wegedzieciak.pl wegedzieciak.pl
forum rodzin wegańskich i wegetariańskich

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat «» Następny temat
szarlotka bezglutenowa-Ani D
Autor Wiadomość
margot

Pomógł: 19 razy
Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 1321
Wysłany: 2007-06-03, 09:59   szarlotka bezglutenowa-Ani D

Szarlotka jaglano-ryżowa
1/2 szklanki kaszy jaglanej
szczypta soli
1/8 łyżeczki kurkumy
1 1/2 szklanki wrzątku
1/3 szklanki oleju
1 1/2 szklanki mąki ryżowej
2 płaskie łyżeczki cynamonu

Gotować kaszę z solą i kurkumą na maleńkim ogniu przez ok. 40 min. Dodać olej, zmiksować na gładką masę. Dodać 1/2 szklanki mąki ryżowej, wystudzić. Dodać pozostałą mąkę, cynamon, wymieszać.

4-5 jabłek
ok. 1/2 – 2/3 szklanki rodzynek

Wysmarować blachę olejem, podzielić ciasto na 2/3 i 1/3. Większą częścią wylepić dno i boki foremki, wysypać na to rodzynki (powinny cienką warstwą pokryć dno), wyłożyć starte na tarce jabłka, na to zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Ciasto ładnie się piecze i nie rozpada przy krojeniu. Ma ładny, delikatny kolorek od kurkumy, wygląda jak zwykła szarlotka.
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-11-16, 22:44   

A mi znowu coś z tym pieczeniem nie wychodzi :-x Wydaje mi się, ze robię za rzadkie ciasto...Czy ono powinno być całkowicie suche po upieczeniu? Mi robi się taka smaczna skorupka a w środku wilgotne ( choć także smaczne)...
Może dlatego, że dałam więcej wody, niż w przepisie - po 15 minutach na mini ogniu moja kasza już nie ma wody... :-/
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-11-17, 10:36   

Karolina, do ciasteczek gotuję kaszę tak, jak najczęście się poleca - jedna objętość kaszy, dwie objętości wody.
W tym przepisie wody jest więcej (3 objętości), ale więcej już nie powinno się dawać. Woda szybko się wchłania (tak, jak piszesz), ale kaszę gotujemy dłużej, cały czas na małym ogniu, one jest bardzo miękka i delikatna po ugotowaniu. Nie musi gotować się w wodzie, bo byłaby wodnista. Ciasto trzyma się ładnie, może nie jest tak jak zwykła szarlotka, że kawałki się trzymają siebie idealnie, ale jak się pokroi na niewielkie kawałki, to są całością i nie ma z nimi problemu. Z tego co pamiętam, to nie jest w środku bardzo wilgotne (chyba, że upiecze się ciasto w małej foremce i grubo się wylepione ścianki i podstawa).
 
 
Agnieszka 

Pomogła: 193 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 5199
Wysłany: 2007-11-17, 11:34   

przetestuję przepis, podoba mi się

jeśli chodzi o pieczenie ciast to myślę, że ważny jest piekarnik
 
 
Magdi 

Dołączyła: 23 Cze 2007
Posty: 17
Skąd: Toruń
Wysłany: 2007-11-17, 17:14   szarlotka

Aniu,
szarlotka jest boska! Twoje przepisy są cudowne! Czekam na książkę z Twoimi przepisami z niecierpliwością.

pozdrawiam,
Magdalena
 
 
Karolina 

Pomogła: 114 razy
Dołączyła: 06 Cze 2007
Posty: 4928
Wysłany: 2007-11-21, 15:18   

Szarlotka pycha:) Spróbuję nie dolewać wody, zrobię kaszę na sypko. Dla mnie hitem sa racuszki jaglano-ryżowe, kto nie próbował to szczerze polecam:)
_________________
hxxp://s-p-l-o-t.blogspot.com/
 
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2007-11-21, 16:52   

Karolina, tam nie trzeba dolewac wody. Kasza się prawie rozgotowuje i jest bardzo miękka i delikatna. Trzy części wody na 1 część kaszy to wystarczająca ilośc do ciasta, do tego dodatek oleju powoduje, że jest rzadka. Dodatkowa woda może rozrzedzić bardzo masę. Trzymaj kaszę na małym ogniu, pod przykryciem, w trakcie gotowania nie zaglądaj do środka i nie mieszaj, a nie będzie problemów.
Cieszę się, że racuszki smakują. Chciałam zrobić coś smacznego dla kuzynki męża, która u nas gościła - i była zadowolona z tych racuszków. W ogóle wtedy stawałam na głowie, by jedzenie było super.
 
 
Martini 


Pomogła: 6 razy
Dołączyła: 06 Sty 2008
Posty: 190
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2008-04-06, 23:19   

Ciasto mistrzostwo świata. Zrobiłam na święta, poszło pierwsze i nie miałam co jeść bo reszta ciast nie była wegańska :-/
Dodałam 6 daktyli do gotowania kaszy żeby było troche słodkie. Wczoraj zostałam zaproszona do rodziny na obiad, gospodyni uprzejmie poprosiła żebym przyszła ze zdrową szarlotką...
Aniu, przyłączam się do grona fanów oczekujących na twoją książke!
 
 
Ania D. 

Pomogła: 115 razy
Dołączyła: 02 Cze 2007
Posty: 2196
Wysłany: 2008-04-07, 07:46   

Martini, jak to miło, że smakowało :-D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 11