wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
niemowlęca dzika furia
Autor Wiadomość
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-08-30, 06:37   niemowlęca dzika furia

Moje dziecko od niedawna urządza mi dzikie awantury! "Powód" może być każdy : odebranie zabawki, wyjęcie piersi z buzi małej (w reakcji na gryzienie), położenie do łóżeczka, albo wyjęcie z łóżeczka.... Mała pręży się, macha rączkami i nóżkami i krzyczy tak bardzo głośno, ze wszystkich sił.
Nie wiem juz jak reagować. Czy lepiej ignorować i przeczekać? Czy to możliwe, że 7 miesięczne dziecko robi taką "próbę sił" , chce coś wymusić? Do tej pory zawsze brałam maleńką na ręce i tuliłam do siebie w takich sytuacjach. Nic to nie dawało, mała rzucała się i młóciła rączkami i nóżkami na oślep. Ostatnio usłyszałam, że powinnam ją zostawić i zignorować całe zajście, udawać że tego ataku nie widzę. Myślę sobie, że może ona jest jeszcze za mała na takie wychowywanie, i pozostawienie jej samej sobie spowoduje więcej szkody niż pożytku.
Skala tego co nam się zdarza, jest porównywalna do typowej sytuacji z supermarketu: trzylatek wijący się na podłodze w dzikiej , slepiej furii. Tylko że moje dziecko ma 7 miesięcy :shock: Czy Wasze dzieci też dostawały ataków szału kiedy były takie małe? Jeśli tak, to jak sobie z tym radziliście?
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-30, 07:02   

moja Majka tez od kiedy skonczyła 7 mies tak się zachowuje.Czytałam ze to normalne zachowanie, bobas jest za mały zeby dac sobie rade z emocjami które się w nim budzą w damym momencie dlatego sie tak zachowuje.Napewno dobrym rozwiązaniem nie jest zostawienie dziacka samemu sobie.Dajesz mu wtedy sygnały ,że masz gdzies jego i jego problemy.ja zawsze spokojnie przytulam ,az szał minie.powoli się nauczyła i coraz rzadziej tak robi,mamy teraz nowy problem Maja zaczyna mnie bic :shock:
oczywiscie konsekwentnie powtarzam ,że "nie wolno" ona wie co to znaczy ale róznie bywa.Ja w tej sytuacji juz kilkanascie razy słyszałam ze mam jej poprostu oddac w pupe albo w tą rączke którą mnie chce uderzyc :roll: ale nie wydaje mi się zeby to był dobry sposób na nauczenie dziecka ze nie wolno bic
Ostatnio zmieniony przez gosiabebe 2007-08-30, 15:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
ajanna 

Pomogła: 75 razy
Dołączyła: 11 Cze 2007
Posty: 1651
Skąd: Barcelona
Wysłany: 2007-08-30, 07:35   

gosiabebe napisał/a:
Ja w tej sytuacji juz kilkanascie razy słyszałam ze mam jej poprostu oddac w pupe albo w tą rączke którą mnie chce uderzyc :roll: ale nie wydaje mi się zeby to był dobry sposób na nauczenie dziecka ze nie wolno bic

to byłoby tak jak z tym ojcem, który zobaczył, że jego dziecko w czasie zabawy w piaskownicy bije mniejsze dzieci łopatką. wywlókł je stamtąd i sprał na środku placu zabaw mówiąc "ile razy mam Ci powtarzać, że nie wolno bić słabszych i młodszych?"

Marcela: ja też uważam, że nie powinno się dziecka w tym wieku zostawiać. tak jak napisała Gosia, powodem może być nieradzenie sobie z emocjami, może też zmęczenie. mój Igorek jest dużo mniejszy, ale też czasem wrzeszczy ze zmęczenia i wali łapkamina oślep, wtedy przytulam go mocno (mimo, że się wyrywa i mnie "bije") kołyszę i czasem jeszcze śpiewam kołysankę, po paru minutach zwykle jest spokój, a po paru kolejnych zasypia :-)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]
hxxp://alterna-tickers.com]
 
 
agaw-d 

Pomogła: 29 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1005
Skąd: Częstochowa, Banbury (UK)
Wysłany: 2007-08-30, 09:35   

