :-D
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2013-02-02, 23:16   

MartaJS, Staś boski :-) I śpi z tą wiertarką całą noc czy mu ją zabieracie jak już uśnie?
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-02, 23:22   

czarna96 zmęczonaś !Ja mam to samo mam wrażenie że moja cierpliwość na skraju a potem przepaść i niewiadomo co :roll: Czasem załątwiam sprawe niestety krzykiem kiedy np karmie Lile a on przysuwa krzesło do kuchni,czego nie lubie -ale kuchnia,gotowanie ,gary-to jego konik- i chce dobrać sie do gorącej kawiarki ble.Czasem jak mam dobry humor zajmuje go czymś innym.Zauważyłam ze gdy pewnie mówie -nie on chwile pojęczy i zajmie sie czymś innym a gdy zaczynam tłumaczyć ze teraz nie bo cośtam coś tam rykiem wymusza ,wczoraj dostałam po głowie :roll: Nie wiem już nic o wychowywaniu dzieci :-| Chce sie dobrze a wychodzi inaczej ,ciągła walka nie macie wrażenia ,ech troche to bez sensu.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
agninga 


Pomogła: 8 razy
Dołączyła: 13 Paź 2009
Posty: 811
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-02-02, 23:23   

czarna testuje Cię :-) spokój spokój spokój - trzeba dużo spokoju ćwiczyć i liczyć ;) Ja staram się też mówić zawsze czego ja chcę, a nie tylko ze nie wolno bo to nie jest zrozumiały komunikat..

Lena kończy 3 latka, ale impreza dziadkowa jutro więc dzisiaj w gronie domowym :-) szybki torcik z pomocą Lenki - spoko :) truskawkowy :)

A na koniec tekst od Lenki prosto z kibelka :mrgreen:
Mówię: - o duża kupa chyba,
Lena: - nie, mała
Ja (zaglądając ;-) ): - duża!
Lena (powaga): nie żartuj, że duża, jak jest mała ..

wymiękam :lol:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/b/bjmz768uq.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"> <img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/y/yocm0k93s.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Malati 

Pomogła: 71 razy
Dołączyła: 10 Cze 2007
Posty: 3924
Wysłany: 2013-02-02, 23:35   

-----
Ostatnio zmieniony przez Malati 2013-11-04, 21:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-02, 23:43   

czarna96 napisał/a:
ale co robić żeby gada nie ubić? ]:-> ;-)
wyślij do jakiegoś klubu malucha zanim nie pójdzie do przedszkola i po sprawie :-)
Ja Ci nie odpowiem bo u mnie chaos ,raz tak ,raz siak ,mój chłop generalnie mądrzejszy i ma fajniejsze podejscie.
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-03, 12:38   

czarna96, hehe, jakbym czytała o moim dziecku ]:-> To chyba znak, że rozwija się podręcznikowo. Nawet z tym odmawianiem żarcia i mówieniem że gorące jest identycznie ]:-> Ale ja go nie karmię wtedy, nie ma mowy.

Z wiertarką tylko zasypia, potem zabieramy.

Generalnie moje doświadczenia z małym potworem są takie: im więcej się zabrania, zwraca uwagę, krzyczy, mówi "nie", tym gorzej. On w tym momencie ma fazę na podkreślanie swojej odrębności, więc nawet jak chce powiedzieć "tak", to powie "nie" tak dla zasady. Nawet jeśli potem zrobi to o co się go prosi, to najpierw musi zaprzeczyć.

Stach na krzyczenie, upominanie nie reaguje wcale albo reaguje przeciwnie. To znaczy właśnie robi to, co się mówi, że ma nie robić. Oczywiście, jak człowiek sobie wrzaśnie, to może się chwilowo rozładuje, ale w sumie to frustrujące, że gardło zdzierasz, a potwór chichocze i robi swoje. Wtedy faktycznie tylko zabić.

Przede wszystkim trzeba głęboko oddychać ;-) serio. To brzmi banalnie, ale jeden głęboki oddech przed reakcją często zmienia wszystko.

