wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
Odchudzamy się od 15 marca :)
Autor Wiadomość
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2011-03-15, 09:29   

aaaaaaaaa, kategorycznie odmawiam udziału w ważeniu :)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
mimish 


Pomogła: 22 razy
Dołączyła: 29 Maj 2010
Posty: 1080
Skąd: Bruksela
Wysłany: 2011-03-15, 09:31   

Capricorn, wiekszosc juz zadecydowala ;)
_________________
<img src="hxxp://lb5f.lilypie.com/fe7jp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fifth Birthday tickers" />

<img src="hxxp://lb2f.lilypie.com/35u2p2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Second Birthday tickers" />
 
 
priya 

Pomogła: 77 razy
Dołączyła: 12 Lis 2008
Posty: 5315
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2011-03-15, 09:32   

maga napisał/a:
Zaczęłam. Na razie nie widzę efektów
LOVE!!! :mryellow: :mryellow:
Mnie się podoba myślenie Lily i tak mniej więcej zamierzam podejść do tematu. Bez drastycznego i szybkiego pozbawainia się tego, co kocham ;-)
- będę jeść przynajmniej połowę mniej słodyczy niż dotąd
- rowerek stacjonarny pójdzie w ruch conajmniej 3 razy w tygodniu na przynajmniej 15 minut (intensywnej jazdy)
- codziennie ćwiczenia na mięśnie brzucha, choć raczej stricte A6W to nie będzie bo pewnie nie dam rady
- będę jeść mniejsze porcje, tak żeby się nie zapychać tylko zaspokoić głód

Wagi nie mam, choć planuję kupić. Ale jak ustalicie dzień ważenia, postaram się w jego okolicach ;-) dotrzeć do kogoś u kogo mogę się zważyć :-D Mierzenie jakoś mnie nie przekonuje, mam wrażenie, że wolniej przychodzą efekty a to mnie zniechęci.
Trzymajcie się dziołszki! :-)

[ Dodano: 2011-03-15, 09:33 ]
a, i planowanie tego co mogę zjeść w ciągu dani też mi się podoba i też zastosuję
_________________
hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com]
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-15, 09:38   

Omijam dzisiaj wątki jedzeniowe na forum, wchodzę w wątek odchudzający, myślę sobie: "nic mnie przecież tutaj nie skusi". I co znajduje? :shock:
Opis pysznych jaglanych placuszków. :-P
Na szczęscie nie mam jaglanki.

Wczoraj ok. 18 zjadłam sałatkę i miał to być mój ostatni posiłek.
I porażka. Potem jeszcze były bułeczki (białe :evil: ) i słonecznik :shock:
Dla mnie chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby wyniesienie z szafek i lodówki wszystkiego co może skusić. A najlepiej żeby w domu było tylko to co mogę zjeść danego dnia. Mam słabą silną wolę :-/ Ale dzisiaj jak na razie wszystko zgodnie z planem. :mryellow:
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-15, 09:42   

Arielka.v, przepraszam :oops: ja od piątku obiadałam się słodyczowymi zapasami z Połówkiem, bo przecież "rzucamy cukier, musimy się tego pozbyć z domu" ;) moja silna wola też zdecydowanie słabnie, jak ma w zasięgu wzroku pokusę :/
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
malva 
vegan warrior


Pomogła: 35 razy
Dołączyła: 27 Gru 2007
Posty: 1445
Wysłany: 2011-03-15, 09:58   

hmmm, mi niejedzzenie wieczorem kompletnie nie wychodzi..za to wychodzi mi niejedzenie rano ;-) ,może Arielko to dobry pomysł dla ciebie? wieczorem jesc po 18 a rano mniej spozywać?
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-03-15, 10:01   

No dobra, wrzuciłam harmonogram do 1. posta ;)
malva napisał/a:
mi niejedzzenie wieczorem kompletnie nie wychodzi..za to wychodzi mi niejedzenie rano ;-)
To masz tak jak ja, choć znawcy mówią, że jak się najemy rano, to się wieczorem nie chce. Ja nie potwierdzam tej zależności ;) Zwłaszcza że jak chodzę spać ok. 1, a kolację jem ok. 19, to mi ciężko wytrzymać i łażę w poszukiwaniu czegoś do przekąszenia ;)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
bronka 
Supergirls don t cry

Pomogła: 83 razy
Dołączyła: 02 Lip 2009
Posty: 6426
Wysłany: 2011-03-15, 10:06   

kasienka napisał/a:
Znacie jakies cwiczenia z gumą na pośladki i uda?

ja znam ;-) ;-) ;-)


maga napisał/a:
Zaczęłam. Na razie nie widzę efektów :-P

:lol: :lol: :lol:

Zaczęłam dzionek od połówki grejpfruta. Nic więcej mi nie weszło. Teraz kawka ;-)
W ramach obiadu zjem jaglankę co ja sprytnie zabrałam w słoiku.