Moja Marcelina też od pewnego czasu ma ataki złości, pręży się, wrzeszczy, zaciska pięści itp. Na początku przytulałam ją i mówiłam do niej spokojnym głosem, jednak to nie pomagało, spróbowaliśmy to ignorować, ale nie do końca, jak zaczynała się złościć to czekaliśmy, aż jej przejdzie, tylko że cały czas któreś z Nas siedziało przy niej, żeby wiedziała, że nie jest sama. Ciężkie to było, bo potrafiła tak wrzeszczeć 15 minut, ja na początku nie wytrzymywałam i mój M siedział przy niej, a ja wychodziłam do łazienki i płakałam, bo czułam się strasznie bezsilna. Dalej stosujemy tą metodę i teraz jej złości trwają chwilkę, a potem ją przytulam i mówię do niej spokojnie, a Ona zawsze zaczyna mi się żalić, w swoim języku jak już ją przytulam. Wydaje mi się, że ta metoda jest dobra, ignorować złość, ale nie zostawiać maleństwa samego. Dzieciaczki w taki sposób demonstrują, że im się coś nie podoba, są złe itd.
gosiabebe napisał/a:
Maja zaczyna mnie bic :shock:

Marcelka też zaczyna bić, nie tylko mnie. W sumie to nie wiem jak reagować, tak intuicyjnie przytrzymuję jej rączkę i mówię, że nie wolno bo to boli, czasem muszę tak zrobić kilka razy zanim przestanie, ale robi to rzadziej.
_________________
hxxp://portfolia.artserwis.pl/A4815377

hxxp://www.alterna-tickers.com]
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-30, 09:41   

ajanna napisał/a:
powodem może być nieradzenie sobie z emocjami, może też zmęczenie

czasem właśnie jak jest za dużo bodźców albo - tak jak pisze ajanna - gdy zmęczony ale nie może zasnąć to wtedy dzidziuś tak krzyczy. u nas tak krzyczała natalia, chodziliśmy i tuliliśmy ale dopóki nie zasnęła był kłopot i krzyczała wniebogłosy. uspokoić się nie dała, trzeba było jej pomóc zasnąć
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-08-30, 10:00   

Humbak, a jak jej pomagaliście zasnąć? U nas pomaga jedynie przystawienie do piersi (nawet pustej). Staje się to dla mnie już trochę męczące.
 
 
kamma 
Magellan


Pomogła: 147 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 7442
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 2007-08-30, 12:30   

Zostawienie dziecka z jego złością to bardzo dobry sposób, jeżeli jest to jedynie próba postawienia na swoim. Oczywiście nie zostawiamy całkiem samego - agaw-d ma bardzo fajny sposób. Myślę, że należy troszkę się od dziecka odsunąć, ale być w miarę blisko. Na tyle, żeby zauważyło różnicę.
Oczywiście przy zmęczeniu, zachowania takie nie są intencjonalne. Wtedy trzeba maluchowi pomóc. Jeżeli jest przemęczony i zacznie reagować na wszystko złością, wówczas jest za późno na zwyczajne usypianie. Wtedy trzeba przeznaczyć więcej energii na ululanie. Nosić, przytulać, spokojnie mówić lub śpiewać - wyciszać.
Nasza Irma nie miała ataków złości, natomiast zdarzało jej się bić. I stwierdziliśmy, że przytrzymywanie rączek to świetny patent :)
_________________
hxxp://alterna-tickers.com]hxxp://alterna-tickers.com]

hxxp://anilanastudio.blogspot.com/
Ostatnio na blogu: Wszystko jest możliwe
"Trzeba wierzyć w człowieka, koleś"
 
 
 
Lily 


Pomogła: 425 razy
Dołączyła: 04 Cze 2007
Posty: 18041
Wysłany: 2007-08-30, 12:33   

No na pewno nie możesz we wszystkim ustępować, bo te kłopoty się nasilą...
Chyba trzeba tak jak mówi agaw-d. akceptujesz emocje, ale możesz nie akceptować wszystkich zachcianek i zachowań. Wielu rodziców idzie na łatwiznę i daje klapsa - chyba to najgorszy sposób...
_________________
hxxp://www.wegetarianskiblog.blox.pl]Blog wegetariańskihttp://www.zielonastrona.blogspot.com], blog mniej wegetariański
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-08-30, 13:02   

Marcela napisał/a:
Czy lepiej ignorować i przeczekać? Czy to możliwe, że 7 miesięczne dziecko robi taką "próbę sił" , chce coś wymusić?

