rozpuszczalnik |
Autor |
Wiadomość |
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-09-28, 10:51 rozpuszczalnik
|
|
|
jak w temacie. zuzywam sporo rozpuszczalnika (do farb) i zawsze mam problem, gdzie go wylac, do zlewu? do ziemi? |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-09-28, 11:25
|
|
|
maharetefka, ja bym zatknęła w szczelnym słoiku i zapytała sprzedawcy o metody utylizacji.
A jaki to rozpuszczalnik? |
|
|
|
|
olgasza
królowa życia
Pomogła: 124 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 3140
|
Wysłany: 2011-09-28, 13:23
|
|
|
to jest odpad niebezpieczny. Zlej do słoika i dowiedz się, gdzie masz najbliższy punkt odbioru takich odpadów ( na stronie urzędu gminy/wydziału środowiska powinny być takie informacje). |
_________________ hxxp://ekostyl.blogspot.com/ |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-09-29, 11:02
|
|
|
dzieki dziolchy, zrobilam wedlug waszych zalecen. najpierw zadzwonilam do producenta, potem znalazlam punkt odbioru. przy okazji znalazlam w necie wiele porad typu: rozpuszczalnik mozna wylac do toalety , wrrr |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2011-09-29, 17:23
|
|
|
Jeszcze są opcje zostawic do wyparowania ale nie wiem co z tymi pojemnikami po |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-09-29, 17:25
|
|
|
Agnieszka napisał/a: | Jeszcze są opcje zostawic do wyparowania ale nie wiem co z tymi pojemnikami po |
no coś Ty? Przecież to tak samo szkodliwe. To trzeba koniecznie utylizować. Zbieraj szczelnie zamknięte i jak się uzbiera to oddaj. |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-09-29, 19:14
|
|
|
mam zamiar czekac az farba opadnie na dno sloika, odlac rozpuszczalnik i uzywac do oporu. a zlewki utylizowac w odpowiednim punkcie. pomyslec, ze na mojej uczelni szlo wszystko do zlewu |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2011-09-29, 22:46
|
|
|
bronka: akrylowych używałam i lakierów też. Pędzle pod wodą można myc. Opakowania po lakierach do pojemnika segergacyjnego (może źle robiłam?) |
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-09-30, 12:18
|
|
|
maharetefka, Agnieszka, ja myślę, ze to zależy konkretnie od rozpuszczalnika. Informacja czy szkodliwy powinna być na opakowaniu.
Akryle sa wodne- prawda? |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-09-30, 13:02
|
|
|
bronka, tak, akryle sa wodne. moj rozpuszczalnik jest szkodliwy, z tylu na obrazku zdechla ryba, drzewko i wykrzyknik. a sam rozpuszczalnik na bazie petroleum. |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
bronka
Supergirls don t cry
Pomogła: 83 razy Dołączyła: 02 Lip 2009 Posty: 6426
|
Wysłany: 2011-09-30, 13:42
|
|
|
maharetefka napisał/a: | na obrazku zdechla ryba, drzewko i wykrzyknik |
no to nic dodać nic ujać |
|
|
|
|
Agnieszka
Pomogła: 193 razy Dołączyła: 02 Cze 2007 Posty: 5199
|
Wysłany: 2011-09-30, 13:51
|
|
|
moje wodne a lakier też nie był poliuretanowy |
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-09-30, 19:29
|
|
|
bronka napisał/a: | maharetefka napisał/a: | na obrazku zdechla ryba, drzewko i wykrzyknik |
no to nic dodać nic ujać |
Polecam farby akrylowe - korzysta się z wody zamiast rozpuszczalnika i też da się otrzymać fajne efekty nimi! |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-09-30, 19:58
|
|
|
Pipii, z akrylowych wydobylam juz chyba wszystko co moglam. czas na oleje hrrr hrrr |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-01, 08:42
|
|
|
maharetefka napisał/a: | Pipii, z akrylowych wydobylam juz chyba wszystko co moglam. czas na oleje hrrr hrrr |
ja mam fazy, obecnie na akryle, ale.. wiem, iż za jakiś czas wrócę do olejnych.. no cóż.. |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-10-01, 08:52
|
|
|
Pipii napisał/a: | ja mam fazy |
ja chyba tez
na pewno wroce do akryli, maja swoje zalety niewatpliwie.
jak na razie akrylami robie szybka podmalowke, i jeszcze tego samego dnia moge robic np laserunki olejami |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-01, 10:35
|
|
|
maharetefka napisał/a: | Pipii napisał/a: | ja mam fazy |
ja chyba tez
na pewno wroce do akryli, maja swoje zalety niewatpliwie.
jak na razie akrylami robie szybka podmalowke, i jeszcze tego samego dnia moge robic np laserunki olejami |
aha, to fajne rozwiązanie! chociaż podmalówka olejem jest zupełne inna niż akrylem. KURDE, zrobiłaś mi smaka na olejne farby!
