wegedzieciak.pl

[tomek]

Podaję przepis mojej kochanej nieżony na wegańskie ciasto dyniowe (Hokkaido) z owocami.

Składniki:
dynia Hokkaido - ok. 1.5-2kg
mąka pszenna razowa – 3 szklanki
mąka ziemniaczana – 1 szklanka
mocno dojrzałe banany – 5 sztuk
proszek do pieczenia – 4 łyżeczki
dowolny olej – 1,5 szklanki
mleko sojowe – 8 łyżek (bez mleka również wychodzi bardzo dobre)
jabłka lub gruszki – 1,5-2kg

Przygotowanie:
1.Dynię Hokkaido, nie obierając ze skóry, pokroić na drobno i udusić w małej ilości odrobinę osolonej wody aż zrobi się gęsta papa. Trzeba uważać by nie przypalić.
2.Wymieszać na sucho mąkę pszenną razową, mąkę ziemniaczaną, roztarte banany i wcześniej przygotowaną dynię.
3.Dodać olej, mleko sojowe i wyrobić ciasto.
4.Obrać jabłka lub gruszki i pokroić je w cząstki (ćwiartki lub mniejsze).
5.Przygotować formę i wlać ciasto.
6.Pokrojonymi jabłkami nadziewać ciasto, tak by jak najmniej wystawały.
7.Wstawić do nagrzanego piekarnika na około 45 minut.

Ciasto smakuje nawet zdeklarowanym mięsożercom. Polecam.

Uwaga:
Ważne by użyć dyni Hokkaido, która jest zdecydowanie mniejsza od innych odmian, mniej wodnista i bardziej słodsza. Z innymi odmianami też pewnie wyjdzie, ale nie próbowaliśmy, wiec nie wiemy jak smakuje. Poniżej wklejam zdjęcie dyni Hokkaido.

[magdusia]

brzmi ciekawie,napewno się skuszę i zrobię.Mam tylko wątpliwości co do tych skórek z dyni,nie są za twarde?
no i jak wygląda ciasto przekrojone po upieczeniu,czy jest zakalcowate czy rośnie i choć trochę przypomina jakieś zwykłe ciasta np babkę proszkową(pytam o konsystencję)?

[Capricorn]

duzo tych składników. to sa proporcje na jedną blachę ciasta?

[Lily]

ja mam wątpliwości, czy to się zmieści w jakimkolwiek naczyniu

[hans]

bo Tomek gościnny jest i ilość na wege spotkanko podaje

[kamma]

Brzmi zachęcająco
A ja mam w swoim ogrodzie jedynie dynię olbrzymkę. Na razie rosną mi cztery, już po 10 kilo mają!

Stąd moje pytanie:

Tomku, ile kilo tej dyni potrzeba do ciasta?

[Capricorn]

zdaje się, ze proporcje są właśnie na cztery dziesięciokilogramowe dynie, ale mogę się mylić

[kamma]

hehe, to mam szczęście, że nie 20-kilogramowe, bo musiałabym jeszcze dłuuuugo na nie poczekać

[tomek]

[Gaja]

Czy komuś wyszło to ciasto? Ja robiłam kilkakrotnie i za każdym razem miałam takie dziwactwo, które wyglądało na nieupieczone w środku i w smaku było obrzydliwe.

Tomakin, może przyjedź i upiecz mi takie. Może się nauczę ... albo popatrzę jak zjadasz swoje wypieki.

[Alispo]

To pisal Tomek,nie Tomakin ;-)Tomakin figuruje tutaj jako Jeff.

[puszczyk]

Ja upiekłam to ciasto ze zwykłą dynią i było zakalcowate w środku. Kamilowi bardzo smakowało. Najlepsze jest na ciepło.

[Gaja]

Tomka w takim razie przepraszam, ale zaproszenia na prezentację pieczenia nie cofam.

Ciasto miało taką konsystencję, że nie wlewało się go na blaszkę tylko wkładało. Moje po upieczeniu wychodziły po prostu zakalcowate i takie trochę rzadkie w środku mimo iż trzymałam w piekarniku dłużej (po zalecanym czasie pieczenia prawie wylewały się po przekrojeniu).

[tomek]

Gaja, rozumiem Twoje frustracje, ale na pokaz do Twojego domu raczej nie przyjadę. Jeśli kiedyś kupimy sobie kamerkę, to nakręcimy jakieś video i wrzucimy na youtube, ale to pewnie jeszcze sporo wody w Wiśle upłynie
Anita mi tu podpowiada, że trochę przesadziłem z tą ilością dyni w przepisie, ale robimy raczej na oko, więc mogłem się pomylić. W każdym razie zmniejszyłem do 1.5-2kg.
I przypominam jeszcze raz: my to ciasto robimy z dynią Hokkaido, która jest jednak trochę inną odmianą. Nigdy nam nie wyszło zakalcowate i smakuje bardzo dobrze. Zupełnie nie mam pojęcia jak i czy w ogóle wychodzi z innymi odmianami dyni. Proszę wziąć to pod uwagę

[Gaja]

Od 10 lat nie gościłam w swojej kuchni dyni innej niż hokkaido. Upiekłam kilka wersji ciasta zmniejszając i zwiększając ilość dyni i owoców. Efekt był mniej więcej taki sam

Czy jest ktoś komu to ciasto wyszło??

[dort]

ciasto wychodzi przepyszne

ja robilam wersje dietowo-candidowa, czyli bez bananow i na mące żytniej

pierwszy raz moim "dietowym" ciastem zajadała sie reszta wszystkożernego towarzystwa,

na pewno zrobie je na święta, ale tym razem juz dwie blachy

tomek, anita - wielkie dzieki