Ja uważam, że jest to możliwe, że dziecko próbuje wymuszania. Ja nie jestem za ustępowaniem w takich sytuacjach (czyli, żeby dać coś zakazanego, by dziecko nie wpadało w ten szał). Ale też nie jestem za ignorowaniem takiego ataku, nie byłabym w stanie, zresztą nawet gdybym była, nie jest to dobre rozwiązanie. Jak pisały dziewczyny, dziecko nie radzi sobie ze swoimi emocjami, trzeba mu pomóc się uspokoić. My w takich sytuacjach przytulaliśmy Kaję do siebie mocno i mówiliśmy do ucha. Próbowała się wyrywać, kopała, płakała... (ja czasem razem z nią) Czasem odnosiłam wrażenie, że dostaje istnej furii, że nie może się ruszyć, ale po chwili uspakajała się i wtulała w nas. Takie ataki trwały czasem nawet z 10, 15 minut, jednak nie trwał ten okres długo.
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-30, 13:06   

Marcela, niestety, nie wiedzieliśmy jak pomóc usypiać, po prostu nosiliśmy i kołysaliśmy, ręce opadały, ona krzyczała a potem zasypiała. Jak się wyspała wstała jakby nigdy nic ewentualnie z wrzaskiem że głodna. Jak się nie wyspała było gorzej - powtórka z rozrywki tylko więcej krzyku... :-|
kamma napisał/a:
agaw-d ma bardzo fajny sposób. Myślę, że należy troszkę się od dziecka odsunąć

niestety nie każde dziecko jest na tyle spokojne... moja natalia po dwóch-trzech 'odsuwaniach' wrzeszczała w niebogłosy i niełatwo dała się uspokoić. KUbuś zresztą to samo - raz dwa da się wrobić w metodę 'ty śpij ja jestem obok' ale za trzecim tak się żali że nawet cycusia nie chce.
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
gosiabebe 

Pomogła: 20 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 1494
Wysłany: 2007-08-30, 15:44   

ja nie wyobrazam sobie patrzenie na Maje bez rzadnej reakcji w trakcie takiego "szału"
nie wydaje mi sie zeby był to dobry sposób byc moze się mylę .siedmio miesięczne dziecko nie potrafi wyczytac z takiego zachowania ,że mama nie zgadza się z jej zachciankami,jezeli się dziecko przytula (choc konsekwentnie nie ustępuje zachciankom) to wie ,ze nie jest same ,że mama nie ma go gdzies.no wyobrazcie sobie sytuacje ,ze macie zal o cos do męża mówicie mu o tej sprawie a on wogoole nie reaguje tylko siedzi obok :roll:
dzieci uczą się samoukojenia do 5 roku zycia a moze nawet dłuzej wiec naprawde wątpię zeby potrafiło sobie poradzic z tym czego jeszcze nie dokonca rozumie( czyli złoscią lub żalem który go ogarnął) siedmio miesięczne dziecko

[ Dodano: 2007-08-30, 15:46 ]
nawet jezeli w trakcie przytulania i głaskania dziecko dalej płacze to nic nie znaczy.kazdy ma potrzebę czasami wyzalenia się bliskiej osobie ,a co dopiero niemowlak a ten płacz to własnie taki żal
Ostatnio zmieniony przez gosiabebe 2007-08-30, 15:58, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-30, 15:56   

to poza samymi emocjami z którymi takie dziecko nie radzi sobie co dość oczywiste ja zadam pytanie o dietę... często jest tak, że poszczególne produkty spożywcze solidnie wpływają na nadpobudliwość.
druga częsta przyczyna to brak regularnego rytmu dnia lub tez zaburzenie tego rytmu. zdarza sie też,z e rytm jest, jednak dziecku coś sie pozmieniało i trzeba nieco rytm zmodyfikować.

moja gabi miała napady szału jak spała w dzień w nie swoich godzinach. wystarczyło zmodyfikować godziny drzemki i szał odszedł jak ręka odjął :)
 
 
Marcela

Pomógł: 38 razy
Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 1417
Wysłany: 2007-08-30, 21:29   