Wysiadłam z tramwaju 2 przystanki wcześniej i szybko szłam. na więcej czasu nie starczyło.
Muszę się przyjrzeć temu Weiderowi ]:->

Nie ważę się, nie mierzę- nie chcę wzbudzać sensacji swymi wymiarami publicznie :-P

Wstałam w super humorze- o stanowczo dobry dzień na rozpoczęcie odchudzania!
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2011-03-15, 10:10   

ważenie, mierzenie, wszystko jedno, można np: próbować wcisnąć się w spodnie z poprzedniego sezonu ;-) . Chodzi o sprawdzenie efektów diety, raz na jakiś czas (co dwa tygodnie), żeby ewentualnie skorygować błędy dietetyczne no a przede wszystkim cieszyć się z pierwszych sukcesów :-P .
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2011-03-15, 10:12   

mandy_bu napisał/a:
ważenie, mierzenie, wszystko jedno, można np: próbować wcisnąć się w spodnie z poprzedniego sezonu ;-) . Chodzi o sprawdzenie efektów diety, raz na jakiś czas (co dwa tygodnie), żeby ewentualnie skorygować błędy dietetyczne no a przede wszystkim cieszyć się z pierwszych sukcesów :-P .


No właśnie :)
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2011-03-15, 10:14   

odstawiłam wszystko co zawiera białą mąkę
ograniczam słodycze
kawa bez mleka (no dokończę tylko sojowy napój z biedro :-> )
no i zdecydowanie przechodzę na mniejsze porcje :roll:
 
 
kofi 

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 12 Lis 2007
Posty: 6415
Skąd: jestem ze wsi
Wysłany: 2011-03-15, 10:14   

mimish napisał/a:
Co wy na to ?

Mogę, ale nie powiem. :mryellow:
_________________
hxxp://jak-obloki.blogspot.com/
 
 
mandy_bu 


Pomogła: 23 razy
Dołączyła: 30 Gru 2008
Posty: 1260
Wysłany: 2011-03-15, 10:18   

kofi, no pewnie, ja też nie powiem, nawet ile teraz ważę :-P :oops:
 
 
Capricorn 
2radical4u

Pomogła: 89 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 6526
Wysłany: 2011-03-15, 10:31   

bronka napisał/a:
kasienka napisał/a:
Znacie jakies cwiczenia z gumą na pośladki i uda?

ja znam ;-) ;-) ;-)



bronka, Ty świntuchu ;-)
_________________
this is the strangest life I've ever had...

Niniejszym oświadczam, iż wszystkie moje wypowiedzi zawierają wyłącznie moje spojrzenie na omawiany temat. Nikogo do niczego nie nakłaniam. Dziękuję za uwagę.
 
 
Katioczka 


Pomogła: 19 razy
Dołączyła: 15 Kwi 2010
Posty: 1494
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-03-15, 10:40   

u mnie jakieś diety-srety nie mają racji bytu póki nie zacznę ćwiczyć...
ja zobaczę efekty ćwiczeń, to wtedy pięć razy się zastanowię,
czy na pewno potrzebuję jeść tego pączka/wafla itp.
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=420918#420918]made by Katioczka
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-15, 11:37   

kofi, mandy_bu, ja też nie! Ale czy spadło, czy dopadło, i ile to już mogę oznajmić :)

Dziewczynki, a co do mojego śniadanka (placuszki jaglane + warzywa) któraś się wypowie? zależy mi, bo jak mam zmieniać nawyki żywieniowe, to chcę jak najszybciej :)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Yzma 
na start - laktoovo


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 256
Skąd: Silesia
Wysłany: 2011-03-15, 11:41   

ja źle zaczęłam... tak jak pisałam rano - średnio u mnie z zapasami więc na chwilę obecną mam na koncie jajko z patelni bez tłuszczu, kawę czarną, herbatę, dwa soki witaminka, dwie garście błonnika do chrupania...
zjem dopiero jak wrócę do domu = nie wiem o której :/
_________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie...
 
 
rosa 
born to be wild


Pomogła: 174 razy
Dołączyła: 05 Cze 2007
Posty: 7459
Skąd: Zielonka
Wysłany: 2011-03-15, 11:43   

też kocham jeść, ale muszę schudnąć i już, mogę wytrzymać kilka tygodni bez ciągłego memłania

przegryzam się przez hulahopy
wczoraj w sklepie nie kupiłam tego plastiku za 6zł bo się skończyły, ale jak się okazuje może i dobrze że nie kupiłam
z masażerami oblukałam na allegro - wygląda przerażająco, pewnie by mnie zniechęciło
ale znalazłam sportowe hulahop, hxxp://allegro.pl/sportowe-hula-hop-hoop-przyczepne-blackwhite-i1495969317.html wygląda nieźle, ale nie wiem czy bym umiała tym kręcić, a szkoda kupować w ciemno, bo cena to już nie 6 a ponad 60 zł
chyba się przejadę do jakiegoś sportowego sklepu i zobaczę czy mają

ja dzisiaj 20 min ćwiczeń rano, potem kasza gryczna z jabłkiem i pestkami i rodzynkami
herbata ze stewią (wolę z cukrem)
zaraz zrobię sobie dwie kanapki z humusem i ogórkiem kiszonym
_________________
hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes
 