Gdzie studiowałaś? / studiujesz? |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-10-01, 10:39
|
|
|
Pipii, skonczylam Wydzial Artystyczny UMCS, dawno- w 2003.
specjalizacja- malarstwo.
[ Dodano: 2011-10-01, 10:41 ]
caly czas sie ucze, oleje to moje stosunkowo niedawne odkrycie. |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-01, 18:16
|
|
|
maharetefka napisał/a: | Pipii,
specjalizacja- malarstwo. |
moja MIŁOŚĆ.
maharetefka napisał/a: | caly czas sie ucze, oleje to moje stosunkowo niedawne odkrycie. |
ja zaczynałam od olejnych, potem zakochałam się w akrylach, nadal ciągnę na akrylach, ale wiem, iż do olejnych wrócę - są przewspaniałe i można takie cuda z nich czarować.. jak z żadnymi innymi farbami.. Akryli nie da się kłaść taką grubą fajną warstwa i co najważniejsze - ten połysk, ten zapach, ta konsystencja.. nic nie zastąpi olejów. Ale jak mówiłam - mam obecnie etap akrylowy i sporo farb tychże do wykończenia
Kochana, ja mam wrażenie, iż malarstwa uczymy się całe życie nie da się tego "nauczyć raz a dobrze". To ciągły proces, zmiany i dojrzewanie do coraz nowego! |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-10-01, 18:38
|
|
|
wcielo mi posta i wywalilo z forum. no to jeszcze raz:
Pipii napisał/a: | moja MIŁOŚĆ. |
Pipii napisał/a: | Kochana, ja mam wrażenie, iż malarstwa uczymy się całe życie nie da się tego "nauczyć raz a dobrze". |
o tak!
ja na studiach nie mialam cierpliwosci do olejnych . teraz troche zycie mnie nauczylo
a ty nie jestes na/po grafice?
[ Dodano: 2011-10-01, 21:36 ]
a, ta akrylowa podmalowka to moze nie tak ze wzgledow artystycznych, ino finansowych |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-02, 08:40
|
|
|
tak, ja grafik warsztatowy z katowickiej ASP - ciągle jeszcze studiująca.. gdyż zaliczam spore przerwy pomiędzy poszczególnymi latami studiowania!
tak, na studiach nie ma cierpliwości, a często też czasu na oleje - jeżeli brakuje nam 2 obrazów na sesję to trzeba szybko, szybko, no i żeby mokrych na egzaminie nie pokazać, bo się podpadnie
tak, kwestie finansowe są szalenie istotne.. jednakże - znam przypadki, kiedy artysta nie ma w czym chodzić, buty dziurawe, gotuje codziennie "gorący kubek" na śniadanie, obiad, kolację, ale farby kupić MUSI Broń mnie Boże od takiego zboczenia! |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-10-02, 08:44
|
|
|
Pipii napisał/a: | ciągle jeszcze studiująca.. |
pozazdroscic!
Pipii napisał/a: | tak, kwestie finansowe są szalenie istotne.. jednakże - znam przypadki, kiedy artysta nie ma w czym chodzić, buty dziurawe, gotuje codziennie "gorący kubek" na śniadanie, obiad, kolację, ale farby kupić MUSI Broń mnie Boże od takiego zboczenia! |
mnie dziecko skutecznie chroni przed popadaniem w coraz wieksze skrajnosci
a tak z ciekawosci i w temacie rozpuszczalnikowym, to twoja uczelnia oddaje rozpu do utylizacji, czy tez do zlewu wszystko plynie? |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-02, 09:16
|
|
|
maharetefka napisał/a: | a tak z ciekawosci i w temacie rozpuszczalnikowym, to twoja uczelnia oddaje rozpu do utylizacji, czy tez do zlewu wszystko plynie? |
wybacz, ale turlam się ze śmiechu
Wszystko idzie do wc-ta u nas na uczelni nie ma nawet ciepłej wody w kranie.. a co dopiero utylizacja.. |
|
|
|
|
maharetefka
Pomogła: 22 razy Dołączyła: 19 Gru 2008 Posty: 1566
|
Wysłany: 2011-10-02, 09:27
|
|
|
Pipii napisał/a: | wybacz, ale turlam się ze śmiechu |
pytam, bo moze taka ASP to bardziej cywilizowana , bo u nas w lublinie...
no, tez cieplej wody niet |
_________________ go vegan!
|
|
|
|
|
Pipii
Pomogła: 37 razy Dołączyła: 14 Lut 2011 Posty: 1721 Skąd: śląsk
|
Wysłany: 2011-10-02, 10:07
|
|
|
sztuka, moja Kochana, istnieje POZA wszelkimi formami cywilizacji taka jest prawda i innej prawdy NIE MA |
|
|
|
|
|