Mleko mamine, nie mamine - do jakiego wieku? |
Autor |
Wiadomość |
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-13, 21:47 Mleko mamine, nie mamine - do jakiego wieku?
|
|
|
Zastanawia mnie to od jakiegoś czasu...
A też wiedzy gruntownej na temat nie mam jeszcze.
Jak to jest. Czy istnieje jakaś magiczna granica wiekowa do której powinno się podawać dziecku mleko? Nie chodzi mi o karmienie piersią, a o czas po odstawieniu.
Kajtek piersi się nie dopomina.
Dopominać się przestał odkąd zaczął zajadać posiłki stałe (popija wodą), czyli od ładnych paru miesięcy.
Karmienia wieczorne/nocne/poranne są karmieniem z nazwy tylko, bo też młody cycka traktuje jak usypiacz.
Zrobiłam razu pewnego eksperyment:
- młody uśpiony bez cycka przez tatę.
- młody, obudziwszy się w nocy dostał od taty butlę z moim mlekiem. Próbował nim nakarmić tatę , porozlewał co się da, pobawił się smoczkiem i zasnął rozkosznie, snem błogim.
- młody obudziwszy się rano dostał ode mnie kaszkę, popił wodą i szczęśliwie dzień zacząwszy do wieczora bez cycka spokojnie, radośnie wytrwał.
Eksperyment powtórzyłam po tygodniu zastępując tatę - babcią.
Wynik takiż sam. Bezproblemowo i bezmlecznie.
W związku z powyższym zastanawiam się czy nie mogłabym go w tak spokojnej aurze, na wakacje odstawić. Jednak nie chciałabym wprowadzać substytutu.
Jak myślicie, nie za mały on? |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-05-13, 21:51
|
|
|
madam, wiele razy przewijał się już ten temat. Powyżej roku dziecko mleka nie potrzebuje zakładając, ze dieta jest zbilansowana. Dzieci zazwyczaj bardzo lubią mleko i to jest największy problem przy odstawianiu. Wydaje mi sie, ze w wakacje możesz z czystym sumieniem odstawić ssaka jeżeli Wam obojgu będzie to odpowiadało |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-05-14, 13:32
|
|
|
z różnych przyczyn mojego najstarszego karmiłam cyckiem 11 m-cy, potem nie dawałam mu żadnego modyfikowanego cuda, ani nie byłam biegła w żywieniu niemowląt tak jak teraz
wysoki, przystojny, zdrowy wyrósł
aaaa, no tak zapomniałam o kaszce bobowita, to pewnie przez nią tak się dobrze rozwijał
moim zdaniem jeżeli obydwoje jesteście gotowi na odstawienie to powodzenia!
ja jak na razie nie karmie już w nocy, tylko 2-3 razy w dzień |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2011-05-15, 08:56
|
|
|
Madam też o tym myślałam i próbowałam szukac informacji!
[ Dodano: 2011-05-15, 08:57 ]
Takze dobrze wiedzieć ,że bronka napisał/a: | Powyżej roku dziecko mleka nie potrzebuje zakładając, ze dieta jest zbilansowana |
[ Dodano: 2011-05-15, 09:33 ]
Zakładam ze przez te cztery miesiące jeszcze u nas duzo sie zmieni i odcycowanie bedzie naturalnym peocesem jak u Ciebie Madam!!! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-15, 12:54
|
|
|
bronka, rosa - dziękuję za Wasze głosy.
rosa napisał/a: | ja jak na razie nie karmie już w nocy, tylko 2-3 razy w dzień |
Gratuluję!!!
A nocki przespane?
squamish napisał/a: | Zakładam ze przez te cztery miesiące jeszcze u nas duzo sie zmieni |
Cztery miesiące to mnóstwo czasu - zmieni się niewątpliwie! |
|
|
|
|
zorro
Pomogła: 43 razy Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 826 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-05-15, 13:13
|
|
|
Moje dzieci były karmione piersią rok, a potem do trzeciego roku życia żłopały modyfikowane. Próbowałam odstawić, nie dało się. Potem syn przestawił się na krowie. Lubi, mimo że ja nie pijam i nie znoszę. A córka jeszcze jest w trakcie, nie ma 3 lat. |
_________________ hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj! |
|
|
|
|
elenka
Pomogła: 34 razy Dołączyła: 02 Lip 2007 Posty: 2710 Skąd: TiDżi
|
Wysłany: 2011-05-15, 18:40
|
|
|
madam moi chłopcy obydwaj przestali pić mleko modyfikowane z butelki ok 1,5 roku.