 
Yzma 
na start - laktoovo


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 256
Skąd: Silesia
Wysłany: 2011-03-15, 11:45   

ja sobie kupiłam hula hop 3 lata temu ale poszedł ostatnio do śmieci bo nie było opcji żeby mi się udało kręcić.... a jak byłam mała to wymiatałam że hej!
muszę rower odkopać z piwnicy - 30min dziennie na początek
_________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie...
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-15, 12:01   

malva, niestety u mnie jest tak jak u Lily.
Nie ważne czy zjem to śniadanie czy go nie zjem i tak wieczorem uruchamia mi się spacer do kuchni. :-/
Kiedyś jadłam niewielkie porcje kilka razy dziennie zaczynając od śniadania a ostatni posiłek jedząc ok. 20 po powrocie do domu i było ok.
Tyć zaczęłam gdy zaczęłam podjadać tuż przed pójściem spać, potem rano nie byłam głodna wiec jadłam mało albo wcale po czym znowu wieczorem podjadałam.
Teraz juz tak przywykłam do tego podjadania, że aż mnie nosi wieczorami.
Także u mnie śniadanie wskazane.
Tylko poradzcie mi co ja mam zrobić żeby wieczorem nie podjadać. Macie na to jakieś sposoby?
Jak do tej pory jedynie co na mnie czasami działa to zaparzenie w garnku :shock: ziół, rooibosa albo zwykłej wody z cytryną i popijanie do samego pójścia spać.
Ale jak zacznę podjadać zanim to zaparzę to już koniec.
Najgorsze są bakalie słonecznik, daktyle (szczególnie wymieszane uwielbiam) no i wszelkie orzechy. Poza tym wafle ryżowe, rodzynki, czekolada (ostatnio dosyć często) :-x
A same wiecie ile to wszystko ma kalorii.
 
 
diancia 


Pomogła: 7 razy
Dołączyła: 01 Lut 2011
Posty: 2447
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-03-15, 12:06   

Arielka.v, współczuję Ci, ale wierzę, że i z podjadaniem dasz sobie radę! Na mnie właśnie najlepiej działają herbaty wszelkiego rodzaju, byle ciepłe, bo od zimnych to mam wrażenie, że jeszcze chętniej bym skubała :/ mam w domu zawsze kilka rodzajów owocówek,które namiętnie kupuję w ramach nagradzania samej siebie za cokolwiek ;) A może u Ciebie to też kwestia zajęcia rozbieganych palców? Może jakbyś zajęła je czymś, to mniej do podjadania by zwiewały? ;)
_________________
hxxp://www.suwaczki.com/]
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-15, 12:35   

diancia, myślę że coś w tym jest.
W ciagu dnia gdy nie ma mnie w domu to nie mam ochoty na podjadanie a gdy wracam i już praktycznie nie mam co robić to się zaczyna ]:->

[ Dodano: 2011-03-15, 12:37 ]
diancia, myślę że coś w tym jest.
W ciagu dnia gdy nie ma mnie w domu to nie mam ochoty na podjadanie a gdy wracam i już praktycznie nie mam co robić to się zaczyna ]:->

Z tym ważeniem co 2 tygodnie to bardzo dobry pomysł.
Przynajmniej nie będzie mnie kusiło częste wchodzenie na wagę, które tylko pogarsza mi nastrój.
 
 
Yzma 
na start - laktoovo


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 256
Skąd: Silesia
Wysłany: 2011-03-15, 12:39   

ja nie potrafię nie wchodzić na wagę.... jest w łazience więc rytuałem było zawsze pobudka, wejście do łazienki, wyjęcie wagi, siku, ważenie

walczę z tym nałogiem bo to zgubne dla mnie.. kiedyś potrafiłam się ważyć kilkanaście razy dziennie :roll:
_________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie...
 
 
Arielka.v 


Pomogła: 16 razy
Dołączyła: 27 Sie 2009
Posty: 525
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2011-03-15, 12:52   

Yzma, wyrzuć wagę z łazienki, zamknij w szafce na kluczyk i wyjmuj co 2 tygodnie.
Może wtedy nie będzie Cie kusić.
Albo wyjmuj baterie, nie będzie Ci się chciało ich ciągle do tej wagi wkładać :lol:
 
 
Yzma 
na start - laktoovo


Pomogła: 2 razy
Dołączyła: 19 Sty 2011
Posty: 256
Skąd: Silesia
Wysłany: 2011-03-15, 12:58   

tylko wiesz - schylanie się po wagę to też jakieś tam ćwiczenia hehehe

nie no u mnie jest tak że albo nie ważę się wcale, albo nałogowo, ileśtam razy dziennie
tak więc ja odpadam z regularnego ważenia - jak mi się przypomni to się zważę :)
_________________
Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego że osiągnięcie go wymaga czasu.
Czas i tak upłynie...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,64 sekundy. Zapytań do SQL: 13