No i teraz tak: czy rzeczywiście trzeba zabraniać wszystkiego, czego się zabrania. Wielu rzeczy - owszem, tak. Bicia, prześladowania kogoś, robienia rzeczy naprawdę niebezpiecznych dla dziecka albo dla innych, ruszania tego co cenne i może się zepsuć. Najlepiej żeby to wszystko było zabezpieczone i schowane, ale wiadomo, nie zawsze się da. Ale większość rzeczy taka nie jest. Właściwie dlaczego zabraniasz mu otwierać i zamykać pralkę? Dziecko w tym momencie ma niesamowite parcie na samodzielność i naśladowanie rodziców. Zrobi to dwadzieścia, może trzydzieści razy i mu przejdzie, nasyci się, a potem pójdziecie załadować pranie i będzie przeszczęśliwy, że może pomóc. Fakt, czasem z takiej dziecięcej aktywności jest więcej sprzątania. Ja jednak wolę sprzątanie podłogi niż sprzątanie... hmm, głowy, duszy? Pamiętam jak strasznie mnie wkurzało, jak Stach niedelikatnie obchodził się z ozdobami choinkowymi. Niektóre były bardzo stare i lubiłam je. Coś tam rozerwał, coś tam bałam się że upuści (nie upuścił w końcu), po prostu miałam ochotę zdzielić go w łeb. I wtedy pomyślałam - co jest tak naprawdę cenniejsze? I to jest ta myśl, która mi bardzo często pomaga. Głęboki oddech i myśl - co jest cenniejsze - moje dziecko czy te trochę rozsypanej soli, rozlanego soku, podartej gazety? A to w sumie są wszystko bardzo rozwojowe zajęcia ;-) Bardziej edukacyjne niż jakakolwiek super zabawka rozwojowa.

No ale może przez to mam ciągle chaos w domu.

Pewnie, że są rzeczy wartościowe, których szkoda, są rzeczy których nie wolno i już, ja na przykład mam fioła na punkcie chleba leżącego na podłodze, może jestem staroświecka, ale nienawidzę tego. I na to się nie zgadzam. Ale tutaj też jest jedna rzecz która mi działa - tłumaczenie, wyjaśnianie nie ma sensu w momencie kiedy się zabrania, kiedy dziecko bardzo chce, wyje, buntuje się, ja wyrywam mu coś z rąk, on rzuca się na ziemię, wrzeszczy - wtedy można równie dobrze gadać do ściany. Zabrać co zakazane, zamknąć pomieszczenie, przeczekać atak szału, nawet przytulić jak się da, a dopiero potem, kiedy jest spokój, powiedzieć - nie chcę żeby chleb leżał na podłodze, chleb ma być na stole. I może przećwiczyć to na pluszakach ;-) Ale nie w momencie ataku szału.

Ja generalnie jestem strasznie niecierpliwa, narwana, sama się zachowuję jak dwulatek, szczególnie teraz, w końcówce ciąży, kiedy absolutnie nie wolno mi dźwigać i kiedy on włazi na półkę, to nie mam szans go zdjąć stamtąd, nie mam możliwości np. wynieść go z jakiegoś pomieszczenia. Pozostaje wrzeszczeć (co nie działa albo działa odwrotnie), negocjować albo po prostu wrzucić na luz i głęboko oddychać... I wtedy okazuje się, że dziecko jednak nie spada, talerz się nie rozbija, a rozsypany makaron, no cóż, przynajmniej przez 15 minut była cisza i spokój, bo bawił się w kuchnię.

Miałam pisać o tym na blogu (jako kontynuację tekstu o samodzielnym dwulatku), rozpisałam się tutaj ;-) ale może jeszcze zbiorę te myśli jakoś do kupy.
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-03, 13:01   

No tak ale czarna ma na głowie Oliviera jeszcze i swojego starszaka ,sama zobaczysz jak to jest przy większej bandzie ]:->

A i 100 lat dla Lenki:)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-03, 13:19   

squamish, no tak mnie wszyscy straszą, ale nie wydaje mi się, żeby przy większej bandzie krzyczenie nagle zaczęło działać, a głębokie oddychanie - przestało ;-)

I jeszcze raz napiszę: ja też tracę cierpliwość, wrzeszczę, rzucam przedmiotami, wybucham płaczem i mam ochotę wyrzucić dziecko przez okno. Czasem jestem gorsza od dwulatka, zwłaszcza teraz z wielkim brzuchem i hormonalną huśtawką. Ale wiem, że to wrzeszczenie nie działa, że to raczej porażka, a nie metoda. Wrzeszczy dziecko. Ja niby jestem dorosła i moja rola jest inna. Działa spokój, jak już się go znajdzie. Szukam nieustannie ;-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-04, 15:26   

MartaJS napisał/a:
ale nie wydaje mi się, żeby przy większej bandzie krzyczenie nagle zaczęło działać, a głębokie oddychanie - przestało ;-)
tak jak najbardziej ale nie zawsze w pierwszej kolejności myslisz o oddechu
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-04, 15:26   

MartaJS napisał/a:
Szukam nieustannie ;-)
ja toż samo :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-05, 10:41   

squamish napisał/a:
MartaJS napisał/a:
ale nie wydaje mi się, żeby przy większej bandzie krzyczenie nagle zaczęło działać, a głębokie oddychanie - przestało ;-)
tak jak najbardziej ale nie zawsze w pierwszej kolejności myslisz o oddechu