Dzisiaj zaliczyłyśmy dwa takie "ataki".Tuliłam, czule przytulałam, ale rzucała się jak opętana przez 10 minut. Trudno jest ją utrzymać na rękach. Po tym czasie - aniołek! Śpiewa, gaworzy.... Jak gdyby nigdy nic.
Przypomniało mi się, że kiedyś czytałam książkę "Mały tyran" (nie pamiętam autora) i tam jako rozwiązanie takich problemów (ale u starszych dzieci) polecano tzw. "przytrzymanie". Przyciśnięcie do siebie i unieruchomienie wijącego się w histerii dziecka. Zastanawiam się czy moja córcia nie jest na to za mała. W końcu jest to jakiś rodzaj przemocy chyba. Użycie siły bądź co bądź.
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-30, 21:41   

10 minut to nie jest długo :-) choć się tak wydaje
pomyślałam sobie że najważniejsze jest pamiętać że to nie my mamy problem to dzidzia ma problem... nie dać się zwariować, nie zawsze w życiu pojawia się kłopot a my pstryk i wiemy co robić... to tak żeby nie panikowac gdy już dzidzia nam zacznie krzyczeć

swoją drogą pao co do rytmu też może mieć rację warto zwrócić na to uwagę

mój kubuś regularnie krzyczy i wyrywa się przy cycusiach... tyle że ja znam powód - brak mleczka i zmęczenie bo chce spać. Obydwa mu nie pomogę. Ssać musi żeby wogóle mógł to mleczko mieć, a jak go nauczyć spać nie wiem on sam nie potrafi a ja nie potrafię go nauczyć. Kładzenie do łóżeczka itd nie skutkuje bo jak pisałam po 3 razach tak krzyczy że o spaniu wogóle nie ma mowy rozbudza się dokumentnie a po jakimś czasie jest podwójnie zmęczony.
Przeczekuję zatem. Pomyślałam że nic nie wymyślę jeszcze bo nie wiem jak i co. I że trudno. Jakoś dajemy sobie radę. Jestem zmęczona ale nie psychicznie. Trochę smutna i tyle. Ale i zdystansowana.
Marcela napisał/a:
unieruchomienie wijącego się w histerii dziecka. Zastanawiam się czy moja córcia nie jest na to za mała. W końcu jest to jakiś rodzaj przemocy chyba

też tak myślę. próbowałam - to dopiero jest wtedy wrzask. Przytulam go mocno do siebie przy twarzy, czasem policzek przy policzku zgięta w pół. pomaga, choć plecy bolą. Szybciej się uspokaja. co nie znaczy że znów nie wrzeszczy. Ale jakoś daje sobie kubuś z tym radę. takie buźka w buźkę przytulenie i kołysanie razem to miła i fajna rzecz

i chyba przestaję już nawijać bo zmęczona jestem i zaczynam za dużo gadać...
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-08-31, 01:48   

Marcela napisał/a:
Przyciśnięcie do siebie i unieruchomienie wijącego się w histerii dziecka.

dokładnie tak robiliśmy, nie widzialam lepszego wyjścia...
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-31, 09:55   

A propos rytmu...kiedy trzeba go wprowadzać? Przez pierwszy miesiąc będę mogła się dostosować do rytmu maleństwa, ale później zacznie się wstawanie o 7, żeby zdążyć do przedszkola...zastanawiam się, czy nie powinnam próbować od początku z takim rytmem iść?
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-31, 10:10   

Kasienka, ja już w 3tygodniu kubusia mam problem... Ja po cesarce brałam go do łóżeczka i spał przy mnie i przy cycusiu, bo dzięki temu go miał. I do dziś jest święcie przekonany że tak się śpi. Gdy miał 3 tyg chciałam go oduczyć tego... z marnym skutkiem. Zasypia przy cycuciu, je cycusia, a ja nie mogę nic w domu zrobić i zastanawiam się jak najszybciej z tego wyjść - dzieci są baaaardzo mądre - od poczatku :-D
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
alcia 
:-)


Pomogła: 184 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 7184
Skąd: Ośw.
Wysłany: 2007-08-31, 12:33   

kasienka napisał/a:
A propos rytmu...kiedy trzeba go wprowadzać?