Od tamtej pory mleko ich w ogóle nie interesuje, piją wodę, herbatki, soki i jedzą cały nabiał. |
_________________
|
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-05-15, 19:08
|
|
|
madam napisał/a: | A nocki przespane? |
ano, ano
od tygodnia
bo do tej pory ze 2-8 razy się budził |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-15, 23:32
|
|
|
zorro,elenka
Wasze doświadczenia, zdają się potwierdzać moje przypuszczenia - że tak na prawdę, to wszystko zależy od dziecka i jego upodobań.
A wszelkie, okołomleczne gawędzenia o konieczności bezapelacyjnej podawania mleka dziecku do iluśtam lat (no właśnie - zawsze, jak pytam takich radzących do ilu, spotykam się z konsternacją) to bliżej nieokreślone przyzwyczajenie, rutyna nawet, przekonanie "pij mleko, będziesz wielki".
rosa napisał/a: | ano, ano
od tygodnia |
Łał !!! |
|
|
|
|
zorro
Pomogła: 43 razy Dołączyła: 13 Lut 2009 Posty: 826 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-05-18, 00:32
|
|
|
Che che. Prawda to. Córka pije modyfikowane, ale za nic nie chce krowiego, którym opija się brat. Za to sojowe może być. |
_________________ hxxp://znak-zorro-zo.blogspot.com/]ZORRO pisze - czytaj! |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-20, 00:08
|
|
|
A my mamy czwartą nockę bez cycka.
Coraz łagodniej przechodzimy z fazy śródnocnego wybudzenia w senność błogą.
Spokojniejsze nasze sny, łagodne poranki.
Mleka niczym na razie nie zastępuję.
Za dnia mały popija więcej niż dotychczas. |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-05-20, 09:23
|
|
|
madam, fajnie
Ja dziś na śniadanie zrobiłam młodemu mleczko słonecznikowe z poppingiem i odrobina musli. Wchodziło mu ładnie, może więc w tą stronę spróbuję? tzn. w stronę domowych mlek roślinnych... we'll see. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-24, 09:08
|
|
|
priya, podczytałam Twoje wątpliwości i przemyślenia a propos mlek w innym wątku. Mam podobnie.
Wciąż jeszcze nie wprowadziłam nic w zamian, skłaniam się ku roślinnym - ale... zobaczymy, bo mi tu zdaje się świat na głowie staje.
Trzymam kciuki za Was w każdym razie.
Kajtek budzi się na cycka zmiennie:
- albo około 6 - je i śpi do 8, 9.
- albo około 8 - je i wstaje.
Także chyba nie jest źle. |
|
|
|
|
priya
Pomogła: 77 razy Dołączyła: 12 Lis 2008 Posty: 5315 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2011-05-24, 09:25
|
|
|
madam, ja jeszcze moich wątpliwości nie rozwiałam i nie wprowadziłam narazie żadnych zmian. ALe dojrzewam U nas od wieczora do rana cycowania jest mnóstwo, a zaczynam mieć dość, głównie ze względu na zarwane noce. |
_________________ hxxp://lilypie.com]
hxxp://lilypie.com] |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-24, 09:38
|
|
|
priya napisał/a: | głównie ze względu na zarwane noce. |
Otóż to. |
|
|
|
|
rosa
born to be wild
Pomogła: 174 razy Dołączyła: 05 Cze 2007 Posty: 7459 Skąd: Zielonka
|
Wysłany: 2011-05-24, 11:37
|
|
|
madam, a poza tym porannym karmieniem jeszcze w dzień dostaje cycka?
i gratulacje - bardzo szybko wam poszło |
_________________ hxxp://rosa-robi-to.blogspot.com/
And what would life be like without a few mistakes |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-05-24, 12:59
|
|
|
rosa napisał/a: | w dzień dostaje cycka? |
Rosa, a nie, nie dopomina się - to i nie dostaje.
rosa napisał/a: | i gratulacje - bardzo szybko wam poszło |
Dziękujemy.
Prawda jest taka, że jakbym się przygotowywała, rozkminiała, nastawiała, planowała - to pewnikiem byłoby inaczej.
A tak, pewnego dnia mój niemąż zaproponował, żebym w nocy już cycka nie podawała.
Tego samego dnia/nocy spróbowaliśmy.
Kajtek ugodowo przystał na nowy stan rzeczy.