No właśnie, dlatego chyba najlepiej, żeby wykształcić w sobie nawyk, ćwiczyć to, aż stanie się odruchem, jak rozglądanie się przy dojeżdżaniu do skrzyżowania czy redukcja biegów przed ostrym zakrętem. Jestem pewna, że to możliwe, że takie rzeczy można po prostu wytrenować. Ja jestem z natury niespokojna, niecierpliwa, porywcza i dlatego szukam takich prostych rozwiązań, bo boję się, że kiedyś naprawdę w łeb trzasnę albo powiem kilka głupich słów za dużo, jak już będzie większe i rozumniejsze. Czasem np. głupie i sztuczne wydają się te wszystkie rady z poradników, typu "pomóż dziecku nazwać uczucia", bla bla bla, jak to zrobić, jeśli ani u nas w domu się tego nie robiło, ani nawet nie umiemy mówić o uczuciach własnych. Przynajmniej we mnie jest jakiś opór, nieśmiałość, to nie jest łatwe na początku, bo jest sprzeczne z modelem jaki znamy z domu. Ale w pewnym momencie zaczyna działać...
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
Jadzia 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 11 Gru 2007
Posty: 3103
Skąd: gliwice
Wysłany: 2013-02-05, 12:23   

Mi w sytuacjach kryzysowych pomogło to co napisała kiedyś MartaJS: "warczenie", jak sobie warknę, zacisnę pięści, potupię nogami to mi lepiej. Ponad to staram się mówić: "jestem zła", "denerwuje mnie Twoje zachowanie", "jest mi smutno" itd Niestety do krzyku i paru słów za dużo też czasami dochodzi. Ale ostatnio nieźle się z młodą dogadujemy: ona zamiast wymuszać płaczem albo jęczeć bez powodu ( a przynajmniej bez wyraźnego/widzialnego przeze mnie) potrafi powiedzieć "jestem zła, przytul mnie"/ "jestem smutna, chce mi się płakać" itd
_________________
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/ex2b8u69jbdsqcep.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
<img src="hxxp://www.suwaczki.com/tickers/zem3qtkf1v8ga0gg.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/>
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-05, 14:55   

Dziewczyny do waszych superowych rad dorzucam hxxp://fabrykaszczesliwosci.wordpress.com/2013/02/05/wyrazanie-gniewu/]to właśnie znalezione i przeczytane :)Od dziś ćwicze oddechy ,itd itp no więcej ,więcej spacerów i medytacji!
Jadzia napisał/a:
ona zamiast wymuszać płaczem albo jęczeć bez powodu ( a przynajmniej bez wyraźnego/widzialnego przeze mnie) potrafi powiedzieć "jestem zła, przytul mnie"/ "jestem smutna, chce mi się płakać" itd
ale fajnie!Dziewczyny chyba jakieś bardziej rozgarniete jeśli chodzi o gadanie i komunikacje :-)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
lamialuna 

Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 16 Cze 2010
Posty: 1396
Skąd: Eire
Wysłany: 2013-02-07, 20:15   

jakies newsy od Flywii?
_________________
hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe
 
 
 
fylwia 


Pomogła: 9 razy
Dołączyła: 09 Cze 2010
Posty: 318
Skąd: Windsor
Wysłany: 2013-02-11, 16:14   

Lamialuna, jestem, ledwie zywa w zwiazku z przeprowadzka I moim dwulatkiem, ale ciagle jeszcze w dwupaku.
O Tymku dlugo bym mogla pisac, ale nie mam sily na nic. Moze jakos sie kiedys wreszcie ogarne I napisze cos wiecej.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
Przepraszam za brak polskich znakow, wiekszosc postow pisze z telefonu.
 
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-11, 19:24   

fylwia Ty już na mecie :shock: o rajuśku ale zleciało, trzymam kciuki:)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
MartaJS 


Pomogła: 101 razy
Dołączyła: 04 Wrz 2010
Posty: 6041
Skąd: Kosieczyn
Wysłany: 2013-02-11, 20:14   

squamish, to chyba u was był jakiś czas temu problem z kąpielą? I jak to rozwiązaliście?

Bo u nas właśnie kryzys w tym temacie. Właściwie kryzys to mało powiedziane ;-)
_________________



hxxp://www.kurazdoktoratem.blogspot.com
 
 
squamish 

Pomogła: 18 razy
Dołączyła: 10 Kwi 2010
Posty: 2159
Skąd: Calisia city
Wysłany: 2013-02-11, 22:25   

Pojechaliśmy wtedy do dziadków na pare dni ,młody zapomniał ,a po powrocie wszystko już było ok.
A u nas faza na NIE jeśli chodzi o ubieranie :roll:
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,85 sekundy. Zapytań do SQL: 15