po moich dzieciach widzę, że one raczej same sobie rytm wprowadzają...
Choć może można to lekko podregulować.
Ale proponuję Ci inne rozwiązanie - chusta do noszenia dzidzi! Fajna sprawa, wkładasz śpiocha, robisz co masz zrobić, wyciągasz - a on nadal śpi :)
_________________
<img src="hxxp://lbyf.lilypie.com/XlSMp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Kids Birthday tickers" /><img src="hxxp://dhbf.daisypath.com/KfUBp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Daisypath Happy Birthday tickers" />

fb Pathi: hxxps://www.facebook.com/pages/Pathi-noside%C5%82ka-azjatyckie-Mei-Tai/143627059026080?ref=hl
 
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-31, 12:37   

alcia, mam chustę, wiązaną...jak nauczę się jej używać, to na pewno będę korzystać, nie będę miała raczej wyboru ;)
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-31, 13:48   

kasienka napisał/a:
jak nauczę się jej używać,

to ja przyjdę na nauki... poprosiłam od rodzinki chustę jako urodzinowy prezent zbiórkowy i dziś właśnie dotarła... 4,60cm ciężkiego materiału wcale nieprostego do opanowania... ufff... już kilka razy się spociłam jeszcze nic z tego nie wyszło... :roll:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
DagaM 

Pomogła: 63 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3025
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-08-31, 13:57   

Humbak, Nina też płacze w niebogłosy, gdy jest smęczona. Muszę szybko reagować, bo jak się nakręci to ryczy do czerwoności, trudno ją wtedy uspokoić.
U nas sprawdza się noszenie na rękach w rytm muzyki - kilka piosenek i spi. Również uwielbia spać na poduszce do karmienia, tylko że wtedy mogę co najwyżej włączyc sobie film, czy poczytać książkę, czy posiedziec na wegedzieciaku, tak jak teraz, a robota w domu leży odłogiem :-?

Co do chusty, wczoraj udało nam się zamówić (przez miesiąc czasu czekałam na wybrany przez siebie kolor :-/ ). Juz nie moge się doczekać, Nina również. Od kilku dni nie pozwala się włożyć do wózka, uważa że jest na tyle duża, żeby podróżować w pionie :->
_________________
<img src="hxxp://lb4f.lilypie.com/LTYcp2.png" width="400" height="80" border="0" alt="Lilypie Fourth Birthday tickers" />

----------------------
www.naturei.pl
 
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-31, 14:09   

DagaM napisał/a:
U nas sprawdza się noszenie na rękach w rytm muzyki - kilka piosenek i spi

ha! ale ja już to przerabiałam z natalią... skończyło się na lulaniu dość ciężkiego dziecka i moim wieeelomiesięcznym płaczu bo ręce mdlały... wolałabym tego uniknąć i już nie usypiam chodząc... niestety mój chomik tak i już malec pion też załapał... więc płacze sobie u mnie a ja wychodzę z założenia że nie wiem co robić ale nie noszę. kołyszę na kolanach z poduszkami za plecami choć kuba wolałby inaczej ;-)

DagaM napisał/a:
wczoraj udało nam się zamówić

daj znać jak poszła nauka wiązania... :-> kurcze ot zrobiłam - niechcący... :oops:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
pao
[Usunięty]

Wysłany: 2007-08-31, 15:14   

ja rytm wprowadzam od początku. wpierw obserwuje cykl dobowy dziecka: kiedy najchętniej śpi, kiedy je, kiedy sie budzi. to sie dość szybko ustala. wtedy wyznaczam wpierw porę kąpieli i to pierwszy krok to wyznaczania rytmu :) potem idzie już samo z siebie.

ważne jednak by rytm dostosowywać na ile można do potrzeb dziecka a nie dziecko dostosowywać do siebie. wtedy łatwiej jest nadawać modyfikacje :)
 
 
kasienka 


Pomogła: 123 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 8362
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-08-31, 16:34   

Dzieki, mam nadzieję, że
emil będzie się budził ok.7 rano, żebym zdążyła do przedszkola ;)
 
 
Humbak 


Pomogła: 80 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 3936
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2007-08-31, 16:36   

kasienka napisał/a:
mam nadzieję, że
emil będzie się budził ok.7 rano, żebym zdążyła do przedszkola

mój się budzi o 5tej... na pewno zdążę... :lol: :lol: :lol:
_________________
<img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/q/qbfxwgk3a.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/z/zv7rbqnhj.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers"><img src="hxxp://alterna-tickers.com/tickers/generated_tickers/3/3hcbwsnal.png" border="0" alt="AlternaTickers - Cool, free Web tickers">
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,46 sekundy. Zapytań do SQL: 13