Z takimi chłopakami to aż miło współpracować. |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2011-06-13, 10:10
|
|
|
Pytanie do mam odstawiających dziecię od cyca. Czy coś z naturalnych rzeczy poza szałwią jest dobre na zmniejszenie/zakończenie laktacji? Szukam, szukam i nic nie mogę wygrzebać a moja położna z pediatrą się urlopują |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-06-13, 10:56
|
|
|
Gosiu z badylem, ja odstawiałam stopniowo, choć czasowo trwało to niedługo i nie popijałam nawet szałwi. Pokarm mam jeszcze, ale piersi nie bolą, nic się nie dzieje.
Powoli zanika.
Ale - Ty chyba chcesz zmniejszyć, a nie zakończyć? |
|
|
|
|
jarzynajarzyna
Pomogła: 8 razy Dołączyła: 11 Sie 2010 Posty: 2549
|
Wysłany: 2011-06-13, 11:19
|
|
|
gosia pisała kiedyś, że musi brać lekarstwa na nery i z tego powodu cyc odpada, jeśli dobrze pamiętam. |
|
|
|
|
go.
Pomogła: 86 razy Dołączyła: 27 Lut 2011 Posty: 6285 Skąd: toro
|
Wysłany: 2011-06-13, 11:48
|
|
|
madam napisał/a: |
Ale - Ty chyba chcesz zmniejszyć, a nie zakończyć? |
dokładnie, tj pisze jarzynajarzyna:) nie mogę karmić piersią ze względów zdrowotnych (leki na nerki) i walczę z szałwią i ciasnymi stanikami, ale efektów póki co nie widzę |
_________________ "Bez odchyleń od normy niemożliwy jest postęp." Zappa |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2011-08-03, 22:57
|
|
|
no wlasnie my w podobnym temacie eksperymentowania...
mlody w nocy dostawal cycka o 24 i 5tej rano... ale najpierw zawsze wode....
pomiedzy bylo wyte i po cycku o 24 zostaje z nami w lozku do rana
ostatnio wymyslilam, ze tata bedzie go karmil butelka z modyfikowanym (holle) bo mam dosc - ale rozpierducha w nocy ta sama - tak czy inaczej wszyscy nie spimy
to pierwszy raz kiedy formula idzie pod rzad juz chyba 4ta noc i pierdzone jest na maxa, kupy tez ciezej sie produkuja....
chce jeszcze potrzymac rannego i wieczornego cycka, czasem i dziennego - choc to bardziej lekka popitka tylko... choc wierze, ze jednak witaminowa...
ale z jego obcenym zabkowaniem i wymyslaniem przy jedzeniu przydalaby sie butla czegos rano... modyfikowane aka formula jakos mi nie siada....
co innego? kozie? krowie? ryzowe z kartonu?
mam cicha nadzieje, ze dieta mlodego jest chodz troszke zbalansowana... ale ostatnio chyba nawet moja nie jest bo nie mam weny tworczej w kuchni, nic mi nie smakuje nie chce mi sie gotowac itp
help |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
madam
Pomogła: 47 razy Dołączyła: 21 Gru 2010 Posty: 1102 Skąd: trójmiasto
|
Wysłany: 2011-08-04, 09:29
|
|
|
lamialuna napisał/a: | co innego? kozie? krowie? ryzowe z kartonu?
|
Wszelakie roślinne.
Sojowe, owsiane, owsiano-kokosowe, słonecznikowe, migdałowe. |
|
|
|
|
lamialuna
Pomogła: 2 razy Dołączyła: 16 Cze 2010 Posty: 1396 Skąd: Eire
|
Wysłany: 2011-08-04, 09:33
|
|
|
a co z witaminami wtedy? dodawac? kupowac te z witaminami? |
_________________ hxxp://alterna-tickers.com] hxxp://pierwszezabki.pl]
Zapraszam na profile Facebook'owe
FreeThePuppets & Vegeluna & SlingShoe |
|
|
|
|
squamish
Pomogła: 18 razy Dołączyła: 10 Kwi 2010 Posty: 2159 Skąd: Calisia city
|
Wysłany: 2011-08-04, 09:47
|
|
|
Póki co mój Tymek nie chce pić żadnych zamienników ,ostatnio nawet zapodałam mu modyfikowane -też był na nie! |
_________________ hxxp://www.suwaczki.com/] hxxp://www.suwaczki.com/]
Do sprzedania/oddania hxxps://picasaweb.google.com/lh/myphotos |
|
|
|
|
|